|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
karmienie piersią - pytania i porady |
Autor |
Wiadomość |
bajaderka
Pomogła: 53 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 647 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-24, 08:44
|
|
|
DagaM, a co podałaś w tej butli? mleko wegańskie robione przez Ciebie czy takie kupne?
wizualizacja, że mleko leci, leci, leci.....gdy ja karmiłam piersią ułożyłam dla niej taki wiersz - nie wiersz, haiku - nie haiku moje....
Mlecznobiała
Nieprzerwana
Rzeka Miłości
dla Ciebie
kochanie
proponuję wsłuchanie się w swój organizm, wizualizację i dobre myśli przy karmieniu, pamiętaj, że mała czuje Ciebie bardzo dobrze
piękne te Wasze zdjęcia |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-06-24, 10:32
|
|
|
bajaderka napisał/a: | Mlecznobiała
Nieprzerwana
Rzeka Miłości
dla Ciebie
kochanie |
Wiersz czy nie, haiku czy nie - piękne, bajaderko .
DagaM napisał/a: | np. że po karmieniu trzeba poczekac na to az sie odbije maluchowi, |
A dlaczego nie? Czy o czymś nie wiem?
U nas to standard ratujący przed wiecznym przebieraniem i zakupek 150 śliników . Powiesz Dago w czym rzecz? |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2007-06-24, 11:07
|
|
|
marysia napisał/a: | DagaM napisał/a:
np. że po karmieniu trzeba poczekac na to az sie odbije maluchowi,
A dlaczego nie? Czy o czymś nie wiem? |
Nie wszystkie maluchy odbijają. Zwłaszcza wśród tych karmionych piersią - sporo tego nie robi. Moja Kaja wogóle nie odbijała, Lenka na razie też nie - i nie było żadnego ulewania. I też nas wszyscy uraczali takimi radami, że na początku (przy Kai) chodziliśmy z nią nawet pół godziny po każdym karmieniu, a nic z tego nie było. po co się maltretować? Niektóre dzieci ładnie jedzą, nie łykają powietrza i wtedy odbijania nie ma... |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-06-24, 12:47
|
|
|
Zuzie do ktoregos miesiaca - juz nie pamietam ale na pewno zanim zaczeła siedziec - musialismy za kazdym razem brac pionowo do odbicia,inaczej mocno ulewała tak,ze zaczynała sie krztusic.To wszystko zalezy od dziecka,nie ma indywidualnej recepty. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-06-24, 13:07
|
|
|
Dzięki, Alciu.
U nas tak jak u Maliny: i Jaga ulewała, i Kosma ulewa. Tylko, że Kosmy nie noszę w pionie - po karmieniu odchylam się na fotelu mocno do tyłu, kładę go sobie na piersi (mniej więcej pod kątem 45 stopni), pogadamy sobie chwilę, on ładnie beknie (czasami nieładnie i moja odzież idzie do prania ) i jest dobrze. Chociaż czasami to musi ze 2-3 razy beknąć, żeby nie ulewać. |
|
|
|
|
vlada
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 671
|
Wysłany: 2007-06-24, 13:17
|
|
|
Nasz Tonio też ulewał a nawet ostro wymiotował. Gdy miał 5 dni poszłam z nim do lekarza bo się wystraszyłam, że coś jest nie tak. Pani doktor po zbadaniu stwierdziła, że wszystko jest w porządku. Mnie jednak coś nie dawało spokoju. Dziecko ulewało, wymiotowało więc następnego dnia poszłam znowu do lekarza, tym razem innego. Też nic nie stwierdził. Jednak ja wiedziałam, że coś jest nie tak. Po dwóch dniach znowu poszłam do lekarza. Tym razem pani doktor dała mi skierowanie do szpitala. Pojechaliśmy z 10dniowym Antkiem i okazało się, że ma obóstronne ZAPALENIE USZU. Z jednej strony mi ulżyło bo wydawało mi się że do tej pory w przychodni patrzyli na mnie jak na wariatkę, ale z drugiej wiedziała, że najgorsze dopiero przed nami. Dziecko płakało, nie nie płakało, wrzeszczało (uszy ponoć bardzo bolą). Na dodatek po kilku dniach zaczął go boleć brzuszek (wcale się nie dziwię, bo dostał antybiotyk i masę innych lekarstw). Spędziliśmy w szpitalu 10dni brrrr na samą myśl przechodzą mnie ciarki.
