wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
pomysł na kolację bez węglowodanów?
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-07-04, 18:33   pomysł na kolację bez węglowodanów?

Ma ktoś taki? Najlepiej jakieś białko, byle nie nabiał... bo ja za bardzo nie mam pomysłów.
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-07-04, 19:39   

My czasem na kolacje jadamy jakieś warzywa na parze (teraz na topie fasolka szparagowa), czasem do tego jajko. Albo bób... (mniam!).
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-07-04, 19:52   

A konkretnie? Tzn dlaczego bez węglowodanów, ile itd.

Bo tak bez to tylko mięso i ryby ;-) Ale prawda że większość warzyw ma ich mało - zatem wszystkie posiłki bez udziału kasz, makaronów, ryżu, ziemniaków, ziaren.
Jajeczne posiłki wchodzą w grę.
Białko to strączkowe, ale one już mają węglowodanów nieco więcej
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-07-04, 22:08   

Z małą ilością, bez mięsa i ryb oczywiście. W ogóle ponoć powinnam zrezygnować z chleba, makaronu, ziemniaków i sama nie wiem czego.
No tak, warzywa... tyle że to u mojego niemęża wywołuje komentarze, że jem 2 obiad :/
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-07-04, 22:14   

Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie ile węglowodanów możesz zjeść, wtedy planowanie i pomysły na posiłki się pojawią :-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
vlada 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 671
Wysłany: 2007-07-04, 22:14   

Lily a czemu jeśli można wiedzieć masz zrezygnować
Lily napisał/a:
chleba, makaronu, ziemniaków i sama nie wiem czego.
:-?
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2007-07-04, 22:17   

Lily napisał/a:
W ogóle ponoć powinnam zrezygnować z chleba, makaronu, ziemniaków i sama nie wiem czego
Lily, a dlaczego? celowo taką dietę wybrałaś dla siebie czy są inne powody?
w naszym społeczeństwie utarło się, że śniadanie i kolacja muszą składać się z kanapki, ale można przecież jeść inaczej, ja zimą na śniadanie jem najczęśiej kaszę jaglaną z jabłkiem, a na kolację ciepłą zupę bo lubię, nie musze mieć chleba i nie czuję, że jem trzy obiady dziennie, teraz w sezonie warzyw i owoców jest tak wiele możliwości na dobry posiłek bez pieczywa, że trudno mi czasami wybrać co zjeść, podobnie jak alcia jem warzywa na parze (brokuł, kalafior, fasolka szparagowa, bób) lub surówki z oliwą, najczęściej z białej kapusty, jeśli jesz naiał możesz zrobić sobie sałatkę carpesse z mozarelli, pomidorów i bazylii, możesz ugotować sobie kolbę kukurydzy, która jest bardzo sycąca, lub np. zrobić leczo z cukini i papryki,
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-07-04, 22:40   

Dlatego, że węglowodany tuczą, a ja mam potworny głód węglowodanów.
Z tego co gdzieś tam wyczytałam, lepiej jeść je rano, a z biegiem dnia coraz mniej, na kolację lepiej jeść produkty białkowe. Ja też nie zawsze jem kanapki, często płatki owsiane z mlekiem owsianym np. Chleb tylko żytni razowy, bochenek 350 g starcza mi na 3 dni. Nie wiem, czy to dużo, czy nie. W każdym razie chcę schudnąć, bo nie mogę już siebie znieść. Ale nie o tym był ten post.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-07-05, 09:57   

Lily napisał/a:
a ja mam potworny głód węglowodanów

Lily napisał/a:
W każdym razie chcę schudnąć

ale jak jesteś głodna, nie schudniesz jedząc same warzywka, bo ciągle będziesz nienajedzona...
płatki najlepiej jeść jak w reklamach, rano, bo one są bogate w węglowodany, najmniej z nich sojowe - potem owsiane.
Razowe chleby też zazwyczaj mają ich dużo, żytni faktycznie najmniej. I te chlebki polecam razem z kaszami - przynajmniej nimi można się najeść. Ale co to znaczy że masz głód na węglowodany? Rzucasz się na płatki? Makarony? One mają ich dużo...

Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że przy chudnięciu bezcelowe jest uczepianie się jednego wroga, to trochę jak kaczyńscy... ;-) Po prostu przejrzeć co jesz i kiedy jesteś głodna, a jak jesteś to dlaczego. Unikać potraw, którymi się nie najadasz, jak często pijesz soki i kiedy, czy np przed posiłkiem, po czy pomiędzy, co przegryzasz w międzyczasie i dlaczego no i co robisz jak pracujesz w ciągu dnia. Czasem przyczyną jest nie dieta a praca - ludzie którzy mają gorzej zorganizowany dzień i mają kłopoty z koncentracją w trakcie wykonywania pracy są grubsi...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2007-07-05, 11:11   

Lily napisał/a:
Dlatego, że węglowodany tuczą, a ja mam potworny głód węglowodanów.

Lily, węglowodany złożone jedzone w umiarkowanych ilościach nie tuczą, chleb razowy, makaraon razowy, wszelkie kasze sprzyjają odchudzaniu, ponieważ zawierają dużo błonnika, który wypełnia żołądek i jelita zmniejszajac łaknienie,
węglowodanów nie powino się eliinować z diety choćby dlatego, że sa niezbedne do trawienia tłuszczów (tłuszcze spalaja się w "ogniu" węglowodanów). Jeśli masz głód węglowodanów to powinnaś je jeść, rozsądna dieta, to taka, która dostarcza organizmowi wszystkich składników pokarmowych.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-05, 13:01   

Cytat:
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że przy chudnięciu bezcelowe jest uczepianie się jednego wroga, to trochę jak kaczyńscy... ;-)


ogólnie zachodnie dietetyka i medycyna ma zwyczaj "uczepiania" sie a to zgubne założenie. bo nawet po zastosowaniu danej diety i osiągnięciu efektu o jakimś czasie wracamy do starych przyzwyczajeń i efekt wraca. czasem ze zdwojona siłą...

aby osiągnąć efekt: czy to typowo leczniczy czy tylko wizualny trzeba zmienić sporo nawyków, proporcji ale nie tyle z książką czy tabelką w ręku, ale korzystając z mądrości natury. efekty są dużo lepsze, choć więcej to wysiłku wymaga :)
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-07-05, 15:33   

Myślałam, że sie za dietę Mountignaca (nie wiem czy poprawnie napisałam) bierzesz :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2007-07-10, 05:51   

Rzeczywiście bez węglowodanów za bardzo się nie da a napewno nie na dłuższą metę.
Jeśli masz "głód węglowodanów" to ten cukier we krwii Ci trochę skacze. Myślę, że po pełnoziarnistych produktach nie powinno być z tym problemu chyba, że "winowajcą" jest stres?
Z drugiej strony uczucie głodu to jest dobry objaw :mryellow:
Jeszcze poprosiłabym niemęża żeby przestał liczyć Ci posiłki, bo to napewno nie pomaga.

Co do posiłków to poleciłabym warzywa ale pieczone jakieś (smażone są be). Gotowane dość szybko przelatują a pieczone są jakby "cięższe"....przynajmniej ja mam takie odczucia.
 
 
efcia 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 96
Wysłany: 2007-07-15, 00:09   

Lily napisał/a:
Dlatego, że węglowodany tuczą, a ja mam potworny głód węglowodanów.
Z tego co gdzieś tam wyczytałam, lepiej jeść je rano, a z biegiem dnia coraz mniej, na kolację lepiej jeść produkty białkowe. Ja też nie zawsze jem kanapki, często płatki owsiane z mlekiem owsianym np. Chleb tylko żytni razowy, bochenek 350 g starcza mi na 3 dni. Nie wiem, czy to dużo, czy nie. W każdym razie chcę schudnąć, bo nie mogę już siebie znieść. Ale nie o tym był ten post.


Czyżbyś sie brała za dietę Gillian Mc Keith? jesli tak to witaj w klubie :-) Inne pomysly to awokado (samo albo z innymi warzywkami- mój ulubiony sposób do sałatka z avocado pomidorow i pestek slonecznika (wersja fast food to wyjadanie lekko posolonego awokado wprost ze skorki łyzeczką.) Tofu z warzywami (moja wersja fast food to warzywa po chinsku z horteksu wędzone tofu i sos sojowy. No i najlepsze i najtansze czyli micha fasolki szparagowej plus jakies surowe warzywka.
Gilian podaje jeszcze pomysly na warzywa z zupą miso i na tempeth- ktoś wie co to jest to drugie? cos z soi w kazdym razie.
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2007-07-15, 09:48   

Tempeh to soja fermentowana tak, że widać poszczególne ziarenka. Bardzo dobry, niestety trudno dostępny.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 13