wegedzieciak.pl

[pidzama]

Może jest ktoś na forum kto dobrze porusza się wśród przepisów kodeksu pracy; chodzi o sytuację gdy kobieta jest w ciąży a zakład decyduje o zwolnieniu tej osoby w ramach zwolnień grupowych; chodzi o sytuację ciąży do trzciego miesiąca a umowa jest na czas określony... czy w takiej sytuacji można zwolnić taką kobietę?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Od razu uprzedzę że nie jestem w ciąży

[poughkeepsie]

kobiety w ciąży nie wolno zwolnić w ramach zwolnień grupowych. Pracodawca może jej tylko wypowiedzieć warunki płacy i pracy-czyli np.: zmienić stanowisko, obniżyć wynagrodzenie itp. Jeżeli spowoduje to obniżenie wynagrodzenia to kobiecie przysługuje dodatek wyrównawczy. Czy to są zwolnienia grupowe z powodu likwidacji lub upadłości?Bo wtedy jest trochę inaczej.

[pidzama]

[poughkeepsie]

nie rozumiem pytania bardzo ładny artykuł kodeksu pracy zacytowałaś, ale muszę jeszcze znać cel Jeśli chodzi o zwolnienia grupowe jest odrębna ustawa, która w sposób szczegółowy reguluje te sprawy i jasno stwierdza, że kobiet w ciąży tak zwalniać nie wolno. Czy koleżanka dostała już coś na piśmie?Bo liczy się podana podstawa prawna i uzasadnienie.

[ Dodano: 2009-05-12, 21:38 ]
jeżeli jest to zwolnienie z powodu likwidacji lub upadłości to wtedy pracodawca ma prawo wypowiedzieć umowę o pracę. Termin rozwiązania musi ustalić ze związkami zawodowymi, a do momentu rozwiązania musi zapewnić kobiecie pracę odpowiednią do jej kwalifikacji i stanu zdrowia.

[ Dodano: 2009-05-12, 21:42 ]
jak coś jeszcze jest niejasne to pytaj, ok?

[pidzama]

poughkeepsie, sorki że tak ogólnie; chodzi o paragraf 3: "Umowa o pracę zawarta na czas określony (...) która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu"
czy jeżeli umowę rozwiążą np w pierwszym miesiącu ciąży to mają do tego prawo czy nie? czy raczej zwolnić w ciąży (bez względu na miesiąc/ tydzień ciąży) po prostu nie można i kropka; a jeżeli umowa wygasa ( a nie zostaje zerwana) po 3 miesiącu ciąży musi być automatycznie przedłużona do dnia porodu.
to jeszcze jedno pytanie: czy jeżeli ta umowa jest drugą to w przypadku przedłużenia jej to będzie na czas nieokreślony czy tylko do terminu porodu?
wiekie dzięki za pomoc
co do upadłości/ likwidacji to z dwóch oddziałów robią jeden; więc raczej firma będzie istnieć ale w bardzo okrojonym składzie

[poughkeepsie]

Nigdy w przypadku umowy na czas określony i zajścia przez kobietę w ciążę nie przekształci się ona w umowę na czas nieokreślony niezależnie, która w kolejności będzie. Uczulam też, że umowa na okres próbny nie liczy się w tej odliczance do 3. Tzn., że może być umowa na okres próbny, dwie na czas określony i dopiero kolejna się przekształci ex lege na czas nieokreślony - to tak przy okazji
Jeżeli chodzi o upadłość i likwidację to jest sytuacja wyjątkowa i umowa nie ulegnie przedłużeniu.
Ale tak w ogóle to mi nie wygląda na likwidacja, likwidacja polega na całkowitym zaprzestaniu działalności, czy na pewno będzie to ten przypadek?Bo jeżeli nie, jeżeli jest to
jednak tylko zmiana siedziby połączona ze zmniejszeniem zatrudnienia to koleżanki zwolnić nie wolno.
I bardzo ważne jest żeby koleżanka dostarczyła zakładowi pracy zaświadczenie stwierdzające stan ciąży, bo w przypadku upadłości i likwidacji musi być o jej ciąży informacja na świadectwie pracy, aby ZUS nie obciął jej przysługujących świadczeń.
Tak naprawdę żeby napisać coś w miarę jednoznacznego to musiałabym dokładnie wiedzieć co się w etj firmie wyrabia i co powiedziano/dano na piśmie Twojej koleżance.

[pidzama]

poughkeepsie, wielkie dzięki za cierpliwość i szczegółowe wyjaśnienie co i jak;
ta sytuacja dot. mnie i ewentualnego zajścia w ciąże: jakie mam możliwości wtedy
sytacja jest jak opisałam wyżej; umowę mam do listopada. jeszcze raz wielkie dzieki

[poughkeepsie]

Ty franco zapobiegliwa Ty Nie ma sprawy, jestem prawnikiem i w zasadzie dość się specjalizuję w prawie pracy także jakbyś tylko coś potrzebowała to pisz, możesz na priva. Powiem Ci, że nie bardzo się opłaca zajść w ciążę jak zakład ma się likwidować, bo to jedna z kilku sytuacji na krzyż, gdzie pracodawca może Cię zwolnić i nie za dużo możesz wyciągnąć.

[pidzama]

na umowach mamy oba miasta jako miejsce pracy więc jeżeli zamykana jest firma w jednym mieście to automatycznie ważne jest wtedy drugie... więc to chyba nie jest ani likwiadacja ani upadłość...ale będę trzymać rękę na pulsie

[poughkeepsie]

no to na pewno nie jest, byłoby dla Ciebie lepiej, bo nie mogliby Cię zwolnić w takiej sytuacji. A w sytuacji gdy pracodawca nie jest w stanie zapewnić Ci pracy zgodnej z Twoimi kwalifikacjami to siedzisz w domu i dostajesz swoje wynagrodzenie.

[pidzama]

poughkeepsie, jeszcze raz wielkie dzięki; jak będę miała jeszcze jakieś pytania to już wiem do kogo pisać pozdrawiam