........................ale się rozpisałam. Trochę nie na temat
ups |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2007-06-24, 17:46
|
|
|
Ja jeszcze wrócę do tego piwa "karmi". Nam też w szkole rodzenia mówili, ze ponoć pomaga, ale kiedy przeczytałam jaki ma skład (cukier, sztuczne koncentraty smakowe , konserwanty itp..) to sobie odpuściłam bez żalu. Tak że ja nie polecam.
Ponosić maleństwo chwilkę w pionie zaraz po karmieniu to chyba warto. Niektóre dzieci połykają jednak spore ilości powietrza przy jedzeniu Ja na początku tego nie robiłam i moja córeczka okrutnie ulewała noskiem. To były spore ilości i zawsze się tego bardzo bałam, bo za każdym razem dosyć mocno się krztusiła. Makabra ! Odkąd zaczęłam ja pionować po jedzeniu nasze kłopoty się skończyły. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-24, 21:02
|
|
|
ja gabiski nie budziłam, uznałam, ze najlepiej będzie wiedziała kiedy jest czas. no ale gabi to by mogła byś stale przy cycu. teraz się zobaczy jak to będzie |
|
|
|
|
Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2007-06-24, 22:19
|
|
|
A może dałoby się stąd wyciągnąć jako osobny wątek o budzeniu lub niebudzeniu do karmienia, bo choć to drobnostka, to i ja chętnie poczytałam... |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-06-24, 22:30
|
|
|
czy może zostać tak Humbaku-jako ogólny temat problemów z karmieniem? |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
babaaga
ex agapawel:)
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 607 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2007-06-25, 00:04
|
|
|
ja tam nigdy nie budzilam do karmienia ani Kacpra, ani jasia, ani szczególnie ich nie odbijalam. ale- malina napisał/a: | To wszystko zalezy od dziecka,nie ma indywidualnej recepty. | no właśnie.. |
_________________ <img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/858327.png" border=0>
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/424712.png" border=0> |
|
|
|
|
taniulka
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1106 Skąd: Poznań/Melbourne
|
Wysłany: 2007-06-25, 09:46
|
|
|
Dorzucę swoje trzy grosze.
Nie budziłam Nadii awet jak spała 5 godzin. Nadia noce przesypiała po 8 do 9 godzin od 2 tygodnia urodzenia i tez jej nie budziłam. Jak widać nie zagłodziłam maleństwa :)Wiedziałam,że napewno obudzi sie kiedy bedzie głodna i nie było we mnie żadnego lęku. Lęk to stres i napewno nie wpływa dobrze na laktację. Wykorzystaj może ten czas kiedy śpi na relaks połóż sie odpocznij, Matka Natura wie co robi.
Nie raz też wydawało mi się,że nie mam mleka , ale kiedy położna odpowienio nadusiła okazało się ,że jednak cos tam jest.
Nie jestem zwolennikiem laktatora ,żeby mieć więcej mleka. Kiedy miałam problemy z mlekiem przystawiałam Nadię choćby nawet na godzinę i to najlepiej pobudzało.
Jeżeli Nadia momentalnie zasypiała po wypiciu mleka budziłam ją leciutko dotykając noska i wtedy zaczynała ssać od nowa. Dopiero kiedy czułam,że naprawdę się najadła odstawiałam ją. Pamiętam,że na początku mleka było na tyle mało,że mała najadała się dopiero po 4 godzinach. 4 godziny siedziałam z dzieckiem przy cycu
Zaufaj Matce Naturze, nie stresuj się, wykorzystuj każdy moment dla siebie na relaks, wizualizuj jak powiedziała Bajaderka i jestem przekonana na 100% ,że wszystko będzie dobrze.
