wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
cesarskie cięcie ogólnie
Autor Wiadomość
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-02, 18:43   cesarskie cięcie ogólnie

Jako, że dzisiaj dostałam pierwszy papier do cesarki, a w przyszłym tygodniu następny to zaczynam zbierać informacje. Jako, że u mnie będzie to zaplanowany zabieg mogę się na niego w miarę możliwości fizycznie i psychicznie przygotować :/ Termin mam na koniec września.
Interesuje mnie wszystko :) Przebieg, samopoczucie po, jak szybko wrócić do formy. O co koniecznie zabiegać w szpitalu, jak wygląda kontakt z dzieckiem po, czy zaobserwowałyście jakieś typowe trudności.
Ogólnie chętnie przyjmę każdą wiedzę i dobre rady :) Z góry dziękuję.
 
 
pidzama 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 1145
Wysłany: 2009-07-02, 20:10   

poughkeepsie, będzie ok; ja dowiedziałam się o zabiegu na pół godziny przed i nie miałam czasu się ani przygotować ani zdenerwować :-P
miałam znieczulenie ZO dzięki czemu byłam cały czas przytomna i mogłam obserwować co się dzieje; cięcia w ogóle nie czułam; "dół" był zasłonięty parawanem więc też nic nie widziałam; po wyjęciu Miśka siostra zabrała żeby go zmierzyć, zważyć itp; ale zaraz poszedł po niego anestozjolog ( o dzięki Ci dobry człowieku :!: :-) ) i połóżył Młodego na piersiach - jeszcze nie do karmienia;
zawieźli mnie na sale poporodową i przyszła siostra i spytała czy będę karmić; ze względu na ranę po CC położyła mi go na piersiach i przystawiała do karmienia; bez problemu się przyssał ( i w sumie tak mu zostało na kilka miesięcy :roll: :mryellow: )
więc to że kobiety po CC maja problemy to mit; karmiłam przez rok;
jeżeli chodzi o środki p.bólowe to dostałam jakieś zaraz po; potem jedne na wieczór i chyba jakiś w nocy i to było wszystko; miałam rozpisane więcej ale ból był do wytrzymania i już więcej nie chciałam; naprawdę; wiadomo że szwy ciągneły i bałam się ruszyć ręką żeby ich nie pozrywać :mryellow: ale naprawdę nie było źle; po 12h od zabiegu przyszła siostra i pomogła mi wstać i wziąć prysznić; ciężko było wstać; tzn liczyłam: raz, dwa,trzy - ale ciągle leżałam :mryellow: ale jak już wstałam to nie chciałam się od razu kłaść; ale nie pozwolili mi długo chodzić; następnego dnia wstawałam już sama; wiem że bardzo szybko doszłam do siebie; po tygodniu połogu ?(leżałam dłużej ze względu na wycięcie polipa) ruszałam się już normalnie; no i mialam szwy ściągane 7 dni chyba po;
rana się super zagoiła i teraz prawie jej już nie widać;
wiadomo że na początku musiałam się oszczędzać ale jakoś z perspektywy czasu uważam że bardzo szybko doszłam do formy;
wadą CC jest na pewno ograniczona obecność dziacka na początku; ja tak na 100% zaczęłam się zajmować Miśkiem po 24h :-/
a tak to same plusy; mogłabym rzec: POLECAM :mryellow:
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio zmieniony przez pidzama 2009-07-02, 20:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-07-02, 20:11   

