szara coraz chudsza kotka |
Autor |
Wiadomość |
naketka
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Cze 2007 Posty: 16 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-07-07, 15:43 szara coraz chudsza kotka
|
|
|
Parę miesięcy temu w bardzo zimny wieczór pojawiła sie u mnie na balkonie śliczna szara kotka, którą wczesniej widziałam jak błąka sie po osiedlu. Biegała za każdym napotkanym człowiekiem i wyglądało na to , że dopiero co ja ktoś wyrzucił
Żal mi sie jej strasznie zrobiło i dałam jej jedzenie i picie, niestety nie przemyślałam sprawy i zrobiłam to na swoim balkonie( mieszkam na parterze)
Tak to sie zaczeło, Kicia przyłazi codziennie.Jest ślicznym "whiskasowym" szarusem. Jak tylko sie wyciągnie do niej ręke to ciężko jest się od niej uwolnić. Strasznie jest spragniona głaskania i przytulania. Zaczyna mruczeć ja człowiek na nia spojrzy.
Ja zawsze chciałam miec kota, a ten wiem, że byłby najwdzieczniejszym kotem na świecie.
Niestety nie mogę jej wziąć do domu poniewaz mój tata jest bardzo na te zwierzaki uczulony. Głupio byłoby wybierac między nim a kotem...
Dłuuuugo szukamy Kici domu i nic nam z tego nie wychodzi
Wiec jeśli ktos z Was ma warunki i kocha te ziwrzaki to niech pisze na priv.
A może jakis Wasz znajomy?
[ Dodano: 2009-07-10, 09:44 ]
Ale, że tu nie bedzie żadnego odzewu to sie nie spodziewałam...
[ Dodano: 2009-07-30, 21:35 ]
Chciłabym napisać małe sprostowanie, Kotka jest kotem, a do tego wykastrowanym....może jednak znajdzie sie ktos chętny na baaaardzo spragnionego miłości kota |
|
|
|
|
ryśka
Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 49 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-09-02, 19:38
|
|
|
Naketko, zrób mu ładne zdjęcia, zredaguj ogłoszenia i wrzuć je na różne zwierzakowe strony + na strony z ogłoszeniami (łącznie z allegro). |
_________________ hxxp://www.pomyslnamalopolske.pl/index.php?option=com_sobi2&sobi2Task=sobi2Details&sobi2Id=94&Itemid=55] |
|
|
|
|
naketka
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Cze 2007 Posty: 16 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 2009-09-03, 09:39
|
|
|
Chyba masz rację muszę zacząć bardziej działać bo zanim się obejrzę zrobi się zimno i serce mi pęknie jak będe musiała patrzeć na tego biedaka przez drzwi od balkonu. Póki jest ciepło nie jest tak strasznie tyle tylko, że muszę go ciągle z domu przepędzać bo spryciasz ciągle do nas wpada jak tylko otworze bardziej okno albo balkon....hm albo jak domofon usłyszy to pędzi do drzwi i patrzy kto wejdzie(śmieszny ten nasz balkonowy kocur). |
|
|
|
|
nika
Pomogła: 27 razy Dołączyła: 30 Sty 2008 Posty: 508 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2009-09-03, 10:05
|
|
|
W znalezieniu domu dla Kotka to niewiele mogę pomóc, ale gdyby sie nie udało to chcę Ci powiedzieć, że taki balkon dla kota to nie jest taki zły (wiele kotów nie ma nawet tego) Jak mu zorganizujesz jakąś osłoniętą cieplutką budę to sobie doskonale poradzi, jak dostanie do tego jeszcze jedzonko to prawdopodobnie będzie całkiem szczęśliwy. Mieszkam na wsi i tu wiele osób sobie nawet nie wyobraża kota w domu, stodoły jakieś zabudowania gospodarcze to jeszcz ujdzie , ale w domu nigdy. To nie znaczy, że te koty są mniej kochane. Dla kota ważna jest swoboda i zmkniecie w domu kota który już się do niej przyzwycził nie jest chyba najlepszym pomysłem, zwłaszcza ąe on juz swój dom ma - Twój balkon |
|
|
|
|
Kasiula2305
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 476 Skąd: North West
|
Wysłany: 2009-09-06, 17:02
|
|
|
naketka, wklej zdjecia na miau.pl, na dogomania.pl w dziale kocim. A moze komus wypadl z balkonu, moze zrob tez ogloszenia u siebie na osiedlu, wywies na slupie jo znalezony... szkoda kociaka, jejku, jak ja nie lubie takich sytuacji, biedna istotka |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/] |
|
|
|
|
|