wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kobieta na wsi
Autor Wiadomość
machok 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 163
Wysłany: 2012-10-05, 13:33   

Przeczytałam całość i zakonczenia faktycznie brakuje!
_________________
Robię to dla zdrowia www.majastepanow.wordpress.com
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-07, 10:36   

a co konkretnie Was ciekawi :) ?
nie chcialam sztucznie pompowac watku tylko swoimi wypowiedziami, poza tym jak sie dodaje aktualizacje swojego ostatniego posta to watek i tak nie wskakuje na pierwsze miejsce na liscie tematow... takie tam technikalia.

skoro juz pisze, to oglaszam ze wlasnie szukam domu dla Gucia. Gucia niedawno ktos ewidentnie podwiozl do wioski i zostawil, bo Gucio byl wykapany, chetnie wlazl do samochodu i nie wyobrazal sobie ze mozna spac na dworze. no, ale na razie musi spac na dworze, bo koty postawily veto.
wiec Gucio strasznie teraz marznie...

gutek 015m.jpg
Plik ściągnięto 11108 raz(y) 29,73 KB

_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-10-07, 10:51   

melba, fajnie, że jesteś. Posty nie są już teraz łączone, więc o ile nie edytujesz poprzedniego wpisu, tylko piszesz nowy post, to wątek wskoczy na górę ;-)
Jak tam jesień u Was?
By the way, Gucio śliczny, mam nadzieję, że szybko go ktoś przygarnie.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-07, 10:58   

jesien u nas przejawia sie tym, ze mam buraczki i marchewke z wlasnego ogrodka oraz antonowki ktore trzeba szybko przerabiac, ale nie mam za bardzo checi do tego. no i jeszcze tym, ze wszelkie zwierzeta pchaja sie ze wszystkich stron do domu: myszy, ptaszki, robale i psy...
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
Ostatnio zmieniony przez melba 2012-10-07, 12:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-10-07, 11:04   

Mmmm...buraczki. U mnie już dawno po. Ciekawa jestem Twoich ogrodniczych doświadczeń. Coś jeszcze hodowałaś w tym roku? Dużo tego masz czy tak na bieżące potrzeby raczej? jakieś plany na przyszły sezon?
Jabłek u nas też mnóstwo, przetwarzam już od czerwca ;-)
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-07, 12:05   

mam na wlasne potrzeby, ogrod mocno ograniczylam w tym roku ze wzgledu na to, ze dojazdy codzienne do pracy mnie dobijaja.
mialam troche fasolki i groszku oraz pomidory. do tego troche ziol, porzeczki i czarny bez. i duzo pokrzyw ;)

co do przyszlego roku to nie mam pojecia jaki on bedzie, oglednie mowiac.
zareczylam sie tydzien temu, a maz in spe za skarby swiata nie chce tutaj mieszkac, i od poczatku jasno mi to mowil, wiec wszystko jest teraz w zawieszeniu
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2012-10-07, 12:36   

melba, łał, gratulacje! :D Trzymam kciuki za kompromisowe rozwiązanie :)
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-07, 13:26   

dzieki :) zareczylam sie z tym panem co testowal bude dla psa gdzies wczesniej na tym watku. to moje pierwsze zareczyny wiec strasznie dziwnie jest o tym pisac :)

mysle sobie, ze nawet jesli zdecyduje sie stad wyprowadzic, to pewnie i tak wyladuje gdzies gdzie klimat bedzie zblizony, nie wyobrazam sobie ze dam sie upchnac w wiezowcu :)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2012-10-07, 13:27   

melba, no pięknie! Ciekawa jestem, jak rozwiążecie tą kwestię (czyt. będę śledzić ten wątek intensywnie :-P ).

A propos jabłek - macie jakiś pomysł, jak szybko i w miarę bez babrania się przerobić 5 kilo (no, nie jest to b. dużo, wiem...)? Sokowirówki nie mam, musów nie lubię, szarlotka już była... Pomysłów nie mam żadnych, a muszki owocówki atakują bez opamiętania, help!
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2012-10-07, 13:34   

Tarte jabłka z miodem i cynamonem na deser? Smażone w cieście ryżowym na słodko? Kompot?
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2012-10-07, 13:45   

o! kompot! gar ugotuję i placków nasmażę, dzięki agus!
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
machok 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 17 Maj 2012
Posty: 163
Wysłany: 2012-10-07, 19:44   

Dzięki za info. Ciekawe było jak rozwija się wątek romantyczny i ten zupełnie prozaiczny tj. czy to był chwilowy kryzys mieszkania na końcu swiata, czy może trwalszy? I wątek budowlany - wszstko już gra?
_________________
Robię to dla zdrowia www.majastepanow.wordpress.com
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-07, 20:30   

machok ja tam kryzysu mieszkania na wsi nie mam, nadal chce miec swoj domek. po prostu moze sie tylko okazac ze to nie bedzie akurat ten tutaj domek, ot co. nawet gdybym miala na chwile wrocic do miasta, to i tak dam rade :)

niesamowicie sie zrobilam silna w wyniku doswiadczenia dobrowolnego wygnania na wies. a jednoczesnie nauczylam sie prosic o pomoc. paradoks. i jeszcze doswiadczylam tutaj chyba najwiekszych strachow w moim doroslym zyciu, ale nie byl to lek przed myszami ani ciemnoscia ;) i zaczelam doceniac ludzi. i przezylam szok kulturowy we wlasnym kraju.

chyba rzeczywiscie konczy sie jakis etap w moim zyciu, skoro niechcacy robie takie podsumowania.

