|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Nasze dzieciaki 2004/05 |
Autor |
Wiadomość |
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2009-11-20, 12:56 Nasze dzieciaki 2004/05
|
|
|
Jakie są Wasze 4/5 latki? Co lubią,w co się bawią,czym się fascynują itd? Kiedyś był taki temat więć jesli dubluje to proszę o usunięcie,a jeśli nie to czekam z niecierpliwością na to by dowiedzieć się jacy są rówieśnicy Zuzi |
|
|
|
|
orenda
double mama
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1601 Skąd: Toruń/Płock
|
Wysłany: 2009-11-20, 22:48
|
|
|
Fajnie, że założyłaś taki temat. Brakowało mi trochę rozmów o naszych "starszakach".
Liwia, rocznik 05 czyli 4-latka. Szok, z jednej strony już duża a z drugiej nadal mała córeczka. Li to mega wrazliwiec - na swoim punkcie jest dość płaczliwa, byle pretekst jest dla niej dobry do płaczu. Jest też nieśmiała i tym się trochę martwię, może jej z wiekiem trochę przejdzie. W przedszkolu, w swojej grupie, gdzie jest maks 10 dzieci nie jest w stanie wyjść przed grupę i powiedzieć cokolwiek, np. jakiś czas temu ćwiczyli kolory po angielsku i każde dziecko podchodziło do wiszących kolorowych kartek i nazywało kolory, Li nie wyszła i takie syt już zdarzały się wcześniej. Nie wiem jak jej w tym pomóc. Często chowa się za mnie albo w ogóle ucieka. Kiedy były jej urodziny i dzieci śpiewały "sto lat" uciekła...
A poza tym jest fajną twórczą dziewczynką, ma świetne pomysły plastyczne, lubi rysować, wycinać, lepić z plasteliny. Tańczy i śpiewa. Twierdzi, że umie grać na skrzypcach
Namiętnie ogląda Świnkę Peppe. I nadal śpi ze swoim kubusiem puchatkiem, 4 z kolei (wcześniejsze gdzieś podróżują w świecie).
Na razie tyle. Już jestem zmęczona, ale będę temat odwiedzać. Z chęcią poczytam o innych dzieciach w tym wieku. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-11-21, 20:19
|
|
|
Mi też brakowało takiego tematu.
Jaka jest Irma? Przede wszystkim piekielnie inteligentna i piekielnie uparta, co daje wybuchową mieszankę. Często się zamyśla, odcina od tego świata i błądzi gdzieś myślami - trudno wtedy do niej trafić.
Ma kiepską koordynację, w związku z czym kiepsko rysuje (na poziomie 3-latka) i często się przewraca. Zna wszystkie literki, ale nie ma pędu do czytania, natomiast matematycznie jest mocno zaawansowana: w czasie wakacji sama nauczyła się dodawać i odejmować, a ostatnio mnożyć, również sama.
Jest bardzo odważna, może aż za bardzo. Bardziej boi się wyobrażeń niż faktycznych zagrożeń (co nieco opisywałam w wątku "Idę na idakach").
Niesamowicie odporna na ból i na zimno.
Impulsywna.
Ma trudności z uczeniem się na podstawie własnego doświadczenia - ponawia te same błędy. Za to wiedzę encyklopedyczną ma w małym palcu - wie niemal wszystko o dinozaurach, kosmosie, historii i strukturze Ziemi, ludzkim ciele, zwierzętach... Do tego ma fenomenalną pamięć - potrafi przywołać zdarzenie sprzed dwóch lat i pytać o nie, jakby miało miejsce wczoraj.