poughkeepsie, ja mam za sobą dwie cesarki, też planowane. W wątku gratulacyjnym "Kamma i Dzidek dają czadu" 8-) jest mniej-więcej opisana druga cesarka. Ostatnio wypełniałam ankietę dla Kasieńki, mam tam dokładne opisy obu porodów, jeśli chcesz, to podaj mi maila na priva, wyślę Ci same opisy.
Na co przede wszystkim powinnaś zwrócić uwagę:
1. Żeby nie wykonano zabiegu zbyt wcześnie. Powinien to być przełom 39/40 tygodnia, chyba że akcja porodowa zacznie się wcześniej.
2. Czasami przed operacją podają kroplówkę, prawdopodobnie z jakimś ogłupiaczem (miałam przy drugiej cesarce, przy pierwszej nie), dziwnie się po niej czułam, wolałabym być bardziej przytomna. Możesz spytać, czy to konieczne.
3. Nalegaj, żeby jak najwcześniej pozwolono Ci przystawić dziecko do piersi, w związku z czym leki znieczulające dobrze jest przyjmować jak najkrócej (ale nie katuj się niepotrzebnie ;) ). Położna powinna pomóc Ci przystawić dziecko na leżąco (przez pierwszych 12 godzin po zabiegu nie wolno podnosić głowy). Generalnie rozkręcenie laktacji po cesarce jest trudniejsze niż po porodzie naturalnym. Pamiętaj o częstym masażu piersi w czasie nawału (położna może pokazać Ci, jak to się robi, ale to boli. Po jednej lekcji poglądowej prawdopodobnie będziesz umiała masować sama, a to już mniejszy ból).
4. Jeżeli nazajutrz po operacji będziesz czuła bardzo silny ból pod obojczykami, nie martw się. Będzie to zaszyte w jamie brzusznej powietrze. Zdarza się bardzo rzadko (mi się zdarzyło raz, koszmar, na dodatek lekarz dyżurny nie wiedział, co to jest. Dopiero położna mi objaśniła), ale lepiej być przygotowanym. Przechodzi samo.
5. W ciągu tygodnia od operacji powinnaś dojść do siebie. Ja czwartego dnia już śmigałam, choć jeszcze trochę bolało.

Jak to jest:
1. Nie czujesz bólu, ale czujesz, że wyciągają z Ciebie dziecko i przestajesz być w ciąży - przedziwne uczucie :)
2. Przez kilka dni jest ból i słabość, ból może się utrzymać nawet przez 2-3 tygodnie (przy mojej 2. cesarce), ale stopniowo słabnie.
3. Po tygodniu zdejmują szew.
4. Krwawienie może się utrzymywać do 8 tygodni (dotyczy również naturalnego porodu).


Co jeszcze Cię interesuje? Pytaj :)

[ Dodano: 2009-07-02, 21:13 ]
Cytat:
jeżeli chodzi o środki p.bólowe to dostałam jakieś zaraz po; potem jedne na wieczór i chyba jakiś w nocy i to było wszystko; miałam rozpisane więcej ale ból był do wytrzymania;

o tak, przy pierwszej cesarce odmówiłam przyjmowania leków przeciwbólowych, bo ból był niewielki. Przy drugiej było gorzej, ale pewnie dlatego, że ostatnie 3 miesiące leżałam i miałam słabą kondycję.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2009-07-02, 20:39   

kamma napisał/a:
(przez pierwszych 12 godzin po zabiegu nie wolno podnosić głowy)
no to świetnie! Dobrze wiedzieć. Ja 8 godzin po cesarce byłam uprzejmie wykopana pod prysznic, i miałam sobie zdjąć opatrunek.
Przede wszystkim najważniejsze, żeby zrobili dobrze znieczulenie w kręgosłup - ale to od Ciebie nie zależy, tylko od anestezjologa. Ja miałam 3 i za którymś razem coś koleś kompletnie zjebał - teraz nie mogę spać z powodu masakrycznego bólu nóg. Ja miałam problemy emocjonalne po cesarce, ale to raczej z powodu ciężkiego porodu zak. cesarką. Te planowane są spoko :)
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
Ostatnio zmieniony przez nitka 2009-07-02, 21:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-02, 21:02   

