wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Biały kocurek szuka nowego domu
Autor Wiadomość
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2009-02-17, 11:13   Biały kocurek szuka nowego domu

Szukamy domu dla 5-6 letniego kocurka. To jest mój eks. Historia jest taka, że kiedy jeszcze pracowałam w schronisku zabrałam malutkiego Pacanka na wychowanie do siebie. Właściwie to wychowała go moja suczka. Znalazłam mu dom docelowy u mojej koleżanki. Najpierw było świetnie, ale niestety od dawna ma z nim dużo problemów: i ona i mąż pracują od rana do wieczora, kot siedzi sam i roznosi go energia. Kiedy wracają do domu on szaleje, gryzie ich itp. Ostatnio zaczął sikać im do butów.

To już nie jest etap dobrych rad, tutaj już nic nie pomoże, tylko nowy dom dla Pacanka. Nie mają już do niego siły, nie mogą przebywać więcej w domu, nie wezmą drugiego kota do towarzystwa.
Przez kilka dni był już u potencjalnej nowej rodziny i było świetnie. Kot był grzeczny i zadowolony, niestety okazało się, że ktoś z domowników ma alergię na koty.

Dlatego też po prostu trzeba szukać dalej. Obawiam się, że mąż koleżanki ma już go tak dość, że odprawi go do schroniska. Poproszę dziewczynę o aktualne zdjęcie rozbójnika, może uda się znaleźć mu dom, gdzie opiekunowie mogą poświęcić mu więcej czasu i wiele mu wybaczyć - to nie jest łatwy kot
Jest cały biały z czarnymi plamkami , oczywiście wykastrowany, zdrowy.
Ostatnio zmieniony przez Tobayashi 2009-02-17, 14:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-17, 11:20   

Tobayashi napisał/a:
Obawiam się, że mąż koleżanki ma już go tak dość, że odprawi go do schroniska.
Schronisko nie powinno przyjmować kotów od właścicieli, więc musiałby to zrobić po kryjomu.

Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć mu nowy dom.


Strasznie mnie bolą/wkurzają takie historie.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2009-02-17, 11:24   

Kurcze no :-? ..niestety nic nie pomogę ale trzymam kciuki coby koteczek znalazł nowy dom :!:
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-17, 11:42   

Nie łatwi widzę są jego właściciele.... jest na to sposób, drugiego kota trzeba wziąść... ale jak się już tak zniechęcili to szkoda kota, szukajmy mu lepszego domu.

Ale fotkę poproszę i miasto skąd jest kotek?
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2009-02-17, 11:58   

Wiedziałam, że Lili się wkurzy. Mnie kiedyś też szarpały takie historie, ale życie takie jest i już. Ta koleżanka jest naprawde w porządku, podziwiam ją, że wytrzymała tak długo z Packiem. On jest naprawdę rozbójnik. Przez moje ręce przewinęły się setki zwierząt, i niestety muszę przyznać, że są i takie, które mocno dają w kość. Nie można wszystkich ludzi wrzucać do jednego worka dlatego, że nie dają sobie rady z jakimś osobnikiem. Myślę, ze tu jest kwestia przede wszystkim tego, że Pac nie ma się jak wyładować w ciągu dnia, bo ich nie ma w domu. Jestem pewna, że nowy opiekun mu dobrze zrobi. Oby się znalazł.
Gdyby mieli go oddać do schroniska, to tylko do mojego byłego i raczej na pewno nie powinni go przyjąć. Zresztą będę ich odwodzić.
Mam nadzieję, że sprawa znajdzie najlepsze z możliwych rozwiązań. Dzięki za kciuki.
A nuż znajdzie się ktoś, kto ma świra na punkcie białych rozbójników :-D
Miejsce przebywania kota: Śląsk. Ale podejrzewam, że opiekunowie dowiązą go wszędzie, byleby tylko znalazł nowy dom :-D
Fotki załatwię.
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2009-02-17, 14:08   

Wrzucam dwa zdjęcia.
Gadałam właśnie z opiekunką - jest zdołowana koneicznością oddania Packa, ale konflikt jest między jej mężem i kotem. Jeszcze ją do czegoś namawiam, zobaczymy, czy zadziała.