Miała pewne trudności w relacjach z braciszkiem. Nie była to zazdrość, a coś, co można by określić mianem "braku instrukcji obsługi" Ale w końcu się nauczyła i teraz jest niezwykle wyrozumiała, spostrzegawcza i opiekuńcza, o co w życiu bym jej nie podejrzewała. Często, gdy Tymek się obudzi, a mnie nie ma na dole, Irma biegnie do niego i pociesza (bo on OCZYWIŚCIE ryczy, gdy mnie nie widzi), rozśmiesza, a ostatecznie ładuje się mu do łóżeczka i wtedy oboje są happy
Temat-rzeka.... Irma jest trudna w obsłudze, ale też jest niesamowitą osobą, jedyną w swoim rodzaju. Nie znam drugiego dziecka choćby trochę do niej podobnego. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2009-11-22, 11:06
|
|
|
O fajny temat
Napiszę zatem pokrótce o Jadzi,która w grudniu skończy 5 lat.Jagoda jest bardzo inteligentnym dzieckiem,potrafi skupić się na wykonywanej czynności już dłuższy okres przez to ,że jest dość ambitna zatem wszelakie porażki doprowadzają ją do szału.Uuuuwielbia plastycznie działać ,dziennie minimum 2 godziny poświęca swoim pasjom.Rysuje na poziomie 7 latka tak przynajmniej twierdzi pani pedagog,wycina maluje ,lepi ,wykleja ,wydziera no żadna z tych dziedzin nie jest jej obca.Potrafi rewelacyjnie bawić się sama czasem przysłuchuję się dialogom które sama tworzy to ryczymy z P.pokątnie za śmiechu.Jest też wrażliwa ale i uparta straszliwie .Od jakiegoś czasu przejawie duże zainteresowanie ludzkim ciałem studiuje atlas anatomiczny ,często dobija mnie szczegółowymi pytaniami ,pochłania 'Było sobie życie' rozwala mnie jak używa fachowej terminologii co do budowy ciała Bardzo lubi budować z klocków ale też bawić się lakami.Jest sprawna ruchowo bardzo lubi aktywnie spędzać czas.Generalnie fajny bardzo z niej dzieciak .W przedszkolu jest lubiana ma koleżanki i kolegów sama chodzi do tej placówki nad wyraz chętnie.Dużo analizuje .uwielbia bajki .Nauczyła się liczyć samodzielnie i w ten sam sposób poznaje litery.My w tą jej naukę nie ingerujemy. .Od 2 miesięcy chodzi na angielski bardzo jej się te zajęcia podobają ,zawsze wraca z jakąś angielską piosnką na ustach |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2009-11-25, 10:56
|
|
|
Założyłam temat więc też napisze
Zuzka jest mega pogodna,budzi się rano z uśmiechem.Przez cały dzień się smieje,ma duże poczucie humoru,ironiczne nieco - po mnie chyba
Bardzo rzadko zdarza jej się goryszy dzień,praktycznie nie płacze (po wakacjach przeszedł jej na szczęście okres,że często ryczała o pierdołe).Za to jest mega furiatką,jak jej coś nie wychodzi to potrafi np. rzucać kredkami albo walić pięścią w laptopa (też po mnie )
liczy do 100,mniejsze liczby dodaje i odejmuje.
Od rysowania woli książeczki z zadaniami,rysuje średnio,prace plastyczne lubi ale bez szału.
Jest bardzo sprawna ruchowo,ma super kondycje - bez problemu przebiega sobie - dla przyjemności - 2-3 okrążenia 400m bieżni.Nie ma potem nawet zadyszki.Śmiga na rowerze, w zeszłym roku miała debiut na łyżwach.Uwielbia wode,nurkuje.
Fascynują ją konie.Od kiedy - w wieku kilku msc - miała z nimi pierwszy kontakt,wprost je uwielbia,zastanawiam się czy nie wrócimy znowu do jeżdzenia.
Interesuje się dinozaurami i chce zostać paleontologiem
Jest bardzo wrażliwa,szczególnie na krzywde innych.Inteligentna,bardzo dojrzała jak na swój wiek.Interesuje ją dosłownie wszystko,uwielbia czytanie i potrafi się skupić na długi czas,tak samo jak przy układaniu puzzli.Przy innych czynnościach jest gorzej,chce robić kilka rzeczy na raz,zapomina,że coś zaczeła itd.
Przy wykonywaniu jakiś czynności jest sprawna ale wywala sie np wywala sie na prostej drodze bo często chodzi z głową w chmurach.
A tak poza tym to uwielbiam ją po prostu,wnosi w życie tyle radości i śmiechu,że nie może byc monotonnie i nudno.Czasem jak na nią patrze to nie chce mi się wierzyć,ze mam takie duże dziecko |
Ostatnio zmieniony przez malina 2010-01-18, 09:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-12-01, 20:16
|
|
|
A oprócz tego, jakie są, piszcie też, co u nich słychać
U nas dzisiaj na przykład miała miejsce istna tragedia. Wczoraj zresztą też. To jest dla mnie rzecz nie do przeskoczenia: Irma bardzo przywiązuje się do przedmiotów, rasowy z niej śmieciarz. No i wczoraj pękł mi kubek w czasie zaparzania herbaty. Płakała strasznie. Pamiętam u siebie takie zawodzenie jedynie przy myślach samobójczych. A dzisiaj nie mogłam znaleźć książeczki zdrowia, więc poszłam wydrukować nową. Na tę wieść Irma zaczęła ryczeć, że myślała, że odnajdziemy starą. Na nic zdały się moje zapewnienia, że będziemy szukać, że żadnej książeczki nie wyrzucimy, że nawet te zapełnione będziemy kolekcjonować....
