wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nasze dzieciaczki 2009
Autor Wiadomość
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-09, 08:39   

Kasiula2305, 9,5 kg to przeciez super waga! Sprawdz sobie centyle jak nie wierzysz ;-) Moj ważył 10,5 jakieś 2 tygodnie temu, ale lekarka stwierdziła, że to waga na ponad roczne dziecko i że tłuściutki jest (bo jest) :-P A koleżanka ma córcię starszą od naszych chłopaków o 3 tyg. i waży 6,700 i też pediatra nie panikuje. 9,5kg to naprawdę sporo. A dzieci w tym wieku już przestają tak szybko przybierać zwykle.

emiwa, twój synek pięknie się rozwija! nie pomagałabym mu w nauce siadania, myślę, że załapie wkrótce sam. PObudek nocnych współczuję i wiem co mówię. My dziś mieliśmy ich kilkanaście :-?
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-09, 08:44   

priya napisał/a:
Moj ważył 10,5 jakieś 2 tygodnie temu, ale lekarka stwierdziła, że to waga na ponad roczne dziecko

priya, przy okazji mnie pocieszyłaś. :->
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-09, 08:56   

Igor-16 mcy waży 10,6 kg i mierzy 82 cm
wszystkie spodnie lecą w pasie, najlepiej to ogrodniczki się trzymają...
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-09, 09:29   

Anja, po minie widzę, że jednak średnio 'pocieszyłam'. A ile waży Twój synek? Bo ja "wasz" wątek śledzę tylko piąte przez dziesiate i nie zakodowałam.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-09, 10:09   

priya, Miko to niezła kluseczka, udziec mniam mniam :mryellow:
ja zrozumiałam że Kasiuli chodziło o to że Wiliam przybierał, a potem nagle się waga zatrzymała

kasiula u nas z jedzieniem troszkę lepiej, tzn czasami uda mi się dać mu kaszę łyżeczką, pozostałe rzeczy - owoce, warzywa, chleb, makaron itp daję mu jeść do ręki, i coraz lepiej mu idzie :-)

emiwa Ziemek najpier się nauczył sam siadać a dopiero potem raczkować, każde dziecko ma swoje tempo i nie zabardzo jest jak (i po co) przyspieszać, cierpliwości :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2010-09-09, 10:40   

emiwa, super sie rozwija twoj slimaczek :D , ja tez bym nie przyspieszala uczenia sadzania. Wiesz mi ze jest to niesamowite przezycie jak zobaczysz ze twoj maluszek pokaze ci ze sie sam nauczyl :)
priya, patrzac na centyle William powinien wazyc 12,3 ;) w wieku 5 misiecy do 6 nie przybral ani grama, potem zaczol przybierac bardzo malutko az do dzisiaj.
rosa, Ja tylko mam nadzieje ze nasze chlopaki w koncu kiedys pokaza na co ich stac i zaczna wyjadac nam wszystko z garkow :) W tez lubi karmic sie sam i chyba lepiej mu to wychodzi niz karmienie go lyzeczka :D

milego dzionka
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-09, 11:05   

Kasiula2305 napisał/a:
patrzac na centyle William powinien wazyc 12,3
:shock: powaznie??? To jak on by wyglądał?? nie rozumiem jak to jest obliczane, przecież 10-cio miesięczniak ważący 9-10kg to już i tak całkiem spore dziecko! Nam wszyscy (łącznie z lekarzami) mówią, że Miko jest wielki.
rosa napisał/a:
Miko to niezła kluseczka, udziec mniam mniam
Dokładnie tak właśnie! :lol:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
mimish 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 29 Maj 2010
Posty: 1080
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2010-09-09, 21:27   

Bylam przedwczoraj na bilansie roczniaka. Misia urosla 2,5 cm i przytyla 1kg200 przez niecale 2 mce. Odkad zrobilam testy na alergie i odstawilam wszysko co jej szkodzi, po 4 miesiacach katorg Mala wreszcie przybrala na wadze i to jak :) i juz prawie zapomniala ze Misia to niejadek.
Do domu wracalam cala usmiechnieta.
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2010-09-10, 11:45   

priya napisał/a:
Kasiula2305 napisał/a:
patrzac na centyle William powinien wazyc 12,3
:shock: powaznie???


no powaznie! jak sie urodzil to byl na 98 centylu a spadl do 55.

u nas dzis paskudna pogoda, za chwile idziemy na kulki, bo nic innego nie da sie robic...

wkurza was czkawka? bo mnie strasznie! kto kolwiek jak ma czkawke top mnie to tak denerwuje :evil:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-10, 12:17   