zlosliwie jeszcze dodam tytulem wtretu, ze przed chwila zjadlam pierwszego w zyciu rydza upieczonego wprost na blasze kuchennej, tylko z odrobina soli :)

jedyne czego zaluje, to ze nie zwroci mi sie kasa wlozona w remont, ale ten zal tez wart jest tego calego zamieszania.

watek romansowy zawiazal sie zupelnie bez mojego udzialu. zaraz po tym jak juz zupelnie, ale to zupelnie opadly mi rece i przestalam czynic jakiekolwiek starania zeby moj byly do mnie wrocil i utracilam tez wiare ze to sie kiedykolwiek stanie, to wlasnie... no wlasnie on wtedy wrocil i poprosil o druga szanse. to bylo prawie poltora roku temu. a teraz zaciesniamy znajomosc ;)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-07, 20:32   

olgasza mozesz jeszcze jablek nasuszyc, na zime jak znalazl :)
ja standardowo robie mus w maszynie do chleba, a wlasciwie sam sie robi, pakuje tylko do wyparzonych sloiczkow i juz.

ale ja lubie takie prazone jablka.

o, mozesz tez piec na deser :)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2012-10-08, 11:39   

Dzięki melba za nową porcję informacji. Fajnie, że Ci się tak układa. Napisałam w tym wątku, bo interesuje mnie bardzo temat wyprowadzki z miasta na wieś - to od lat moje niezrealizowane marzenie.
 
 
Samantha 
VIP ;)

Dołączyła: 09 Wrz 2012
Posty: 19
Wysłany: 2012-10-08, 17:46   

ja już nawet odkładam na ten dom na wsi...:)
_________________
tam tararam ta tam!
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-08, 19:54   

no prosze ile chetnych na moje lokum ;)

co prawda nie zdecydowalam jeszcze na sto procent ze sprzedaje, ale dopuszczam taka mozliwosc ;)

euri, opcja wynajmu bardzo mi odpowiada, pasuje Ci od listopada do marca? :mryellow: :mrgreen: niech juz bedzie za samo karmienie psa, nawet drewno mam juz narabane na zime.
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-08, 19:56   

strzyga napisał/a:
interesuje mnie bardzo temat wyprowadzki z miasta na wieś - to od lat moje niezrealizowane marzenie.


jak widac na moim przykladzie, warto to zrobic. serio mowie. albo sie przekonasz ze jestes najszczesliwsza na wsi, albo sie zrobi miejsce na inne, nowe marzenia.

Samantha rozwazalas podlasie? ;)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2012-10-08, 21:03   

Gdyby to było takie proste... Z miastem niestety bardzo wiąże nas praca - moja i męża.
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-11, 10:05   

strzyga no mnie tego nie musisz tlumaczyc, przeciez dojezdzam te 70 km w jedna strone :(

bardziej chodzi mi o to ze jesli sie czegos naprawde chce, to chociaz male kroczki mozna robic w tym kierunku, moze udaolo by sie Wam znalezc cos na wsi ale na tyle blisko zeby dojezdzac? rozne sa warianty...

po sobie widze, ze najgorsza rzecz to siedziec i marzyc i czuc zal, ze ma sie takie piekne marzenia, ale nie ma jak ich spelnic. zawsze mozna COS zrobic. zawsze.
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2012-10-11, 10:29   

U nas przeprowadzka musiałaby się łączyć ze zmianą miejsca pracy. Bo wieś, za którą tak tęsknimy, jest oddalona o ok. 300 km. O dojazdach nie ma mowy. Więc nie byłby to "mały kroczek", lecz radykalna zmiana. Ale kto wie, może kiedyś się na nią zdecydujemy? Na razie brakuje nam odwagi. Ale dość o mnie, to przecież Twój wątek. Napisz czasem, co u Ciebie, bardzo fajnie się to czyta. Pozdrawiam.
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2012-10-12, 21:14   

etam moj watek :) czuj sie zaproszona ;)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
tinula 

Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 20
Wysłany: 2013-04-25, 10:15   

witam.najpierw się bardzo ucieszyłam, że znalazłam ten wątek, ale widzę, że nastąpił koniec tej przygody i zmiana miejsca? jeszcze całości nie zdążyłam przeczytać, ale zamierzam:-)
ja tworzę dwuosobową rodzinę i z miasta poszłam na wieś a właściwie w las no i nie jest łatwo choć pięknie.pozdrawiam serdecznie, miło wiedzieć, że nie tylko ja miałam taki pomysł:-)
 
 
dorothea 
Dorothea

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Gru 2011
Posty: 1103
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2013-04-25, 12:09   

tinula, ja dopiero teraz zauważyłam ten wątek! zaraz czytam cały! może napisz coś więcej o "swoim" lesie ;) być może znowu temat odżyje :)
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3anli6kne9c5j.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>

 
 
 
tinula 

Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 20
Wysłany: 2013-04-25, 12:30   

ale tak u kogoś na wątku mogę się wtrynić??
ja miałam marzenie mieszkania gdzieś w lesie, nad jeziorem już jak byłam mała.w wieku dorosłym szukałam starej chaty do remontu bo po pierwsze:taniej, po drugie: dom z duszą i takie tam;-)
więc mieszkam z córą w stuletniej szkole i bynajmniej nie jest to opowieść jak z pism typu weranda , sielskie życie itp tylko straszna harówa i walka z drogą, błotem, zimą, zimnem i faktem, że baba wszystkiego nie zrobi. ale jest pięknie i jak żurawie wiosną pod oknem łażą to zapominam o wszystkim:-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,58 sekundy. Zapytań do SQL: 16