wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Horoskopy
Autor Wiadomość
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-09, 12:14   

zina: wybrać wam korzystną datę? ;)

coś mi się widzi że to będzie bardzo wegedzieciakowy poród ;)
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-01-09, 12:27   

pao napisał/a:
zina: wybrać wam korzystną datę? ;)

Bardzo chetnie, pao
Tylko po 7 lutego poprosze bo wtedy sie zaczyna rok szczura (szczurzycy) a bardzo lubie te stworzenia :-)
Zostalo tak niewiele czasu...
 
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2008-01-10, 13:05   

22 styczeń 1980 godzina 6 30
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-01-10, 13:34   

pao, już nie mogę się doczekać ...auauauuaa ;-)
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 13:42   

a ja właśnie chciałam sie zabrać za pisanie ale ula woli gadać z mamą niż sie sama bawić ;)

postaram sie wieczorem ;)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 19:23   

no to lecimy:

zina:
królik
smok/królik
wąż
k: owca

t:
bawół/tygrys
bawół/tygrys
kogutk: smok/wąż

jak widać oboje jesteście z przełomów miesięcy a T również z przełomu lat.

szczurze dziecko było by o tyle ciężkie że przy twojej króliczej nadwrażliwości szczur panikarz mógłby być jeszcze bardziej przewrażliwiony niż jego natura na to wskazuje.
do tego szczury słyną z ciętego języczka co dla wrażliwych królików byłoby bardzo bolesne.

co prawda szczurek z bawołem świetnie by sie dogadali (bawół nie dostrzeże połowy złośliwości a szczurek ładnie podpuści ego tygrysa, oboje byli by zadowoleni ino szczur więcej na tym skorzysta [przynajmniej materialnie])

przełom lat wygląda następująco:
4 luty 2008
1 dzień 1 miesiąca 2008
28 dzień 12 miesiąca 2007

7 luty 2008
4 dzień 1 miesiąca 2008
1 dzień 1 miesiąca 2008

zatem ten czas jest czasem gdzie dziecko ma podwójny rok i podwójny miesiąc urodzenia oraz podwójną koncepcję. innymi słowy więcej zmiennych (najczęściej, choć zdarza ją sie wzmocnienia) zatem i więcej chaosu i zmienności ;)

zatem dzieci urodzone od 4 do 6 lutego będą dość skomplikowane jeśli można tak to ująć ;)

pierwotnie myślałam zina ze to było by dobre rozwiązanie u was (szczurek dla niego a świnka dla ciebie) ale inne zwierzaki rozwiewają te nadzieję ;) powiem, że są tak specyficzne układy, że chyba najlepiej by było by dziecko samo wybrało, no ale tej opcji niestety nie ma...


po 7 lutym mamy rok ognistego szczura i miesiąc drzewnego tygrysa.

szczur jest inteligentny ale nie lubi sie uczyć. woli bazować na elokwencji niż rzetelnej wiedzy. co prawda potrafi sie wykazać niemała wiedzą, jednak uwielbia sie popisywać nią. uwielbia cyferki i wszystko niemal umie na nie przełożyć. pewnie i z tego powodu uwielbia pieniądze.

tutaj jest jednak pewne ryzyko:
wychowany bowiem będzie przez bawoła. co prawda bawół i szczur świetnie sie dogadują, ale jednak mają inne metody i podejście do pieniądza i pracy. szczyr ma zmysł inwestycyjny i nie boi sie ryzyka. co prawda pilnuje swych inwestycji (często przesadnie ale o tym później) ale jednak umie ryzyko podjąć. bawół natomiast wręcz odwrotnie. do sukcesu chce dość tylko swoją własna ciężka pracą. 100 dochodu ze 100% własnej pracy. wpojenie małej szczurzynce takich zasad może zaowocować skąpstwem, bowiem bawole metody nijak sie mają do szczurzego temperamentu.

a skoro o inwestycjach: szczur wszystko traktuje jak inwestycję. rodzinę czy związek również. i potrafi zainwestować naprawdę dużo. rzecz w tym, że potem oczekuje iż wyjdzie co najmniej na 0 a najlepiej dużo na plus. niestety szczur to również panikarz i gdy tylko istnieje ryzyko że inwestycja sie wymyka spod kontroli staje sie zgryźliwy, złośliwy i ogólnie ciężkostrawny. i tu kłania sie ryzyko twego króliczego wychowania. szczególnie ze będzie to dziewczynka, zatem wiele wzorców weźmie od ciebie, szczególnie tych emocjonalnych. przy nadwrażliwych królikach robiących wiecznie z igły widły szczurzynka może zacząć czynić dokładnie to samo. kłopot w tym, że tak jak królik ma w zwyczaju nadskakiwać innym i starać sie ich ugłaskać, tak szczurzynka będzie kąsała i to bardzo boleśnie. nie raz potraktuje was takim tekstem, ze sie zdziwicie. stąd przydałby sie jej jakiś wrażliwiec ale byle nie królik ;)

i skoro o panikowaniu: królik i szczur to najwięksi panikarze zodiaku chińskiego. zatem strach pomyśleć co sie będzie w domu działo ;) niemniej spanikowany szczur działa chaotycznie i gryzie wszystko i wszystkich. przegryza kable a potem sie dziwi że ciemno, przegryza stropy a potem nie umie zrozumieć dlaczego dach sie zawalił itp. nie uznaje otwartej walki (chyba ze na słowa) za to jest mistrzem w sabotażu i walkach podjazdowych. i co wybitnie widoczne: zawsze wie gdzie ugodzić by najbardziej bolało.

dodając do tego ogień, czyli szczytowe yang mamy bardzo aktywna osóbkę (choć na szczęście jej żywiołem jest ziemia zatem nie powinna szaleć przesadnie) więc ten szczurek długo w miejscu nie usiedzi i cierpliwością grzeszyć nie będzie...