Kasiula2305, to spoko, bo 98 to bardzo duże dziecko ;) ale w rzeczywistości i tak te centyle to mało warte, jak się rozwija prawidłowo to nie ma co wnikać.
Kasiula2305 napisał/a:
idziemy na kulki, bo nic innego nie da sie robic...
jakie kulki??
Kasiula2305 napisał/a:
wkurza was czkawka?
nieszczególnie... denerwuje się tylko jak młody ma i nie może zasnąć przez nią.

mimish, pięknie! Gratki!
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2010-09-10, 14:35   

priya, trobia mi matki, ciotki i inne stare pokolenie , ze to nie dobrze jak dziecko ksiazkowo nie przybiera :-/ od tych madrosci, moze sie w glowie poprzewracac. Nastepne wazenie na bilansie roczniaka.
A kulki to takie soft play centre dla dzieci, a w PL to chyba na to mowia kulki wlasnie.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-10, 17:44   

aaa, takie kulki, nie zajarzyłam :mryellow:
Ale ja wciąż nie rozumiem dlaczego dziecko 10-cio miesięczne ma ważyc ponad 10kg? Jakie książki tak mówią? Moja lekarka twierdzi, że to strasznie dużo, jak już wspomniałam. A dobre rady ciotek to się wpuszcza jednym uchem a drugim wypuszcza ;-)
Miko wczoraj zrobił sam dwa kroczki! Dziż też ćwiczy, ale już mu nie wychodzi :-P
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
huanita 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 635
Skąd: Szczytno
Wysłany: 2010-09-10, 18:51   

ojojoj trochę mnie nie było ale nadrobiłam. Gratuluję wszystkich postępów u dzieciaczków a szczególnie dla Miko kroczków :-D
My się wagą nie przejmujemy. Ile jest to jest. Przecież na siłę mu jedzenia nie dam.
A poza tym to mamy opanowanie czołganie i to nawet w trybie ekspresowym jak młody widzi kogoś jedzącego :-) Jeszcze robi brawo i zaciesz przy tym niesamowity. No i w końcu opanowaliśmy jakiś rytm dnia więc mamy spanie na godzinę i jedzenie o stałych porach i w końcu czuję że ogarniam sytuację. Nawet jeśli chodzi o dietę to się staram i jest nieźle.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://slub-wesele.pl/]
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-10, 22:59   

priya napisał/a:
Anja, po minie widzę, że jednak średnio 'pocieszyłam'. A ile waży Twój synek? Bo ja "wasz" wątek śledzę tylko piąte przez dziesiate i nie zakodowałam.

priya, pocieszyłaś. :-) Waży 10 z hakiem, ile dokładnie to nie wiem. :->
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-11, 06:26   

Anja napisał/a:
priya, pocieszyłaś.
a, to doskonale! :mryellow:
huanita, gratuluję nowych umiejętności! Fajnie jak dzień ma swój rytm :-D No i miło znów Cię tu widzieć. :-D

[ Dodano: 2010-09-11, 06:38 ]
A Miko zakatarzony :-/ Nat przyniósł coś z przedszkola już :evil: noc pod tytułem katar plus ząbkowanie była kolejną nocą straszną :-(
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2010-09-11, 10:14   

priya, wspolczoje, zawin czosnek w gaze i dawaj malemu do wachania jak spi.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-11, 12:02   

Dzięki Kasiula2305, tak zrobię. I ziołowe inhalacje. Dodatkowo obu smaruję stopy oliwą z czosnkiem. nat ma się całkiem nieźle, ale Miko bidusi jest i non stop chce na ręce, a ja padam i nie wyrabiam ze wszystkim.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-11, 19:17   

priya, współczuję, buziaki dla zagilowanych :*
ja też z niczym nie wyrabiam i jestem mega zmęczona, mój chłopak w nocy jest koszmarny, to chyba atak zęba, co prawda nic na dziąśle nie widać, ale jak nie ząb to już nie wiem co :-/
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-11, 21:04   

rosa, jeśli to za długo trwa (no bo przecież ile może trwać "ząbkowanie"?), to ja to widzę tak, że Z. nie potrafi sobie spokojnie z powrotem zasnąć, jak się wybudzi (a każde dziecko wybudza się wiele razy w ciągu nocy) i męczy się oraz Ciebie. :-( co by nie było, współczuję. :-(
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-11, 21:32   

