wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Roczne dziecko na nocniku czyli trening czystości
Autor Wiadomość
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-08-12, 21:33   

ja chcialam napisac , ze w EC nie liczymy na szybkie efekty tylko na komunikacje z dzieckiem i odczytywanie jego potrzeb. moje dziecie w dzien odpieluchowalao sie wieku 20 miesiecy wiec nie jest to az tak szybko.
Cytat:


A w czyich odchodach dziecko miałoby siedzieć jak nie we własnych, hehehe. ;-) :lol: A tak na serio, to zszokowało mnie to cytowane zdanie, nigdy bym na to nie wpadła.

a ja bym nie wpadla na to ze trzymanie dziecka w pieluszce oznacza jego komfort psychiczny :roll:
elenka nie zgadzam sie , ze dziecko robi to instrumentalnie, jestem zdania ,ze dziecko daje nam syganly kiedy co chce tylko potem to zanika.
Reasumujac kazdy ma swoje podejscie wychowawcze etc aczkolwiek mam wrazenie, ze niektore osoby biorace udzial w tej dyskusji nie ma pojecia na czym polega EC i tyle.
Poza tym byla ju dyskusja na ten temat gdzie wypowiedzialo sie kilka innych osob, ktorym ta idea nie jest obca.

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5522
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-12, 22:05   

Bardzo bliskie jest mi podejście MałejMi do tego tematu w wątku , który podałas w linku, devil doll.
zauważcie proszę, w jakim wieku najczęściej udaje się cała ta zabawa w wysadzanie na nocnik? 2-2,5roku. czy to nie świadczy o tym, ze akurat wtedy układ nerwowy staje sie gotowy do kontroli pęcherza i zwieraczy ?
poza tym, pozwolę sobie na mini refleksję, wśród mam i opiekunów utarła się opinia, przynajmniej ja spotkałam się z nią nie raz, że dziewczynki o wile częściej dają się wysadzać na nocnik i lepiej łapią o co chodzi z tym treningiem wrrr... czystości. a chłopczyki czy dziewczynki są w naszym i nie tylko naszym społeczeństwie bardziej "maso"?
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-08-12, 22:15   

Magda Stępień napisał/a:
2-2,5roku. czy to nie świadczy o tym, ze akurat wtedy układ nerwowy staje sie gotowy do kontroli pęcherza i zwieraczy ?
ponoć pełną sprawność zwieraczy dziecko osiąga w wieku ok. 26 miesięcy, ale wiadomo, że od tego mogą być wyjątki ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-12, 22:17   

no tak, 26miesięcy do 2 lata i dwa miechy, bardzo się nie mylę w swych rozmyślaniach ;-)
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2009-08-12, 22:33   

devil_doll napisał/a:
Cytat:


A w czyich odchodach dziecko miałoby siedzieć jak nie we własnych, hehehe. ;-) :lol: A tak na serio, to zszokowało mnie to cytowane zdanie, nigdy bym na to nie wpadła.

a ja bym nie wpadla na to ze trzymanie dziecka w pieluszce oznacza jego komfort psychiczny :roll:


Dziecku jest chyba wszystko jedno czy ma pieluszkę czy nie, podobno niewielu dzieciom przeszkadza mokra pielucha, czasami bardziej przeszkadza rodzicom ;)
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-08-12, 22:34   

Cytat:
Bardzo bliskie jest mi podejście MałejMi do tego tematu w wątku , który podałas w linku, devil doll.
zauważcie proszę, w jakim wieku najczęściej udaje się cała ta zabawa w wysadzanie na nocnik? 2-2,5roku. czy to nie świadczy o tym, ze akurat wtedy układ nerwowy staje sie gotowy do kontroli pęcherza i zwieraczy ?
poza tym, pozwolę sobie na mini refleksję, wśród mam i opiekunów utarła się opinia, przynajmniej ja spotkałam się z nią nie raz, że dziewczynki o wile częściej dają się wysadzać na nocnik i lepiej łapią o co chodzi z tym treningiem wrrr... czystości. a chłopczyki czy dziewczynki są w naszym i nie tylko naszym społeczeństwie bardziej "maso"?

moj syn chetnie siadal i siada na nocnik :)
pozwole sobie przytoczyc post Ani z Ekobaby.pl
:"z ogromnym zainetresowaniem przeczytałam waszą dyskusję.

mamy tu jednak do czynienia z dwoma zupełnie różnymi zjawiskami: wypowiadają się dziewczyny, które praktykują EC i dziewczyny, które są właśnie na etapie treningu nocnikowego. i podkreślam są to dwie zupełnie inne bajki!

