wegedzieciak.pl

[Anna J.]

Witam,

Potrzebna pomoc w badaniach do pracy magisterskiej. Dotyczy ona związku między cechami osobowości a wybranym sposobem odżywiania się. Szczególnie poszukiwani są wegetarianie i weganie o „stażu” min 4lata, ale zadeklarowanych mięsożerców - jeśli tacy na forum są - również zapraszamy.

Dla zachęty obiecuję coś napisać o wynikach albo umieścić część pracy, kiedy już będzie gotowa, bo prawdopodobnie wyniki mogą część z was zainteresować.

Anonimowa akieta do pobrania: hxxp://odsiebie.com/pokaz/3522687---8c35.html]od siebie, hxxp://rapidshare.com/files/245933265/Ankieta.xls.html]rapidshare

Plik xls, można otworzyć w programach ms exel/open office.

Wypełnioną wysyłamy na adres: cechyosobowosci@gmail.com

Wszystkim, którzy zechcą pomóc, serdecznie dziękuję

[kasienka]

Anna J., Szczerze mówiąc, chyba wypadałoby się przedstawić, co studiujesz, kim jesteś

[Anna J.]

Masz rację, Kasieńko
Mam na imię Anna ;P
Studiuję psychologię. Nie mogę na razie podać dokładniejszego tematu pracy, ponieważ mogłoby to zasugerować wybór odpowiedzi w kwestionariuszach. Dlaczego 4 lata są taką magiczną granicą? Otóż to raczej wynik kompromisu z promotorem - chodzi o to, by sposób odżywiania wypływał z postawy, a nie z mody, czy innych czynników zewnętrznych - okres 4 lat ma świadczyć o trwałości dokonanego wyboru. Dlaczego akurat taka grupa osób? Właściwie nie ma badań, które skupiałyby się na wegetarianach, chyba, że są to badania dotyczące medycyny. Natomiast w psychologii w zasadzie brakuje badań, które by brały pod uwagę tą grupę ludzi. Dlaczego wegetarianie zostają wegetarianami, a weganie weganami? Myśleliście kiedyś o tym?

[Jagula]

[kamma]

Anno, czy znasz prace Joanny Lessing? Kilka lat temu zajmowała się bardzo podobną tematyką i zebrała obszerne dane. Oto opracowanie:
hxxp://vege.pl/str.php?dz=65&id=2725
hxxp://vege.pl/str.php?dz=65&id=3682
Pozdrawiam koleżankę po fachu

[Anna J.]

Dokładnie, Jagula - ja też cały czas się zastanawiam czemu tak jest I to mnie właśnie skłoniło do wybrania takiego tematu.
Dla mnie wybór wegetarianizmu wydawał się oczywisty - zresztą każdy z Was ma swoje własne powody. Psychologia lubi natomiast uogólniać, szukać jakby gotowego wzoru na człowieka i jego zachowanie. Trochę mnie to przeraża, ale i pociąga - ciekawe co z tego będzie
Słyszałam o badaniach Pani Lessing, jednak nie powoływałam się na Nią - nie znalazłam naukowego źródła. Ale może faktycznie przydałoby się jeszcze trochę dokładniej poszukać... W końcu wypadałoby. Kama, dziękuję Ci za inspirację
Szczerze mówiąc termin "cechy osobowości" jest użyty trochę dla zmyłki. Dotyczy to po części pewnych cech osobowości, jednak nie o to do końca chodzi - nie kopiuję od tym względem Pani Lessing. Nie powinnam na razie zdradzać dokładnego tematu, bo osoby, które zechcą pomóc, mogłyby nieświadomie nastawić się na wybór określonych odpowiedzi... Zresztą ten kto wypełni kwestionariusze, zapewne bez trudu domyśli się dokładnego tematu - jedna osoba, która już wypełniała, napisała w mailu, że już wie o co chodzi. W tym miejscu, korzystając z okazji, pozdrawiam Ją i serdecznie dziękuję

[kamma]

Anna J., to może napisz do Joanny i spytaj o źródło? O ile się nie mylę, ona również pisała pracę mgr, byłoby to źródło wystarczające, ale aby się na nie powołać, musiałabyś znać uczelnię, w której została obroniona i chyba uzyskać zgodę promotora.

[Lily]

wypełniłam

[kamma]

ja też, trza wspierać koleżanki po fachu

[Jagula]

[Anna J.]

Jagula, to w pełni zasłużone - byłaś pierwszą osobą, która zwróciła na to uwagę
Kamma zapewne też wie co badają te kwestionariusze - psycholożka, w końcu
Poszukam jeszcze źródeł, ale chyba rzeczywiście najlepszym wyjściem będzie skontaktowanie z Panią Lessing - to nie jest zły pomysł.
A, właśnie. jakiś czas temu - jakoś ponad pół roku - trafiłam gdzieś na pracę pana... /no właśnie, tu będę musiała poszukać nazwiska, ale chyba jakoś na "K"/, który pisał o wegetarianach, że to "oralni sadyści" (czy jakoś tak). Pani Lessing zresztą chyba też o tym w Swojej pracy wspominała.
Sformułowanie brzmi dość kontrowersyjnie, nie?
Uważacie się za "oralnych sadystów"/"oralne sadystki"?
... i dyskusja przenosi się na grunty naukowe... Zawsze uważałam, że wegetarianie i weganie to osoby na poziomie ;P

[Lily]

[Anna J.]

Właśnie, Lily, a może faktycznie to był "oralny masochizm"... teraz już nie jestem taka pewna - będę musiała to sprawdzić, bo nie zasnę!
Słyszałaś może coś o czymś takim, Kamma?

[kamma]

w życiu
Ale nasuwa się skojarzenie z ortoreksją, która coraz częściej jest weg(etari)anom wmawiana. Niektórzy być może rzeczywiście mają, ale bez przesady

Mam wrażenie, że sformułowanie "oralny masochizm" mógł wymyślić tylko namiętny mięsożerca, nie mogący pojąć, jak można odmówić sobie czegoś tak pysznego jak kawałek martwego zwierza. Być może istnieje taka koncepcja, ale wydaje mi się mało prawdopodobna (a może to wyparcie )

[Lily]

Po względem jedzenia to ja jestem raczej hedonistką niestety

[Jagula]