wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kobieta na wsi
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-02-20, 19:51   

kwiat bzu napisał/a:
Super że kibicujecie Melbie i trzymacie za nią kciuki, ale wyluzujcie trochę bo mam wrażenie ze jakby napisała że zdecydowała się na przeprowadzkę do Białegostoku lub zamienia dom na inny na wsi ale bliżej pracy to podniosłaby się fala protestów i niezadowolenia..
Ale to byłaby jej decyzja, a nie Twoje domniemania ;)
MartaJS napisał/a:
Jakbym miała wymarzony dom na wsi i wkurzałyby mnie dojazdy do pracy, to zmieniłabym raczej pracę ;-)
Ano :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2012-02-20, 20:34   

kwiat bzu napisał/a:
ze jakby napisała że zdecydowała się na przeprowadzkę do Białegostoku lub zamienia dom na inny na wsi ale bliżej pracy to podniosłaby się fala protestów i niezadowolenia..

nie, czemu? Przecież to byłaby jej decyzja, a nie Twoja

kwiat bzu napisał/a:
Tylko nie rozumiem dlaczego..przecież to jej życie i zrobi z nim co zechce..

no właśnie

Nie wiem czy zauważyłaś, że wszyscy odnieśli się do Twojej wypowiedzi a nie melby...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
kwiat bzu 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Maj 2011
Posty: 151
Skąd: wieś
Wysłany: 2012-02-20, 21:25   

excelencja napisał/a:
kwiat bzu napisał/a:
ze jakby napisała że zdecydowała się na przeprowadzkę do Białegostoku lub zamienia dom na inny na wsi ale bliżej pracy to podniosłaby się fala protestów i niezadowolenia..

nie, czemu? Przecież to byłaby jej decyzja, a nie Twoja

No właśnie..a ja napisałam że podjęłam za nią jakąś decyzję? :shock: nie zauważyłam..

Nie wiem czy zauważyłaś, że wszyscy odnieśli się do Twojej wypowiedzi a nie melby...
 
 
kwiat bzu 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Maj 2011
Posty: 151
Skąd: wieś
Wysłany: 2012-02-22, 09:37   

Tak, pojechalibyśmy pikietować z transparentami pod domem melby, a ona, w rozpaczy, raz po raz szczułaby nas psem, z trudem lawirując z pudłami i kartonami pomiędzy namiotami wegedzieciakowego obozu pod wezwaniem "Occupy Melba! M., nie przeprowadzasz się!" ]:->
No luuuudzie :roll:

Chyba źle mnie zrozumiałaś Eurudice, chodziło mi o falę niezadowolenia wyrażonego na forum, w słowach. Ale cieszę się że jest inaczej , wnioskując to po tym co przeczytałam. Okupację z namiotami i kartonami proponuję zorganizować na znak protestu przeciwko wydobyciu gazu łupkowego w Polsce. :!:
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-02-22, 19:23   

ooooj kobitki :) pax! czlowiek sie nia chwile zakreci w pracy, a tu takie sprzeczki na forum, dajcie spokoj... nie ma o co.

zeby Was pogodzic, to powiem ze wszystkie macie po trochu racje...
te przygody ktore mialam ostatnio spowodowaly ze zaczelam sie lamac i (na razie w myslach) kombinowac co by tu zmienic w moim zyciu. moze wynajmowac kwatere na grudzien, styczen i luty gdzies blizej pracy? albo sprzedac ten dom na wsi a kupic inny dom na wsi, ktory bedzie blizej pracy? a moze zmienic samochod? a moze poczekac z tymi decyzjami, az opadnie to cale napiecie i bede mogla na spokojnie pomyslec, co mi jest niezbedne do szczescia a z czego moze zrezygnowac?

ostatecznie wybralam ostatni wariant. poza tym nie moge juz tak sama sobie kombinowac i decydowac o wszystkim, jak to bylo w momencie, gdy kupowalam ta chatke. teraz wypadaloby jednak skonsultowac sie z Arturem :) co tez niewatpliwie uczynie, ale i on musi miec czas do namyslu...

koniec koncow na razie zadna Hanka czy melba nie bedzie wjezdzac jeszcze w kartony ;) czy to takie z pikiety pod domem, czy to gdzies przy drodze...

natomiast pogloski o blogu chcialabym teraz zdementowac :) wole odwiedzac WD!
co do serialu to jeszcze pomysle ;) chociaz nie ma u nas zadnego rozlewiska, tylko stawy rybne, ech.

macie racje, poczatki sa najgorsze. dzieki za wszystkie cieple slowa. odwiedziny u rodzicow bardzo mi pomogly, w miedzyczasie tez prawie wyzdrowialam z przeziebienia. no i wiosna za pasem.