Wychowanie bezpieluchowe nie jest i nie może być żadną odmianą treningu nocnikowego. także pytanie o sens wczesnego wysadzania w połączeniu z momentem odpieluchowania dziecka jest zupełnie bez związku.
Oczywiście wczesna świadomość procesów zwiazanych z wypróznianiem się, wczesniejsze niż u rówieśników osiągnięcie "czystosći" to sa bardzo fajne efekty uboczne.
Znam jednak przypadki kiedy dzieci wychowywane bezpieluchowo z pieluch wyrastają tak jak ich rówiesnicy, wcale nie wcześniej. Zapytacie jaki jest sens? Myślę, że dziewczyny wychowujące swe dzieci wg EC ten sens widzą.
Na pewno każdy kto sens i korzyść z EC widzi tylko we wczesnym odpieluchowaniu nie jest na właściwej drodze. Wtedy rzeczywiście dziecku może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

jeśli wasze dziecko nie chce siadac na nocnik to musicie znaleźć ten właściwy sposób:) co robicie jesli wasze dziecko chce jeść tylko słodycze, a nie chce jeść warzyw? też szukacie włąściwego sposobu.

czasami jeśli chodzi o tradycyjny trening nocnikowy jest po prostu za wcześnie i należy odpuścić. Nigdy nie jest natomiast za wcześnie ani za późno na EC.


Mała Mi: EC to nie jest sukces rodziców, ani sukces dziecka. to jest po prostu zwykłe życie, styl zycia. tak jak jedni jedzą mieso, a inni nie, tak jedni widzą sens w EC, a inni nie.

Dzieci naprawdę wiedzą i rozumieją więcej niż nam się wydaje! rozmawiajcie z nimi także o siusianiu :)
niedawno napisała do mnie mama nie wiedząc co robić: zaczęła wysadzac córeczkę wcześnie, ale ona w wieku 1,5 roku totalnie straciła zainetresowanie nocnikiem. nic nie pomagało. po naszej rozmowie mama po prostu porozmawiała z dzieckiem, że pisze do takiej pani, bo jest problem z tym siusianiem itd....rano córeczka usiadła na nocnik :) opisuję to w skrócie chcąc tylko oddać sedno sprawy. "
_________________
www.ekobaby.pl- Wychowanie bezpieluchowe i doradztwo w sprawie noszenia dzieci w chustach
www.ekobaby.pl- Ekologiczne pieluszki z materiału i.....
www.ekobaby.pl - Warsztaty chustowe- od czerwca regularne warsztaty w Warszawie!


i jeszcze An
"wszystko spoko, tylko, ze teraz dzieci nie kojarzą przyczyny i skutku, bo siedzą w pampkach, maja sucho i wszystkim to na rękę :evil: nikt nie myśli o tym jak ta skóra się ma w przegrzewających jednorazówkach, gdzie do produkcji używa sie środków chemicznych, które taka skóra wchłania, a dziecko siedi non-stop przez 2 lata w takim środowisku, chłopcom przegrzewają się jąderka, co potem wpływa na Ich płodność-o tym nikt na codzień nie mysli :roll: posiedźcie kobiety w takich podpaskach przez 2 lata non-stop i jak się będziecie czuły? komfortowo? myślicie, ze dzieciom tak super w tych pampersach? nie sądzę. Jak by miały szanse poczuc że robia siku i że moga to powstrzymać i zrobić na nocniczek to szybciej by zakumały. Ja trzymałam Jag w pampersach niestety ale jak chciałam nauczyc nocnikowania wsadziłam Ją w tetre i po kilku tygodniach otrzymaliśmy efekt. Czuła, ze ma mokro a mokro mieć nie chciała, więc po zapoznaniu się z nocnikiem wybrała rzeczony :)
Czekanie aż dziecko będzie gotowe-oczywista sprawa, ale jak dziecko nie ma pojęcia o tym, ze moze byc inaczej niż do pieluchy to przepraszam ale jak i do czego ma się poczuc gotowe jak nie ma o tym zielonego pojęcia?