[ Dodano: 2009-02-17, 14:10 ]
Pacanek jest naprawdę ładnym kocurkiem.

pacan 1.1.jpg
Plik ściągnięto 592 raz(y) 115,16 KB

Kot_Pacan_2-1.jpg
Plik ściągnięto 609 raz(y) 148,75 KB

 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-17, 14:12   

piękniś, elegancik :-) gdybym tylko miała dom... :-(
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-17, 14:12   

Tobayashi, a próbowali homeopatii? albo chociaż Feliwaya? mogę Ci dać namiar na osobę, która dobiera krople kotom, a nawet 2...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
neuro 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 487
Skąd: Warszawa, zielone Bielany
Wysłany: 2009-02-17, 14:18   

Krople coś tu pomogą? On ma widać taki charakter. Mam dokładnie ten sam problem - mój kot jest przecudowny, żywy, witalny, przytulasty i inteligentny, ale rozpiera go energia. Żadne mieszkanie w bloku nie jest dla niego wystarczające, to zwierze wybitnie podwórkowe, potrzebuje się wyszaleć na świeżym powietrzu. I mam teraz ten sam problem, co właściciele Pacanka... :/ To przykre widzieć, jak ukochany kot jest nieszczęśliwy, bo czuje się jak w klatce...
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-17, 14:20   

neuro napisał/a:
Krople coś tu pomogą? On ma widać taki charakter.
Nie wiem. Jeśli bym miała taki problem to próbowałabym wszystkiego.
Można założyć wątek na forum miau, tam trafia więcej kociarzy, ale tam też trzeba liczyć się z awanturą.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-17, 14:28   

też jestem za tym by spróbowac wszystkich możliwych opcji!
my mielismy kotkę, której żadne krople i 'wdychadła' nie pomogły niestety :-(
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2009-02-17, 14:52   

jaki śliczny :-)
mam nadzieję, że uda mu się znaleźć nowy dom. koty mają różne charaktery i czasami potrzeba do nich ogromnej cierpliwości

moja siostra też miała podobną sytuację, udało jej się oddać koty (2 szt) w dobre ręce, do ludzi z którymi są szczęśliwe

powodzenia
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2009-02-17, 15:05   

Wybadam ich jeszcze czy będą chcieli próbowac kropel. Myslę, ze ponieważ Pacan jest po prostu nieszczęśliwy w tych warunkach, faktycznie znalezienie innego domu byłoby wskazane dla niego samego. Ale że readopcja moze zajać trochę czasu, warto by uspokoić sytuację i uczynić ją znośniejszą.

Forum miau znamy, znamy, dziękujemy :mrgreen:

[ Dodano: 2009-02-17, 15:10 ]
Dzieki rosa, właśnie o to chodzi - żeby wszyscy byli zadowoleni; czasem naprawdę nie ma sensu się męczyć.
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2009-02-17, 16:13   

neuro napisał/a:
mój kot jest przecudowny, żywy, witalny, przytulasty i inteligentny, ale rozpiera go energia.
to tak jak mojego Vładimira

a kotek przecudnej urody!! oj żeby znalazł dom!!
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-02-17, 19:10   

Wcale się nie dziwię właścicielom, uważam, ze robią dobrze. Po co zwierz ma być nieszczęsliwy skoro może mieć lepszy dom, bliskości tyle ile mu potrzeba. Nie uważam za słuszne gdy męczą się obie strony :->
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
fasola 
sztuczne zęby robię


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 23 Sty 2009
Posty: 245
Skąd: Uzdrowisko Śląsk/ SJZ
Wysłany: 2009-02-17, 21:57   

