Pomoc dla 'przelanego' fikusa! |
Autor |
Wiadomość |
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2008-01-03, 14:19 Pomoc dla 'przelanego' fikusa!
|
|
|
Otóż mam problem.... Fikus benjamina, duży, śliczny, wręcz potężny jakiś czas temu zaczął gubić liście. Babci zdaniem, to skutek nadmiernego podlewania. Ale dzisiaj jest z nim coś gorszego.... Otóż był myty i tyle w doniczce się wody nazbierało, że wycieka spodem.... Jak mu pomóc, żeby nie zmarniał? Pytanie pilne, bo do fikusa mam sentyment, a poza tym, szkoda mi go.... Więc proszę o pomoc!
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-01-03, 14:37
|
|
|
Można przesadzić do suchszej ziemi chyba.
Nasz fikus też zimą gubi liście, już prawie łysy... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2008-01-03, 14:39
|
|
|
Właśnie z przesadzeniem, to problem będzie - tyle podłoża nie mamy i on wielki, ciężki.
Wiosną, latem liście odrastają? Bo może to norma, a ja się przejmuję? |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-01-03, 17:25
|
|
|
Jeśli ziemia nie jest bardzo cięzka i nadmiar wody wypłynie, to po prostu usuwac nadmiar z podstawki. Najlepsze w przypadku przelania jest jednak przesadzenie. Po przelaniu nie zaczynać za wczesnie podlewania, bo woda może być jeszcze w dolnej części doniczki i dolewanie może się zakończyć śmiercią rosliny. Latwiej jest uratować podsuszoną roślinę niz mocno przelaną. |
|
|
|
|
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2008-01-03, 17:29
|
|
|
Usuwam nadmiar wody na bieżąco z podstawki, ale jednak zdecyduję się na przesadzenie. Jak poczekam do jutra rana/południa, to nic się nie stanie?
Dzięki |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-01-03, 17:43
|
|
|
Ja bym go wyjęła z doniczki i postawiła do czasu przesadzenia np. w miednicy lub na worku foliowym, jak się da, to warto lekko ziemię rozluźnić. Doniczka bardzo ogranicza dostęp powietrza do korzeni i zatrzymuje wilgoć w ziemi. |
|
|
|
|
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2008-01-03, 18:03
|
|
|
Z tym, to będzie problem, gdzie ja go zmieszczę, ciężki jest.... Poza tym, trujący, a zwierzak w domu. Naprawdę źle kwiatkowi będzie jeśli postoi do jutra w doniczce? |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-01-03, 19:01
|
|
|
Kilkanaście godzin różnicy to nie taki znów problem. Dobrze, że go jutro przesadzisz. Poza tym jak jest duży, to i tak pewnie wyczerpał sporo składników odżywczych z ziemi, przyda mu się na wiosnę świeża ziemia. |
|
|
|
|
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2008-01-03, 19:05
|
|
|
Uff, to w takim razie dzięki jeszcze raz, jutro przesadzam na 100 procent |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2008-01-04, 12:04
|
|
|
ja kiedys pytalam sie w ogrodniczym o tego fikusa i tam mi wytlumaczyli, ze przeciez to jest drzewo, wiec trzeba je tak traktowac, jak drzewo, nie jak kwiatka - no, i w zimie bardzo czesto gubi liście z powodu zbyt suchego powietrza |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
Ostatnio zmieniony przez dort 2008-01-04, 15:14, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2008-01-04, 12:05
|
|
|
No to mnie uspokoiłaś - dzięki |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-01-04, 12:30
|
|
|
Fikusy ślicznie rosną, gdy mają w zimie zimne miejsce, nie tracą wtedy liści. Warto więc przykręcać kaloryfery, też dla swojego zdrowia. |
|
|
|
|
ketsisu
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 01 Lis 2007 Posty: 226 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2008-01-04, 12:36
|
|
|
Będę pamiętać, tylko, że u nas dziwnie grzejniki działają - dopiero po nastawieniu na maksymalną temperaturę, czy obok, pewnie zapowietrzone, ale to nie ten temat |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2008-01-04, 15:16
|
|
|
u mnie zawsze pomaga zraszanie liści
i tak jeszcze mi sie przypomniało, fikusy nie lubia przeciągów |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2008-12-19, 09:57
|
|
|
Cytat: |
u mnie zawsze pomaga zraszanie liści |
Zraszanie liści jest bardzo ważne,ponadto zimą fikusa powinno podlewać sie raz na 7-10 dni,najlepiej przegotowaną,odstaną wodą. Podlewamy dotąd aż ziemia wypłyne na podstawek,jej nadmiar usuwamy. Fikus nie lubi jak sie go dotyka,najlepiej żeby stał w miejscu w którym nie bedzie sie koło niego ciągle przechodzic i ocierać o niego. |
|
|
|
|
|