I takich sytuacji jest u nas na pęczki. Wykańczają mnie one psychicznie. Nic wtedy nie pomaga. Jest płacz i zawodzenie, istna rozpacz. Zupełnie nie wiem, co z tym robić. Mam nadzieję, że z tego wyrośnie. Za kubkiem płakała (zawodziła!!!) przez pół godziny.
Jedyne, co skutkuje, to odwrócenie jej uwagi, ale jeśli sobie przypomni, to festiwal zaczyna się od nowa z taką samą siłą. Nasza pani psycholog sugeruje, że może to być jakiś rodzaj zaburzenia o znamionach autystycznych (nie autyzm). |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2009-12-01, 20:50
|
|
|
Ech
Mam cudownego ale i zarazem skomplikowanego pięcio i pół latka.
Jest wrażliwy, bystry, ruchliwy, bardzo gadatliwy, ciekawy świata i otwarty, chce zostać strażnikiem (w sensie- ochroniarzem) zwierząt ,fascynują go ogólnie służby mundurowe. Uwielbia wycinanie i sklejanie, plastelinę , farby, i przeróżne konstrukcje . Jest śmieciarzem do potęgi co kilka dni muszę zrobić solidny przegląd z selekcją . Wczoraj drgały mu usta kiedy fachowiec wynosił na zawsze zepsutą pralkę (przecież mogłam jemu ja zostawić....)
Nie lubi powtarzać wierszyków ale opowiada stworzone przez siebie historie.
Jest moim małym rycerzem Ma już po prawdzie swoją narzeczoną ale ostatnio ją zaniedbuje bo woli się bawić z jej młodszym bratem
Jest strasznie przeczulony na swoim punkcie i przesadnie ostrożny- ucząc go jeździć na rowerze z kółeczkami prawie osiwiałam do końca- a obok śmigali młodsi koledzy na rowerkach bez kółeczek ale za to wiem,ze jeszcze długo mi nie spadnie z żadnego dachu ani drzewa ...
Ma fatalną wymowę...ćwiczymy, ćwiczymy....ech.
Czy znacie jego rówieśników , którzy używają kosmetyków mamy
|
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2009-12-01, 21:41
|
|
|
Fajnie że powstał ten temat .Możemy się chwalić ,dzielić problemami itp .Jak czytam wasze opisy to wpadam w popłoch,bo mój syn nie umie czytać ,nie zna literek nie umie liczyć itp.Niezła jestem matka zaczełam od wad
Mało interesują go zajęcia plastyczne.Jego malowanie to jedne wielkie bazgroły nie ma w tym kształtów.Co prawda w przedszkolu wykonuje prace plastyczne ale myśle że jest to wykonywane przy pomocy pań.W domu nie kwapi się do takich zajęć.
Uwielbia budować,potrafi dużo czasu na tym spędzić-jest fanem bionicli.
Najszczęśliwszy jest kiedy może być na świezym powietrzu i biegać biegać ma normalnie motorek w tyłku....
Interesuje się ciałem człowieka,zwłaszcza szkieletem i mózgiem. A uwielbia pająki i nietoperze. Jest typem wrażliwca,nie trzeba mu wiele żeby się rozkleić.Jest teraz bardzo społeczny towarzystwo dzieci jest dla niego bardzo ważne. Jest dzieciakiem z którym można sie zawsze dogadac,wystarczy mu poważnie wyjaśniać konfliktowe kwestie i zawsze da się go przekonać-kiedy mówi na koniec rozmowy "rozumiem"wtedy wiadomo że został przekonany i rozmowa go zadowoliła
Jest typem ciepłe kluchy tzn nigdy nie bije innych a kiedy jest bity nie odda,będzie płakał ale nie zareaguje.Mi to osobiście nie przeszkadza jestem dumna z jego pacyfizmu-męża czasami złości jak to faceta
Trzyma się ustalonych w domu reguł tak mocno że zdarza mu się mi przypomnieć że np trzeba aby wieczorem umył zęby.