[ Dodano: 2007-06-25, 09:50 ]
Tak sobie teraz myślę,że najwazniejsze jest by sie nie bać. Dziecina jest bardzo silnie połączona z Toba energetycznie. Jeżeli boisz się ,że zagłodzisz to lepiej obudzić, właśnie ze względu na to by nie było w Tobie lęku, bo to właśnie lęk sieje największy ferment. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-25, 09:51
|
|
|
Cytat: | Jeżeli Nadia momentalnie zasypiała po wypiciu mleka budziłam ją leciutko dotykając noska i wtedy zaczynała ssać od nowa. |
może nie z premedytacją ale też tak robiłam jak sobie teraz przypominam. jako, że gdy tylko dziecko mi zasnęło to odstawiałam od cyca, to jeśli naprawdę była głodna, to zaraz zasysała od nowa, a jeśli nie to dawała sie odłożyć i był spokój dziecko najedzone a i ja bez stresów |
|
|
|
|
Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2007-06-25, 18:45
|
|
|
Ań, sorki że dopiero teraz się odzywam - oczywiście, że tak
zresztą ja bardzo chętnie podporządkowywuję się woli moderatorów... |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-06-25, 21:52
|
|
|
ja nie wybudzałam Jag, w nocy spała po 6 godz mając kilka dni i nie widziałam sensu, jak dziecko jest głodne to się obudzi samo. Karmiłam Ją półtorej roku i jak widać nie przegłodziłam moim zdaniem natura najlepiej wie co i jak. |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-25, 22:22
|
|
|
Niby tak, ale z tego co pamiętam, mama chyba mi mówiła, to np.dlatego warto stosować pieluszki tetrowe na początku, żeby dziecko częściej się wybudzało do karmienia. Wiadomo, że częste przystawianie stymuluje laktację. W pampersach dziecko ma ciągle sucho właściwie, więc się nie budzi i przez kilka godzin...
A jeszcze mi się przypomniało, że coś było z tą niepłodnością związaną z laktacją, właśnie chyba trzeba było karmić min. raz na 4 godziny, bo inaczej to nie działało. |
|
|
|
|
taniulka
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1106 Skąd: Poznań/Melbourne
|
Wysłany: 2007-06-25, 22:25
|
|
|
Cytat: | A jeszcze mi się przypomniało, że coś było z tą niepłodnością związaną z laktacją, właśnie chyba trzeba było karmić min. raz na 4 godziny, bo inaczej to nie działało. |
Możesz wyjaśnić? |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2007-06-25, 22:40
|
|
|
Zajrzyj hxxp://samozdrowie.interia.pl/kobiece/antykoncepcja/news?inf=472842]TU |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-25, 22:42
|
|
|
taniulka napisał/a: | Cytat: | A jeszcze mi się przypomniało, że coś było z tą niepłodnością związaną z laktacją, właśnie chyba trzeba było karmić min. raz na 4 godziny, bo inaczej to nie działało. |
Możesz wyjaśnić? |
w naturze jest tak, że samica ciężarna i karmiąca nie jest napastowana przez samce, a nawet jeśli to nie zachodzi w ciąże póki nie wykarmi młodych. czyli jeśli mamy maluszka a ten sporo ssie to organizm sam sie przed ciążą broni, bowiem karmienie i noszenie nowego dziecka jest dla tego drugiego niezdrowe.