a tygrys... tygrys uwielbia władzę. uwielbia być doceniany, podziwiany i chwalony. ale mając tatę tygrysa mała będzie jego tygrysie mechanizmy kopiować. chyba że u niego jest tygrys stłamszony to wtedy może sie buntować i robić na opak. choć nie sądzę bo kogucik pewnie robi swoje ;)

taki szczur z tygrysem będą bardzo sie wyróżniać. będą czynić wszystko by być dostrzeżonym i ciężko będą znosić jakąkolwiek krytykę.

na godzinę urodzenia wpływu już raczej nie będziesz miała zatem kilka słów o dniach:
7 luty - ognisty bawół - idea dobra bo nauczania bawolego tatusia nie będą dla szczurzynki obciążeniem. zaś jej bawół jako aktywny da czadu w rytm wystukany przez szczura ;) co prawda w koncepcji owca która dość odbiega od bawoła, ale przynajmniej doda jej trochę polotu w życiu :)

8 luty - ziemski tygrys - niekoniecznie. zdublowanie tygrysa w tym przypadku utrudni jej i to znacznie komunikację z ludźmi. będzie walczyła o władze z ojcem a ty staniesz sie kartą przetargową w rozgrywce...

9 luty - ziemski królik - kompletnie odpada. dwóch panikarzy razem za stworzonko pełne nerwów a i łatwo o zakorzenienie (nawet nieświadome) wielu lęków.

10 luty - metaliczny smok - gdyby nie ten wąż w koncepcji to może i by była to dobra idea. Smok wzmocniłby tygrysa a szczurza elokwencja bardzo by sie tu przydała. niestety aby to grało i było strawne dla otoczenia to wrażliwiec w godzinie by sie przydał. bez owcy lub świnki może wyjść dość egocentryczna i apodyktyczna jednostka.

11 luty - metaliczny wąż - co prawda też wąż w koncepcji ale ten wsparłby prawdziwego co daje korzystniejszy efekt. postać która sobie w życiu poradzi :) co prawda wężowe krętactwo + szczurza elokwencja dadzą manipulatora doskonałego, ale tu już rola rodziców by odpowiednie wartości zaszczepić. pewne jest jednak to, że dziecko da sobie rade w życiu :)

12 luty - wodny koń w tym przypadku wyrośnie bardzo zindywidualizowana osóbka a wnuków to moglibyście nie doczekać (o ile w godzinie by jeszcze coś równie silnego weszło). jednak nie polecam bowiem koń wychowany przez bawoła ma trudno, gdyż bawół z konia w galopie usiłuje zrobić konia pociągowego a to niestety dla konia duże obciążenie.

13 luty - wodna owca. owieczka spowodowałaby iż tygrys byłby bardziej przyjacielski a szczur zacząłby dostrzegać piękno samo w sobie. minus taki że szczur mógłby stać sie rozrzutny (przynajmniej w pewnych kwestiach) i bardziej chimeryczny. zmienność będąca natura owcy w połączeniu ze szczurzym zamiłowaniem do skrajności mogłoby dać straszną mieszankę. istotne: owca i bawół są kompletnie różni. efekt taki, ze mogłaby sie z tatą nie dogadywać. nie dość że bawół chciałby kontrolować szczura (naiwny...) to jeszcze miałby problemy z uznaniem owczych pomysłów.

14 luty - drzewna małpa - brak wyraźnych znaków na nie ale i na tak również. małpa lubi ludzi ale nie jako przyjaciół (a to będzie deklarował tygrys) lecz jako publiczności. z małpiatką byłaby dusza towarzystwa, jednak niekoniecznie w sposób emocjonalny.

15 luty - drzewny kogut - tu byś miała gwiazdeczkę nad gwiazdeczkami... dla niej wszystko było by albo białe albo czarne. pośrednie barwy by nie istniały. sporo wkładu by było potrzeba by nauczyć ją ze istnieje jeszcze inne kolory że o odcieniach nie wspomnę.

16 luty - ognisty pies - a szczeniak by sie nadał. umiałby zapanować nad szczurem i pogonić do nory w razie potrzeby a i tygrysowi niemało by pomógł. jeśli jeszcze w godzinie urodzenia byłby wrażliwiec to niemal idealnie ;)

17 luty - ognista świnia - znów ciekawa idea. rodzinna świnka dodała by sporo ciepła do tej przebojowej dziewczynki. tygrys i świnia to świetni przyjaciele zatem dawali by solidne wsparcie najbliższym zaś tygrys i szczur dbali by by świnki nikt nie skrzywdził :)

18 luty - metaliczny szczur - oj ten szczurek miałby straszliwie cięty jęzor... odradzam, chyba że lubicie ekstremalne doświadczenia ;)



niestety 16 i 17 to weekend a wtedy nie robi sie planowych operacji. a szkoda bo psiaczek byłby tu najkorzystniejszy. pozostaje nadzieja ze sie urodzi o godzinie psa ;)

uwzględniając dni tygodnia to 7 (bawołek) 11 (wąż) 13 (owca).

zresztą sama zobacz co sie szykuje a w razie wątpliwości pytaj ;)
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-01-10, 21:13   

Ile sie napisalas pao :shock: :mryellow: Jestem w szoku ze tyle mozna kombinacji z nas wyciagnac :shock:

