wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy jesz ryby?

Użytkowniku(-czko) wegedzieciaka, czy jesz ryby?
Tak
9%
 9%  [ 16 ]
Nie
85%
 85%  [ 140 ]
To skomplikowane
4%
 4%  [ 7 ]
Głosowań: 163
Wszystkich Głosów: 163

Autor Wiadomość
Lalka 

Dołączyła: 18 Mar 2009
Posty: 129
Wysłany: 2009-05-15, 14:49   

no tak, ale jeśli jem ekologiczne- to przynajmniej dbam o środowisko i nie wspieram finansowo tych co to piekło organizują tym biednym- nieekologicznym rybkom.
_________________
hxxp://www.vivanatura.pl/]Ekologiczna żywność!
hxxp://www.rolnictwoekologiczne.org.pl//]Ekologiczna rolnictwo!
hxxp://www.hxxp://www.ekonsument.pl///]Ekonsument!
 
 
 
nast 

Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 78
Skąd: łódź
Wysłany: 2009-05-23, 23:05   

nie jem miesa = nie jem ryb
 
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2009-05-24, 00:18   

Lalka, najważniejsze są twoje dobre chęci, to, że próbujesz i że zmierzasz w - moim zdaniem - dobrym kierunku.
Ja nie potrzebowałam akurat żadnego okresu przejściowego, mięso zawsze było dla mnie czymś nienaturalnym. Jednak rozumiem, że każdy jest inny, jedni postępują radykalnie, inni sukcesywnie małymi krokami zmierzają do celu.
Trzymam kciuki :-)
 
 
 
Kitten 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2007
Posty: 1197
Wysłany: 2009-05-24, 01:04   

Ja też rzucałam mięso stopniowo. działo się to w czasach, kiedy nie miałam internetu i nie miał mnie kto odsądzać od czci i wiary za opieszałość. Miało to swoje plusy :-P

3m się Lalka i powodzenia :-D
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Zuzu 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Kwi 2009
Posty: 93
Skąd: Warszawa-Bemowo
Wysłany: 2009-05-27, 12:14   

To ja może dodam,że na mojej studniówce jedynym daniem "wegetariańskim" była ryba... usmażona z głową i ogonem :shock: . Oczywiście za jedzenie zapłacić musiałam, choć wcześniej zgłaszałam organizatorom, że jestem świadoma tego, iż nie będę jadła tam nic. Więc na studniówkę poszłam z własną wałówką. Elegancka kiecka + plecak z żarciem. Nawet wody mineralnej nie zapewnili. Tylko farbowane słodzone napoje z bąbelkami... :roll:
 
 
 
pomarańczka
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-27, 13:11   

Jak ktoś sprzedaje jajka od'' szczęśliwej kurki'' to mam na końcu języka zapytanie , czy ona rzeczywiście taka szczęśliwa? Nie ma o co pytać, to oczywiste, a ekologiczna ryba to czym się niby różni od nieekologicznej? Przecież tak samo pływa, żyje.Każdy inaczej interpretuje wegetarianizm to fakt, ale nie bądzmy zakłamani tak z głębi serca. :-(
Ostatnio zmieniony przez pomarańczka 2009-05-27, 13:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2847
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-05-27, 13:20   

Lalka napisał/a:
no tak, ale jeśli jem ekologiczne- to przynajmniej dbam o środowisko i nie wspieram finansowo tych co to piekło organizują tym biednym- nieekologicznym rybkom.


Nie, to znaczy tylko tyle że jesz ryby mniej nafaszerowane chemią. Nic poza tym. To tak samo jak z tym "bio-mięsem" – zapewne chodzi o to mniej w nim antybiotyków, bo z definicji to przecież każde mięso jest "bio". Ewentualnie może jeszcze chodzić o to, o co z tymi "owocami morza" w innym wątku – że przy odławianiu nie są przy okazji wyrywane glony z dna morza, więc zawsze to bardziej "eko". :roll:
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2009-05-27, 13:22   

ja szczerze mowiac nie pamietam mojej studniowki pod tym wzgledem, wiec chyba bylo dobrze... Pewnie dali standardowo mieso-ziemniaki-surowka, wiec oddalam komus mieso a sama zjadlam reszte... cos mi swita ze byl barszcz z krokietem ale nie pamietam dokladnie... raczej nie zajmowalam sie tam jedzeniem tylko zabawa :P no i na pewno byly jakies ciasta, salatki i owoce, wiec z glodu bym nie pomarla.

