o gotowaniu marchewek:) |
Autor |
Wiadomość |
metaxa.08
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 21 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-02-26, 11:07 o gotowaniu marchewek:)
|
|
|
słuchajcie...ale od początku..
warzywa kupuje na bazarku i mam do nich no powiedzmy ograniczone ale w miarę zaufanie...
ostatnio moja teściowa przyniosła mi marchewkę i...
tą moją bazarową ( tzw, słodka karotkę mojego dziecka) gotuje normalnie, szybko, a tą marchewę teściowej ugotować nie mogłam(po ok pół godzinie nadal była twarda jak kamień!).Teściowa kupiła ja na innym bazarku.
I teraz pytanie-która jest zmutowana bardziej?
dodam,że ta marchewka teściowej była wręcz niezjadliwa, za to karotka pyszna.
Co o tym myślicie doświdczeni Eko Forumowicze? |
_________________ Aby istnieć, człowiek musi się buntować... |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-02-26, 11:10
|
|
|
Ja myślę, że to może zależeć od odmiany |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
metaxa.08
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 21 Skąd: Legnica
|
Wysłany: 2009-02-26, 11:16
|
|
|
Myślisz że Aż TAKA różnica?
pierwszy raz w życiu próbowałam ugotować coś i nie doczekałam się miękkości ( po godzinie...) |
_________________ Aby istnieć, człowiek musi się buntować... |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2009-02-26, 11:20
|
|
|
metaxa.08, pierwszą marchewkę dla mojej siostrzenicy gotowałam akurat ja, kupiona była w sklepie ze zdrową żywnością, ekologiczna - była twarda jak nie wiem co (nota bene po przetarciu była za twarda i była katastrofa i płacz wielki ) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
agaB
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 20 Gru 2008 Posty: 767 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-04-11, 20:39
|
|
|
Zgadzam się z Lily. Wszystko zależy od gatunku. Karotka ma w sobie więcej wody. Szybko się gotuje. Jest słodsza. Dzieci ją bardzo lubią.
Ja kupuje tylko od znajomej, która ma warzywa ekologiczne i też czasami miałam taką twardą, że długo musiałm ją gotować. Po świętach spróbuje zapytać się jej co to za odmiana. |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2009-04-16, 08:45
|
|
|
a może to była odmiana marchwi pastewnej? różne rzeczy przecież ludzie sprzedają.. |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
|