Co do mojej kroliczej natury to nie dokonca sie zgadza. Moze jestem typem wrazliwca ale na pewno nieugodowym i niestarajacym sie na sile "uglaskac" innych. Na pewno tez nie jestem typem panikary (to mnie zdziwilo bo u nas to A. bardziej panikuje choc sie nie lubi do tego przyznawac ;-) !)
Bardziej pasuje do mnie natura niepokornego bojownika. Jestem tez jak szczur szalenie niecierpliwa (beda spiecia?) i co najwazniejsze (i mi sie podoba!) obie nie potrafimy usiedziec w miejscu!! (szykuje sie sporo aktywnosci!!) :-D
Co do tygrysa 100% prawda!! Podziwiany i chwalony, o tak! :-D
Dziekuje i pewnie jak jeszcze cos mi wpadnie do glowy to zapytam.
Poki co mysle ze 7 luty bylby najlepszy ale zobaczymy co nam powiedza w szpitalu :-)
Ps.
proponuje to przeniesc do horoskopow zeby nie macic tematu indukcji/cc
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 21:32   

zaczynamy... będzie trochę pisania ;)

zacznę od tego, że czytając nasza korespondencje na PW miałam nieprzeparte wrażenie ze ten twój szczurek podszyty jest króliczkiem... no i proszę ;)

magda:

kua 8

rok d szczur
miesiąc w kogut /d pies
dzień o tygrys
godzina m królik

koncepcja d szczur/d bawół
życie o smok

dekada m owca (next od 27 m koń)
yin/yang zrównoważone

oj szczurek mocny w Tobie bo nie dość ze z roku to jeszcze koncepcja poparty. i co nieczęste koncepcją tego samego żywiołu. jednak co rusz wciskają Ci sie w głowę też bardziej bawole zamysły przez co sama siebie blokujesz. ot szczur wpadł na pomysł, chce inwestować, wszystko mu sprzyja a tu taki głosik w głowie: a jak stracę, przecież to ryzykowne, jest dobrze jak jest, nie ryzykuj bo stracisz itp...
niestety te koncepcje popierać mogą zarówno tygrys (jeśli istnieje ryzyko utraty szacunku) lub królik (jeśli idea mogłaby kogokolwiek do ciebie zrazić)

na szczęście (i nieszczęście też) czupurny kogut jako pierwszy idzie w bój jeśli tylko jest potrzeba (czasem i bez potrzeby też ;) ) a że kogut wodny to dość nieprzewidywalny i często reaguje wtedy gdy sie tego najmniej spodziewać zaś tam gdzie wydawało by sie że nie usiedzi spokojnie to drzemie... ot uroki wody ;)

kogucia bojowość w połączeniu z zamiłowanym w skrajnościach szczurem może dawać wybuchową mieszankę. a przy króliczej nadwrażliwości tym bardziej. chyba najtrudniej znosisz krytykę. jakąkolwiek. i nawet ten miłujący sie w prawdzie pies niewiele zdziała. może powstrzymać menażerię przed atakiem na krytykującego, ale nie wpłynie na to co czujesz.

dla przewrażliwionego królika każda krytyka to ryzyko że nie będzie lubiany. a jak królik panikuje to idzie do większych po pomoc...

tygrys zareaguje na krytykę jego osoby a nade wszystko na podważanie jego autorytetu i zamach na szacunek.

kogut zaś gdy ktoś będzie krytykował jego światopogląd, wartości i zdolności inwestycyjne oraz rzetelność.

zatem jak widać sporo jest możliwości by Ciebie urazić. i co gorsza wcale nie muszą być to rzeczywiste słowa krytyki, bo umiesz sobie dopowiedzieć wiele rzeczy których nawet cień nie zaistniał. ale tak już mają dwa największe panikarze (szczur i królik) w duecie.

psiaczek może sie starać nie reagować, może starać sie wytłumaczyć, może mieć ambicje pocieszyć każdego, jeśli jednak krytyce ktoś podda twoje poczucie sprawiedliwości (innymi słowy kopnie psa) to niestety ten kopniak najboleśniej będzie odczuwalny. a jeśli reszta menażerii weźmie psa w obronę to niestety tylko owa krytyka znajdzie potwierdzenie, bo ani kogut ani tygrys ani szczur sprawiedliwością w życiu sie nie kierują...

jeśli w coś wchodzisz starasz sie zająć tym rzetelnie i choć szczur najchętniej zajął by sie czymś innym umiesz sie przypilnować i dokończyć sprawę. ale jak na szczura przystało najistotniejsze są Twoje inwestycje. co prawda kogucie idee też mocno stoją i się bronią, jednak szczur nawet te idee umiałby przeliczyć.

no to tak pokrótce ;)

Artur

kua 6

rok o smok
miesiąc m bawół/m szczur
dzień d bawół
godzina m smok

koncepcja w smok/m królik
życie d szczur

dekada d smok( next od 38 d wąż)
yin/yang zrównoważone z tendencją do yin

no ten to dopiero gigant ;)

taka ilość smoków ze sam wierzy w to co sobie wymyśli ;)

bawoły szczury i smoki dają ciekawy miks szczególnie z tym zaplątanym króliczkiem w koncepcji.

szczur i bawół to stworzenia bardzo ceniące sobie materię. dla bawoła stabilizacja jest najważniejszą wartością a ujmuje ja w okowy posiadania. szczur co prawda nie lubi dużo wydawać (najlepiej w ogóle) choć w rzeczy ważne dla niego umie zainwestować (tak, dokładnie to słowo: zainwestować) niemal wszystko. a tutaj mamy dwie wartości do inwestowania:
stabilizację dla bawoła
wizerunek dla smoka
a wizerunek nie jest tak materialny jak jego natura, bowiem króliczek + smok każą mu sie kreować niemal na mr perfect.

