|
Wymrażanie nadżerki |
| Autor |
Wiadomość |
dynia
natulku :)

Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-12-04, 20:57 Wymrażanie nadżerki
|
|
|
Własnie się dowiedzialam,ze zrobila mi się takowa po porodzie Ziemka.I tu mam pytanie czy miałyscie może taki zabieg,jak to wygląda,czy boli ,jak długo się goi etc.Chociaz lekarz zapewnial ,ze to błahostka ,musze sie przyznać ,ze trochę sie niepokoje.Nie minęły nawet 3m-ce od porodu i sczerze powiedziawszy wolalbym oszczedzać okolice intymne |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 |
|
|
|
 |
kasienka

Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-12-04, 21:51
|
|
|
dynia, ja miałam...nie wiem, czy to było wymrażanie, ale chyba tak...kupowałam taki preparat, dość drogi, nie pamiętam niestety, jak to się nazywało...miałam kilka takich zabiegów, trzy albo cztery. Plogało na tym, że lekarz takim długim patykiem jakby, podobnym, jak do pobierania wymazu, pędzlował mi tą szyjkę...Niestety mało przyjemna sprawa, bo musiał dookoła i trochę w środku...ale przeżyłam Trwało chwilkę...i pomogło.
Miałaś robioną cytologię? jaka Ci wyszła?
Bo mój lekarz robił mi tą nadżerkę w ostateczności, miałam brzydkie wyniki i ciągłe problemy, upławy, infekcje, bakterie...Wiele kobiet żyje z nadżerką, ważne, żeby raz w roku robić cyto, ale tak to chyba nie trzeba od razu wymrażać, jeśli wyniki są dobre. |
|
|
|
 |
dynia
natulku :)

Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-12-04, 22:12
|
|
|
No własnie czekam na wyniki i wraz z nimi mam isc na ta krioterapię.Strasznie sie ciesze,zwłaszcza
ze kosztuje to 200 zł |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 |
|
|
|
 |
kasienka

Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-12-04, 22:58
|
|
|
dynia, a, to ja nie miałam krioterapii...to było chyba chemiczne jednak...ale też mnie kosztowało ok.200zł chyba
Zobacz jakie będą wyniki, jak będą dobre, a lekarz nadal chciałby robić zabieg, to ja bym Ci radziła jednak u innego lekarza to jeszcze skonsultować |
|
|
|
 |
dynia
natulku :)

Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-12-04, 23:02
|
|
|
Dzieki Kasienka za sugestię,tak zrobie |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-12-05, 08:44
|
|
|
ja miałam wymrażaną nadżerkę, to nic nie boli (a już w porównaniu z porodem to prawie przyjemność ) , goi ok, ale upławy to normalnie potop. nie płaciłam byłam z kasy chorych
po pierwszym porodzie (około 5 m-cy) miałam nadżerkę wypalaną, nie było starsznie bolesne, ale nieprzyjemne. na drugi dzień zapomniałam że nie wolno wysiłku, i biegłam z wózkiem do pociągu. nie zdążyłam, może to i lepiej bo dostałam max krwotoku.
także lepiej wspominam zamrażanie niż wypalanie
ja jestem zdania, że nadżerkę powinno się usunąć. |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
dynia
natulku :)

Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-12-05, 09:16
|
|
|
| rosa napisał/a: | j (a już w porównaniu z porodem to prawie przyjemność ) , |
|
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2007-12-05, 10:46
|
|
|
dynia nadżerkę można usuwać co najmniej pól roku po porodzie. Laktacja blokuje gojenie się ran ( progesteron) dlatego warto odczekać. Tez mnie to czeka, mam jeszcze starą sprzed Tymka Dziwie się lekarzowi, że tak wczesnie chce mrozić Zresztą jeśli ta nadżerka jest taka mloda to może spróbować czegoś innego? Czy widziałaś ją na ekranie? Czy jest rozległa?
[ Dodano: 2007-12-05, 10:48 ]
| rosa napisał/a: | | ja jestem zdania, że nadżerkę powinno się usunąć. |
to zależy od jej stanu, wielkości... |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Tusia

