wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
pierwsza pomoc
Autor Wiadomość
ulapal 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Cze 2007
Posty: 448
Skąd: Suwałki/Bristol
Wysłany: 2009-04-27, 02:45   pierwsza pomoc

ostatnio w przedszkolu dla mam i dzieci był pan ratownik, ktory zrobił wykład na temat pierwszej pomocy dla najmniejszych. pomyślałam ze takie wiadomości zawsze się przydają.
tym bardziej , ze sama kilka dni po wykładzie sama miałam okazje przprowadzac taką mini akcję. ethemowi utknął w gardle większy kawałek jedzenia, naktóry się łapczywie rzucił. i nie potrafił go przełknąć ani wypluć.. cała akcja trwała dosłownie 5sekund, ale gdybym wczesniej nie usłyszała tego wykładu, to na pewno bym nie zrobiła tego tak szybko sprawnie i pewnie, a najprawdopodobniej bym spanikowała

więc... w sytuacji, kiedy dziecko się dławi
objawy- milknie, nic nie mowi, przestaje się ruszać, (nie wierci sie, nie macha rękoma) zaczyna sie robic czerwone po dłuzszej chwili.

co robic- podnieść dziecko do góry aby głowa była skierowana w twarza w dół i zeby była niżej od pupy. dziecko lezy na ręku , dłonia podtrzymujemy głowę. u mniejszych dzieci rozpostarte palce dłoni obejmują cała głowe, przuszek leży na przedramienu i nóżki zwisają po obu stronach ręki. starsze i cięższe mozna przerzucić przez kolano, ciągle dłonią asekurując buzię.
i uderzyć wewnętrzna częścią dłoni ( nie palcami) między łopatki kilka razy, az wypadnie nieporządany dławiciel. uderzyć dość stanowczo

zapraszam dowspółtworzenia
_________________
<img src="hxxp://lilypie.com/pic/2009/10/02/dEVB.jpg" width="62" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/ZOAxp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
 
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2009-04-27, 11:02   

Postępowanie w przypadku zakrztuszenia u dzieci

Zagrożenia: małe przedmioty, zabawki, kęsy pokarmu, tabletki.

Pamiętaj: Do zakrztuszenia w większości przypadków dochodzi w obecności osób dorosłych, ale może się to również zdarzyć w czasie zabawy z innymi dziećmi.

Niepokojące objawy: nagły kaszel, charczenie, wymioty, świsty lub inne niepokojące objawy w czasie oddychania, których nie było przed epizodem. Nawet, jeśli objawy częściowo ustąpiły, należy skonsultować się z lekarzem, gdyż może dojść do obrzęku dróg oddechowych, lub fragmenty ciała obcego pozostały nadal w drogach oddechowych. Jeśli udzielano pomocy ( patrz poniżej) mogło dojść do obrażeń narządów wewnętrznych.

Postępowanie: Należy sprawdzić, czy widać ciało obce w ustach dziecka i czy uda się to usunąć jednym delikatnym ruchem palca.

Ważne: zawsze przed udzielaniem pomocy należy sprawdzić bezpieczeństwo swoje i dziecka.

NIE WOLNO USUWAĆ NIC "NA ŚLEPO" PONIEWAŻ W 99% WPROWADZIMY OBIEKT GŁĘBIEJ!

Jeśli do zakrztuszenia dojdzie u małego dziecka (do ok. 1 roku życia), ale kaszle efektywnie, tzn. płacze i słychać przepływ powietrza w czasie oddychania, należy je trzymać na rękach główką do góry, co ułatwi dziecku kaszel.

Jeśli dojdzie do kaszlu nieefektywnego: dziecko jeszcze jest przytomne, ale nie będzie w stanie nabrać powietrza pomimo wysiłku, należy usiąść, położyć niemowlę na swoim przedramieniu głową w dół i trzymając za żuchwę jedną dłonią, uderzać nasadą drugiej dłoni w okolicę międzyłopatkową 5 razy - mocne uderzenie może wystarczyć by dziecko wykrztusiło z tchawicy ciało obce. Następnie odwrócić je na plecy, sprawdzić czy nie widać ciała obcego w ustach, gdy nadal brak efektu, u leżącego dziecka na naszym przedramieniu uciskać klatkę piersiową w części dolnej mostka ( 5 razy )dwoma palcami, drugą ręką podtrzymując główkę. Czynności należy wykonywać na zmianę aż usunie się ciało obce, lub dziecko straci przytomność (patrz niżej).

