wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
głupie pytania zadawane kobietom w ciąży :)
Autor Wiadomość
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-09-04, 22:04   głupie pytania zadawane kobietom w ciąży :)

jak boga kocham jak ktoś mnie jeszcze zapyta "a boisz się porodu" to chyba zdzielę :D
Kolejne moje ulubione (no dobra wiem, że jestem duża, ale czy ludzie nie mogą wykazać więcej taktu? :) ) "a na pewno będzie jedno?" no i oczywiście nieśmiertelne "jak się czujesz" co jest miłe, ale nie codziennie 50 razy ;-)
A Wasze ulubione? :)
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-09-04, 22:11   

już gdzieś pisałam, moje "ukochane" pytane brzmiało: "DŁUGO JESZCZE?" - szybko nauczyłam się odpowiadać: "dziękuję, ŚWIETNIE się czuję " ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2009-09-04, 22:18   

poughkeepsie, ha ha ha mnie też wszyscy pytali, "a może to będą bliźniaki?" ]:-> . Obydwie ciąże miałam zagrożone i musiałam się oszczędzać, a podczas drugiej długo leżeć, a wtedy moim znienawidzonym pytaniem było: "jak ty urodzisz skoro tylko leżysz, nie ćwiczysz, nie ruszasz się" :?:
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-09-05, 06:42   

pough a najlepsze jest to, że jak urodzisz to nagle większość przestaje się o Ciebie troszczyć i z dnia na dzień już przestają pytać jak się czujesz :lol:
Tak jakby to było tylko na czas ciąży :roll: ]:->
_________________

 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-09-05, 10:36   

Moim ulubionym pytaniem bylo: Ale dziecku to chyba bedziesz dawac mieso? :evil:
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2009-09-05, 13:51   

hihihi fajny temat, no fakt pytania padaja identyczne, ja najbardziej nie lubie tego pytania.
- a co to bedzie?
odp. moja jest bardzo szybka - co, co? no nic, rodzina nam sie powiekszy i tyle.
- No tak, ale czy chlopiec czy dziewczynka?
odp. -a no chlopiec :P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-09-05, 13:59   

Mnie też tak pytali, wprawdzie już po narodzinach Irmy:
- I CO się urodziło?
Odpowiadałam niezmiennie:
- Człowiek!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
poughkeepsie 


Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 08 Lut 2009
Posty: 1306
Wysłany: 2009-09-05, 14:10   

o tak, albo te komentarze jak mówię, że chłopiec, że mąż pewnie zadowolony. Szlag mnie trafia bo ja wojująca feministka jestem i zawsze się pytam czy z dziewczynki miałby nie być zadowolony?
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-09-05, 14:29   

kamma napisał/a:
- I CO się urodziło?
Odpowiadałam niezmiennie:
- Człowiek!

mojej mamy koleżanka odpowiadała, że piesek ]:->

moim najgłupszym pytanie było
"a chcesz wiedzieć?" odnośnie płci...

Jak była w ciąży z Emilem to często słyszałam, że to super, bo będzie "parka". W ogóle tego nie kumam, ale co zrobić ;)
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-09-05, 14:37   

kasienka napisał/a:

Jak była w ciąży z Emilem to często słyszałam, że to super, bo będzie "parka". W ogóle tego nie kumam, ale co zrobić ;)


jak Wojtek się urodził, to jedna ze znajomych mojej teściowej "pogratulowała" mi tekstem: "i co, nie udało się?" i szyderczym śmiechem :shock: Odpaliłam jej prymitywnie: "a pani się udało?" (ma trzy córki). Trudno, zeszłam NA CHWILĘ ;-) do jej poziomu, ale naprawdę nie zdzierżyłam.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-09-05, 14:38   

A jak już się ma parkę to mówią, że teraz to już wszystko jedno, bo już jest chłopiec i dziewczynka. :mrgreen:
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-09-05, 14:43   

puszczyk napisał/a:
A jak już się ma parkę to mówią, że teraz to już wszystko jedno, bo już jest chłopiec i dziewczynka. :mrgreen:


ja po trzecim dziecku (chłopiec - chłopiec - dziewczynka) usłyszałam, że "wszystkie dzieci w domu" - normalnie trzeba było mi tłumaczyć oso chozi - a chozi o to, że skoro masz już co najmniej jedno dziecko każdej płci, więc zaprzestań reprodukcji.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-09-05, 14:43   

Jak wszystko jedno, to już może być piesek chyba, albo kotek, nie? ]:->

prywata : puszczyk, próbuję się z Tobą skontaktować. Wczoraj pisałam pw, dziś dzwoniłam, pisałam sms i nico, a wiesz co... ;)
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-09-05, 14:48   

kasienka, :mrgreen: na forum siedze to nie mam czasu na inne sprawy. ;-)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2009-09-05, 15:07   