Pomogła: 19 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 557 Skąd: Czę100chowa
|
Wysłany: 2007-12-05, 10:58
|
|
|
Ja miałam zamrażaną - krioterapia. Nie bolało, było trochę nieprzyjemne, ale nie samo wymrażanie, tylko ściąganie szyjki macicy na dół takim obciążnikiem. Nie wiem czy zawsze coś takiego montują, ale ja mam tyłozgięcie więc może dlatego. Samo mrożenie to coś jakby smyranie. Przed cała operacją dostałam ulotkę, że krioterapia powoduje napływ krwi do naczyń krwionośnych twarzy, więc żebym się nie zdziwiła, że dostanę mega rumieńców. I rzeczywiście tak było. Za zabieg nic nie płaciłam, na NFZ było, jednak trzeba było troszkę poczekać, aż zbiorą się pacjentki, żeby wykorzystać butlę. Mój lekarz mówił, że nieleczona nadżerka może prowadzić do raka nawet, więc nie dobrze jest zwlekać z jej usunięciem. Ale nie wiem, jak to jest po porodzie... Na pewno nie ma się czego bać, sam zabieg to kilka-kilkanaście minut, ja żadnych upławów nie miałam potem. |
_________________ hxxp://www.forumveg.webd.pl] |
|
|
|
 |
Izzi

Pomogła: 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602
|
Wysłany: 2007-12-05, 11:34
|
|
|
| ja miałam nadżerkę usuwaną laserem i nie bolało aż tak straszliwie. tylko chwilę. później musiałam tez kupowac jakies niezatanie preparaty. |
_________________ <img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;) |
|
|
|
 |
dynia
natulku :)

Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2007-12-05, 12:08
|
|
|
Dzieki dziewczyny za opinię
Karolina widziałam ja na USG i nie jest chyba zbyt duza ale nie znam sie.Lekarz mi nic nie mówił o tym odczekaniu od porodu Kurcze sama juz nie wiem ,w zasadzie to byłam z niego zadowolona jako z gina i miałam do niego zaufanie.Ale teraz musze sie nad tym powaznie zastanowic bo zabieg miałam miec za ok.2 tyg. |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 |
|
|
|
 |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-12-05, 12:18
|
|
|
ja miałam małą i pędzelkowanie wystarczyło. zabieg bezbolesny ino trzeba było powtórzyć.
po uli coś tam pękło zatem być może znów coś będzie tam robione |
|
|
|
 |
rosa
born to be wild

Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-12-05, 12:54
|
|
|
| pędzelkowanie wydaje mi się gorsze niż zamrażanie, i jeszcze trzeba to robić kilka razy, jakimś chemicznym środkiem, zupełnie nie dla mnie |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
 |
kasienka

Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-12-05, 14:15
|
|
|
o właśnie, ja miałam pędzelkowanie czy jakoś tak. |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2007-12-05, 15:53
|
|
|
| Tusia napisał/a: | | Mój lekarz mówił, że nieleczona nadżerka może prowadzić do raka nawet, więc nie dobrze jest zwlekać z jej usunięciem. |
kobiety w Polsce latami nie chodzą do ginekologów, o to pewnie chodziło, trzy miesięce nie robi różnicy, byłam u 3 ginekologów i kazdy kazał czekac spokojnie. Tym bardziej jak jest od porodu i malutka. Czasem nadżerki same znikają. Dynia jeśli chcesz spróbować naturalnie wyleczyć pisz na priv. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
zojka3
Pomógł: 30 razy Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 1916
|
Wysłany: 2007-12-05, 16:08
|
|
|
O ja też miałam pędzelkowanie i nic mnie nie bolało. Powtarzała mi zabieg dwa razy. Zapytałam się oczywiście o zamrażania i lekarka odpowiedziała, że oszczędzi mi bólu, bo to dość nieprzyjemny zabieg.
Faktem jest, że walczyłam z nadżerką czopkami całe lata i nic nie pomagało. Po tej chemii wszystko się ładnie zagoiło.
A prawdę mówiąc to spróbowałabym najpierw czegoś naturalnego, wtedy byłam młoda i głupia a teraz szkoda by mi było pakować od razu chemię |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-03-17, 19:51
|
|
|
| A jakie znacie naturalne sposoby? |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
Kamm
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 18 Paź 2007 Posty: 1737
|
Wysłany: 2008-03-19, 07:15
|
|
|
| Ja mialam zamrazaną nadzerke , sam zabieg dalo sie zniesc.. jednak jak wyszlam z gabinetu i troszke uszlam to zemdlalam , nogi mialam jak z waty ..... |
_________________ hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria ! |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-05-06, 15:34
|
|
|
Mama zamiar zacząć kurację moim kremem, jednak nigdzie nie mogę znależc do kupienia apliatorów dopochwowych. Znalazłam przypadkiem coś takiego hxxp://www.aptekaeskulap.pl/product_info.php?products_id=4213, to może być niezła rzecz, zwłaszcza, że ma srebro w składzie. Do nadżerki mi się nie przyda ale chyba nie ma w sprzedaży samy aplikatorów |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-05-06, 18:30
|
|
|
dynia, ja miałam usuwaną jako 19-latka laserem, lekarz mnie też nastraszył, wziął za to ok. 200 zł (to było 6 lat temu), od tamtej pory wszyscy kolejni lekarze, u których się pojawiałam, byli mocno zaniepokojeni, że w młodym wieku mi usunięto bez wcześniejszej próby usunięcia "innymi" metodami. Ale każdy z owych kolejnych za inną metodę uważał głównie ciążę Nadżerka jest niebezpieczna, jeśli zaniedba się i przez kilka lat nie odwiedzi gina - może przekształcać się w zmiany nowotworowe, ale nie musisz się bać, jeśli rozważasz sprawę przez parę miesięcy. Wg mnie lepiej się z kimś jeszcze konsultować, ale jeśli zabiegu nie unikniesz, to bać się nie trza; moja mama miała usuwaną 2 razy wymrażaniem, bolało, ale nie przesadnie. Ja miałam znaczne zmiany, usuwane laserowo, nie bolało, bo mnie naszprycowali tramalem... Potem krwawiłam ok. 2 tygodni, i to był najmniej przyjemny etap Zdrówka życzę, bo sprawa co by nie mówić do przyjemnych nie należy. |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-05-06, 21:12
|
|
|
Biechna ale jak ciaża ma usunąć nadżerkę? Moja przezyła dwie i nie zniknęła... |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-05-06, 21:21
|
|
|
Nie mam pojecia Karolina, mowili mi tylko, ze to bylo zle usuwac ja w tak mlodym wieku, bo czesto po ciazy nadzerka znika - ja sie na tym nie znam, ani na ciazy, ani na znikaniu nadzerki, glupia wtedy bylam, lekarz powiedzial - usuwamy, no to wylozylam kase i usunal. Potem mialam kilka razy polipy i guzki, po tym zabiegu odnawialy sie jakies poltora roku, za kazdym razem bylo ciecie chirurgiczne pod narkoza, bo rosly bardzo szybko i duze, i powodowaly ogromny bol. Teraz w ramach wspomnienia mam zrosty w szyjce, ktore jednakoz mam nadzieje usunac stosujac mieszanke ziolowa |
|
|
|
 |
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-05-06, 21:29
|
|
|
| A jaką? |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
biechna

Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2008-05-06, 21:42
|
|
|
Z książki Klimuszki, pomocna w endometriozie i antyzrostowa jednocześnie, podobno też tonizuje układ rozrodczy, czyli pomaga w zapaleniach jajników czy jajowodów; no a dodatkowo na policystyczność biorę niepokalanka codziennie. Mieszanka:
szyszka chmielu
owoc róży
ziele przywrotnika
liść ruty
ziele krwawnika
ziele nostrzyka żółtego
kwiat nagietka
kwiat lawendy
kłącze tataraku
Wygląda tak: hxxp://picasaweb.google.co.uk/biechna/OATuTakaPrzyjemnaNiedziela/photo#5194010957931174546 zaś jest ohydna |
|
|
|
 |
bajaderka

Pomogła: 53 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-05-06, 22:12
|
|
|
| Karolina, a może spróbowałabyś z olejem rokitnikowym...podobno w Niemczech niektórzy lekarze tak zaczynają leczyć....wklejałam artykuł o tym oleju i tam jest chyba napisane jak to stosować... |
|
|
|
 |
|
|