niemniej niezależnie czy to mr perfekt wersja exclusive czy też jakakolwiek inna jego szczur i bawół potrafią zdobyć na to środki. ważne jednak by pamiętać ze niezależnie od obranego wizerunku materia jest dla niego bardzo ważnym aspektem istnienia. on nie może nie mieć pieniędzy, nie mieć zabezpieczenia, nie posiadać konkretnych rzeczy. dla niego każde zawirowanie w materii bezpośrednio jego dotyczącej jest równie straszne jak zużyty debet produkujący odsetki na koncie szczura ;)

istotne jest tez to, że życie niejako będzie wymagało od niego nie tylko szczurzych inwestycji ale i szczurzego wdzięku, sprytu, elokwencji. niemniej co by sie nie działo do podejmowania ryzyka to jednak prawdziwego szczura potrzeba ;)

a co do twoich pytań:

co do imienia dla dziecka ciężko określić bo przecież nie wiadomo jakie zwierzaki jej przyświecą. jeśli będą mocne a jeszcze doładujesz ja yang to dziecka w domu nie utrzymasz ;)



w kwestii związku. podziwiaj smoka a da Ci wszystko :) tak krótko można ująć wasze relacje :) smok nie chce słyszeć złych wieści a bawół 3/4 nie zauważa zatem nawet Twoje złośliwości często spływają zamiast ranić. i dziękujcie za to bawołkom :) co prawda Artur jest podszyty szczurem zatem mimo wszystko to inteligentna bestia i umie odszczeknąć jak trzeba, jednak ze swoim króliczym wizerunkiem nie raz woli udach że nie słyszał ;) a przynajmniej tak długo, jak długo nie usiłujesz obalić jego wizerunku, lub zaburzyć stabilizacji. jeśli coś z tego wchodzi w grę (oby nie) pokazać umie jak potężnym ogniem zionie smok.

on w swoim poczuciu jest piękny, doskonały i godny podziwu (nawet jeśli ma to zduszone, bo i tak być może wewnątrz jest takie przekonanie, albo przynajmniej takie,z ę tak powinno być). nie dąży do władzy zatem z tygrysem nie konkuruje i tak naprawdę wymieniając sie uprzejmościami oboje wiele potraficie ugrać.

mały konflikt może sie pojawić w sferze finansowej. oboje bowiem chcielibyscie mieć nad tą sferą kontrolę. zatem oboje pamiętajcie że to strefa ważna dla obojga z was i co by nie było, nigdy nie wykluczajcie partnera z decyzji finansowych.

dla Artura praca stanowi bardzo ważny element życia. on nie może nie pracować. już jeden bawół daje taką determinację a on ma aż dwa. pozwól mu na pracę ale nie pozwól na pracoholizm. a odciągnąć go możesz gładko: wystarczy smoka podłechtać i bez problemu sie ruszy ;)

jeśli już ktoś tu jest skłonny do czepialstwa i konfliktów to jednak Ty. co prawda jak już pisałam pies umie nad stadem zapanować jednak bywają chwile gdy to sie nie udaje a wtedy jak nie szczurem to kogutem i lepiej nie wchodzić Ci wtedy w drogę. potrafisz tez być męcząca swoim uporem (tyle razy mówiłam itp) ale na szczęście bawoły są odporne na takie marudzenie. na szczęście i nieszczęście bo ty po kolejnym powtórzeniu tracisz cierpliwość... po prostu zapamiętaj: bawoły mają dobra pamięć jeno powoli przetwarzają informacje ;) więcej cierpliwości (choć nie jest to twoją mocną stroną)

wg. chińczyków szczur i bawół to bardzo dobre połączenie. zdolny i kreatywny (zawodowo i finansowo) szczur świetnie współpracuje z cierpliwym, spokojnym i łagodnym bawołem. razem zdolni są naprawdę wiele dokonać i to zarówno na gruncie zawodowym jak i prywatnym.

w waszym przypadku jest tylko jedno ale. nazywa sie królik... jest on bowiem jedynym wrażliwcem zatem może czuć sie osamotniony i niezrozumiany a to najgorsze co może mu sie przytrafić. niestety choć smoki doskonale króliki udają i często nawet bardzo skutecznie, to jednak tylko udają a ani pies nie lubi udawania ani kogut nie lubi królików...) zatem może być i tak, że on chce dobrze a ty mu za to uszy zmywasz... ale pamiętaj, ze on tylko udaje królika. stara sie jak może ale niestety tak naprawdę nie zrozumie czego oczekujesz, choćbyś mu to milion razy powtarzała.

jeśli miał jakiś dobry króliczy wzór to jest szansa, ze umie z kicakami postępować a wtedy ten aspekt jest zminimalizowany. niemniej możesz mieć czasem poczucie niezrozumienie mimo ze pozornie wszystko jest oki. i w tym przypadku niekoniecznie musi być to przewrażliwienie, bowiem jest tak w istocie. niemniej to jest ten aspekt który po prostu trzeba zaakceptować i tyle.

Cytat:
Artur chce wziąć kredyt na (Zgrozo!) jakieś 30 lat.


och jak tu ślicznie widać wasze zwierzaki...

jego słaby szczur inwestuje po bawolemu (ciężka mozolną pracą w końcu to spłacę) a twoje mocne szczury podnoszą alarm (przecież to długotrwałe zobowiązanie płacić trzeba będzie i to przez 30 lat!)

niemniej przy jego bawołach byłabym spokojna: spłaci to :) stanie na rzęsach ale spłaci :)



a co do przeprowadzki:

aspekt praca:
teraz pracuje ile sie da ale nie tylko dlatego że szczury potrzebują pieniędzy ale i dlatego że bawół potrzebuje pracy. jeśli będzie miał dobrze płatną i stałą pracę to zarówno szczur jak i bawół powinny być usatysfakcjonowane. a jeśli będzie mu mało pracy to dasz mu ogródek do przekopania lub coś w tym stylu ;)


aspekt wioska:
no sobie to odpowiedziałaś a za niego już akapit wcześniej ja ;)
bawół nie jest stworzeniem miejskim i póki ma co robić nie bezie kłopotu. jeśli na wolny czas będziecie wypady do ludzi robić to życie na wsi powinno mu sie spodobać. gorzej by było gdyby był odcięty od świata, lub gdybyś to ty miała pracę a on miałby sie domem zajmować. wtedy to by nie wypaliło. a tak to całkiem dobre połączanie.