Jeśli do zakrztuszenia dojdzie u większego dziecka ale kaszle efektywnie, należy zachęcać je do kaszlu.

Jeśli dojdzie do kaszlu nieefektywnego: dziecko należy pochylić do przodu i 5 razy mocno uderzyć otwartą dłonią między łopatkami. Jeśli to nie pomaga, należy uklęknąć za dzieckiem, pochylić je do przodu, ułożyć swoje ramiona pod ramionami dziecka i objąć jego tułów. Jedną rękę należy zwinąć w pięść, objąć drugą ręką i 5 razy mocno ucisnąć nadbrzusze do góry i do siebie - w połowie odległości między pępkiem a końcem mostka. Należy to wykonywać na zmianę, po każdym cyklu 5 czynności kontrolować, czy nie doszło do usunięcia ciała obcego.

Co robić, jeśli w/w czynności nie skutkują i dziecko sinieje oraz traci przytomność?

Należy rozpocząć resuscytację (patrz rysunki w algorytmie dla osób dorosłych):

Wezwać pomoc, jeśli do tej pory tego nie zrobiono.

1.Położyć dziecko na płaskiej powierzchni.

2.Udrożnić drogi oddechowe: odgiąć głowę (trzymając rękę na czole) i unieść bródkę. U niemowląt nie odchylać zbytnio głowy do tyłu.

3.Sprawdzić, czy nie widać ciała obcego i czy nie uda się go usunąć.

4.Sprawdzić, czy dziecko oddycha przez 10 sekund: Trzymając drożne drogi oddechowe, należy nachylić się nad twarzą dziecka i starać się usłyszeć oddech, poczuć powietrze na policzku i zobaczyć ruchy klatki piersiowej.

5.Jeśli dziecko NIE ODDYCHA: nabrać powietrza, objąć ustami usta dziecka (u niemowląt usta i nos) i wdmuchnąć swoje powietrze wydechowe. Jeśli jest to wentylacja usta - usta, należy zatkać nos dziecka, aby zapobiec ucieczce powietrza. Oddech ratowniczy ma unieść klatkę piersiową dziecka i trwać ok. 1 - 1,5 sek.

6.Te oddechy należy wykonać 5 razy.

7.Jeśli klatka się nie unosi po oddechach, należy przed wykonaniem następnego spróbować skorygować położenie główki (udrożnienie dróg oddechowych).
8.Jeśli 5 prób oddechów się nie powiodło, należy wykonać 30 uciśnięć klatki piersiowej z częstością 100/min. U niemowląt w dolnej części mostka używając 2 palców, u dzieci starszych 1 dłoni.

9.Po uciśnięciach sprawdzić jamę ustną, wykonać 2 oddechy ratownicze i kolejne 30 uciśnięć.

10.Należy kontynuować te czynności, a po minucie wezwać pogotowie ( jeśli nikt tego wcześniej nie zrobił).

11.Jeśli którykolwiek z oddechów uniesie klatkę piersiową, lub uda się usunąć ciało obce, lub dziecko zacznie się ruszać, kaszleć lub oddychać samodzielnie, należy sprawdzić jak oddycha, jeśli prawidłowo, lecz nadal jest nieprzytomne, ułożyć je na boku i czekać na przybycie pogotowia.

NAJCZĘSTSZE PYTANIA:

1.Kiedy wezwać pomoc?