nie no z Was są chodzące skarbnice wiedzy :D Termin mam na 30.09 moja gin mi powiedziała, że gdzieś tydzień przed do szpitala mnie weźmie, ale to nie znaczy, że od razu mnie pokroją tylko jak będzie wolna chwila, nikt nie będzie rodził, nie będzie planowanych zabiegów, itp. No chyba, że sama zacznę rodzić. Muszę to jeszcze z nią obgadać żeby mąż zdążył dojechać, bo będę w szpitalu jakieś 30km od nas, ale autostradą to 20 minut. Bardzo mnie cieszy, że można żądać położenia dziecka jeszcze na sali operacyjnej, bo mi na tym zależy i na tym żeby jak najszybciej próbować karmić. Czyli te środki znieczulające przy operacji i podawane później nie przeszkadzają w karmieniu?
A powiedzcie mi jak to jest z ojcem, w tym szpitalu, w którym będę może stać w śluzie pod salą i zaraz mu dziecko wynoszą, a jak jest potem w tzw. międzyczasie?W sensie mnie szyją, przewożą, itd. czy mały może być z tatusiem?I czy dziecko jest razem ze mną na sali od razu?
A i doradźcie mi - mąż dostanie 2 tygodnie opieki i zastanawiamy się nad urlopem, ma jeszcze cały i teoretycznie moglibyśmy pojechać teraz gdzieś na 2 tygodnie. Ale w sumie może lepiej by było jakby wziął dwa tygodnie po tej opiece i był cały pierwszy miesiąc z nami w domu? Jak weźmie i teraz i po porodzie to do końca roku zostanie mu 6 dni i to mi się trochę mało wydaje.
Nitka leżeć na płask trzeba żeby się płyn rdzeniowy ustabilizował po tym znieczuleniu w kręgosłup, bo potem mogą być takie problemy jak masz teraz, migreny, drętwienia, itp. Mam nadzieję, że mnie tego nie spieprzą, bo oni tam dużo zabiegów robią, więc anestezjolog powinien mieć wprawę. Ja mam trochę schizę, bo mam astmę i naprawdę całą masę alergii na leki, żeby jakiejś jazdy nie było :/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-07-02, 21:06   

poughkeepsie, to wszystko, o co pytasz, zależy od szpitala. Jedne są bardziej liberalne, inne jak za Gierka. Wybierz dobrze :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-02, 21:39   

będę w szpitalu w Strzelcach Opolskich, który słynie z rewelacyjnej opieki około i poporodowej także liczę, że będzie dobrze. Zamierzam też zrobić listę i o wszystko wypytać moją gin tylko chcę jeszcze uzupełnić informacje od doświadczonych koleżanek ;-)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-07-02, 21:56   

Lily dobrze prawi. Ja miałam pierwszą cesarkę we Wrocławskim molochu, drugą - w małym szpitaliku w Żaganiu. Zgadnij, którą sobie bardziej chwalę ]:->
We Wro na Dyrekcyjnej pytałam, czy ojciec może być przy cesarce. Powiedziano mi, że nie, ale innymi kanałami dowiedziałam się, że jest to możliwe, trzeba tylko odpowiednio wcześnie zacząć się o to starać. Ktoś na górze musi wydać zgodę.
W Żaganiu nie zdążyłam zapytać, bo zaczęłam rodzić znienacka 8-) Ale: mój mąż był przy synku krótko po jego narodzinach, a gdy ja wreszcie się wybudziłam, zobaczyłam ich obu przy moim łóżku :) Cudny widok (choć nieostry po narkozie 8-) )
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
kerima 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 155
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-03, 12:24   

poughkeepsie,
ja trafiłam na stół na Madalińskiego w Wawie z porodu domowego, więc totalne zaskoczenie i szok, nie wspominam tego dobrze, ale to kwestia chyba moich oczekiwań, nastawienia itp.
U mnie Mąż mógł być na sali za 200 zeta. Biegał między dzieciakiem a mną, ja niewiele z tego wszystkiego wiedziałam (nie wiem czy mi dali jakiś ogłupiacz czy co). Jak usłyszałam 19:03, to się kapnęłam, że już po frytkach :roll:
Warto się dowiedzieć czy dadzą Ci dziecko jeszcze na stole (może tak :-) ), może da się pogadać wcześniej z lekarzem i przystawią do piersi. Walcz o to, próbuj, najlepiej wcześniej, bo na sali operacyjnej raczej nic nie wywalczysz. Ja nie wywalczyłam, bo chciałam tylko, żeby nikt na mnie nie krzyczał, mój Mąż walczył z połową personelu... Bezskutecznie :-( Ale chyba to też zależy od tego, jaki przerób ma dany szpital (pamiętam, że mnie poganiali przy wejściu na salę, bo już następna pacjentka czekała :roll: )
Dziecko mi przywieźli ubrane na salę pooperacyjną chyba po 1 h albo dłużej.
12 h bez możliwości podnoszenia się to chyba w Polsce standard.
Na drugi dzień miałam usiąść, potem zrobić parę kroków, przeniosłam się na zwykłą salę.
Rodziłam w czwartek, w sobotę rano zdjęli mi opatrunek i pozwolili pójść pod prysznic, w niedzielę wypis.
_________________
hxxp://lilypie.com]
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-03, 12:35   