z wniesieniem walowki by nie przeszlo - nie wolno bylo nam nic wnosic, mozna bylo miec tylko wieczorowe torebeczki a faceci nic. to oczywiscie w celu unikniecia przemycania alkoholu :roll: coz, Polak potrafi - okazuje sie ze w ponczoche pod sukienka miesci sie nawet pol litra :P tyleż samo w wewnetrzna kieszen marynarki :P

[ Dodano: 2009-05-27, 13:23 ]
kurcze znow przybyly 2 posty w czasie pisania :P
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2847
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2009-05-27, 13:26   

Amanii napisał/a:
kurcze znow przybyly 2 posty w czasie pisania :P


Kup sobie szybszą klawiaturę. :P
 
 
Zuzu 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Kwi 2009
Posty: 93
Skąd: Warszawa-Bemowo
Wysłany: 2009-05-27, 13:29   

U nas nikogo nie dziwią, mhm... "szklane buty" wnoszone w reklamówkach. "Życzliwi" podawali alkohol przez okna w sali gimnastycznej. Można było również przynieść wcześniej i przechować w szafce... :roll: . Nawet pod moim abstynenckim stolikiem walało się kilka butelek po czystej. I to wcale nie wodzie mineralnej ;-) . Za paskiem spodni też przechodziło. I w nogawkach. Nawet skomplikowane konstrukcje z gumowych rurek przeciąganych pod koszulą :-P . Tak a propos ryb :mryellow: .
 
 
 
agazima 
jesteś tym co jesz

Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 320
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-05-27, 13:58   

najlepiej najesc sie za dnia i wieczorem tylko balowac
_________________
zdrowe ciało =>czysta dusza=> mądre myśli
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-05-27, 14:19   

Robi się off-topic :) Ja ryb nie jem od początku mojej przygody z wege :) A studniówkę wspominam tyle dobrze, co traumatycznie - ja i inna wege koleżanka (siedziałyśmy razem, żeby nas było łatwiej znaleźć :-P ) dostałyśmy pieczarki w cieście i ser panierowany, do tego ziemniaki i surówkę. Było przepyszne! Niestety, musiałyśmy same iśc po swoje jedzenie do kuchni i kiedy reszta kończyła, my dopiero zaczynałyśmy jeść. Zaczął się program artystyczny, trzeba było odejść od stołów, a jak wróciłyśmy, talerzy już nie było :evil:
_________________

 
 
 
Kitten 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2007
Posty: 1197
Wysłany: 2009-05-27, 20:39   

Ja na studniówce oddałam kotleta osobie towarzyszącej, a sama szamałam ziemniaki z surówką ;-) . A nielegalną Soplicę piłam, i owszem :mrgreen:
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2009-05-27, 23:32   

Kitten, hehe :) Ja miałam szczyty na wycieczce studenckiej. Babka zamówiła odgórnie dla wszystkich to samo i nikt nie chciał ode mnie de volaille'a. Za to ja dostałam od koleżanki zestaw surówek, czyli miałam aż dwa :-) Zabawniej było, jak w liściu sałaty znalazłam taaakiego pająka :lol: Przykryłam go tą sałatą z powrotem, chociaż teraz tak mi do głowy przyszło, że nie wiadomo, co ci ludzie w kuchni z nim dalej zrobili. Jakoś jednak nie chciałam przygarnąć zwierzątka :-P

[ Dodano: 2009-05-27, 23:32 ]
PS. Kitten, świetny masz obrazek w podpisie :)
_________________

 
 
 
Kitten 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2007
Posty: 1197
Wysłany: 2009-05-31, 23:34   

bojster napisał/a:
Lalka napisał/a:
no tak, ale jeśli jem ekologiczne- to przynajmniej dbam o środowisko i nie wspieram finansowo tych co to piekło organizują tym biednym- nieekologicznym rybkom.


Nie, to znaczy tylko tyle że jesz ryby mniej nafaszerowane chemią. Nic poza tym. To tak samo jak z tym "bio-mięsem" – zapewne chodzi o to mniej w nim antybiotyków, bo z definicji to przecież każde mięso jest "bio".