zeby to uczcic wczoraj udalo mi sie dwa razy zakopac samochodem. owszem, w sniegu. zeby nie nadwerezac nerwow moich ukochanych fanek na WD, bylam uprzejma zrobic to na wlasnym podworku.

raz - wyjezdzajac do pracy - jakims cudem zboczylam z odsniezonej pracowicie drozki i... kola zaczely buksowac... oczywiscie zdenerwowalam sie zaraz, ale powtarzajac sobie w mysli mantre 'spokoj, spokoj' wyskoczylam, aby w cienkich kozaczkach i spodnicy chwycic dziarsko szpadel z komorki. szpadel zadzialal, bo z tych nerwow dokopalam sie do zywego gruntu, a tam przyczepnosc byla dobra :)

drugi - wracajac z pracy - jakims cudem droge nasza wioskowa odsniezyl plug, zepchnal jednak snieg na boki i zasypal mi wjazd na podworko, w tej wlasnie bruzdzie malowniczo utknelam, jak juz prawie wjechalam na posesje. tym razem, bedac w tych samych kozakach i spodnicy, po prostu poszlam do domu :)
troche glupio wygladalo moje autko tak skosem porzucone w bramie. poczekalam jednak az nastana ciemnosci :) wtedy juz uzbrojona w watolinowe spodnie i lopate odsniezylam sobie wjazd. troche wialo i padalo, w glowie mialam mysli o Syberii, wiec z tym odsniezaniem dojechalam tylko ze 20 metrow, bo po co sie meczyc skoro i tak zawieje.
dzis rano wyszlam natomiast wczesniej z domu, zeby odsniezyc samochodzik i ewentualnie podjazd i wszystko co byloby zawiane, a przeszkadzalo wyjechac. wyszlam wiec, a tu odwilz :shock:

z tego wszystkiego bylam w pracy piec minut wczesniej niz zwykle :)

a teraz... wybaczcie... pojde sie juz myc i spac :mrgreen:
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-22, 19:45   

melba, :mryellow: mówią, że już koniec zimy :-)
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2012-02-22, 20:37   

Melba oby do wiosny :)
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
kwiat bzu 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Maj 2011
Posty: 151
Skąd: wieś
Wysłany: 2012-02-22, 20:44   

FAjnie że się w końcu odezwałaś Melba :-D JA się z nikim kłócić nie zamierzałam..wczułam się tylko mocno w Twoją sytuację i w to co napisałas wcześniej. Ale zostałam zlinczowana słownie tylko nie wiem dlaczego? Może ktoś nie ma gdzie upuścić swoich złych emocji więc potrzebuje zrobić to na tym forum? Wiem też jak długo szukałaś tej swojej wymarzonej pracy i cieszę się że w końcu ją znalazłaś. ;-) Trzymam kciuki żebyś z Arturem znalazła najlepsze wyjście z tej sytuacji :->
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2012-02-22, 20:48   

kwiat bzu napisał/a:
Może ktoś nie ma gdzie upuścić swoich złych emocji więc potrzebuje zrobić to na tym forum?


taaaaak, wszyscy, a za cel upatrzyli sobie Ciebie ]:-> :roll:
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2012-02-22, 21:35   

melba, super się czyta o Twoich przygodach, choć w trakcie pewnie tak super się nie czułaś.
No i fakt - wiosna ponoć idzie :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
kwiat bzu 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Maj 2011
Posty: 151
Skąd: wieś
Wysłany: 2012-02-22, 21:39   

excelencja napisał/a:
kwiat bzu napisał/a:
Może ktoś nie ma gdzie upuścić swoich złych emocji więc potrzebuje zrobić to na tym forum?


taaaaak, wszyscy, a za cel upatrzyli sobie Ciebie ]:-> :roll:


Tego nie napisałam :mrgreen: :shock: Jak masz coś do mnie osobiście to napisz na priv..po co psuć tak słodki wątek ;-)
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2012-02-22, 21:59   

kwiat bzu, no coś Ty! Po prostu nie przypisuj ludziom uczuć, których nie znasz.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-02-28, 19:26   

spiesze doniesc ze ja to juz zupelnie wiosennie sie czuje... dzis jak wychodzilam z domu to szarzal swit :) taki dzien jest dlugi! i jedzie sie bez zasp. i jak sie wraca to tez jeszcze nie tak ciemno! i w ogole!
mam nadzieje ze te drastyczne przygody juz za mna i bedzie teraz z gorki. dzis testowo nastawilam budzik na PO czwartej i to jest bardzo duza roznica. psychologiczna ;)

dostalam tez cos w rodzaju listu milosnego ;) wyglada jak graffiti na scianie, ale to moj stol kuchenny :)

