wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ZAKWAS
Autor Wiadomość
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2009-03-10, 21:01   

Maga, a jaka jest konsystencja ciasta? Może jest za gęste, wtedy chleb słabo rośnie. Płatki zabierają sporo wilgoci, ja je dodaję wtedy, gdy wleje mi się do ciasta za dużo wody.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-13, 15:43   

Czy długość pierwszej fazy wpływa na kwaśność chleba? Ja pierwszą fazę robię 3-godzinną (tak mnie nauczyła dżo), drugą też 3-godzinną, chleb mam dobrze wyrośnięty i mało kwaśny. Zastanawiam się, czy pierwszą fazę można wydłużać do 8-10 h (tak jak robicie), bez ryzyka, że chleb będzie mocno kwaśny. Czasami byłoby mi wygodniej wydłużyć pierwszą fazę. Rozumiem, że drugiej nie należy wydłużać?
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2009-03-13, 18:33   

Gosiu, ja pierwszą fazę robię własnie 8 godzinną. Temperetura pokojowa, woda letnia. Jeśli jest w kuchni b. ciepło, to krócej. Drugą trudno jest wydłużyć, bo chleb wtedy wyrasta i jak za długo będzie rósł, to opadnie (ale na to też jest rada, po prostu można dodać jeszcze jedną część mąki - kiedyś zapomniałam, że chleb rośnie w piekarniku i poszłam spać, rano dodałam mąkę - w sumie miałam chleb 4 fazowy - ale za to wyszedł doskonały). Nie wychodzi mi kwaśny.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-13, 19:22   

Dziękuję Aniu, czyli jak mi logistyka nie zadziała, to śmiało wydlużam pierwszą fazę nawet do 8 godzin. To ciekawe, że 3 godziny u mnie już wystarczy - temperatura pokojowa (czy też raczej kuchenna).
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-03-13, 20:41   

Ania D., przepraszam, jakoś umknął mi Twój post. Konsystencja jest taka jak np. do placków ziemniaczanych? Może trochę gęściejsza.
_________________
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2009-03-13, 21:04   

maga, to chyba trochę za rzadka, może dlatego chleb słabo Ci wyrasta, wg moich doświadczeń razowe ciasto chlebowe powinno być takie pośrednie tzn. nie lejące ale tez nie na tyle zwarte aby można było ulepić z niego bochenek,
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-03-14, 12:19   

dżo, no chyba takie właśnie jest. Przed chwilą robiłam chlebek i się zorientowałam, że źle opisałam gęstość mojego ciasta :-> Lejące nie jest na bank i wyrabiać sie też nie da na blacie. Wykładam je łapą do foremki
_________________
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-11, 19:48   

Widziałam kilka dni temu wyrób chleba z zakwasu, w którym jest sól i różne pestki. Tzn. miesza się wszystko i potem odkłada na zakwas. Zakwas pięknie rośnie, chleb również. Chleb jest bardzo smaczny. Bardzo mnie zaskoczył taki sposób wyrobu chleba, myślałam, że do zakwasu nie wolno dodać ani soli ani nasionek, bo nie wyrośnie.
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-07-11, 22:46   

gosia_w, mój znajomy tak robi już kilka lat. :> Też byłam zaskoczona, ale nic się nie psuje. Ta sól nawet chyba ma tutaj dobroczynne działanie, trochę konserwuje i chroni zakwas przed zepsuciem ;)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-12, 22:14   

Przywiozłam sobie ten zakwas z ziarenkami. Zrobiłam chleb, rano piekę. Ciekawe, jak mi wyjdzie. Przepis jest z mąką jasną i razową, ja robię tradycyjnie z samą razową.

[ Dodano: 2009-07-15, 16:51 ]
Zrobiłam. Chlebek został zjedzony w dwa dni, dziś piekłam kolejny :-D
 
 
Pączuś 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 362
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-04-14, 19:53   

Robię mój pierwszy w życiu zakwas (żytni), robi się od wczoraj, dzisiaj trochę urósł, zapach ma lekko śmierdzący, więc z tego co czytałam, to dobrze :-D , a potem mi opadł, do tej wysokości, którą miał na początku. Mam się martwić czy cierpliwie czekać?? Urósł wtedy jak w kuchni gotowałam, więc było cieplej, teraz jest znowu normalna temperatura.
_________________
hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html]
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2010-04-14, 20:19   

Czekać cierpliwie i codziennie mieszać i dokarmiać.
 
 
Pączuś 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 362
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-04-21, 16:34   

Dzięki Aniu. Mam jeszcze pytanie, zrobiłam pierwszy chleb na tym zakwasie, wyszedł średnio udany, tzn. trochę wyrósł, ale na pewno nie podwoił objętości i popękał bardzo i do tego bardzo wilgotny w środku jest. Robiłam cały żytni razowy, nie miałam dostępu do mąki pszennej razowej, a zwykłej białej nie chciałam dawać. Podejrzewam, że zakwas jest za słaby jeszcze i teraz nie wiem, czy do lodówki z nim, czy jeszcze go parę dni zostawić i podkarmiać?
_________________
hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html]
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-04-21, 17:06   

Pączuś, ja też pierwszy raz zrobiłam żytni. Od razu kilka bochenków :-P Efekt był podobny do twojego. Myślę, że zakwas jeszcze zbyt słaby (mój chyba taki właśnie był), tym bardziej, że żyto ma mniej glutenu, więc chlebek z żytniej mąki słabiej rośnie.
Wyliczyłam właśnie sobie, że twój zakwas ma 8 dni. W/g mnie jest jeszcze za młody. Pokarm go trochę na zewnątrz jeszcze jakiś tydzień, żeby mieć pewność, że ładnie dojrzał.
_________________
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2010-04-21, 17:17   

