wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zupa irlandzka
Autor Wiadomość
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-10, 15:16   Zupa irlandzka

Składniki:
3/4 szkl. soczewicy
4 1/2 szkl. wody
1 cebula
1 por
1 duża marchew
10 dag brukselki
1/3 szkl. płatków owsianych

A zatem:
Gotujemy soczewicę ok. 20 minut, po czym dodajemy pokrojone warzywa i gotujemy kolejne 20 minut. Na koniec wsypujemy płatki i gotujemy, aż zupa zgęstnieje. Gotowe! :-)

Przepis jest bardzo prosty, mnie zaintrygowało połączenie soczewicy, brukselki i płatków. Pozytywnie zaskoczona przyznaję, że całkiem ciekawy efekt. w przepisie nie ma mowy o żadnych przyprawach, ja dodałam soli ziołowej (nawet 2 rodzajów), pieprzu (białego i ciut czarnego), słodkiej papryki w proszku. Jako że miałam mniej soczewicy, uzupełniłam zielonym grochem, a na koniec dolałam do całości resztę zupy jarzynowej z poprzedniego dnia, co zabiło mi poprzedni smak :-x Teraz staram się go odzyskac :mryellow:
Jednym zdaniem: fajna, pożywna zupa, do tego szybka i nie wymaga wiele pracy. Ideał :lol:
_________________

 
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-02-10, 16:41   

Ciekawa zupka ;-) Wypróbuję i dam znać ;-) Ah, na ile to jest osób? U mnie nie ma czegoś takiego, jak I danie, II danie, deser, etc. Za to jest śniadanie, obiad (jeden dzień zupa, drugi dzień coś bardziej 'spójnego' ;-) , potem znowu zupa, etc.) i kolacja. Sądząc po zużytej wodzie, to chyba na 2 porcje, czyli 2 talerze alias miseczki? ;-) Połączenie naprawdę interesujące :-P
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-10, 17:21   

Wiesz, ja ten przepis potraktowałam bardziej jako punkt wyjścia. Wiedziałam, ze dodam resztę mojej zupy jarzynowej (z ziemniakami), dałam raczej znacznie więcej wody niż w przepisie (ja robię zupy na garnki niż szklanki :mrgreen: ; no, pół garnka, 3/4, cały) i mimo tych płatków, większej ilości warzyw i ziemniaków, jedliśmy ją z chlebem, bo nie wyszła treściwa na maksa. Ba, po dwóch talerzach jestem jeszcze lekko głodna.
Zwiększ może ilośc warzyw, płatków i soczewicy, a jak chcesz, daj ziemniaki albo ryż/kaszę.

[ Dodano: 2009-02-10, 17:22 ]
P.S.Shaera, u mnie tez nie ma. Na obiad jest to, co akurat ugotuję :lol:
_________________

 
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-02-10, 19:12   

strzeszynek napisał/a:
Wiesz, ja ten przepis potraktowałam bardziej jako punkt wyjścia. Wiedziałam, ze dodam resztę mojej zupy jarzynowej (z ziemniakami), dałam raczej znacznie więcej wody niż w przepisie (ja robię zupy na garnki niż szklanki :mrgreen: ; no, pół garnka, 3/4, cały) i mimo tych płatków, większej ilości warzyw i ziemniaków, jedliśmy ją z chlebem, bo nie wyszła treściwa na maksa. Ba, po dwóch talerzach jestem jeszcze lekko głodna. Zwiększ może ilośc warzyw, płatków i soczewicy, a jak chcesz, daj ziemniaki albo ryż/kaszę.

Hmm... chyba wiem, jak sobie poradzić ;-) Na jedną porcję będzie tak - mała marchewka, mała cebula, z 5 cm pora, z 5-7 brukselek (zależy jakie duże będą ;-) ), ze 3 łyżki płatków owsianych i jeszcze z 3 łyżki soczewicy (mam zieloną); wody ze 2,5-3 szkl. - pewnie z tego jedna wyparuje w trakcie gotowania soczewicy :-P Ewentualnie dołożę sobie potem jakiś gotowany ziemniak już na talerz i zaleję zupą :-P Dzięki za obiadek na czwartek ;-)

strzeszynek napisał/a:
P.S.Shaera, u mnie tez nie ma. Na obiad jest to, co akurat ugotuję :lol:

A ja z reguły wieczorem już wiem, co będzie następnego dnia na obiad, hehe ;-)
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-10, 22:19   