O właśnie, u nas też "wszystkie dzieci w domu" ]:->
I jak miałam w brzuchu syna, to że "M musi być dumny", jakby, kurka, z córki nie mógł być dumny.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
pidzama 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 1145
Wysłany: 2009-09-05, 16:44   

dla mnie najgorsze pytania były już po terminie; jak mnie ludzie widzieli to zawsze pytali: kiedy pani rodzi? strasznie mnie to wkurzało bo już też chciałam być po; a raz na mój widok sąsiadka spytała: pani jeszcze chodzi? miałam ochotę odpowiedzieć jej że nie chodzę tylko sie kulam :evil:
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-09-05, 17:19   

dlatego ja nikomu nie podawałam wyliczonej daty porodu ;-) na szczęście (dla mnie) zawsze rodziłam kilka dni przed terminem.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-05, 20:42   

moja pierwsza ciąża była zagrożona i sporo leżałam w szpitalu, a bardzo często słyszałam: "a studia? co z twoimi studiami?"

a najciekawsze pytanie usłyszałam od położnej jak mierzyła mnie jakimś przedmiotem i w końcu strzeliła: " to którędy przyszła pani rodzić?" :shock:
 
 
vegan ciacho 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 18 Paź 2008
Posty: 441
Wysłany: 2009-09-05, 21:06   

lilias napisał/a:
to którędy przyszła pani rodzić?" :shock:

:shock:
_________________
<img src="hxxp://lb1f.lilypie.com/WyKap1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-06, 12:20   

wąskie biodra :-/ za to po dwóch porodach drogą naturalną w wannie nie siądę komfortowo , kość ogonowa mi zawadza :-P

jak długo myślałam, to wymyśliłam, że mogło jej chodzić o wskazania do cesarki, ale pewności nie mam :mryellow:
 
 
frjals 
ískalt tófa


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1706
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-09-06, 12:43   

No dobra, a jakie pytanie waszym zdaniem powinno paść w kierunku znajomej/koleżanki w ciąży? Kiedy dowiaduję się o stanie odmiennym jakiejś mojej znajomej, to interesuje mnie jak ona ten stan znosi, wiadomo, że każda inaczej, więc pytam banalnie jak się czuje. Jeżeli jest studentką, to ciekawi mnie jak rozwiązała sprawę swojej nauki... itd. To oczywiście może irytować usłyszane po raz setny, ale prawdę mówiąc to nie wiem, lepiej w ogóle nie rozmawiać o ciąży? Pomijać ten fakt i spotykając wielki brzuch zza którego wyłania się kobieta omijać go wzrokiem i mówić "eee, ładna pogoda, prawda?" A może wymyślać pytania, których ciężarna jeszcze nie słyszała, np: "czy czujesz wpływ księżyca na wody płodowe?" :->
_________________

 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-09-06, 12:48   

frjals, :mrgreen:
Te pytania nie są głupie tylko oklepane i często zadający je, sami znają odpowiedź lepiej niż zapytana, a przynajmniej tak im się wydaje.

Sama ostatnio zapytałam Bajaderkę jak się czuje. :lol:
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-09-06, 13:55   

ja lubiłam pytanie o samopoczucie, z tym, że w moich przypadkach jakoś bardzo nieczęsto padało.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-06, 13:56   

frjals, wszystko zależy od sytuacji. oczywiście jak spotykasz znajomą w ciąży, to jest ona na chodzie i różne pytania na temat nauki, czy samopoczucia są zrozumiałe, bo "ciąża to nie choroba"i sporo dziewczyn pracuje, czy uczy się do końca ciąży i dalej. natomiast kiedy leżysz w szpitalu bezterminowo (czyli być może do końca ciąży), bez poduszki i możliwości opuszczania łóżka to zadawanie pytań typu: jak się czujesz? co ze studiami? jak dzieciątko? doprowadza leżącą do rozpaczy, czasami zaprawionej histerią (strach i hormony). Czyli wszystko zależy od sytuacji i zażyłości spotkanych osób. no ja to tak odbieram.

[ Dodano: 2009-09-06, 14:01 ]
Capricorn napisał/a:
ja lubiłam pytanie o samopoczucie, z tym, że w moich przypadkach jakoś bardzo nieczęsto padało.


tzn.wyglądałaś kwitnąco, czy uzewnętrzniała się burza hormonków?

ja się dowiedziałam chyba pierwszy raz , że jestem wariatka :-P
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-09-06, 14:13   

lilias napisał/a:

Capricorn napisał/a:
ja lubiłam pytanie o samopoczucie, z tym, że w moich przypadkach jakoś bardzo nieczęsto padało.


tzn.wyglądałaś kwitnąco, czy uzewnętrzniała się burza hormonków?



nie, nie wyglądałam kwitnąco, męczyły mnie mdłości i problemy z ciśnieniem (miałam bardzo niskie, więc często bolała mnie głowa). Niemniej jednak, te dolegliwości były na tyle znośne, że zdecydowałam się chodzić do pracy praktycznie do końca każdej ciąży. Ale ani w pracy, ani tym bardziej wśród tzw. krewnych nie doczekałam się życzliwego zainteresowania moim samopoczuciem. Dalam radę bez tego. ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,46 sekundy. Zapytań do SQL: 12