dużo tez zależy od smoczego wizerunku, bo jeśli wymaga on udziału osób trzecich to po prostu częściej trzeba wam będzie do ludzi wychodzić i tyle :)

stanowisko:
co prawda on nie ma tygrysa ale ty masz. zatem jego kierownicze stanowisko jest pośrednio ważne dla Ciebie. do tego jak ty będziesz zadowolona to będziesz chwalić smoka a wtedy i on bedzie zadowolony. bawół zaś czując sie docenionym (bo w końcu choć bawół może pracować całe życie bez awansu to smoko-bawół już awansów potrzebuje ;)

sprawy mieszkaniowe:
w pytaniach martwisz sie o Artura, ale dla niego to dobra sprawa. własny dom, nawet na wsi daje większe poczucie stabilizacji niż wynajmowane mieszkanie... z tego co widzę nie ma powodów by sie martwić. po prostu wyłącz królika ;)

co do nadopiekuńczych babć... króliczki? ;) na nie nie ma rady. ot kochać i wyznaczać granice ;)

generalnie z pytań jakie zadałaś bije królicza dbałość by arturowi było dobrze, by czuł sie oki i nie żałował. martwisz sie o niego bardziej niż on sam o siebie. daj facetowi szanse decyzji. jeśli on powie tak i zechce sie przenieść to sie nie zastanawiaj, bo to fajne dla was rozwiązanie :)

w razie pytań pisz ;)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 21:42   

zina, ale u ciebie smok i wąż robią swoje ;) a królicza natura istnieje i to mocno co nawet w twoich postach widać ;) rzecz w tym że jak smok sobie coś w łeb wbije to tak jest i koniec i nawet nie ma co polemizować (twoja wypowiedź o króliczej naturze to smocze usta jak sie patrzy :) )

a wąż to taki cholernik co to w każdej sytuacji sie znajdzie i tak zmanipuluje wszystkim i wszystkimi ze i tak wyjdzie na jego. wysoce zatem prawdopodobne ze wąż królikiem manipuluje ;) jak już wspomniałam łuskowce robią swoje ;)
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-01-10, 21:45   

pao napisał/a:
rzecz w tym że jak smok sobie coś w łeb wbije to tak jest i koniec i nawet nie ma co polemizować (twoja wypowiedź o króliczej naturze to smocze usta jak sie patrzy :) )
a wąż to taki cholernik co to w każdej sytuacji sie znajdzie i tak zmanipuluje wszystkim i wszystkimi ze i tak wyjdzie na jego. wysoce zatem prawdopodobne ze wąż królikiem manipuluje ;) jak już wspomniałam łuskowce robią swoje ;)

To sie zgadza w 100%, jestem nieugieta :mryellow:
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-10, 21:48   

zatem u ciebie zina ten króliczek to drapie i drapie i drapie tylko przez tę cholerna łuskę dodrapać sie nie umie ;)
czasem jest tak,z e któregoś zwierzaka trudno dostrzec. po mnie niegdyś nikt by owcy nie dojrzał ;)
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-01-11, 16:06   

nieźle sie spisałaś i napisałaś pao! dzięki :-)

no ten to dopiero gigant ;)

taka ilość smoków ze sam wierzy w to co sobie wymyśli ;)
jest dokładnie tak jak piszesz, się uśmiałam przy czytaniu :mryellow:
sporo świeżego światła rzuciła ta charakterystyka na moje postrzeganie siebie i Artura, poczytałam jeszcze w knizkach o chińskim zodiaku i czuję się....odkryta? ;-) podobnie Artur, jakbym go teraz...prześwietliła? ;-) można w ludziach czytać jak w otwartych księgach, jestem pod wrażeniem , szacun :!:
dzięki, raz jeszcze, ewentualne pytanko na PW wyślę.
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-12, 19:47   

Cytrynko, teraz wasza kolej :)

jednak zanim napiszę potrzebuję kilka rzeczy matematycznie pooblioczać z racji różnych stref czasowych ;) zatem proszę o cierpliwość :)
 
 
ifinoe 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Cze 2007
Posty: 899
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-13, 23:11   

chciałabym ustawić się w kolejce

Pao najbardziej gnębi mnie kwestia mojego życia zawodowego, nie wiem czy to dobra pora na zmiany...jakoś nie mogę trafić na swoją ścieżkę...czy ewentualne nasze wspólne przedsięwzięcie z tomkiem miałoby sznase powodzenia...takie mam dylematy...

ifinoe 22.05.1979 21:20
tomek 30.10.1975 godzina nieznana (i nie mamy jak się dowiedzieć :( )
Matylda 17.10.2007 11:45
_________________
hxxp://lilypie.com]

hxxp://lilypie.com]
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-01-14, 04:28   

Pao, pomyliłam godziny narodzin chłopców. Dominik urodził się o 14.12, Adaś o 12.28.
Julcia urodziła się na Florydzie - różnica czasu wynosiła 6 godzin (u mnie był jeszcze 22 kwietnia, w Polsce już 23). Chłopcy urodzili się na zachodnim wybrzeżu w Waszyngtonie. Różnica czasu wynosi 9 godzin.
Bardzo dziękuję Pao.
Pozdrawiam
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-14, 09:41   

no to jeszcze przełożę to na czas chiński i będzie oki ;)
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-01-14, 20:45   

Pao, właśnie się dowiedziałam, że mój mąż urodził się koło 5 rano. Jeszcze raz Ci dziękuję.
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2008-01-14, 23:29   

pao, to ja jeszcze proszę o horoskop dla Weroniki. Urodziła się 13.09.2006 o godz.17:35. Nie śpieszy się, cierpliwie poczekam. :-)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-06, 23:24   

cytrynko, na razie wyliczenia ale niedługo zrobię rozpiskę (wzięłam sie za zaległe horoskopy)