U mnie różnie z tymi obiadami, czasem mam popłoch o poranku: "co tu dziś zrobic???" :lol: Ale muszę przyznac, że ostatnio mam sporo inwencji twórczej, tzn. kiedy ja mam ochotę na coś mniej zdrowego, potrafię wymyślec przy tym coś fajnego dla dziecka. Ostatnio wymyśliłam mu np. makaron orkiszowy z fasolką szparagową i sosem z tej fasolki, minipizze (tosty) na chlebku razowym, a z resztek makaronu orkiszowego i jarzyn zrobiłam super zapiekankę w sosie własnym (czyli z tych warzyw). Aż normalnie jestem z sebie dumna, tym bardziej, że to wszystko bardzo smaczne wyszło :mrgreen:

[ Dodano: 2009-02-10, 22:21 ]
Kalafior się świetnie komponuje z całą resztą, jeśli chodzi o zupę :)
_________________

 
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-02-10, 22:26   

Fajna zupa, jutro zrobię, tylko bez brukselki (bo nie mam w domu), ale nie żałuję ;-)
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-02-10, 23:29   

strzeszynek napisał/a:
U mnie różnie z tymi obiadami, czasem mam popłoch o poranku: "co tu dziś zrobic???" :lol: Ale muszę przyznac, że ostatnio mam sporo inwencji twórczej, tzn. kiedy ja mam ochotę na coś mniej zdrowego, potrafię wymyślec przy tym coś fajnego dla dziecka. Ostatnio wymyśliłam mu np. makaron orkiszowy z fasolką szparagową i sosem z tej fasolki, minipizze (tosty) na chlebku razowym, a z resztek makaronu orkiszowego i jarzyn zrobiłam super zapiekankę w sosie własnym (czyli z tych warzyw). Aż normalnie jestem z sebie dumna, tym bardziej, że to wszystko bardzo smaczne wyszło :mrgreen: (...)

Łał, hehe ;-) Ja ostatnio mam monotonię, nawet jeśli o obiady chodzi (ostatnio pizza warzywna z patelni, a na drugi dzień zupa warzywna 'sprzątanie-lodówy'), ale mam nadzieję to zmienić, jak mnie leń opuści :lol: Na śniadanie mam codziennie to samo (też ostatnio przez lenia :-P ), czyli owsiankę (przepis jest na wegedzieciaku ;-) ) A kolacje to grysik czekoladowy z jabłkiem i fistaszkami :-) i mandarynki z promocji z pobliskiego bazarku :-P
A Twoja zupka we czwartek ;-) ;-) ;-) ;-)
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-10, 23:37   

No, jednak jest jakaś zmiana ;-)
_________________

 
 
 
isadora 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Gru 2008
Posty: 439
Skąd: Lubliniec
Wysłany: 2009-02-11, 07:39   

strzeszynek napisał/a:
U mnie różnie z tymi obiadami, czasem mam popłoch o poranku: "co tu dziś zrobic???" :lol: Ale muszę przyznac, że ostatnio mam sporo inwencji twórczej, tzn. kiedy ja mam ochotę na coś mniej zdrowego, potrafię wymyślec przy tym coś fajnego dla dziecka. Ostatnio wymyśliłam mu np. makaron orkiszowy z fasolką szparagową i sosem z tej fasolki, minipizze (tosty) na chlebku razowym, a z resztek makaronu orkiszowego i jarzyn zrobiłam super zapiekankę w sosie własnym (czyli z tych warzyw). Aż normalnie jestem z sebie dumna, tym bardziej, że to wszystko bardzo smaczne wyszło :mrgreen:

[ Dodano: 2009-02-10, 22:21 ]
Kalafior się świetnie komponuje z całą resztą, jeśli chodzi o zupę :)


Ja staram się planować obiady na tydzień z góry (albo przynajmniej na kilka dni) i zawsze wykorzystywać resztę składników do innego dania. Np. jak robię gołąbki to z reszty kapusty jest surówka. Jak zostaje surówka z kapusty to na następny dzień gotuję ją na parze.

Czasem robię taką sałatkę na kolację:
puszka kukurydzy
puszka groszku
puszka fasoli
czerwona papryka
natka
oliwa

Sałtka jest pyszna a reszta która zostaje jest wykorzystana do następnego obiadu, tzn. dodaję do tej sałatki pomidory (np. z puszki), makaron razowy i zapiekam no jest zapiekanka meksykańska :)
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-02-11, 11:10   

Isadora to się nazywa ekonomiczne podejście, mnie takiego brakuje :oops:
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-11, 19:00   

A we mnie się ostatnio takie budzi :-)
_________________

 
 
 
isadora 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Gru 2008
Posty: 439
Skąd: Lubliniec
Wysłany: 2009-02-11, 20:54   