Śliczny kotek :-|
Ja miałam podobne problemy z Myszą. Teraz ma ok półtora roku, ale kilka miesięcy temu też była nieznośna. Atakowała, prychała, gryzła. Prawie całe dnie mnie nie było. Ale od kiedy zaczęłam poświęcać jej więcej czasu jest innym kotem. Staram się jej rekompensować czas spędzony w samotności. No ale ona jest jeszcze młoda...
Oby Pacanek znalazł domek z ogrodem :)
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-17, 22:56   

fasola napisał/a:
Oby Pacanek znalazł domek z ogrodem
i jakąś fajna dziewczynę, a niech tam :mryellow:
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-17, 22:58   

Dla kota wychowanego w domu wychodzenie do ogrodu może skończyć się szybką śmiercią :|
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-17, 23:02   

właśnie zastanawiamy sie od jakiegośs czasu nad własnym domem i za każdym razem jak myślimy co to się może stać z naszymi kotkami, to plan sie rozmywa jak we mgle :-( kotki są ważniejsze :->
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-17, 23:03   

Kotków można po prostu nie wypuszczać, to wykonalne...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-17, 23:12   

Lily, wiesz jakie sa koty... zgadzam sie z niewypuszczaniem, ale nawet jeśli... wyskoczy oknem, mój kot skakał 3 razy z 6 pietra do ogródka na szczęście, bo tak go do bab ciągneło i wolności... skończyło sie tym, że tą wolność mu z mama dałysmy.//

Miesiąc temu przyszedł listonosz, cos przyniósł, podpisałam, w międzyczasie dziecko płacze, potem jakieś karmienie, przewijanie, mąż w delegacji, czas mija, 22.30 wołam darmozjady do żarcia- nie ma Misia!
A on nie wiem jak, bo na klatce mamy długi korytarz i zawsze patrze- czmychnął... znalazłam go na ostatnim piętrze, siedzial skulony, przezyłam horror! :-( To było akurat szczęśliwe zakończenie, w dziecinstwie zginely mi 2 koty. //

Na parterze sasiadka znalazła kocura, przylazł do jej kotek... wywiesiła ogłoszenia... cisza...

Więc dom to nie jest takie łatwe miejsce by upilonować wscibskie koty... mąz mówi,że wszczepimy im najwyżej kiedyś czipy :-/ , ale wiadomo, że to żadne wyjście...
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-02-17, 23:13   

kociakocia napisał/a:
ale nawet jeśli... wyskoczy oknem, mój kot skakał 3 razy z 6 pietra do ogródka na szczęście, bo tak go do bab ciągneło i wolności... skończyło sie tym, że tą wolność mu z mama dałysmy.//
okna się zabezpiecza i jest to nawet konieczność... kot wbrew pozorom nie zawsze spada na cztery łapy, a nawet jeśli spadnie to może odnieść ciężkie lub śmiertelne obrażenia...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-17, 23:16   

mamy zabezpieczony balkon i nie ma opcji, chociaz zanim to zrobilismy to kotka nam wyskoczyła
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
neuro 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 487
Skąd: Warszawa, zielone Bielany
Wysłany: 2009-02-18, 09:52   

Lily, mimo wszystko to zależy od charakteru kota. Miałam ich parę w życiu i np. nasza kotka nie wychodziła z domu nawet wtedy, gdy miała taką możliwość, bo jej to nie pasowało. Z kolei Tool potrafi zniknąć na dobę, jak jest u moich rodziców (mieszkają na parterze i koty mogą wychodzić na podwórko), po czym wraca przeszczęśliwy. Posiedzi trochę w domu i znowu znika. Więzienie go w domu "dla jego dobra" jest tylko unieszczęśliwianiem zwierzęcia.
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-02-18, 10:15   

neuro, też mialam takiego kota w dzieciństwie, co miał swoje potrzeby w nocy najczęściej 8-) i puszczała go mama, a on wracał rano :-)
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,69 sekundy. Zapytań do SQL: 14