Karina:

kua 8

rok d królik
miesiąc w owca
dzień z tygrys
godzina w bawół lub d tygrys

koncepcja d pies
życie m małpa lub z owca

dekada 32-41 o świnia next z szczur
yin yang zrównoważone z tendencją do yang

GKZ rzeźnik


piotr

kua 9

rok w bawół
miesiąc d bawół
dzień w świnia
godzina

koncepcja o smok
życie m kogut lun m owca

dekada w pies do 34 m kogut
yin yang silne yin


julia

kua 9

rok w owca
miesiąc o smok
dzień d bawół
godzina o świnia

koncepcja o owca
życie d bawół

dekada o wąż (4-13) z koń
yin yang silne yin


dominik

kua 2

rok d małpa
miesiąc w kogut
dzień w bawół
godzina d tygrys

koncepcja d szczur
życie o wąż

dekada d pies (2-11) w świnia
yin yang zrównoważone z tendencją do yang


adam

kua 3

rok o pies
miesiąc z pies/o kogut
dzień m owca
godzina w wąż

koncepcja z bawół/z szczur
życie d tygrys

dekada z pies do 8, next z świnia
yin yang zrównoważone z tendencją do yin
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-02-19, 19:44   

pao prosze o horoskop dla Klary ur 5 lutego o godz. 5.09 nad ranem.
 
 
 
arete 

Pomogła: 47 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1806
Wysłany: 2008-02-19, 21:24   

pao, ja też od dłuższego czasu się zbieram, żeby poprosić o horoskop dla Antosia. Ustawiamy się grzecznie w kolejce.
_________________
<img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-02-19, 21:25   

Pao, zapomniałam Ci podziękować za te wyliczenia. Dzięki w każdym razie.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-20, 12:11   

cytrynko, wczoraj miałam rozpiskę zrobić ale dzień potoczył się swoim trybem i nie dałam rady, ale do końca tygodnia będzie zrobiona :)
 
 
Cytrynka 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 962
Skąd: Olympia, USA
Wysłany: 2008-02-20, 15:14   

Dziękuję Pao
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-02-21, 21:22   

oki, to sie biorę do pisania:

Cytat:
Generalnie mam problem ze sobą i swoimi lękami i nerwami, niestety czasem cierpią też na tym dzieci i mąż. Jestem nadwrażliwa.


Generalnie (że tak sobie pozwolę tak samo zacząć ;) ) wcale mnie to nie dziwi... Główne podziękowania (ale nie jedyne) należy złożyć królikowi jako jednemu z największych panikarzy... a do tego królik jest drzewny zatem wybitnie kreatywny stąd i miliardy pomysłów na wszelkiej maści zagrożenia. Królikowi niewiele potrzeba by sobie coś wkręcił, szczególnie gdy za tym mogła by pójść ludzka ocena.

Ale nie to by sam królik był jedynym winowajcą (choć za uszami ma dużo a i uszy dlugie) bowiem zarówno chimeryczna i zmienna owca jak i dume tygrysy niemniej dorzucają w tym względzie.

ale możesz nad tym zapanować :)

Cytat:
Głupio mi prosić o te horoskopy, ale tak dużo we mnie strachu o bliskich, o przyszłość, że muszę jakoś to zwalczyć.


no i tu mamy kolejny przykład króliczo-tygrysiego nakręcania się: królik ma obawy że komuś roboty dowala i jeszcze przestaną go lubić (a bawołek wykłada, zę przecież to jest ciężka praca i w ogóle jak tak można wykorzystywać ;) ) a do tego tygrys niechętny do przyznawania sie do swych słabości i chcący być doskonałym. Tygrysom z natury głupio jest prosić ;) nie ważne o co ;)

strach o bliskich jest zas wzmocniony dwoma zwierzakami zewnętrznymi: świnia w dekadzie (czyli mocnym naciskiem na rodzinę i dzieci) oraz psem w koncepcji (czyli wyuczonym poczuciem odpowiedzialności).

zatem zmiany najlepiej zacząć od opanowania tego nieprawdziwego psa, bowiem nie mając psa, odpowiedzialność w formie w jakiej ja pojmujesz jest obciążeniem zamiast mocną stroną. bycie odpowiedzialnym nie polega na kontrolowaniu wszystkiego, zapobieganiu wszystkiemu i uszczęśliwianiu wszystkich. bycie odpowiedzialnym polega na zbieraniu żniwa własnych czynów niezależnie czy owoc słodki czy gorzki. WŁASNYCH CZYNÓW! nie męża, nie dzieci nie rodziców, nie ważne jak mocno ich kochasz.

oczywiście królik będzie miał zapędy by wszystkich zadowalać i uszczęśliwiać, byc idealną żoną, super mamą świetnym przyjacielem i dosłownie super w każdym calu by wszyscy Cię kochali i lubili, ale tak sie nie da. by uszczęśliwić wszystkich musisz kłamać, udawać a nie tędy droga, lepiej być sobą i pojąć, że nie wszyscy muszą Cię lubić. że nawet jeśli ktoś Cię odrzuci to i tak nijak nie umniejsza to Twojej wartości. a kłamstwem buduje się złudne obrazy które kiedyś i tak runa a wtedy to dopiero bili.

królik będzie skrobał w serduszka na każde niebezpieczeństwo, na każde prawdopodobieństwo krytyki, na każdą wątpliwość, tylko czasem to królika trzeba do nory pogonić i tyle ;) najlepiej wtedy poproś owce by znalazła sobie inną łąkę ;) (choć pies w koncepcji najpewniej będzie podpowiadał, ze to nieodpowiedzialne... ale ty nie jesteś psem więc go nie słuchaj ;) )

w większości wspomnianych sytuacji może pomóc Ci tygrys, ale są i takie gdy tygrys schowa sie za królikiem (paradoks, no ale tygrysy choć wielkie i groźne to jednak tez tchórzliwe...). tygrys bowiem boi sie stracić szacunek, respekt, twarz, więc przy króliku-panikarzu nie raz wyolbrzymił sytuacje i zamiast warknąć, prychnąć zcy wręcz łapą strzelić to udał że go tam wcale nie ma...