[ Dodano: 2012-03-10, 10:27 ]
wiecie, z ta wiosna to chyba prawda... pani Zosia sasiadka donosi ze slyszala w tym tygodniu zurawie, a ja wczoraj, jak wysiadlam z samochodu na podworku, to zobaczylam ze na moim wielkim lysym jesionie, na samym czubeczku, siedzi kilka szpaczkow i wesolo swiergoli :)

dzisiaj wyspalam sie na wszystkie boki, full wypas, do 8.30 :)
co prawda obudzilam sie w poprzek lozka, nogi mi wystawaly... po jednej mojej stronie w rownym rzadku spaly jakies trzy wielkie kociska :shock: a po drugiej stronie na mojej poduszce rozgoscil sie Maly Grzdylu. i tyle bylo spania. stesknily sie siersciuchy :)

zeszlego weekendu nie mialam, bo pomagalismy w przeprowadzce mojej siostrze, ale ten weekend zamierzam wykorzystac tak jak lubie: lazac potargana caly dzien, odgrzebujac swoje ulubione weganskie blogi, gotujac, czytajac. no dobra, musze tez troche posprzatac, poprac i pozmywac, ale mam nadzieje ze to sie jakos upchnie w calosci i nie bedzie dokuczliwe.

Gonzo wymyslil sobie nowa zabawe. pamietacie to drewno ktore mam tak pieknie ulozone pod sciana stodoly? ono tam sobie nadal lezy. Gonzo urzeduje w poblizu. zauwazylam ze zaczal wyciagac sobie szczapki i ogryzac. ale sie nie zdenerwowalam, bo w koncu ma prawo pies sie nudzic, niech sobie ogryza. naiwnie myslalam ze on te szczapki bierze z takiej luznej kupki w stodole. ale nie. on je sobie wyciaga spod sciany. z dolu oczywiscie. skutek jest taki, ze czesc konstrukcji zaczela sie juz zapadac... jak mu zleci na leb sciana drewna to bedzie cyrk. poza tym nie mam ochoty ukladac tego drugi raz!

[ Dodano: 2012-03-24, 12:30 ]
Szanowne Panie, uprasza sie chetne na spotkanie w wawce w sobote 31 marca o odwiedzenie watku o cyklicznych spotkaniach :)

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=508921#508921]link

[ Dodano: 2012-04-03, 19:55 ]
tak, zima zdecydowanie sie konczy, chociaz usiluje straszyc jeszcze przymrozkami i sniegiem.
zeby nie bylo nudno, jak juz przyjechalam ze szkolenia w stolycy, okazalo sie ze moj szpital sie prywatyzuje. wobec tego wylatuja wszystkie osoby z umowami na czas okreslony. ja wlasnie taka mam, do konca kwietnia.

jakos nie poprawilo mi to humoru, tym bardziej ze praca mi sie podoba i ze podpisalam umowe na szkoleniu, wedlug ktorej musze je skonczyc, a przynajmniej zaplacic (razem to 6,5 tysiaca za poltora roku).

kierowniczka ze stoickim spokojem rozklada rece i nawet nie stara sie czegos dowiedziec. a mnie juz conieco morale spadlo. niby wiem na logike, ze jak zwolnia mnie i kolege, to nie bedzie kto mial z pacjentami pracowac, bo trzy dziewczyny ktore zostana nie wyrobia. ale czy wszytko musi byc logiczne? w koncu to szpital psychiatryczny :)

luty 003.jpg
to nie Mazury, to odwilz
Plik ściągnięto 334 raz(y) 74,04 KB

luty 009.jpg
swiat to dzungla, bejbe...
Plik ściągnięto 329 raz(y) 72,1 KB

luty 023.jpg
pisakiem po stole
Plik ściągnięto 343 raz(y) 25,51 KB

koty 002.jpg
Plik ściągnięto 352 raz(y) 71,25 KB

_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2012-04-03, 20:00   

Wierzę, że dostaniesz umowę!
:***Serio

A kociska rozkoszne.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2012-04-03, 22:24   

excelencja napisał/a:
Wierzę, że dostaniesz umowę!
:***Serio

A kociska rozkoszne.

