wegedzieciak.pl

zou · **Pomogła:** 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917

Ostatnio zrobilam za dużo "masła" z pestek dyni i słoecznika. (po ok3/4 szklanki dyni i słonecznika, zmiksowane na pastę, z odrobiną oleju rzepakowego.)
Takie coś około 250-300 g, wrzuca się na patelnie, dodaje około szklanki wody i rozbełtuje. Dodaje się łyżkę kurkumy - powstaje żółty, gładki sos, do tego 1-2 cebule pokrojone w piórka aby się w tym dusiły. Na to albo przyprawa Curry, albo- jak u mnie - duża łyżka ostrej pasty Curry, indyjskiej. To się dusi na patelni, jak trzeba to można rozrzedzić wodą. W smaku i konsystencji jest niemal identyczne jak maślano-śmietanowe sosy indyjskie curry z Tesco.
Gdyby dodać mleczko kokosowe zamiast wody i np. pomidory- oraz garam masalę, to by wyszedł sos typu "kurczak tandoori".

Ja to podawałam z ryżem brązowym aromatyzowanym kuminem i olejem słoecznikowym, posypane czarnym sezamem i pastą ostrą z marchwi i czosnku, oraz pitą, zamiast naanu.

To moje pierwsze zweganizowane sosy curry i jestem w 95 % zadowolona z wyniku.

karmelowa_mumi · Wysłany: 2013-06-08, 16:15

wow, brzmi fajnie, tylko zastanawiam się nad bazą - czy mogłyby to być zmielone pestki dynii i słonecznika?

zou · **Pomogła:** 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917

No taka mąka z tych pestek, np w młynku to mogłaby być. Wtedy to rozbełtać z wodą na patelni na konsystencję "ciasto do racuchów" i dodać przyprawy. Jak będzie zmielone na grudki to nie wyjdzie, bo nie będzie tej "śmietanowości/masłowatości", co jest podstawą curry (masło ghee). Inaczej się nie zemulguje, a będzie oddzielnie woda oddzielnie pestki, nawet najdrobniejsze. Najwazniejsze są potem intensywne przyprawy i cebula, a w Bomi widziałam dziś pasty curry po 11 zł az 400g, zielona, czerwona i żółta- wszystkie wegańskie.
Tego typu pojemniki:
hxxp://onlinethaifooduk.wordpress.com/2010/08/27/choosing-and-buying-thai-curry-paste/

Szkoda że ie zrobiłam fotki. Na drugi dzień jak wszystko znów odparowało z patelni to była to pasta, którą można bylo do salaterki nalożyć łyżką w postać kopczyka i nie spływala. Fajnie by się nadawało do nabierania chlebkiem.

zou · **Pomogła:** 19 razy Dołączyła: 08 Gru 2010 Posty: 917

ps. mysle, ze w ten sposób mozna zrobić tez sos z masła orzechowego - rozcieńczyć wodą, dodać paste curry i np, mozna poprawić konsystencję np. papką z ryżu lub soczewicy, albo z puree z ziemniaków. No, aby bylo pulchiejsze.

Odkryłam też, że dietetyczne, mało olejowe curry jest mniej podobne do babajskiego jedzonka niż jak się zrobi pełnołuste. Jednak indyjskie jadło ma w sobie , przynajmniej w sosach, nieco tłuszczu, co daje osławioną kremowość w połączeniu z pikantnością.