Bardzo długo nie miałam takiego podejścia i dużo jedzenia się marnowało, ale z czasem nauczyłam się planować obiady i jest ok :)
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-12, 00:44   

To jest bardzo praktyczne, bo ma się mniej roboty następnego dnia. NA zapiekankę to tylko wrzucasz te warzywa, polewasz czymś (lub nie) i masz spokój. Uwielbiam takie obiady :mrgreen: Mało roboty, a efekt jest.
_________________

 
 
 
isadora 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Gru 2008
Posty: 439
Skąd: Lubliniec
Wysłany: 2009-02-12, 12:21   

Dokładnie i prawda jest tak, że to są najsmaczniejsze obiady :)
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-02-12, 15:12   

Już po obiedzie ;-) I powiem jedno - BARDZO SMACZNA zupka :-P Robiłam 2 porcje, bo jeszcze się mama dołączyła ;-) Naprawdę się zapchałam, heh :roll: Użyłam mniejszej ilości płatków owsianych, a zupę pokropiłam sosem sojowym ;-) Polecam ją wszystkim - chyba nawet tym na diecie, bo po takim obiadku nawet nie chce się jeść i czuje się lekko ;-) Za jakiś czas powtórka ;-) Dzięki za przepis! :roll:

P.S. Czy za przepisy też przyznaje się punkty? :-)
P.S.2. Dlaczego zupka nazywa się irlandzka? Bez powodu, czy jednak ma jakieś wyspiarskie korzenie? ;-)
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-14, 02:09   

Nie wiem. Tak jest w książce, bez wytłumaczenia.
Cieszę się, że smakowało. Nam toże, tyle że byłam głodna po 2 talerzach :roll: Głodomór :lol:

[ Dodano: 2009-02-14, 02:10 ]
Shaera, punkt możesz przyznać autorowi książki. Albo napisz mu list z podziękowaniami :mrgreen:
_________________

 
 
 
pepper 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 330
Skąd: Irlandia
Wysłany: 2009-02-14, 04:20   

Jutro mam pieczarkową, ale może też tej spróbuję, chociaż brukselki już tu nie ma, bo dawno po świętach, marchewki Młody nie lubi, a płatki owsiane są przecież dla dzieci, ujdą takie modyfikacje?
_________________
www.around-ireland.com
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-02-14, 19:18   

strzeszynek napisał/a:
Shaera, punkt możesz przyznać autorowi książki. Albo napisz mu list z podziękowaniami :mrgreen:

E tam, jak nie pokaże się na forum, to nie dostanie :lol:

pepper, znaczy jakie modyfikacje? Bez brukselki i marchewki? Pewno, że ujdą ;-) Do odważnych świat należy :-D Zamiast marchewki może być kawałeczek selera, a zamiast brukselki dałabym kawałek brokuła. A płatki owsiane możesz zastąpić, tak myślę, innymi płatkami, np. ryżowymi ;-)
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-14, 22:21   

Shaera napisał/a:
A płatki owsiane możesz zastąpić, tak myślę, innymi płatkami, np. ryżowymi ;-)

Albo kilogramem mąki :lol:
_________________

 
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-02-14, 23:45   

strzeszynek napisał/a:
Albo kilogramem mąki :lol:

:lol: :lol:
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2009-02-15, 11:19   

pepper napisał/a:
Jutro mam pieczarkową, ale może też tej spróbuję, chociaż brukselki już tu nie ma, bo dawno po świętach, marchewki Młody nie lubi, a płatki owsiane są przecież dla dzieci, ujdą takie modyfikacje?


Zrob z marchewką i płatkami, najwyżej całość potem zmiksujesz :mrgreen:

[ Dodano: 2009-02-15, 11:19 ]
A soczewica jaka ma być: zielona czy czerwona?
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-15, 17:07   

Nie podano. Ja dałam czerwoną.
_________________

 
 
 
Shaera 

Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lip 2008
Posty: 692
Wysłany: 2009-02-16, 11:03   

strzeszynek napisał/a:
Nie podano. Ja dałam czerwoną.

A ja zieloną ;-)
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-02-16, 21:27   

W sumie to ja dałam jeszcze coś zielonego, ale nie wiem, czy groch, czy soczewicę. Na pewno nie fasolę, tyle się zorientowałam po kształcie :lol:
_________________

 
 
 
isadora 

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Gru 2008
Posty: 439
Skąd: Lubliniec
Wysłany: 2009-02-17, 08:32   

a robił ktoś tą zupę bez brukseki? Bo nie lubię tego :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,46 sekundy. Zapytań do SQL: 13