U mnie w obydwu przypadkach tatuś był przy 'wjeździe' na salę i naszym 'wyjeździe', przy samym zabiegu niestety nie, obydwa szpitale tłumaczyły to warunkami szpitala który nie pozwalał na obecność osoby niewykwalifikowanej...

Kamma napisała fajne podsumowanie cesarek :-) jeśli mogłabym dodać coś od siebie to moje różniły się akceptacją tego rodzaju porodu - dobrze to sobie 'przerobić' wcześniej to nie będzie ewentualnych jazd w czasie baby blues jakie miałam ja przy natalii, przy której marzyłam o max naturalnym porodzie
i drugie - poziomem bólu. Widziałam że wiele mam śmigało niemal zaraz po cesarce, jednak ja chyba wrażliwa byłam... przy natalii ból był okropny, kazano mi wstać kilka godzin po zabiegu 'bo będzie coś tam' już nawet nie pamiętam co i dawano mało środków przeciwbólowych bo zaszkodzą dziecku. Odbiło się to i na mnie i na natalce i na całokształcie... kochałam ją ale taki początek macierzyństwa nie był dla naszych relacji zbyt fortunny.

Przy drugiej ciąży pozwolono mi odpoczywać 24h, nawet zalecając że nie powinnam wstawać bo po zabiegu mogę mieć migreny i inne tam kłopoty a mój organizm musi nabrać sił by zajmować się dzieckiem. Dostawałam przeciwbólowe gdy tylko nie mogłam wytrzymać bo mówiono, że te kilka dawek dziecku nie zaszkodzi tak bardzo jak bardzo może zaszkodzić mama która szybko nie wraca do formy i nie opiekuje się maluchem, no i u mnie to była święta prawda. Było cudnie, choć dalej nie śmigałam tak szybko jak niektóre odporne mamy ;-)

Warto wziąć to pod uwagę.
No i paradoksalnie, przy pierwszej ciąży dziecko dostałam po ok6 godzinach, choć miałam już po ok4 być na nogach :roll: A przy drugim dostałam do ucałowania kubusiową nóżkę upaćkaną w maźce (przecudne, najwspanialsze doświadczenie tego zabiegu) i dostałam go na żądanie - jakieś 2h po, był ze mną cały czas.

Co do ssania nie wiem, u natalii był kłopot i skończyło się butelką ale mam wrażenie (po doświadczeniach z kubą) że przebieg porodu i to co było po odegrało większą rolę niż jej nieumiejętność ssania. Przy Kubie był kłopot ale po prostu nie przejmowałam się, wisiał mi na cycu dzień i noc, nie dawałam go sobie odebrać (raz, jak już płakał i nie dał się uspokoić, nic nie pomagało, poprosiłam o dokarmienie, potem już płacz dał się ukoić wiszeniem na cycu) i jakoś poszło.