zatem mimo dwóch tygrysów to kłania sie asekuranctwo. bujna wyobraźnia, osobiste tworzenie lęków i ewakuacja zamiast to rozbić, a z dwoma tygrysami potrafisz w pył roznieść każdy lęk. zatem koniec marudzenia i tworzenia lęków a trzeba zacząć rozprawianie sie z nimi.

po pierwsze uświadom sobie ze jesteś odpowiedzialna tylko za siebie i swoje czyny
po drugie nie bój sie być sobą
po trzecie jak królik zacznie panikować to niech tygrys trzepnie go łapą (byle bez pazurów ;) )

Cytat:
Odkąd mam dzieci, zrobiłam się nadwrażliwa - wystarczy przeczytanie o czyjejś tragedii, czy zerknięcie na film, który ogląda mąż (np. teraz ze stresu boli mnie żołądek), bym była kompletnie wyprowadzona z równowagi i zaczęła się bać nawet własnego cienia.


dekada świnki + królik dobrze dokładają stresu. również dumne tygrysy sie przykładają. świnka ukierunkowuje Twoja uwagę na dzieci zaś koncepcja w psie zmusza do mylnie pojmowanej odpowiedzialności. efektem tego zamiast sie cieszyć wspólnymi chwilami królik wciąż tworzy potencjalne zagrożenia na które udawany pies a w rzeczywistości tygrys musi uważać. zrozum, ze to co myślisz staje sie rzeczywistością, zaś tygrys jest tak potężny, ze w razie zagrożenia da sobie radę i zagrożenie odpędzi. O ile tylko pogonisz w końcu tego panikarza królika. Królik jest ciepły, serdeczny i miły i niech taki będzie. niech dba byś słowami nie raniła, abyś miała w sobie ciepło i miłość ale niech nie włazi tam gdzie nie ma nic do powiedzenia. nie ma nic gorszego jak nieodpowiedzialna osoba na odpowiedzialnym stanowisku, a królik mówiący o sprawach bezpieczeństwa właśnie taką jest istotą. pogoń królika i wstaw tam tygrysa ;) nawet spsiałego tygrysa ;)

Cytat:
Chciałabym wiedzieć jak postępować z moimi bliskimi, jak pracować nad sobą.


jak pracować nad sobą napisałam powyżej a co do reszty:

Piotr:

jest bardzo pracowitym człowiekiem. ceni sobie stabilizacje i spokój. nie lubi zmian a w szczególności gwałtownych. dla niego najlepsze co możesz zrobić to zadbać by wasz dom był pełen spokoju, ciepła miłości i szczęśliwych dzieci. jeśli będziesz gospodarna to w oczach bawoła będziesz ideałem a jeśli do tego będziesz umiała roztoczyć ciepła i serdeczna domowa atmosferę to świata poza Tobą nie będzie widział.

Twój królik i owca doskonale zapewnia wszystko co potrzeba jego śwince, niestety owca może wkurzać bawoły swoim brakiem praktycyzmu, jednaj jeśli tygrysy będą wyraźniejsze to bawoły owcy nie zamęczą.
masz męża nieskomplikowanego, choć czasem lubi stwarzać pozory. pozwól mu na nie, ma do nich prawo, a sama skup sie na tym co u ciebie tak silne a jemu tak potrzebne: miłości (królik) pięknie (owca) i szacunku (tygrysy) a i twój bawołek z gospodarnością da radę :)


Julia
jets bardzo wrażliwa i twórcza. ale chyba bardziej zmienna niż twórcza jednak ;) ogień jej natury pcha ją ciągle do działania, głowę ma pełną pomysłów ale niestety wiele z nich to słomiany zapał. coś wymyśli, od razu robi a potem zmienia kierunek. wasze bawoły (a w szczególności piotra) może to doprowadzać do szału, no ale taka już jej natura ;)

dla niej potrzeba przede wszystkim ciepła domowego ogniska a to oboje jesteście w stanie zapewnić jeśli tylko będziecie chcieli. zarówno jej świnia jak i owca i smok będą tego potrzebować jako podstawy swego istnienia. w zależności od tego czy znajdzie u was zrozumienie i wsparcie w przyszłości będzie sobie lepiej radzić z emocjami których jest w niej ogrom. tutaj zwłaszcza Ty masz kluczowa rolę.

druga kwestią jest to, że julia potrzebuje dużej aktywności zatem choć zmienna jest niemiłosiernie pomagajcie znaleźć jej coś w czym będzie mogła sie zakotwiczyć: taniec/teatr/sport. ważne by było to zajęcie dynamiczne i stosunkowo zmienne w samej swej naturze (nowe kroki, układy, scenariusze itp) a łatwiej będzie jej w tym sie ostać na dłużej :)


dominik:
z nim będzie ciekawie ale niełatwo.
ciekawska małpa wszędzie wlezie, wszystko ruszy a to może twojego przewrażliwionego królika nie raz o palpitacje serca przysporzyć. na szczęście jest stosunkowo odpowiedzialny jak na swój wiek (pies w dekadzie) a szczur w koncepcji wskazuje na sporą dbałość o materię, zatem latać to raczej nie będzie próbował (przynajmniej póki mu nie zapłacą ;) )
poza ta rozbrykana, ciekawska i złośliwa małpa to stresu nie przysposobi ale nie raz ciśnienie podniesie ino nie ekscesami co raczej uporem i konfliktogennością. małpa gada by sie bawić i nie przywiązuje wagi czy kogoś słowami rani a zarówno ty jak i piotr i julka jesteście bardzo wrażliwi na słowa (ze szczególnym wskazaniem na Ciebie) zatem jak któregoś dnia usłyszysz słowa jakich nie chciałabyś usłyszeć to nie bierz ich do siebie, bo małpa rzadko ma świadomość wagi swych słów. lepiej weź go na rozmowę i uświadom mu co zrobił i że tak nie można. wtedy jest szansa, że uparty kogut zrobi z tego dogmat i będzie starał sie jednak nie ranić przynajmniej najbliższych. w takim układzie jednak współczuję tym co to najbliższym zagrożą bowiem dumny tygrys, uparty bawół z kogutem, porywczy i czupurny kogut oraz cięta i złośliwa małpa zjedzą takiego delikwenta na przystawkę.