Gdy jest dwóch ratowników: jeden udziela pomocy, a drugi dzwoni pod numer 999 lub 112 i podaje miejsce zdarzenia, ilość osób poszkodowanych, co się stało, swój numer telefonu.
Gdy jest jedna osoba: Woła o pomoc, gdy tylko dziecko jest nieprzytomne, a dzwoni po 1 minucie resuscytacji. Jeśli jest to zakrztuszenie należy wołać o pomoc, jak tylko kaszel staje się nieefektywny.

2.Dlaczego raz jest 30 a raz 15 uciśnięć klatki piersiowej u dzieci?

15 jest dla ratowników z wykształceniem medycznym (lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni)- patrz algorytm. 30 uciśnięć jest dla wszystkich innych osób udzielających pomocy.

3.Sprawdzanie tętna

Jest to tylko zarezerwowane dla ratowników medycznych, inne osoby tylko poszukują oznak krążenia: kaszel, ruch, oddech.

U każdego dziecka, u którego doszło do zakrztuszenia i oddechy ratownicze są nieskuteczne, BEZ SPRAWDZANIA TĘTNA CZY OZNAK KRĄŻENIA rozpoczyna się uciskanie klatki piersiowej.

4.Dlaczego kaszel jest nieefektywny?

Ponieważ mogło dojść do całkowitego zatkania dróg oddechowych przez ciało obce, lub doszło do obrzęku. Dziecko nie mówi, nie płacze, nie słychać ruchu powietrza. Wówczas szybko dochodzi do sinicy i utraty przytomności z powodu braku tlenu w mózgu.

Dr Elżbieta Byrska-Maciejasz
Na podstawie wytycznych Europejskiej Rady Resuscytacji 2005.

hxxp://www.akogo.pl/MedycynaPomoc.html]ze strony fundacji AKOGO
_________________

 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-04-27, 13:39   

My mieliśmy już kilka akcji ratunkowych, na szczęście nie traciliśmy zimnej krwi i udało się odkrztusić.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2009-04-28, 19:04   

kurcze, jak dla mnie to strasznie skomplikowane - nawet nie umiem sobie wyobrazić tego, co czytam, a co dopiero zapamiętać i w trudnej chwili zastosować :roll:

ale wklejałam chyba gdzieś na forum filmik, w którym Zawitkowski pokazywał, co robić w przypadku zakrztuszenia - on kładł dziecko na kolanach twarzą w dół i mocno uderzał w pupę.

i to raz czy dwa zastosowałam. no i raz Igorek wywrócił mi się w brodziku tak, że cały był pod wodą. nie sprawdzając czy oddycha czy nie wyciągnęłam go za nogi i kilka razy potrząsnęłam. nie wiem, czy dobrze zrobiłam, ale pamiętam, że tata tak zrobił ze mną jak zanurkowałam w wannie i nałykałam się wody :shock: dodam, że Igorek zaczął od razu normalnie oddychać, ale może w ogóle nic mu nie było :-?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-04-28, 19:08   

ajanna napisał/a:
nie sprawdzając czy oddycha czy nie wyciągnęłam go za nogi i kilka razy potrząsnęłam
a ja właśnie dziś czy wczoraj natrafiłam na taki program, gdzie gość opowiadał o pierwszej pomocy - mówił, żeby nigdy nie łapać za nogi, bo można ze stawów powyrywać, tylko właśnie żeby położyć na kolanach głową w dół i wtedy klepach po plecach, aby oczyścić tchawicę itp. (no ale wiadomo - w sytuacji nagłej działa się zazwyczaj instynktownie)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2009-04-28, 19:37   

Lily, ale to o wodę w płucach/oskrzelach chodziło, a nie o tchawicę :-? kurczę ja się tego wyrywania, to akurat nie boję, bo przecież w zabawie też tak robimy, tylko nie wiem, czy akurat na przytopienie to pomaga :-?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-04-28, 20:39   