Z moich obserwacji wynika, ze jak ciasto na chleb z mąki zytniej razowej jest luźne i rzadkie, to chleb potem wyjdzie mokry. Staram się robić ciasto gęste - tu trzeba trochę doświadczenia, żeby potem chleb nie był z kolei bardzo zwarty. Moje pierwsze chleby żytnie były mokre, teraz już nie. W sumie można od razu po wystudzeniu je kroić - wczesniej nie było to możliwe. Czasem dodawałam płatki owsiane, by zagęściły ciasto.
chleb żytni nie zawsze musi dokładnie podwoić swoją objętość. Ja wkładam do foremki trochę więcej ciasta niż do połowy, jak urosnie do brzegów, to piekę. Patrzę też na wierzch ciasta, jak jest już porowate (czasem to widać), to nie ma już absolutnie co czekać, tylko trzeba piec.
chleb mi pękał jak piekłam w szerokiej keksówce, teraz, jak piekę w węższych, to pęknięcia są małe lub ich nie ma. Ważne, by ciasto nie wysychało na wierzchu (ja wygładam je mokrą rękę tak, by został taki mokry filtr), można też przykrywać naoliwioną folią. Ciasto powinno też w miarę wolno rosnąć.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-04-21, 17:28   

Aniu D., ja nabieram coraz większej wprawy w pieczeniu chleba, ale pojawił mi się mały problem. Otóż ciasto w foremce pięknie wyrasta (daję 2-3 łyżki zakwasu), ale podczas rośnięcia nadmiar gazu gromadzi się pod samą powierzchnią, co powoduje, że skórka po upieczeniu odłazi :-/ Ratuję się tym, że przed włożeniem ciasta do nagrzanego piekarnika nakłuwam powierzchnię wykałaczką. Jest ok, ale wolałabym uniknąć tej praktyki. Dodam, że zawsze powierznię wyrównuję mokrą ręką, więc nie powinna zbytnio wysychać podczas rośnięcia. Gdzie może tkwić problem?
_________________
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2010-04-21, 21:11   

Maga, napisz, jak robisz chleb, ile jest etapów czy od razu po wymieszaniu składników ciasto idzie do foremki.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-04-21, 21:37   

Wieczorem robię zaczyn - na 400g żytniej mąki daję jakieś 2-3 łyżki zakwasu i ciepłej wody tyle, żeby miał konsystencję gęstej śmietany. Rano daję 400 g mąki pszennej, czasem garść płatków owsianych i zmielonej jaglanki. No i wodę. Konsystencja jest mniej - wiecej ciasta racuchowego. Wkładam do foremek (ok. 1/2 - 3/4 wysokości), wygładzam mokrą ręką (powiedziałabym, że baaardzo mokrą ;-) ) i wsadzam do ciepłego piekarnika (jakieś 40°) na ok. 2 godziny. Ciasto rosnąc wypełnia całą blaszkę, ale gdy wyjmuję przed nagrzaniem piekarnika lekko stukam o blat i nakłuwam wykałaczką, żeby nadmiar powietrza wyleciał. Taki sposób jest ok, ale wolałabym się w to nie bawić (wcześniej nie musiałam tego robić).
_________________
 
 
Lotna 
attached parent


Dołączyła: 11 Cze 2009
Posty: 77
Skąd: Greystones, IRL
Wysłany: 2010-04-22, 23:28   

Przyszłam się pochwalić. Właśnie zrobiłam swój pierwszy zakwas :mrgreen:

Ile dni powinnam go hodować żeby móc na nim upiec pierwszy chleb?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-22, 23:35   

oj a ja myślałem, że to temat sportowy :-D
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2010-04-23, 00:04   

Maga, ciasto może u Ciebie za dlugo rosnąć. Zaczyna opadać i stąd potem ten bąbel (pojawia się przy przerośniętych i opadających chlebach).To wiadomość od mirabbelki, która ma sporą wiedzę o pieczeniu chleba na zakwasie. Ja bym skróciła czas wyrastania - szybciej bym włączyła pieczenie. Chleb razowy żytni nie musi dokładnie podwoić objętości. Nie ogrzewałabym piekarnika, chleb jest smaczniejszy, jak dłużej wyrasta. Wyższa nieco temperatura jest potrzebna w pierwszej fazie, potem może być niższa.
Lotna, niektórzy pieką po 5 dniach, sama stwierdzisz, jak silnie zakwas rośnie. Ja prowadziłam chyba zakwas 7 dni.
 
 
Pączuś 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 362
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-04-25, 15:48   

Dzięki za rady, dokarmiam go jeszcze trochę i na dniach będę nowy chlebek piekła.
_________________
hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html]
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-04-27, 14:08   

Ania D., dzięki :-) Wczoraj chlebuś rósł 2h, ale na blacie. Bąbel był mniejszy, więc nastepnym razem spróbuję jeszcze skrócic czas wyrastania.
_________________
 
 
Lotna 
attached parent


Dołączyła: 11 Cze 2009
Posty: 77
Skąd: Greystones, IRL
Wysłany: 2010-04-27, 21:35   

Rośnie mi zakwas, wyjeżdżam na 5 dni ,powiedzcie czy zostawić przykaz mieszania zakwasu czy go nie ruszać przez ten czas? No i może w szafce stać czy w lodówce?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-04-27, 21:50   

Lotna, ja bym zostawiła w lodówce i po powrocie nad nim dalej popracowała
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 12