wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Autostopem przez kałuże...
Autor Wiadomość
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
  Wysłany: 2013-08-03, 16:15   Autostopem przez kałuże...

Czasem gdzieś coś nieśmiało czytam w waszych wypowiedziach, co sugeruje, że nie tylko ja jestem miłośniczką autostopu. Nie znalazłam wątku, a jeśli nawet jest to na tyle stary, że można myślę założyć nowy. Moje serce wyje z rozpaczy na widok punktów, które przypominają mi o wyprawach(trasy, stacje, samochody, tiry, mapy..) i chciałabym znowu w drogę. W ciąży nie jeździłam za dużo, bo akurat dużo pracy było, w tym roku jakoś nie dało rady z M., choć może jeszcze coś...

Dawajcie kto tam gdzie był, czy jeździcie dalej, jakie plany... :-) potęsknijmy razem... :-)

I od razu rzucę temat bo jestem ciekawa waszych doświadczeń/opinii w temacie autostop z małym dzieckiem?
 
 
go. 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 6285
Skąd: toro
Wysłany: 2013-08-03, 16:51   

Mnemozyne, ja jeździłam sporo, ale już od kilku lat nie jeżdżę. Raczej nie tęsknię, albo bardzo rzadko, tak jak w sumie za "starym życiem" (jedna trasa na wschód mnie tylko chwyta za serce, ale to też rzadziutko ;)
Zresztą chyba ciężko albo tarabanić ze sobą fotelik albo złapać stopa z nie zajętym... :>

i taki obrazek jeszcze załączę :D

dzieckospr.jpg
Plik ściągnięto 83 raz(y) 35,61 KB

_________________
"Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2013-08-03, 17:45   

Autostop z małym dzieckiem? Z pewnością można i są ludzie, którzy to robią (serdecznie pozdrawiam!), ale... mnie by się nie chciało :D . Chyba się zestarzałam. Właśnie pakuję się na jutrzejszy wyjazd, naprawdę wcale nie bierzemy dużo rzeczy, ale ciężko mi sobie wyobrazić, że pakuję ciuchy swoje, dziecia, pieluchy, namiot, śpiwory w tak mały plecak, by potem nie być ciężarem dla potencjalnych dobrych ludzi, którzy mnie zgarną. W zasadzie niemożliwe.
Jakoś nie bardzo mnie też kręci wizja sytuacji, w której dziecko zesrało mi się na rzadko, a ja proszę kierowcę, by się zatrzymał, bo muszę dziecku tyłek doprowadzić do porządku... Co z fotelikiem tak poza tym? Stać w upale, przy drodze z fotelikiem w jednej łapie, plecakiem na plecach? Jakoś tak... eee... Ktoś się w ogóle zatrzyma?

Inna sprawa, że rezygnacja z namiotów czy śpiwora oznacza z reguły konieczność spania za większe pieniądze niż na campingu, więc już wolę sobie zapłacić za bilet lub jechać własnym samochodem, wyjdzie i tak taniej.
No chyba, że wyjazd na krótko, dwa-trzy dni, rzeczywiście z jednym plecakiem... Albo w opcji nocujemy za darmo na skłocie/u znajomych/hospitality club czy jak to się tam zwie...
Tak czy owak - ja poczekam chyba aż mi dzieci urosną i pojadą se same na wakacje :)

Jasne, że się tęskni za szalonymi wyprawami. Nie tylko stopem, ale np. nocnym pociągiem w Bieszczady... dwanaście godzin na korytarzu, wino w łapie, śpiew na ustach...
Albo łapanie stopa na Islandii, na kompletnym bezludziu, gdy się miało jedną szansę na godzinę :D
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
eMka 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 20 Paź 2009
Posty: 1408
Wysłany: 2013-08-03, 19:29   

ja jeździłam dużo i często, w wakacje obowiązkowo. dziś już chyba by mi się nie chciało, z dzieckiem to w ogóle sobie nie wyobrażam, chyba że z takim na tyle dużym, że już bez miliona akcesoriów i fotelika. ale jak nadejdzie ten czas to już w ogóle będę stara ;-) przeraża mnie natomiast myśl, że moje dziecko za ileś tam lat może wpaść na pomysł podróży stopem. oswieję ze zmartwienia chyba, chociaż raczej nie zabronię, bo to jednak super doświadczenie.
 
 
oszum 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 24 Sty 2010
Posty: 253
Wysłany: 2013-08-03, 20:09   

Ja swoją autostopową przygodę zaczęłam z moją mamą w wieku 3/4 lat, a później już jako nastolatka jeździłam sama, głównie po Polsce. W sumie w tamtych czasach nie istniały dla mnie pociągi czy pksy, tylko właśnie stop. Później zaczęłam jeździć po Europie i szczerze powiem, że od tamtego czasu nie mam już serca do jeżdżenia po Polsce. Zresztą mam wrażenie, że w ciągu tych 10 lat sporo się zmieniło na niekorzyść. Czasem zdarza mi się tutaj jeszcze gdzieś pojechać, ale to już na zasadzie towarzyskiej, bo samej to by mi się chyba nie chciało :-> . Ale po Europie to zawsze chętnie, przede wszystkim za możliwość poznania kultury danego kraju od kuchni. Chyba żadna forma podróżowania nie da tu tyle co autostop. O poznanych na trasie kierowcach pewnie każdy więcej jeżdżący autostopowicz mógłby napisać książkę ;-) . Szkoda, że teraz to wszystko trochę siada przez carpooling czy blablacar, ale z drugiej strony to też jest całkiem fajna i wygodna opcja przemieszczania się.
Za tydzień wybieram się do Holandii i już mi się nie mogę doczekać niemieckich tankstelli ;-) !
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2013-08-03, 22:19   

Ja bylam stopem raz w Chorwacji i raz w Grecji. Wspomnienia nieziemskie. Doswiadczenia na cale zycie. Ale swojego dziecka bym nie puscila. Z dzieckiem tez soboe nie wyobrazam. Ale bylo ekstra :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-08-03, 22:50   

ja w sumie dużo nie jeździłam, kilka większych wypraw tylko zaliczyłam. potem poznałam mojego faceta, a on ma chyba zbyt krzywy ryj na stopa i musieliśmy się przesiąść na pociągi.
jechać z f sobie nie wyobrażam puki fotelik potrzebny.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Mnemozyne

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 390
Wysłany: 2013-08-03, 23:51   

gosia super zdjęcie. :-)

jaskrawa a napisałabyś coś więcej o łapaniu stopa na Islandii? Islandia to moje wielkie niespełnione marzenie, a słyszałam właśnie, że tam ciężko z tym.

oszum Holandia to spoko miejsce do jeżdżenia, hm, zobaczyłabym znowu Amsterdam. Choć sporo ludzi mi mówiło, że tam nie chcą brać. Tylko dobijało mnie trochę to, że w kilka godzin można przejechać cały kraj, bo jak wracałam z Hiszpanii to miałam idee nockowania w drodze, a tam myk myk i z jednego miasta do drugiego już się jest. ;-)
 
 
czindirela


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 772
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-08-12, 20:40   

wyprawa autostopem to zawsze było moje wielkie marzenie. Spełniłam je rok temu, to była b. spontaniczna wyprawa, która docelowo miała skończyć się w Austrii, a wyszło tak, że trafiłam najpierw do Wenecji, a później do Chorwacji, a o Austrię nawet nie zahaczyliśmy. To była chyba najlepsza przygoda mojego życia, ale jakoś nie mam parcia, żeby to powtórzyć (mam nadzieję, że to nie są oznaki starzenia :-P )
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

www.kosmicznameduza.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 15