odkąd sa jednorazówki to rodzicom wygodnie przystac do myśli, ze dziecko nie jest gotowe i spoko a lobby pieluchowe zaciera ręce ]:-> i finansuje kolejne badania podtrymujące ta wspaniałą opinię i nikt nie raczy poddać temu wątpliwość. A ja mówię NIE bezrefleksyjności :-P "

wziete z tematu :" kiedy na nocnik"


Cytat:
treningiem wrrr... czystości. a
magda mylisz pojecia czyli nie wiesz o czym mowisz :roll:
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-08-12, 22:58   

Magda Stępień napisał/a:
a mnie się wydaje, ze sadzanie na nocnik to dopiero wygoda, chociażby dlatego, ze oszczędza się na pieluszkach, karolina co wygodnego jest w zmienianiu pampersów?

Aby dzieciaka odpieluchowac trzeba je ciągle miec na oku, obserwowoać reakcje, takie małe samo przecież nie zwerbalizuje potrzeby. Nie wszystkie mamy to lubią. Ciągłe pranie zasikanych spodenek i majtek to zdecydowanie większa robota niż wywalenie pampka do śmieci.
Nadal nie rozumiem dlaczego nocnik w tym wieku ma być dla dzieciaka traumą? Że co, że ciśnie w nóżki czy, ze taki plastikowy?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-08-14, 02:36   

A macie może pomysł jak zachęcić do stałego nocnikowania maluszka który doskonale wie do czego nocniczek służy (do dużej toalety nie chce), od miesięcy lata w domu w majteczkach i informuje że chce siusiu a mimo to jedyne co robi do nocniczka regularnie to kupka?
Trochę mam już dosyć swoistego zapaszku w domu... :roll: Kuba jak chce to mówi że chce siusiu i albo idzie do nocnika sam albo krzyczy że mam go zanieść. Mimo to tak się dzieje raz na 1-2 dni, resztę obsiukuje gdzie popadnie. Gdy siusia nie do nocniczka wtedy oznajmia o tym fakcie w trakcie, nie wcześniej.
Mokre majteczki przeszkadzają mu tylko przez pierwsze 2 minuty, potem je akceptuje. Podobnie jak nie wytarte i nie osuszone krzesła, łóżka...

Nie krzyczymy, zawsze pokazujemy gdzie się robi co i że nie jesteśmy zadowoleni gdy mamy siusie gdzieś indziej. Gdy zrobi siusiu gdzie trzeba bije sobie brawo... więc wie o co chodzi. Zresztą z kupką nie ma problemu.

Początkowo myślałam, że może on z siusiami nie nadąża albo czasem może poczekać a czasem nie... ale choć dość stoicko do tego podchodzę i myślę sobie że jak zaczął to w końcu załapie wystarczy poczekać to czy aby na pewno trzeba czekać tak długo? :->
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2009-08-14, 14:08   

Martuś, chyba coś źle zrozumiałaś, ale nie chce mi się wnikać :)

[ Dodano: 2009-08-14, 14:14 ]
Humbak, nie mam pomysłu :) )
kiedyś załapie.