Anja, tylko, że zdarzają się noce kiedy się budzi tylko 2 razy, karmię go i on śpi dalej
ale niestety są też takie że budzi się, karmię go, on zasypia na 10 min i zaczyna się kręcić, kwękać, popłakiwać itd
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
huanita 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 635
Skąd: Szczytno
Wysłany: 2010-09-11, 21:44   

rosa napisał/a:
ale niestety są też takie że budzi się, karmię go, on zasypia na 10 min i zaczyna się kręcić, kwękać, popłakiwać itd


o to niestety u nas to samo od około dwóch tygodni... Też składałam na zęby ale ile może wychodzić ten jeden ząb :roll: I tak jest każdej nocy i zaczyna się od około 3 nad ranem. Mały kwęka to wstaje i daje mu smoka wtedy to pomaga albo nie. Jak nie to dostaje wodę ale to nie zawsze pomaga i wtedy pomysły się kończą. Raz zrobiłam mu mleko ale wypił mało więc to chyba nie o głód chodzi.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://slub-wesele.pl/]
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-12, 06:57   

huanita napisał/a:
ile może wychodzić ten jeden ząb
ponoć bardzo długo, tak twierdzi nasza pediatra; kiedyś coś wspomniała, że nawet dwa miesiące jeden ząb może malucha męczyć.
Nasze górne jedynki już się obie przebiły, ale noce były wcześniej i są nadal koszmarne. I przypuszczam, że poza innymi mamy też ten problem:
Anja napisał/a:
nie potrafi sobie spokojnie z powrotem zasnąć, jak się wybudzi
Trochę niepokoi mnie to, bo dla mnie spanie z małym w jednym łóżku jest bardzo uciążliwe, a tylko to pomaga i tylko wtedy jestem w stanie potem w dzień jakoś funkcjonować. Nat w tym wieku spał sam w swoim pokoju, wstawałam do niego często, ale jednak zasypiał znów sam u siebie. Miko nie daje rady. No i smoczka już Nat nie używał, a u Mikołaja nie mogę się go pozbyć. Używamy tylko przy zasypianiu/spaniu, ale to pewnie jeszcze zwiększa mój problem :-/
Wczoraj było tragicznie, nie dało się młodego odłożyć w ogóle, cały dzień był noszony. DObrze, że mąż był w domu bo bym nie wyrobiła. Dziś widzę, że już ciut lepiej, właśnie się bawi na podłodze. ZObaczymy co dalej. Katar chyba się zmniejszył.
rosa, ja stawiam jednak na zęby u Ziemniaczka. Albo może jakiś skok rozwojowy? czy w tym wieku anleży się jakiegoś spodziewać? NIe znam się.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2010-09-12, 11:47   

male dzieci bardzo duzo przezywaja, nawet nie jestesmy w stanie sie domyslec wielu zeczy : nowe zabawki, nowe miejsca, nowe twarze ... np. jak zabralismy Williama pierwszy raz na basen (8miesiecy), pierwsza noc byla koszmarna, co 1h sie budzi kwekal przez sen, szlochal.., kolejna byla juz lepsza bo wstal 4 razy, po kolejnym basenie tez kiepsko spal przez dwie noce, teraz jest juz ok. Bylismy kiedys na weekend w szkocji (7 miesiecy), zasnol dopiero o 1 w nocy potem sie budzil co godzina na cyca. Jak wrocilismy do domu kilka kolejnych nocy zarwanych.
Dla nas jest wszystko oczywiste bo jestesmy duzo bardziej obyci, dla maluszka jest wszystko nowe. Za duzo informacji, przezyc zaburza sen dziecka, muzg pracuje na wysokich obrotach w dzien, w nocy uklada wszystko sobie...
rosa, Ale ja tez bym obstawiala zabkowanie :) swierza, zimna z lodowy, obrana marche pomoze mu przebic dziaselka a zimne zlagodzic bol. Na noc jak sie bardzo meczy daj mu paracetamol, jesli pomoze bedziesz wiedziala ze to chodzi o bol zebow.

Jedziemy dzis na grzyby, pierwszy raz w uk :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2010-09-12, 11:55   

Anja napisał/a:
rosa, jeśli to za długo trwa (no bo przecież ile może trwać "ząbkowanie"?), to ja to widzę tak, że Z. nie potrafi sobie spokojnie z powrotem zasnąć, jak się wybudzi (a każde dziecko wybudza się wiele razy w ciągu nocy) i męczy się oraz Ciebie. :-( co by nie było, współczuję. :-(

Klarze bolesne ząbkowanie trwało do ponad 2 roku życia ale ona z tych bardzo późno ząbkujących i wybudzających się w nocy również.

rosa
, ściskam bo wiem dokładnie o czym piszesz:*
 
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-12, 13:27   

Niezależnie czy nasze dzieci budzą się przez zabkowanie czy też nadmiar emocji czy cokolwiek innego - byłoby super gdyby nauczyły się same zasypiać po wybudzeniu. Póki co nie widzę sposobu by Mikołaja tego nauczyć. Więc zwykle kończy się tym, że śpimy razem większość nocy żebym byłą w stanie rano funkcjonować.
Co do ząębów: u nas też dopiero 4 są i jak pomyślę, że przed nami jeszcze 16 (!), a wiem jak on to przeżywa to... brrrr
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,36 sekundy. Zapytań do SQL: 7