wegedzieciak.pl

[Magdalena]

Dzisiaj zadzwoniłam do garmażerki, która zaopatruje przedszkole, do którego chodzi maciek, żeby spytać, czy rzeczywiście zamówili posiłek bez mąki pszennej. Na co pani, że tak nieładnie, że ona byłaby nie fair w stosunku do przedszkola i że takie sprawy powinnam załatwiać z paniami w przedszkolu. Sama nie wiem czy dobrze zrobiłam mam mętlik w głowie. Mam prawo mieć wątpliwości czy maciek dostaje takie jedzenie jakie zamówiłam, bo np na zdjęciach z urodzin widze że ma do picia jakiś czerwony napój a on dostaje swoje herbatki. Wczoraj też chyba jadł zupę mino że mówiłam ze ma nie jesc(dałam mu naleśniki). Jest to przedszkole prywatne i mam zgodę dyrekcji na swoje posiłki i dostosowywanie diety do potrzeb macka. Co wy o tym sądzicie?

[Agnieszka]

jeśli cokolwiek budzi Twoje wątpliwości to masz prawo sprawdzić, porozmawiać, dopytać. Dieta niezależnie czy z powodów zdrowotnych czy poglądów miała być honorowana. Może dodatkowo warto porozmawiać również w przedszkolu.

[Nova]