wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nasze dzieciaczki 2008
Autor Wiadomość
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-03-09, 00:33   Nasze dzieciaczki 2008

Jako, że nikt się nie pali, żeby założyć odpowiedni wątek, to sama sobie pozwolę ;)

I to od razu będzie z grubej rury, bo działo się u nas dzisiaj!
Może zacznę od tego, że Jaś dzisiaj przypadkowo sam zasnął w łóżeczku, kiedy wsadziłam go tam podczas odkurzania. Najpierw musiałam go jak zwykle wozić w samochodziku ze sobą, bo on uwielbia odkurzacz i musi widzieć, co się dzieje, ale po jakimś czasie zauważyłam, że jest już mocno zmęczony i przeszkadza mu hałas, więc stwierdziłam, że włożę go na tą końcówkę odkurzania do łóżeczka z nadzieją, że chwilę się pobawi bez protestów. Po kilku minutach weszłam do sypialni i oniemiałam - Jaś spał na stosie zabawek i kocyku :mrgreen: Od razu sprawdziłam, czy aby na pewno oddycha, bo wydawało mi się nieprawdopodobne, żeby tak padł sam z siebie ;)
Mimo tego, że ta akcja była przypadkowa, to coś mnie tknęło i pomyślałam, że spróbuję go wieczorem uśpić w łóżeczku. Poszłam na totalny żywioł i spontan, nie miałam tez z góry żadnej strategii ustalonej. W każdym razie, wycycowałam Jasia zawczasu na zapas, żeby mieć pewność, że nie jest głodny, i jak zobaczyłam, że robi się śpiący, to wsadziłam go do łóżeczka, powiedziałam, że idziemy spać i wyszłam, włączyłam też cicho odkurzacz, żeby pomóc mu się wyciszyć. Niestety ta metoda w naszym wypadku okazała się zbyt okrutna, pierwszy raz w życiu wyidziałam Jasia takiego przerażonego, więc po kilku wejściach do niego, kiedy on stał strasznie płacząc stwierdziłam, że tak znęcać się nam nim nie mogę, ale czułam też, że nie mogę, nie chcę już rezygnować z podjętej próby. Zmieniłam więc taktykę - najpierw uspokoiłam go i mówiłam mu, że nigdzie już nie wychodzę, że jestem, nie wyjmowałam go jednak z łóżeczka, tylko usiadłam obok i cały czas wkładałam ręce przez szczebelki. Po chwili Jaś się uspokoił i przestał płakać, ale cały czas stał i nie chciał nawet usiąść, nie mówiąc o położeniu się. Żeby go do tego zachęcić, sama usiadłam na podłodze przy łóżeczku, a później położyłam się z głową na pudełku z zabawkami ;) W końcu Jaś usiadł, bawił się maskotkami, po jakimś czasie zaczął się pokładać i znowu siadać, trwało to dosyć długo, kładł się na coraz dłużej, w pewnym momencie jeszcze na chwilę wstał, po czym położył się na poduszce, którą mu włożyłam jako przytulankę, głaskałam go po plecach i sam, spokojnie zasnął :-D :-D :-D
Jestem z nas obojga takla dumna i szczęśliwa, niesamowite jest dla mnie to, że taka akcja się udała, i to w dodatku wszystko skończyło się spokojnie i bez presji. Boję się tylko trochę, co będzie w nocy, na razie cały czas Jaś śpi, ale jak się obudzi, to nie wiem, czy dawać mu cyca, czy spróbować go ponownie uśpić... Będę musiała jakoś intuicyjnie zadziałać chyba..
A poza tym przy okazji tej całej akcji okazało się, że Jaś świetnie potrafi sam włączać i wyłączać lampkę nocną :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
notasin 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 29 Sie 2008
Posty: 1877
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2009-03-09, 01:38   

Martuś, rewelacja, gartulejszyn! :D
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/i1I9p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/B6ktp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
slonce zawsze swieci
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-03-09, 08:16   

Martuś, rewelacja! Czyli grunt to słuchac swojej intuicji :-D I jak nocka minęła?
_________________
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-03-09, 13:14   

Martuś, Jasiowi duzo kolorowych snow zatem Tobie rowniez spokojnych wieczorow :->