Druga cesarka pokazała mi jak fajnie może wyglądać poród przy odrobinie empatii szpitala, tego Ci życzę poughkeepsie :-D
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-07-03, 14:16   

kerima napisał/a:
Rodziłam w czwartek, w sobotę rano zdjęli mi opatrunek i pozwolili pójść pod prysznic
To dość długo, moja koleżanka miała w trybie pilnym cc wieczorem, a rano o 6 wygonili ją pod prysznic ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-07-03, 16:43   

Cytat:
Druga cesarka pokazała mi jak fajnie może wyglądać poród przy odrobinie empatii szpitala, tego Ci życzę poughkeepsie

miałam dokładnie tak samo :) Także, poughkeepsie, dobrze robisz, że zbierasz wywiad zawczasu. To się może bardzo przydać, zwłaszcza że w czasie cesarki i krótko po człowiek jest mocno zakręcony. Ustal z personelem zawczasu, na czym Ci zależy i co będzie możliwe.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-07-03, 18:04   

U mnie planowany, przymusowy pobyt nocny przed w szpitalu. Gruba byłam i trudno mi się było zmieścić na leżance a przed na izbie przyjęć kazali zmyć paznokcie (z moim brzuchem malowanie było wyczynem i zezłościło mnie), potem ostanie usg, wywiad z lekarzem.
Wieczorem przyszedł anestezjolog zrobić wywiad, uspokoić, wytłumaczyć co i jak. Rano prysznic, potem pielęgniarka z maszynką jednorazową do golenia i zakaz jedzenia.
Samo znieczulenie nie należało do przyjemnych ale do przeżycia. Podczas zabiegu czułam się dziwnie (znieczulenie od pasa w dół, ręce mi przypięto) trochę jak łaskotanie, byłam świadoma a na wysokości pasa jest zasłonka, trochę widziałam w odbiciu lamp.
W pogotowiu była maska z tlenem (nie miałam potrzeby). Pamiętam, że nos mnie swędział i poprosiłam o podrapanie. Ex mógł być razem z nami (była jakaś opłata) ale jako wrażliwiec nie zdecydował się i razem z moimi rodzicami czekał pod drzwiami. Wszystko trwało +/- 40 min, dziecko dostałam kilka minut później (po zmierzeniu, ważeniu itp) ale potem zabrali i 8 godz musiałam leżeć, zaglądała pielęgniarka, byli moi bliscy. U mnie wszystko goiło się szybko, nie bolało chyba raz czy 2 miałam zastrzyk p/bólowy. Problem miałam później bo w domu przewróciłam się i szarpnęłam szwy i jak je zawiązałam w supełki wrosły w ciało (pewnie normalnie zdejmowanie bardziej komfortowe).
Adę przyniosłam sobie na pierwszą noc (wcześniej donosili na karmienie), byłam w szpitalu 5 czy 6 dni ale uważam, że nie ma tego złego bo tam przeszłam nawał pokarmu, nauczono mnie przystawiać ssaka b miła położna masowała mi piersi i tłumaczyła wszystko.
Rodziłam w państwowym szpitalu - Żelazna, powodem cc było nieprawidłowe ułożenie dziecka.
Kilka lat minęło ale w razie co pytaj.

acha: blizna duża nie jest, bikini można zakładać :)
zabieg miałam planowany chyba na 8.30 ale się opóźnił z racji natychmiastowego innego cc.
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka 2009-07-03, 18:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2009-07-03, 18:27   

Agnieszka napisał/a:
ręce mi przypięto
A czemu? Zawsze tak robia?
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
magcha 
A to Futro właśnie


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Mar 2008
Posty: 1007
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-03, 19:18   

U mnie też planowana (połozenie pośladkowe i nieprawidłowośc łożyska). Moment znieczulenia - średnio przyjemne mrowienie ale z moim krzywym kręgosłupem to pokłony dla anestezjologa :-P . Sam zabieg - tak jak juz napisano - przedziwne uczucie: zero bólu natomiast czujesz jak grzebią ci w brzuchu. Ale ja byłam tak totalnie zagadana z anestezjologiem i całą ekipą, że wcale mi to nie przeszkadzało. Młody zaraz po wyjęciu został zabrany i zważony ale za kilka minut mój mąż go przyniósł (asystował podczas ważenia i całej reszty, no i robił zdjęcia :-D ). Mąż był ze mna cały czas i trzymał mnie za rękę.
Karmiłam zaraz po przywiezieniu na salę, środki p/bólowe brałam rzadko ale nie dopuszczałam do tego by ból mnie uziemił. Wstałam po 12 godzinach ale że było to ok 23.00 to nie łaziłam szczególnie długo ;-) Na drugi dzień było lepiej. Po czterech dobach wypis i juz mogłam sprzątać mieszkanie :mryellow: :mryellow:
Blizna maleńka, bardzo słabo widoczna. Szwy miałam wchłanialne.
Po znieczuleniu zewnątrzoponowym moga wystapić dreszcze. Nie należy się tym niepokoić, jest to reakcja na leki, ustępują po kilku minutach.
Jak dla mnie był to poród bezstresowy, wspominam bardzo miło.
_________________
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
To jest nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2009-07-03, 19:19   