Ajanna, gdy dziecko zachłyśnie się wodą trzeba zobaczyć czy oddycha, czy odksztusza. W większosci przypadków dzieci same sobie dobrze radzą (słowa ratownika prowadzącego zajęcia z niemowlakami na basenie). Swoim zbyt gwałtownym zachowaniem można dziecko niepotrzebnie wystraszyć.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
ulapal 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Cze 2007
Posty: 448
Skąd: Suwałki/Bristol
Wysłany: 2009-04-29, 00:58   

bodi napisał/a:
Postępowanie: Należy sprawdzić, czy widać ciało obce w ustach dziecka i czy uda się to usunąć jednym delikatnym ruchem palca.


to mi sie wydaje trudne i niebezpieczne. mozna wsadzic palca do buzi , ale jakze łatwo popchnąc przedmiot dalej. i pierwsze co mi przyszlo do glowy to obrazek jak mama sprawdza czy dziecko ma cos w buzi- podnosi mu glowe go góry i kaze otworzyc buzie, zeby bylo lepiej widac, a wtedy namur betgon przedmiot ugrzeza głębiej.

moim zdaniem jak dziecko charczy i widac zema problem z ,oddychaniem ciach przez kolano , klepniecie i po krzyku.
_________________
<img src="hxxp://lilypie.com/pic/2009/10/02/dEVB.jpg" width="62" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/ZOAxp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
 
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-04-30, 14:52   

ulapal napisał/a:
mozna wsadzic palca do buzi
i ja w ten sposób wyciągnęłam małej kilkakrotnie np. patyka, i inne dziwnośći potencjalnie niebezpieczne, buzię miała do dołu przechyloną i nie cackałam się z nią raczej, żeby nie połknęła, więc było trochę wycia, ale i dzieciak bezpieczny
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
ulapal 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Cze 2007
Posty: 448
Skąd: Suwałki/Bristol
Wysłany: 2009-04-30, 17:00   

kociakocia napisał/a:
w ten sposób wyciągnęłam małej kilkakrotnie np. patyka


no tak, ale Bianka miala tylko patyka w buzia nie krzutsila sie juz. tylko mogla w zalozeniu. ale jak sie dziecko juz autentycznie krztusi to ja bym nie wsadzala palca .
_________________
<img src="hxxp://lilypie.com/pic/2009/10/02/dEVB.jpg" width="62" height="80" border="0" alt="Lilypie - Personal picture" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/ZOAxp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" />
 
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-04-30, 17:20   

ulapal, tym patykiem nie zdążyła tak sądzę, bo w porę zobaczyłam.
gdy zaczynaliśmy jej podawać ryż, kiedyś tak się mężowi zaksztusiła, żeśmy ją niemal razem z krzesełkiem, na którym była przypięta przekręcili do dołu, straszna akcja, ale wtedy to tak, już za późno na palec
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-04-30, 17:26   

Przy zaksztuszeniu powinno sie dziecko połozyć np na kolanach żeby głowa była trochę niżej i uderzyć w plecy. Można także przycisnąć przeponę wtedy tez może połknięty element wylecieć.Nie powinno dziecko wisieć całkowicie głową w dół.Pierwsza reakcja to zazwyczaj uderzenie w plecy i w wielu rpzypadkach na szczęście pomaga
Według mnie ważne jest aby rodzice zachowali zimną krew,byli spokojni bo w panice można zapomnieć o wszelkich instrukcjach i zrobić dziecku krzywdę


.
 
 
lutka2 

Dołączyła: 25 Maj 2009
Posty: 2
Wysłany: 2009-05-25, 13:25   

A ja mam pytanie czy w szkole rodzenia spotkałyście się z tym, żeby ktoś mówił o hxxp://ebobas.pl/artykuly/czytaj/109/bezpieczenstwo/pierwsza-pomoc-w-razie-wypadku]pierwszej pomocy . Bo siostra chodziła na takie zajęcia i tam nic nie mówili na ten temat więc się zastanawiam czy to po prostu kwestia tej szkoły czy jednak jakaś ogólna reguła?
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2009-05-29, 22:15   

u nas też nic nie mówili. chyba każda z tych szkół ma własny program :roll:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2009-05-29, 22:21   

U nas tez nic na ten temat nie uslyszalam.
Raczej wszystko bylo zwiazane z ciaza i ogolna opieka okoloporodowa.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12