Pola za to zrobila sie cycusiowa na maksa, w nocy dzis pila co godzinke yyy :-|
najadla sie kamykow i bolal ja brzuch, obstawiam tez tradycyjnie zebochy. No i dzis rano dwie kupy, jedna rano w nocnego jeszcze pampersa - nie wytrzymal, druga w tetrowa - tez nie wytrzymala :-x przewijac /przebierac rozbrykanego Polciaka to nie rozrywka :evil:

Martuś napisał/a:
Jaś świetnie potrafi sam włączać i wyłączać lampkę nocną
do kontaktu z zabezbieczeniem ? :-P
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-03-09, 22:14   

Martuś gratuluje udanej akcji, takie cuda nieczęsto mają miejsce ;-) moja Karolka uwielbia zapalanie/gaszenie nocnej lampki solnej. u nas tez się działo, właśnie na sygnale taxą wróciłam do domu bo mała w ramionach Taty nie mogła zasnąć...zamiast się bardziej przyzwyczajać do rozstań jest gorzej a to dlatego, że często Sri wraca po 20.00 kiedy to prawie śpimy ...
za pamieci ;-) ta zabawka "kukuryku" kółeczka na kijek nakładane, faktycznie ćwiczy koordynację wzrokowo ruchową,synchronizuje pracę obu półkul, notasin, i tak samo działa zakładanie koralików, smyczy z kluczami, jak przypadku Karoli na szyje, czy kółeczek na stópki.
MAnu, u Karolinki podobne "dmuchane: osiągniecie, gwiżdże gwizdkiem! ale heca! :mryellow: nadal wpatruje się w zapalona świeczkę oniemiała i nie ma odwagi jej zdmuchnąć choć dmucha np na garnek z gotującą się zupą(spokojnie, jest bezpieczna;) )

fajnie w nowym wątku, tak świeżo, nie ma żadnych zaległych postów i można poczuć się mamą małego dziecka, era niemowlaka minęła forever;-) ja tam się po roczku właśnie tak poczułam, a już szczególnie mocno po tym jak obcięliśmy Małej włoski, tzn. dłuuugą grzywkę wbijająca się w oczka, teraz to elegancka jest Karolinka:)
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2009-03-10, 02:03   

Magda Stępień napisał/a:
obcięliśmy Małej włoski, tzn. dłuuugą grzywkę wbijająca się w oczka, teraz to elegancka jest Karolinka:)

Myslisz, ze uwierzymy na slowo?? ;-)
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
notasin 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 29 Sie 2008
Posty: 1877
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2009-03-11, 00:27   

Magda Stępień, wlasnie, wlasnie, fotki pliis 8-)
i dzieki za uspokojenie co do polkul, bo Inka koleczek nie chce nakladac, ale strojenie sie opanowala do perfekcji :D a co do rozstan z mama (a juz nie daj Boze usypiania bez mamy) to mamy (;)) dokladnie tak samo.. pediatra nasza mowi, ze to normalne na tym etapie i tak ma byc, i przejdzie :)
_________________
<img src="hxxp://lbym.lilypie.com/i1I9p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/B6ktp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
slonce zawsze swieci
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-11, 00:32   

Może przydadzą się Wam pomocne linki ;)
hxxp://www.babyboom.pl/dzieci_1_2.html
hxxp://babyonline.pl/kalendarz_rozwoju_dziecka.html?cac_year=2
na 2 rok życia :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-03-11, 15:13   

U nas z zasypianiem na odwrót, Tata jest na pierwszym miejscu w wieczornych zabawach, kąpieli i zasypianiu, a ja mam luz wtedy :mryellow:
_________________

 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-03-11, 17:29   

dzieki Lily :mryellow:

elenka, zazdroszczę! szczerze!
będą foty, dziewczyny, będą na bank :lol:
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-03-11, 18:14   

elenka, no to pieknie! my tez trenujemy tate;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-03-11, 19:18   

