Lalka Barbie |
Autor |
Wiadomość |
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2009-03-09, 13:14
|
|
|
kofi napisał/a: | Nie podobały mi się jej duże cyce, uważałam, że są obciachowe i nawet jej współczułam. |
Myślę jednak, że nie można porównywać swoich odczuć (nas jako 30-latków) do obecnego pokolenia. Dla nas posiadanie samej lalki było czymś upragnionym bo był to towar deficytowy i chyba dlatego była tak bardzo pożądana. A dziś kiedy dziewczynki z łatwością dostają kilka czy kilkanaście sztuk można dopatrywać się w nich jakiegoś "zagrożenia" typu egocentryzm i powierzchowność ponad inne wartości. |
|
|
|
|
sylv
niedowiarek
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2009-03-09, 13:54
|
|
|
dżo napisał/a: | Dla nas posiadanie samej lalki było czymś upragnionym bo był to towar deficytowy i chyba dlatego była tak bardzo pożądana. A dziś kiedy dziewczynki z łatwością dostają kilka czy kilkanaście sztuk można dopatrywać się w nich jakiegoś "zagrożenia" typu egocentryzm i powierzchowność ponad inne wartości. |
o, jak to dokładnie odzwierciedla mój punkt widzenia |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
|
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2009-03-10, 12:20
|
|
|
kofi napisał/a: | Marzyłam o ciemnoskórej |
To bylo moje najgoretsze pragnienie wowczas (wczesna podstawowka)
Moja przyjaciolka miala mnostwo tych lalek - w tym Murzynke + ogrom akcesorii do nich (domek, samochod, konika, psa, kemping etc.) tak wiec czesto u niej goscilysmy z dziewczynami.
A ja mialam katalog kolorowy, gdzie bylo ich mnostwo - z roznych stron swiata i pamietam, ze zawsze przed snem ogladalam go i wpatrywalam sie w taka cudna Murzynke marzac, ze bedzie ona w koncu moja
Niegdy to pragnienie nie zostalo zrealizowane (w koncu z papieru sobie wycielam ciemnoskora lalke, ktorej robilam papierowe ciuszki - to byl moj owczesny susbtytut moich "barbiowych" marzen).
Nigdy tez nie mialam prawdziwej Barbie, bo jednak wowczas byl to calkiem spory wydatek. Mialam polski kiczowaty odpowiednik, chyba Liza sie nazywala oraz Sandy - ta byla niezla - przynajmniej nogi jej sie zginaly (tej polskiej Lizie w koncu tez, bo na sile jej zginalam plastikowe chude nogi ). A teraz za naprawde nieduze pieniadze mozna kupic oryginalna. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
tęczówka
marchewkowa panienka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 29 Gru 2008 Posty: 357 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-03-10, 14:53
|
|
|
jak byłam mała to marzyłam o prawdziwej Barbie ale zawsze miałam takie podróbki z kiosku za dychę,jak wszystkie dzieciaki wtedy
miałam od groma tych lalek,sama montowałam im ubrania itp hehe
pamietam jak przychodziła do mnie sąsiadka ze swoimi lalkami i razem szlalałyśmy,mój piesiul robił wtedy za potwora z Loch Ness bo kradł nam te lalki i obgryzał im nogi i ręcę:)
pamiętam jak malowałam lalkom włosy mazakami,to były czasy...
ani mi,ani moim koleżankom we łbach się nie poprzewracało od lalek
zwłaszcza że potem przyszedł szał na takie maleńkie lalki w mlaeńkich domkach i klocki...a lalki skończyły z przediurawionymi brzuchami i twarzami |
_________________ Nie skrzywdzisz muchy,
która błaga o litość,
złożywszy nóżki.