Magda Stępień, nie chcę ani Ciebie ani Twojej koleżanki psycholog urazić, ale w życiu nie słyszalam większej bzdury niż związek między sikaniem na nocnik a masochizmem.
ja rozumiem, że pracę naukową można na każdy temat popełnić, ale...
oh my god...

no to ja mój doktorat napiszę o zgubnym wpływie odchodów amerykańskich niedzwiedzi na stan brzozy w Polsce :)
pewnie parę osób się tym przejmie :) )))
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-08-14, 17:08   

Humbak a masz pozegnanie z pieluszkami Kingi CHerek ? btw masz znajomych kogos w rodzinie ktorego dziecie sadza na nocniczku czasami to tez potrafi malucha zainspirowac :-)
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-08-14, 22:20   

devil_doll napisał/a:
pozegnanie z pieluszkami Kingi CHerek ?
nie mam - to jest książka?
devil_doll napisał/a:
znajomych kogos w rodzinie ktorego dziecie sadza na nocniczku
za niedługo przyjeżdża do mnie bajaderka, może jej basia trochę dokształci mojego maluszka w tej dziedzinie, jak na dziewczynkę przystało jest wybitnie do przodu w kwestiach cywilizacyjnych względem mojego łobuziaka :D
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-08-15, 00:17   

tak to ksiazka :) wejdz na ww.bezpieluch.pl
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-08-15, 10:05   

już idę - dzięki! :D
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-16, 22:48   

excelencja napisał/a:

Magda Stępień, nie chcę ani Ciebie ani Twojej koleżanki psycholog urazić, ale w życiu nie słyszalam większej bzdury niż związek między sikaniem na nocnik a masochizmem.


nie uraziłaś spokojnie, nieliczni na tym forum mają taką moc;)
to nie była praca tylko po prostu FAKT, o którym możnaby pogadać z jakimś psychologiem, szkoda, ze żaden z forumowych nie zagląda do tego tematu, może wypowiedziałby się na podstawie konkretnego źródła..
ja Ciebie również nie chcąc urazić, napiszę ,że nie dziwi mnie,że leśnik/leśniczka (nie wiem, którą formę preferujesz i czy to o ten zawód chodzi dokładnie) nie słyszała o czymś takim.

devil doll, wiem o czym pisze, pisze o treningu czystości czyli sadzaniu dziecka na nocnik, wyłapywaniu siuśków i kupki u dziecka, które nie jest na to gotowe, czyli około rocznego. jesli chodzi o wychowanie bezpieluszkowe, to przyznaję,zę nadal nie zgłębiłam tematu ale coś na wd czytałam i kojarzę, że to np. wyczulenie na moment kiedy niemowlak robi kupkę, np. zaraz po cycowaniu i podkładaniu mu miseczki, jakiegoś naczynia, o to chodzi, ??
jeśli tak to spoko, fajno, jest ekologicznie. ale gdy dziecko jest większe to i tak pieluchy z mojego pktu. widzenia są niezbędne, żeby nie ingerować w tą sferę, żeby dziecko samo zakumało że jest coś co ona wydala i nauczyło się to kontrolować w swoim czasie.

karolina, tak chodzi o to, zę nocnik jest na wskroś plastikowy ;-)

wklejam CI co o tym napisałam w innym wątku.

est coś na co jednak takie dziecko jest za małe...siusianie do nocnika.
naszą przygodę właśnie zakończyłam chowając nocnik grający oczywiście;) na dno szafy.
pamietałam kiedyś z lektur Eichelbergera żeby nie przyspieszać wypróżniania się dziecka, pamietałam ale najwidoczniej zapomniałam. jakiś miesiąc temu (niecały) na wakacjach u teściów, kupiłyśmy z "drugą mamą" nocnik dla Foczki. od razu załapała o co loko, 5 razy wysiusiała sie do nocnika. Babica się cieszyła mówiła właśnei, ze Ona jest kumata i szybko załapie. no i dobra. tak sobie codziennie Mała na nocnik siadała, ja ją sadzałam podczas zmiany pampersa i bardzo często sikała coby melodyjkę usłyszeć, dwa razy kupę na nim zrobiła. wróciłyśmy do wrocka i spotkałam dziś naszą sąsiadkę, najfajniejszą i niemal jedyną taką do dłuższych rozmów, ona jest psycholożką i mnie oświeciła...przypomniały mi się lektury Eichelbergera, faza analna w rozwoju, to, ze szybki nocni=struktura masochistyczna w osobowości, jak to określiła sąsiadka i nocnik powędrował do szafy, myślę, ze do następnego lata, aż foczka świadomie sama zechce na nim osiąść. W tej chwili wywoływane jest to u niej instrumentalnie. skarżę sie potem kumpeli, ze nie wiem co jest grane, ale że ostatnio wieczorem padam, usypiam razem z małą i nie korzystam z czasu dla siebie typu komp, ksiaążki czy nawet pożadki w domu. rano jestem zła na siebie.ona mówi, ze to jest właśnie struktura maso. ;-)
kto wie czy oboje z Arturem nie byliśmy sadzani na nocnik za szybko..o tym już traktuje ta ksiażka
hxxp://www.jsantorski.pl/inf.php?id=nr108