będzie z nim sporo roboty, bo nie ma w swej naturze żadnego wrażliwca, zatem nie umie uszanować uczuć i emocji. również ich wyrażanie raczej do gwałtownych będzie należeć co może być bolesne dla otoczenia. na szczęście aktualna dekada psa daje spora odpowiedzialność u młodego człowieka zaś późniejsza świni daje pewną wrażliwość i zdolność docenienia rodziny.

jeśli tylko pokażecie mu iż emocje są ważne, należy je szanować, że rodzina to skarb gdzie wszyscy sie wspierają i kochają niezależnie od różnić to w przyszłości będzie silnym, wielkim człowiekiem który zawsze stanie w waszej obronie (nawet gdy zasłużycie na bęcki ;) )

adam
a najmłodszy na stróża porządku rośnie ;) co prawda też przykłada wartość do materii (obaj mocno wzór z pracowitego taty wezmą) ale te dwa psy będą pilnować porządku i tyle :)

dla psów najważniejsze są jasne granice i wytyczne. jeśli najważniejsze sprawy są ujęte w prawo, zasady, regulamin to pies wiedząc czego może sie spodziewać działa zgodnie z nimi. zatem ważne byście pokazali mu prawdę, szacunek i miłość a będzie je ujmował swoimi prawami. zbytni chaos może zaowocować szukaniem autorytetów poza domem a to często jest zgubne.

co istotne: pies z natury nie ma wrogów i z każdym umie sie dogadać jeśli tylko chce (i ma odpowiednie towarzystwo). owca ze swoją subtelnością zadba by miał pomysły, polot i umiał zadbać o emocje nie tylko swoje jak i innych (choć czasem trzeba by było psu i kogutowi szepnąć o zmiany w regulaminie ;) ) zaś wąż jest urodzonym manipulatorem zatem adam ma potencjał na dyplomatę jakich mało:
pies i kogut z jasnymi poglądami, owca z polotem i do tego wąż z umiejętnością władania słowem.

szczególnie na studiach zabłyśnie elokwencją jakiej mało (po 18 dekada metalicznego szczura ;) )


ogólnie masz genialne dzieciaki choć każde kompletnie inne:
julka to artystka, żywe srebro i fontanna pomysłów
dominik to człowiek czynu zdolny przenieść góry a jeśli nie przenieść to chociaż zburzyć ;)
adam to człowiek umiejący dogadać sie z każdym i każdego przekonać do swoich racji

potencjał mają ogromny i zaszczyty w dom wam wniosą :)

Cytat:
Myślę o czwartym dziecku, nie wiem tylko czy mam na nie szansę, bo mojemu mężowi wystarcza trójka.


nie zwykłam odradzać ale jednak sie do opinii piotra przychylam. jego bawoli praktyczny zmysł sprzeciwia sie kolejnemu dziecku (świnka pewnie by chciała ;) ) zaś u ciebie ta ciągota podyktowana jest dekadą świni. rzecz w tym, że jak sie ta dekada skończy to wchodzisz w dekadę szczura a ten wyrachowany gryzoń szybko podliczy i wyjdzie na to, zę dziecko potraktuje jako zbędne obciążenie finansowe. zatem choć sama tak o dziecku nie pomyślisz to jednak coś będzie przeszkadzało w normalnych relacjach a poczucie niedosytu materialnego będzie ogromne.

zatem jeśli się zdarzy to dajcie mu wszystko co najlepsze (i tak tak byście zrobili :) ) ale jeśli można skończyć na tym co jest to będzie dla was najkorzystniej.


Cytat:
chciałabym jeszcze wiedzieć, w jakim kraju będziemy żyć. Chciałaby, wrócić do
Polski, ale tak nam się układa, że mieliśmy wrócić po 6 miesiącach a już jesteśmy poza Polską prawie 5.5 roku


przy waszej niechęci do zmian (bawołki) wcale bym sie nie zdziwiła jakbyście jeszcze długo tam zostali ;) generalnie zmiany najtrudniej piotrowi przychodzą choć i dzieci bawołami sa podszyte (tylko adam w wersji udawanej ;) ), zatem nie sądzę byście szybko sie przeprowadzali a już na pewno nie gwałtownie. spontaniczność to dziedzina julki i tylko julki ;)

nie ważne jednak gdzie będziecie, bowiem wam potrzebna jest stabilizacja, rodzinny, ciepły dom i wzajemna miłość i szacunek a to spokojnie możecie wypracować.

Cytat:
Poza tym zastanawiam się nad moją przyszłością zawodową. Chciałabym zostać pisarką, ale przynajmniej dwie osoby mi powiedziały, że się do tego nie nadaję. Zastanawiam się czy mam szansę, czy powinnam swoją energię poświęcić czemuś innemu.


wedle gwiazdy kariery zawodowej raczej masz zdolność do prac praktycznych, związanych z planowaniem, projektowaniem i zdrowym rozsądkiem. niestety pisanie w to sie nie wkomponowuje. najpewniej te ciągoty masz dzięki owcy (mają artystyczne dusze) jednak cała reszta menażerii to jednak inne postrzeganie świata.

oki, to na tyle, w razie pytań pisz :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,69 sekundy. Zapytań do SQL: 13