chyba tak, zresztą leżanka miała kształt krzyża, w sumie gdybym nie była przypięta pewnie chciałbym np podrapać się po brzuchu
 
 
pidzama 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 1145
Wysłany: 2009-07-03, 19:25   

Co do leżanki to mi się kojarzyła się z taką dla skazańców co dostają zastrzyk ]:->
ale pewnie to są względy bezpieczeństwa - tzn. różne mogą być reakcje na znieczulenie/ poród ; np. jakby któs próbował uciec... :shock:
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
magcha 
A to Futro właśnie


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Mar 2008
Posty: 1007
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-07-03, 19:27   

pidzama napisał/a:
Co do leżanki to mi się kojarzyła się z taką dla skazańców co dostają zastrzyk ]:->
ale pewnie to są względy bezpieczeństwa - tzn. różne mogą być reakcje na znieczulenie/ poród ; np. jakby któs próbował uciec... :shock:

U mnie takiej nie było...
_________________
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
To jest nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo.
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-07-03, 19:38   

Do jednej ręki mocują aparat do mierzenia ciśnienia, do drugiej wenflon z kroplówką. Pewnie przywiązują, żeby tym przypadkiem nie szarpnąć. A w moim przypadku, przy drugiej cc, było konieczne znieczulenie ogólne, więc wenflon bardzo się przydał ;)
W tym miejscu jeszcze raz pokłony dla mojego dochtora prowadzącego :) za całokształt :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-03, 20:21   

o mamo to jakaś masakra z tym wiązaniem rąk błe. Znaczy nie ma szans dostać na ręce malucha jeszcze na sali?Jeszcze koniecznie o jedno muszę dopytać czy można mieć okulary, bo ja nienawidzę być w obcym środowisku, bo z moją wadą nie widzę kompletnie nic, więc dziecka nie dojrzę nawet jak mi pod nos podstawią, chyba że na 5cm :/
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-07-03, 20:24   

poughkeepsie, mojej siostrze dali do pocałowania i zabrali ;) ale była tak otumaniona jakimś lekiem, że niewiele pamiętała z tego
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pidzama 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 1145
Wysłany: 2009-07-03, 20:28   

poughkeepsie, mimo "przywiązania" położyli mi Miśka na piersiach - i tak leżał sobie na mnie podtrzymywany przez anestezjologa - zawsze będę mu wdzięczna za to :-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-03, 20:28   

poughkeepsie napisał/a:
nie ma szans dostać na ręce malucha jeszcze na sali?
niestety. Natalkę mi pokazali, Kubusia pocałowałam. Ważne tu jest jak szybko dostajesz dzidzię po zabiegu.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-07-03, 20:40   

ja nie dostałam dzieci na sali operacyjnej. Irma miała bezdech i najpierw długo się nią zajmowali, potem przynieśli do pocałowania i zabrali na oddział.
Tyma w ogóle nie widziałam (w tym świecie ;) , bo przecież w czasie cesarki podróżowaliśmy sobie razem :) ), bo byłam nieprzytomna, gdy go wyjęli.
poughkeepsie napisał/a:
czy można mieć okulary,

dopytaj. Ale zazwyczaj na sali operacyjnej nie można mieć absolutnie żadnych metalowych przedmiotów.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-07-03, 20:50   

ale ja nie mam metalowych okularów. Oprawki są plastikowe, szkła też. No bez breli to dla mnie będzie straszna trauma :(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,54 sekundy. Zapytań do SQL: 14