ludzie łapię się na ta haczyki, sfery zablokowane, być może u nas właśnie edypalna jest zablokowana,nie wiem, jeszcze nie zgłębiłam tej lektury.
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-08-16, 22:54   

Eichelberger chyba pisze, że dziecku wcale nie jest niewygodnie załatwiać się w pieluchę, bo to mu "zdejmuje z głowy" ten problem i może nie zajmować się kontrolą zwieraczy, ale innymi ważnymi zadaniami rozwojowymi na tym etapie, tak? To znaczy chodzi powiedzmy o dzieci poniżej roku, ok. roczku dziecko zaczyna chodzić itp. Jakoś zapamiętałam coś takiego chyba z "Ciałka" - nota bene bardzo sympatyczna i ciekawa książeczka.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-08-17, 08:45   

Dla mnie to wszystko to trochę hiper wydziwianie, wyścig który autor stworzy jeszcze większe dziwactwo... może to z ignorancji mej, ale ja lubię słowo normalizacja w wychowaniu. Ilekroć nie wiem jak coś zrobić pytam się jak to się normalnie robi a potem patrzę czy dziecię me może to zrobić i jak mogę mu pomóc żeby to zrobić.

Myjemy łapki w łazience, to normalne. Kubuś jest za mały więc mamy podnóżek, no i nie stoję nad nim jak kat tylko daję mu czas na naukę. To samo jest z nocniczkiem, może dlatego trochę to u nas trwa. Kubuś widział kto jak siusia i wie gdzie się siusia. Nie chce do toalety więc ma nocniczek. Nie krzyczę gdy mu się nie uda, ale cieszę się gdy tak. Chwalę go tak samo jak wtedy gdy coś osiągnie lub nauczy czegoś nowego, w końcu to sukces.
I tyle. Normalizacja. Właśnie zrobił siusiu do nocniczka i przyleciał szczęśliwy 'mamo mamo! a-a' Nie rozumiem po co te teorie o psychicznym zniewoleniu lub nie przez pieluchę, majtki lub cokolwiek innego. Kiedyś mówiono o zniewoleniu przez staniki...

Siusianie, jedzenie łyżką, ubieranie się są to zwykłe czynności które człowiek po prostu robi. Jeśli mama nie naciska na nie, nie krzyczy, nie biega po mieszkaniu upierdliwie gnędząc że już ma to umieć, tylko przystosowuje wszystko do tego by ułatwić malcowi naukę, pokazuje i cierpliwie czeka to gdzie tu jakieś masochizmy, zniewolenia i inne cuda?
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-08-17, 14:59   

za duzo w tym Freuda :-? poza tym Magda nie masz pojecia o czym piszesz mylisz pojecia wiec dla mnie ta dyskusja jest bledna.
EC polega na komunikacji a nie na tresurze sciganiu dziecka z nocnikiem etc.
Ja podazam za swoim dzieckiem czytam sygnaly jakie mi wysyla i Nigdy nie zmuszalam go do robienia na nocnik.
pozdrawiam i zycze milego dnia :)
 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2009-08-17, 21:42   