|
|
|
|
|
Kilmeny
~Ze Starego Sadu~
Dołączyła: 28 Lis 2009 Posty: 70
|
Wysłany: 2009-11-28, 13:47
|
|
|
Na początku nie przepadałam za lalkami, rozbierałam je ciągle. A propos Barbie, miałam kiedyś Ptaszka Barbie. Była to goła lalka, która miała zabawkowy dzbanek na głowie (dziób to miał być zapewne) i małą poduszkę za plecami (zapewne skrzydła). Dość, hm, nietypowa zabawka . Moja mama się jej wstydziła i nie chciała, żebym ją ze sobą brała np. przy gościach. Potem Barbie zostały poodawane właśnie przez to rozbieranie, a miałam za to maskotki, głównie psy. Święty Mikołaj, Zakopanka, Niemieckopolski, Red, Kruczek... Sporo ich było, a ja pamiętałam wszystkie imiona . A jakoś milej mi się je wspomina niż Barbie. |
_________________ <img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" /> |
|
|
|
|
nika
Pomogła: 27 razy Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 508 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2009-11-28, 13:59
|
|
|
kofi napisał/a: | No i takie gęste włosy mi się podobały |
Niestety te gęste włosy to juz odległa przeszłość, kupiłam Ali ostatnio pierwszą nową Barbi (do tej pory miała tylko moje ) I bardzo się rozczarowałam, ONA JEST ŁYSA, tzn, nie całkiem i jak na współczesne lalki, które mają włosy tylko wokół głowy związane w kucyk na czubku, ma tych kłaków całkiem sporo, ale nie na całej głowie. Barbi nie nadaje sie do czesania i z rozpuszczonymi włosami wygląda koszmarnie. |
|
|
|
|
KaliszAnka
mama wege
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 26 Paź 2009 Posty: 203 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2009-12-10, 11:55
|
|
|
Czytam te wyznania o lalkach Barbie i szczególnie o pragnieniu posiadania lalki murzynki i aż wstyd mi się przyznać, że ja to swoje marzenie spełniłam będąc chyba w 8 klasie podstawówki jeszcze
Lalkami się bawiłam namiętnie (i Barbie i podróbami Barbie i wszystkimi) i miałam wszelkie do nich bajery ale nie traktowałam ich jako jakiegoś wzorca. Typowe zabawy dziewczynek np. w pokazy mody (trzeba było je fajnie jakoś ubierać) czy dom, były dość nudne więc moje lalki występowały raczej jako aktorzy w zabawach w tajnych agentów czy inne takie. Coś jak odgrywanie sitkomów na żywca. Każda (a było ich ze 20) była inną postacią, miała swoje imię i nazwisko, charakter i nawet sposób mówienia zmieniałam jak ją odgrywałam
Najlepsze było to, że podczas kiedy ja odgrywałam w zabawach po 10 postaci na raz, moja młodsza siostra była przeważnie tylko jedną - główną postacią : piękną panną o której względy wszyscy zabiegali a i w końcu podczas kolejnego monologu mojej postaci biedna zasypiała
Większość tych postaci z tamtych zabaw zresztą rysuję do dzisiaj - oczywiście w zmodyfikowanej już formie. Także wydaje mi się że zabawka jak zabawka - można ją wykorzystać na milion różnych sposobów i tylko od dzieciaka (i rodzica) zależy jak taka zabawa będzie wyglądać. |
_________________ <img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2009-12-10, 12:19
|
|
|
A takie coś widzieliście?
Libera:
|
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
olgasza
królowa życia
Pomogła: 124 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3140
|
Wysłany: 2009-12-10, 13:03
|
|
|
a tu 50-letnia |
_________________ hxxp://ekostyl.blogspot.com/ |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2009-12-10, 16:49
|
|
|
kofi napisał/a: | A takie coś widzieliście?
Libera:
hxxp://www.frycz.pl/images/libera_KensAunt.jpg]Obrazek |
A jakie ma "boczki", jak na Barbie to wręcz szokujące jest |
_________________
|
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2009-12-10, 17:27
|
|
|
elenka napisał/a: | A jakie ma "boczki", jak na Barbie to wręcz szokujące jest |
Bo to nie Barbie tylko ciotka Kena |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE |
|
|
|
|
|