Dzięki dziewczyny, no więc cały czas uczymy się i ćwiczymy, łatwo nie jest, długo to trwa, i Jaś zasypia wtedy, jak już pada ze zmęczenia i nie ma siły uparcie siadać, ale widać już postępy, jak zacznie zasypiać przy piersi to go odkładam takiego jeszcze nie całkiem śpiącego, normalnie by się zerwał, a teraz pogłaszczę go chwilę po głowie i zasypia, w nocy budzi się podobnie, jak się budził wcześniej, czyli różnie czasem wcześniej czasem nad razem dopiero, biorę go po tak samo po pierwszej nocnej pobudce do łóżka, ale potrafi już czasem oderwać się od piersi i zasnąć obok, dzisiaj jak się przebudził wystarczyło, że położyłam mu rękę na plecach i zasnął, wcześniej bez piersi by się nie obyło. Ogólnie staram się być konsekwentna i od paru dni nie było zasypiania przy piersi, oczywiście poza nocnym jedzeniem przez sen.

Dodam, że biedaczkowi wychodzą trzonowce, i przeżywamy ciężkie chwile, dziąsło jest całe napęczniałe, mam nadzieję,że już niedługo..

Manu napisał/a:
Martuś napisał/a:
Jaś świetnie potrafi sam włączać i wyłączać lampkę nocną
do kontaktu z zabezbieczeniem ? :-P

Nie no chodziło mi o włączanie na włączniku, do kontaktu to żadna nowość ;) (chociaż oczywiście zakazana)

Od paru dni nie da się też normalnie oglądać TV, bo Jaś włącza i wyłącza małym guziczkiem dekoder Cyfry oraz wyhaczył, jak przełączać kanały, dziś doleciał do jakiejś islamskiej tv na 332 :P

notasin napisał/a:
ale strojenie sie opanowala do perfekcji :D

Oj, tak, to jest niesamowite, z jaka gracją zakłada sobie korale albo czapkę :lol: U Jasia niczego takiego nie zaobserwowałam, jestem pewna, że to kwestia objawiającej się od początku kobiecości 8-)

U nas problemów z rozstaniami na szczęście nadal niema, Jaś dość szybko przyzwyczaja się do nowych osób, nie ma problemu z tym, że wychodzę z pokoju, na korepetycje, czy do sali na zajęcia a on zostaje i idzie na spacer z babcią np, chociaż oczywiście zawsze mówię mu, że idę tu czy tam i robię papa.

A wczoraj Jaś pobił swój rekord czasu aktywności - przyjechała ciocia Ania z Inką ;) i Jaś tak dobrze się bawił, że był na nogach ciurkiem przez 10 h :shock: Dodam, że wcale nie wyglądał jak zombie i nie słaniał się na nogach, w dodatku w miarę bezproblemowo zasnął mimo efektów dźwiękowych tworzonych przez Inkę dochodzących z drugiego pokoju ;)

[ Dodano: 2009-03-11, 19:25 ]
elenka, myślisz, że po takim czasie nieobecności zadowolisz nas jednozdaniową wypowiedzią? :) ;) Napisz coś więcej o Krzysiu :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-03-11, 20:03   

Martuś napisał/a:
jestem pewna, że to kwestia objawiającej się od początku kobiecości 8-)
loj, to ja nie chce wiedziec czemu Pola sie "ubiera" w smycz naszego psa :lol:

Polcia tez dzis poszla spac z tatusiem, trawlo to kilka minut... ze mna ponad pol godziny ciaglych zmian strony (lewa piers prawa piers), i zasypiania po placzu stekajacym w karkolomnych pozycjach czesciowo na mnie lezac. No ale Polcia juz id dawien dawna miala klopoty z zasypianiem przy piersi. jakos ja to bardziej nakrecalo niz uspokajalo :-/ .
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-03-11, 20:07   

No to piszę ;-)

A więc Krzysiu rośnie i z dnia na dzień bardziej kochany jest :-)
Mamy już sześć zębów, które wyszły nam bezprblemowo, wspina się na wszystko i chodzi przy meblach, po ścianie i trzymany za jeden palce, nie spieszy mu się chyba do samodzielnego chodzenia. Myślę, że już by mógł, ale się boi chyba :-P
Je bardzo ładnie, czasami ma dni plucia na mnie jedzeniem, albo gadaniem w trakcie konsumpcji, ale na co dzień je fajnie. Wcina wszystko co mu dam, a często kradnie nam z talerzy jakieś nadprogramowe kawałki.
Gada po swoejmu jak nakręcony, szczególnie zaraz po obudzeniu się o 6 rano :-P
Jest raczej spokojnym i wyciszonym aniołkiem, może dzięki temu jestem pełna spokoju w oczekiwaniu na drugiego brzdąca.
Jak pisałam wcześniej Tata jest oczkiem w głowie i jak wraca z pracy i w weekend ja idę w odstawkę, co mi odpowiada, bo mogę odpocząć, posprzątać, poczytać albo wyjść gdzieś.
Korzystam z tych okazji, bo wiem, że od lipca nie będzie już tak łatwo :mrgreen:

Ufff...trochę się napisałam.... 8-)


A robienie papa, to u nas też obowiązkowy rytuał i jeszcze potem stoimy na parapecie i patrzymy jak Tata albo dziedake wsiada do samochodu.
Jak ja wychodzę to też nie ma problemu, ale dość szybko się u nas zaczęły takie sytuacje, bo jak Krzyś miał 4 miesiące to zniknęlam na 10h na ślub :->
_________________

 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-03-11, 21:49   

Podoba mi sie nowy watek :-)

Martuś, gratulacje dla Jasia, to nielada wyczyn zasnac samemu. Klarze poki co jeszcze sie nie udalo ;-)

elenka, super ze tak bezproblemowo Krzys zabkowal. Nie znam niestety tego slowa w naszym przypadku.

U nas tez z rozstawaniami coraz mniejszy klopot.
Jak bylysmy w Polsce Klara zostawala na pare godzin z moja siostra zupelnie bez problemu.
A mi bylo fajnie wyrwac sie samej z domu :-)
Na placu zabaw zaczepia wszystkie dzieciaki stad pewnie zlapala angine :-|
Dzis jednak usmiech nie schodzil jej z buzi, bawila sie ladnie, biegala jak szalona po mieszkaniu, zjadla cala miske zupy z groszkiem!!! Apetyt come back :-)
Ma fiola na punkcie taty, chodzi za nim wszedzie ale uspic jeszcze sie nie da ;-)
Potrafi pokazac co chce palcem i nie daje sie latwo zmylic ;-)
Dzis jablko i placek cygan byly przedmiotami pozadania stad non stop biegala do kuchni :-)
Klara wymysla sobie jakies swoje tory przeszkod, wspina sie po wszystkim co sie chwieje i przyciska wszystkie mozliwe przyciski.
Dzis wylaczyla sama pralke ;-)
Tanczy jak tylko uslyszy dzwieki muzyki i lubi zwracac tym na siebie uwage :-)
 
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-03-11, 23:02   

Elenka, Krzyś chyba od początku był typowym aniołkiem, co powyższym postem potwierdziłaś ;)

Zina, przykro mi bardzo, że Klarcia znowu chora, bidulka :( Ale postaraj się nie myśleć o antybiotykach jako o czymś złym, tylko pomyśl, że jest to lekarstwo, którego podanie jest w tym momencie najlepszym, co możesz dla niej zrobić. A ze skutkami ubocznymi na pewno szybko sobie poradzicie, jestem pewna, że Klara wyjdzie z tego maratonu chorobowego silniejsza i zahartowana. Super, że po jednym dniu leczenia czuje się już dużo lepiej.
zina napisał/a:
Klara wymysla sobie jakies swoje tory przeszkod, wspina sie po wszystkim co sie chwieje i przyciska wszystkie mozliwe przyciski.
Dzis wylaczyla sama pralke ;-)
Tanczy jak tylko uslyszy dzwieki muzyki i lubi zwracac tym na siebie uwage :-)

Zina, dzięki za ten zwięzły opis, mnie taki nie wyszedł, a idealnie opisałaś Jasia ;) Z tą pralką Jas od dłuższego czasu mnie wkurza ;) i muszę wstawiać pranie, jak on śpi albo go wtedy unieruchamiać, bo jak tylko ją włączę, to zaraz przestawia mi programator, a nasza pralka działa tak, że wtedy cały cykl prania się zaczyna od nowa.. Nie mówiąc już o piekarniku, który od kilku miesięcy włącza z uporem maniaka po 100 razy dziennie ;) Jestem wykończona, a sytuacja wymaga ode mnie uwagi skupionej cały czas, na szczęście mimo wszystko jeszcze refleks mi nie szwankuje (mimo, że przed urodzeniem Jasia nie miałam go za wiele, teraz niesamowicie się rozwinął ;) ) - wczoraj udało mi się dzięki niemu uratować stopę Inki przed odgryzieniem :lol:
Aha, jeszcze zapomniałam dodać, że Jaś już zaczyna pięknie rzucać piłką do przodu, czasem mu się uda nawet na dystans godny Sabiego aportu ;)