No i ja wierzę.
Kotów w łóżku zazdraszczam. Moja jedynaczka dzieli swoje względy bardzo powściągliwie.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-04-04, 07:29   

dzieki dziewczyny, mnie na razie wszystko opadlo.
atmosfera jest taka jakbysmy czekali tutaj na sciecie... i motywacji mamy zero teraz.


kofi to moze psa sobie spraw :) nawet jak bedzie jeden to solidnie poczujesz jesli bedzie z Toba spal w lozku :)

a na kawalku mojego trawnika wyciagaja szyje krokusiki ktore sadzilam z mama na jesieni :)
wczoraj dwie godziny nosilam kamienie, przycinalam krzaczory i zbieralam patyki. dzieki temu znowu nie wyrobilam sie zeby isc spac o przepisowej porze.

nawet nie mam pomyslu co ugotowac na swieta. macie jakies swiatle porady? no wiecie, zeby bylo szybko i smacznie ;)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2012-04-04, 08:22   

melba, a nasiona doszły wreszcie? :-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2012-04-04, 08:43   

melba napisał/a:
kofi to moze psa sobie spraw :)

jakby Ci to powiedzieć...
Kofi ma nawet 2 psy, w tym jednego wielkości niedźwiedzia :D

melba napisał/a:
wczoraj dwie godziny nosilam kamienie, przycinalam krzaczory i zbieralam patyki.

yesss!!!

MartaJS napisał/a:
melba, a nasiona doszły wreszcie? :-)

no właśnie, a te ode mnie?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2012-04-04, 10:47   

excelencja napisał/a:
melba napisał/a:
kofi to moze psa sobie spraw :)

jakby Ci to powiedzieć...
Kofi ma nawet 2 psy, w tym jednego wielkości niedźwiedzia :D

No właśnie i się do łóżka nie mieszczą. Za to śpią p o d łóżkiem, czasem nawet obie, chociaż też się nie mieszczą, sapią, dyszą, wzdychają, i puszczają bąki. Wolę koty. ;-)
Też wczoraj cięłam, do tej pory mnie łapy bolą pokłute. A do berberysów boję się podejść, mam nadzieję, że tata mi je przytnie, bo są koszmarne.
U nas już rabarbar się pokazuje, hurrra, dzisiaj mi się śniło, że kupowałam. 8-)
A co do gotowania na święta, to ostatnio grzebię po blogach koleżanek wegedzieciakowych i po blogach przez nie czytanych i się inspiruję, bo mam ochotę na coś innego, niż dotąd.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-04-05, 08:02   

tak tak, wszystkie nasionka doszly dziekuje bardzo :)
nie wiem tylko jak ja to wszytko ogarne, posialam sobie na przyklad w doniczkach na parapecie rzodkiewke, salate i dwie inne roslinki - nie mam pojecia jakie - ale to bylo do konsumpcji szybkiej, takich pedow, wiec domyslam sie ze jednak sa jadalne. ot tak wlasnie jest z moim zapalem, i pamiecia ;)

a wczoraj widzialam pierwsze bociany!!

no robi sie ta wiosna robi... nie ma co ukrywac.
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
kwiat bzu 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Maj 2011
Posty: 151
Skąd: wieś
Wysłany: 2012-04-17, 17:16   

Ja też widziałam w sobotę pierwsze bociany siedzące na gnieździe ;-) Wiec wiosna z oporem dużym ale przyszła chyba. Melba trzymam kciuki za Twoje sprawy związane z pracą. MOże Ci się uda jednak tam zostać. JAk się zrobi cieplej to Cię odwiedzę i zobaczę co tam w ogrodzie posadziłaś ;-)
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-04-18, 19:38   

spoko odwiedzaj :)
chociaz na dzien dzisiejszy to mam zrobione tylko dwie grzadki, wiec mozesz nie miec za wiele do ogladania ;)

stwierdzilam ze nie daje rady ze wszystkimi obowiazkami, wiec prawdopodobnie ogrod bedzie duzo mniejszy w tym roku. cos za cos.
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2012-04-18, 19:44   

U nas też już bociany.
Grządki nie mam jeszcze żadnej obsianej, za to sprzątanie ogródka idzie do przodu. Nareszcie coś kwitnie, sasanki i krokusy, tulipanki jeszcze nie...
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-05-01, 16:52   

kurna, wyjechalam na 6 dni i po powrocie nie poznalam ogrodu :( wszystko tak zaroslo ze od razu rece mi opadly... dzis walczylam w ogrodku kwiatowym...

kwitna juz tulipany i szafirki, krokusy odeszly w zapomnienie. barwinki tez sa, nie mowiac o stojacych w bieli wisniach i sliwach.

musze sobie amputowac ambicje chyba, bo inaczej sie sama zajezdze. tylko czy wypada miec 3500 metrow terenu i nic z tym nie robic? :roll:
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2012-10-04, 20:59   

Hej, co za wspaniały wątek! Szkoda, że tak nagle się urywa. Czy można prosić o więcej? A może, skoro melba nic nie pisze, to znaczy, że wszystko jest w jak najlepszym porządku (coś jak "żyli dugo i szczęśliwie"). Jeśli tak, to niech tak będzie, przeboleję brak dalszego ciągu. Pozdrawiam autorkę i życzę powodzenia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,65 sekundy. Zapytań do SQL: 14