Nieprawda. Akurat na dniach będę zdawała egzamin ze znajomości alternatywnych metod rolnictwa (ekologiczne, zintegrowane etc.) i trochę się zapoznałam z hxxp://www.rolnictwoekologiczne.org.pl/13_141.html]aktami prawnymi, w których wiele paragrafów poświęcono kwestii dobrostanu zwierząt. Żeby miały wybieg, kontakt z innymi osobnikami, warunki stosowne do swojej etiologii (czyli np świnie - bajorko z błotem), żeby jadły i piły kiedy chcą, żeby ich w miarę możliwości nie transportować, żeby młode wychowywały się przy matce etc... Rolnikowi, który nie spełnia tych warunków, odbiera się certyfikat eko. Żeby było jasne - nie uważam, ze ekologiczny chów zwierząt na mięso jest w porządku. Ale nie jest prawdą, ze różni się on od tradycyjnego jedynie rodzajem pożywienia.

strzeszynek napisał/a:
PS. Kitten, świetny masz obrazek w podpisie :)

Dziękuję :-)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
unechattenoire 


Dołączyła: 05 Lut 2009
Posty: 33
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-09-07, 00:19   

Nie jem. Dla mnie zawsze oczywiste było, że jeśli nie jem kury, to nie jem i ryby.
Ostatnio zmieniony przez unechattenoire 2010-07-19, 20:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kilmeny 
~Ze Starego Sadu~

Dołączyła: 28 Lis 2009
Posty: 70
Wysłany: 2009-12-03, 19:53   

Nie lubię siedzieć blisko jakiegoś dania z rybami. Po prostu... Nie lubię tego zapachu. Wygląda też niezbyt apetycznie według mnie (różne są gusta). A wziąć do ręki nieżywą rybę to bym chyba nie potrafiła. Bardziej mnie odrzuca niż inne mięso.
unechattenoire napisał/a:
Swoją drogą, jestem pytana nawet o to, czy jem np. groszek albo cukinię. :D

W Internecie gdzieś (nie mam konkretnego linku, bo nie zapisuję, tak sobie czasem szukam czegoś o wege) przeczytałam, że soja to mięso, więc z tym groszkiem to może być podejrzana sprawa... :-P
_________________
<img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" />
 
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-12-03, 20:24   

Zaktualizuję. Już nie jem. Humbak - ;-)
_________________
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2009-12-03, 23:23   

maga napisał/a:
Zaktualizuję. Już nie jem.
gratulację :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
ag 


Pomogła: 45 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2008
Posty: 1127
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-04, 10:01   

Ja też już nie.
 
 
eMka 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 20 Paź 2009
Posty: 1408
Wysłany: 2009-12-04, 16:40   

to że otoczenie mięsne pyta czy jem ryby to już się przyzwyczaiłam, ale że tu to pytanie padło tom zdziwiona...

jestem wegetarianką= nie jem mięsa (czyli ryb też nie)
 
 
Kilmeny 
~Ze Starego Sadu~

Dołączyła: 28 Lis 2009
Posty: 70
Wysłany: 2009-12-04, 17:05   

eMka napisał/a:
ale że tu to pytanie padło tom zdziwiona...

Ale na tym forum są nie tylko wegetarianie, z tego co się orientuję.
_________________
<img src="hxxp://pdgf.pitapata.com/zw1dp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="PitaPata Dog tickers" />
 
 
 
arahja 


Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 23 Cze 2008
Posty: 1148
Skąd: brno
Wysłany: 2009-12-04, 17:34   

eMka napisał/a:
to że otoczenie mięsne pyta czy jem ryby to już się przyzwyczaiłam, ale że tu to pytanie padło tom zdziwiona...


Inspirację dla stworzenia tego tematu wyjaśniłam w pierwszym poście.
_________________
hxxp://czeski-sen.blogspot.cz
 
 
Linka

Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 9
Wysłany: 2010-04-07, 21:25   

Jem ryby. Nie z własnej woli, nie lubię tego robić, zwłaszcza gdy podawane są w całości (no bo te oczy na mnie ptarzą...). Ale co mam poradzić, jeśli rodzice nie zgadzają się na żadną dietę wegetariańską, a co dopiero wykluczneie ryb? Mam nadzieję, że uda mi się ich przekonać...
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-04-08, 20:48   

euridice napisał/a:
PS. Pamiętaj też, że ryby są nafaszerowane rtęcią, metalami ciężkimi, antybiotykami, lekami, barwnikami. Na prawdę, nie są takie zdrowe, jak się ludziom wmawia
i tu (kolejny raz z resztą :-) ) zgadzam się z euri - zazwyczaj ludzie nie mają o tym zielonego pojęcia i powtarzają bzdury o zdrowotnych właściwościach rybiego mięsa. To tak jak z wieloma innymi stereotypami, które są bezsensownie powielane bez głębszych refleksji.
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 14