niestety w dobie hormonów i innych takich karmienie nie zawsze wystarcza... |
|
|
|
|
taniulka
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1106 Skąd: Poznań/Melbourne
|
Wysłany: 2007-06-25, 22:44
|
|
|
Kapuję, kapuję |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego. |
|
|
|
|
ajanna
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1651 Skąd: Barcelona
|
Wysłany: 2007-06-26, 15:37
|
|
|
chyba już ktoś o tym gdzieś pisał, ale na wszelki wypadek - homeopatyk na pobudzenie laktacji:
RICINUS COMMUNIS 5CH - dawkowanie 4x dziennie 5 granulek przez 5 dni, potem 3 dni przerwy |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-06-26, 16:10
|
|
|
co do zapobiegania ciazy przez karmienie zajrzyjcie hxxp://www.npr.prolife.pl/LAM.htm]tutaj |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
DagaM
Pomogła: 63 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3025 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-06-27, 10:30
|
|
|
bajaderka, przepiękny ten wiersz Ja też staram się robić wizualizacje i chyba pomaga.
Na razie sprawa karmienia u mnie wyglada tak; przez cały dzień mamy maraton karmienia, co pół godziny, co godzinę. Jest to troche męczące, ale wiem, że niedługo na pewno unormuje się to. Natomiast w nocy jest super. Dostaje cyca ok. 20.30, później wstaje ok. 23-24, a następnie śpi do ok. 4-5 rano, więc muszę Wam powiedzieć, że na rzęsach nie chodzę, na szczęście.
Dzisiaj zaczęłam już zapisywać ile razy przystawiam do piersi Ninusię, ile ssie i którą pierś. Takie przyrodnicze obserwacje i chyba zaczynam widzieć pewne schematy. Jeszcze poczekam kilka dni i napiszę swoje wnioski.
Aha, i tak nie daję smoczka, a jak wieczorem jest baardzo ciężko, bo piersi puste, to znaczy mleko jest, ale mało, a Mała wyje i już nie ma cierpliwości ciągnąć, wtedy w ostateczności daję jej odciągnięte mleko przez strzykawke, do dzioba.
Neo, masz rację z tą butelką. Ja co prawda zakupiłam przed porodem i użyłam jej kilka razy, ale teraz niechętnie na nią patrzę i leży w kuchni nieużywana.
A wczoraj wieczorem, znowu był płacz, ale wiecie co, wzięłam ją do siebie do łóżka, przytuliłam do cycusia, pogłaskałam i zasnęła
Taniulka zgadzam się z Tobą w 100% i staram się nie myśleć już w kategoriach lęku, po co zatruwać atmosfere. |
_________________ <img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />
----------------------
www.naturei.pl |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2007-06-27, 10:53
|
|
|
Ania D. napisał/a: | Daga, wieczorem jest zawsze mniej mleka, to naturalne |
To samo chciałam napisać.
Na laktację pozytywnie wpływa też wszystko co słodkie (chociaż z wiadomych przyczyn nie polecam cukru).
DagaM, będzie dobrze.
A ja chciałam zadać pytanie z innej beczki. Mam wrażenie, że Weronika zbyt dużo pije z piersi i przez to zjada zbyt mało stałych posiłków (3-4 razy nie więcej niż 150g). W ciągu dnia popija ok. 5 razy. Dodam, że niechętnie pije wodę i soki. Jak to było u Was?
Waży 7700g, 10 centyl, waga urodzeniowa 3450g. |
|
|
|
|
DagaM
Pomogła: 63 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3025 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-06-27, 20:37
|
|
|
puszczyk, ja Ci nie pomogę, jeszcze nie jestem na tym etapie. A skąd wiesz, że za dużo pije z piersi, a za mało je stałych pokarmów? Czy to sa obserwacje na podstawie przyrostu wagi ciała? Może tak jest ok? No ale ja się nie wypowiadam, może inna doświadczona mama cos podpowie.
A ja chciałam sie pochwalić, że wystarczyło mi dzisiaj mleczka na cały dzień :!: Nic nie dokarmiałam, a mleko odciągnięte stoi w lodówce Dziecię spokojnie śpi, ja jestem zadowolona, nic dodać nic ująć Mogę teraz spokojnie szykować sie do snu.
A tak w ogole, takie mleko z piersi może stac w lodówce chyba 3 dni, prawda? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|