Humbak, lubię czytać to co piszesz, jest w tym taka zwykła życiowa mądrość i zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż te psychologiczne czasami przedziwne teorie.
devil_doll napisał/a:
Ja podazam za swoim dzieckiem czytam sygnaly jakie mi wysyla i Nigdy nie zmuszalam go do robienia na nocnik

devil_doll, a czy zawsze się to udaje? pytam z czystej ciekawości.
Umiem wyłapać kiedy Tymon będzie robił kupę ale z siusianiem miałabym duży problem.
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-17, 22:02   

z Eichelbergerem jest dokładnie tak, jak napisała Lily, te książeczkę Ciałko uważam za pożyteczną, ciepłą lekturę, o ocieplaniu podejścia do cielesności, tak generalnie. zgadzam sie ze wszystkim , co piszesz humbak, piszesz to jako Mama dziecka, które skończyło dwa latka , normalizacja spraw okołonocnikowych w tym wieku jest jak najbardziej na miejscu wg mnie.
devilldol, Tobie również miłego dnia życzę, nocy właściwie!
Twoje życzenie się spełniło, bo miałam naprawdę miły dzień, dziękuję :->
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-08-17, 22:24   

dżo, :oops:
Magda Stępień napisał/a:
normalizacja spraw okołonocnikowych w tym wieku jest jak najbardziej na miejscu wg mnie
a czy jest jakiś wiek w którym tak postępować nie można?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-08-17, 23:59   

dzo na poczatku jak adas mial z 4ry miesiace to pare dni spedzilam z nim bez pieluchy po prostu obserwujac . Jak reaguje jak chce siusiu , kupke etc . Po tym karmiac podkladalam miseczke pod pupcie i zazwyczaj cos lapalam. Mielismy kryzysy kiedy byl w pieluszce robil w nia albo obok nocnika i to bylo ok. Ja nie mialam i nie mam stresa ze to musi byc juz teraz.
Chcialam tylko lepiej poznac swoje dziecko i jego potrzeby,Potem byly chinskie spodenki a na koniec wolna amerykanka czyli latanie po domu i ogrodzie w majteczkach lub z gola pupa.
Bardzo pomogla mi Aniamamaalexa z forum chustowego ona wie o co w EC chodzi.
Magda ciesze sie ,ze mialas mily dzien.
Milej nocki dla wszystkich wegedzieciakowcow :)
p.s kazde dizecko sygnalizuje inaczej moj synek charakterystycznie sie trzachal nie wiem jak to opisac na min okolo przed siusiu.
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-08-18, 00:10   

humbak, z moich wszystkich postów wynika jasno, że uważam że akurat wiek 2-2,5 jest optymalny na odpieluchowanie. normalizacja jest spoko. zdroworozsądkowe podejście i już. no, zdrowy rozsądek też każdy nieco inaczej definiuje ale to już inna bajka.
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2009-08-18, 08:35   

Magda Stępień napisał/a:
Humbak, lubię czytać to co piszesz, jest w tym taka zwykła życiowa mądrość i zdecydowanie bardziej do mnie przemawia niż te psychologiczne czasami przedziwne teorie.

Dokładnie mam takie samo wrażenie czytając posty Humbaka. Bardzo mi przypadła do serca historia odzwyczajania Kubusia od cyca - cieplusio, spokojnie, milusio :-)
_________________
 
 
feminka 
mama Julianka

Dołączyła: 04 Wrz 2007
Posty: 175
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-08-19, 15:22   

Przepraszam, że ja trochę nie na temat.

EXCELENCJO skąd masz taką szalową chustkę dla Małej?? Też bym chciała mieć taką.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

['] Marianek. 12 tc
 
 
Shelly 


Dołączyła: 15 Sie 2009
Posty: 24
Wysłany: 2009-08-20, 13:46   

a ja trochę na temat. :-) Zawitkowski, choć nie zna EC i pewnie by się z tą teorią nie zgodził, poleca przyzwyczajanie dziecka do nocnika jeszcze przed 1 rokiem życia. jego zdaniem im później zaczniemy pokazywać dziecku o co z tym chodzi, na tym większy bunt natrafimy, bo im dziecko ruchliwsze, tym trudniej go namówić, by w ogóle usiadło na nocniku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,48 sekundy. Zapytań do SQL: 13