[ Dodano: 2009-03-12, 00:03 ]
Aha, zapomniałam napisać - dzięki Lily za linki, czytam wszystko, co mi wpadnie w ręce dot rozwoju dziecka, więc każdy artykuł cenny :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-03-12, 09:23   

U nas też wszystkie przyciski i pokrętła są bardzo pożądane, szczególnie przy kuchence gazowej, telewizorze, radiu itp.
Wypakowywanie zawartości wszystkich szuflad także i tańczy albo bardziej buja się na boki jak słyszy muzykę :mryellow:
Tak, jest aniołkiem i pewnie dlateo wizja drugiego dziecka mnie nie przeraża, a wręcz nie mogę się doczekać, chociaż zapewne będzie hardcorowo.

zina dużo zdrówka dla małej, dzieci szybko dochodzą do siebie.
Ja chcę w przyszłym tgodniu kontrolne badania krwi zrobić, też sobie obiecałam, że raz na rok będę Krzysia badać, a tak to nawet nie wiem ile waży :oops:
_________________

 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-03-12, 10:05   

to ja też napiszę coś o moim maluchu. Właśnie wychodzą mu 4-ki i pech chciał, że wszystkie równocześnie. Ślini się potwornie, wszystkie bluzeczki momentalnie są mokre :-) ,żal mi biedaka, bo strasznie cierpi. No i w tym momencie ze spaniem wszyscy mamy kłopot:roll: , a dodatkowo kompletnie stracił apetyt. Jeszcze nie chodzi (na dwóch nogach ;-) ), zasuwa na czworaka w tempie zawrotnym, prawie doganiając psa, kiedy ten biegnie za zabawką. Staje przy wszystkim, co tylko możliwe i trzymając się zaczyna się przemieszczać. No i powolutku zaczyna gadać (mama, tata, baba, dzidzia - zizia, cześć - zieść :mryellow: ). Jest cudnym, przekochanym maluchem, niesamowicie pogodnym i kontaktowym. Taki jest mój mały zuch. :mryellow:
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2009-03-12, 10:24   

witajcie w nowym wątku :-D

Martuś, nie śpieszyło mi się z zakładaniem go, bo mije dzieciaki to z jednej strony roczniaki, a z drugiej niezupełnie. no, ale powiedzmy, że już, skoro wczoraj mieliśmy pierwsza rocznice wyjścia ze szpiala (i imprezkę z tortem z tej okazji ;-) ).

elenka, dobrze, ze się odezwałaś, bo już się martwiłąm co u Ciebie. pokaż nam swojego Krzysia koniecznie, skoo tak wyrósł :-D

zina, zdrowia dla Klary, mam nadzieję, ze już lada moment będzi po wszystkim.

u nas niestety kolejny weekend minąl pod znakiem czterdziestostopniowej gorączki - tym razem u Olafka :-/ . myślę, ze to było to samo co u Filipa tydzień wcześniej. na szczęście już prawie dobrze, tylko jeszcze z noska mu się leje katar.

najważniejsze, że apetyt chłopakom wrócił, szczególnie Filipek wcina jak szalony i brzuszek ma większy od brata :lol:

poza tym tańce też na porządku dziennym, do pralki na szczęście nie maja dostępu, ale modem wyłączają często. coraz lepiej radzą sobie z pchaczami, manewrują nimi jak zawodowcy; al oczywiście bez awantur si nie obchodzi - pchacze są trzy, ale walka jest zawsze i jeden ;-) . potrafią już złośliwce ugryżć się zawzajem jak coś im nie pasuje...

wczoraj byliśmy znowu na badaniu słuchu. co do Filipka w końcu nie mieli wątpliwości, a Olafek ma ponoć jakiś niedosłuch. nie wydaje mi się, zeby tak było, ale już wczoraj dałam sobie wkręcić :-/ . ma go zobaczyć jakiś lepszy spec za jakieś 6 tygodni. poza tym to badanie, na którym byliśmy nie wydaje mi się miarodajne: sidzę z dzieckiem na kolanach na przeciwko pani, która pokazuje dziecku zabawki, a zza naszych pleców pan 'produkuje' różne dziwne dźwięki i dziecko ma za zadanie odwrócić się w tą stronę, z której dźwięk dochodzi; tylko jak czasem dziecko zawiesi się na zabawce ;-) to w nosie ma te dźwięki za nim...

dobrze, ze zobaczy go ktoś bardziej sensowny (miejmy nadzieję), trochę się mimo wszystko martwię....

Lily, dzięki za linki :-)
 
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-03-12, 11:01   

martka, mam nadzieje ze ze sluchem Olafka wszystko bedzie ok, trzymam kciuki!
Duzo zdrowia i dla Was :-)

Lily, my tez bardzo dziekujemy za linki oczywiscie :-)
 
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-03-12, 11:04   

martka, Ty sama lepiej mozesz ocenic niz takie wstepne badanko, moze zrobcie cos podobnego w domu skoro jednak dalas sobie wkrecic niepewnosc! Lekarze dmuchaja na zimne w przypadku malych dzieci, wiec nie ma sie naprawde czym przejmowac na zapas.

U Polci szukali tumora bezpodstawnie - a ja od pierwszego momentu wiedzialam, ze to miejscowe uszkodzenie 8-) ;-)

zina, co Wy tak z tymi antybiotykami szalejecie, zla passa...

[ Dodano: 2009-03-12, 11:05 ]
martka napisał/a:

dobrze, ze zobaczy go ktoś bardziej sensowny (miejmy nadzieję), trochę się mimo wszystko martwię....
najbardziej sensowna osoba jestes Ty :->
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-03-12, 11:13   

martka, twoje szkraby to niezłe łobuziaki:mryellow: , chyba musisz mieć non stop oczy dookoła głowy! Natomiast co do słuchu Olafka, to mam nadzieję, że wszystko jest w porządku i trzymam kciuki i dużo zdrówka, dobrze, że choroba minęła!
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2009-03-12, 11:18   

martka napisał/a:
a Olafek ma ponoć jakiś niedosłuch. nie wydaje mi się, zeby tak było, ale już wczoraj dałam sobie wkręcić :-/
heloł!! koleś jeszcze dobrze nie wyszedł z choroby, skoro mu cieknie z nosa, to i uszy na bank zatkane. Nie daj sobie wkręcić, plizz.
A, że uczą się już słuchać wybiórczo to inna sprawa ;-) bo to dziady w końcu.
:*
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2009-03-12, 11:20   

Manu napisał/a:
Ty sama lepiej mozesz ocenic niz takie wstepne badanko

też mi się tak wydaje, ale jakiś tam niepokój jest. ja nie zauważam żadnych nieprawidłowości. poza tym obaj są tacy, ze jak np: oglądają książeczkę, która im się bardzo podoba to choćby im prawie krzyczeć do uch to wzroku od książeczki nie oderwą.

jeszcze w szpitalu, na oddziale wcześników, mieli robione dwa różne badania słuchu i wszystko było dobrze, jeżeli cokolwiek jest nie tak teraz to jest to wynik zapalenia ucha.... ale jestem dobrej myśli :-D

dziękujemy za życzenia zdrowia :-)

[ Dodano: 2009-03-12, 11:21 ]
nitka napisał/a:
A, że uczą się już słuchać wybiórczo to inna sprawa ;-) bo to dziady w końcu.
:*
:lol:

też myślę, ze katar ma znaczenie, dzięki nitka :*
 
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2009-03-12, 16:06   

martka bankowo katar przeca to jeden kanał tak na prawdę wystarczy ,że trochę gluta nie zejdzie tam gdzie powinno i ucho zatkane bankowo ;-) Także takie pseudo badania z dzwiękami to raczej o kant pupci roztrzaskać.Dużo zdrówka dla moich Asów :**
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,44 sekundy. Zapytań do SQL: 13