Codziennie mówi że mnie kocha,sto razy-uwielbiam to,wystarczy ze rano wstaje i pierwsze co mówi to kocham cię.Albo prosi mamo powiedz kocham cię ja mówię a on odpowiada a ja kocham cię bardziej.
Dobra starczy jeszcze będzie okazja żeby o nim pisać-zwłaszcza że jest ten wątek
Dziewczyny mam pytanie,w związku z tym czytaniem pisaniem itp.Czy powinnam go uczyć sama w domu? Może to moje zaniedbanie że on pod tym względem jest do tyłu |
|
|
|
|
orenda
double mama
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1601 Skąd: Toruń/Płock
|
Wysłany: 2009-12-01, 21:47
|
|
|
czarna96 napisał/a: | Dziewczyny mam pytanie,w związku z tym czytaniem pisaniem itp.Czy powinnam go uczyć sama w domu? Może to moje zaniedbanie że on pod tym względem jest do tyłu | nie wiem, moja Liwia zna literki, pyta o nie, więc jej odpowiadam. Nie uczyłam ją celowo. Myślę, że nauka czytania sama przyjdzie.
czarna96 napisał/a: | Jest typem ciepłe kluchy tzn nigdy nie bije innych a kiedy jest bity nie odda,będzie płakał ale nie zareaguje.Mi to osobiście nie przeszkadza jestem dumna z jego pacyfizmu-męża czasami złości jak to faceta
| mam w tej kwestii pytanie. Liwia też nie oddaje, a zdarzają się cały czas sytuacje, kiedy ktoś ją uderza. Ostatnio był kwas u mojego brata, bo jego córa skora do rękoczynów, do tego był mój P., który powiedział"możesz jej oddać" I potem mieliśmy rozmowę. Pierwszy raz mamy inne poglądy, bo ja uczę, że się nie bijemy i w związku z tym nie oddajemy, a Piotr uważa, że nie jest dobrze, kiedy dziecko nie może się obronić i oddać, on skłania przy do praw dżungli w tej kwestii. A Wy jak uważacie? |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
dynia
natulku :)
Pomogła: 152 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5252 Skąd: El Mundo
|
Wysłany: 2009-12-02, 11:26
|
|
|
Jagula napisał/a: |
Jest strasznie przeczulony na swoim punkcie i przesadnie ostrożny- ucząc go jeździć na rowerze z kółeczkami prawie osiwiałam do końca- a obok śmigali młodsi koledzy na rowerkach bez kółeczek ale za to wiem,ze jeszcze długo mi nie spadnie z żadnego dachu ani drzewa ...
|
Radzik przebić może sobie piątkę z Jagą
Czarna nic na siłę , z czasem samo przyjdzie .U nas też Jaga sama zaczęła się literami i czytaniem interesować ,chociaż w około słyszałam o czytających czterolatkach jakoś się tym nie przejmowałam.Myślę,że i tak Jadzia jest trochę w tyle względem rówieśników ale ma jeszcze czas |
_________________ <img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
|
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-12-02, 11:47
|
|
|
czarna96 napisał/a: | kocham cię ja mówię a on odpowiada a ja kocham cię bardziej. |
u nas tak samo
czarna96 napisał/a: | Dziewczyny mam pytanie,w związku z tym czytaniem pisaniem itp.Czy powinnam go uczyć sama w domu? Może to moje zaniedbanie że on pod tym względem jest do tyłu |
kochana, wcale nie jest do tyłu! To są zadania dla 6-latków! Jeśli nie wykazuje zainteresowania, to daj spokój. Jedyne, co mogę Wam zalecić, to dotyczy rysowania. Jeśli uważasz, że jego prace są na niskim poziomie, to może ma słabą koordynację ręka-oko? Jeśli masz takie wrażenie, to proponuj mu zabawy ćwiczące tę umiejętność. Choć wydaje mi się, że Bionicle temu sprzyja, więc luuuuz
orenda napisał/a: | ja uczę, że się nie bijemy i w związku z tym nie oddajemy, a Piotr uważa, że nie jest dobrze, kiedy dziecko nie może się obronić i oddać, on skłania przy do praw dżungli w tej kwestii. |
ciężka sprawa... Oboje macie swoje racje, ja jednak skłaniam się do imperatywu kategorycznego Kanta, czyli stosowania takich praw, jakie powinny obowiązywać wszędzie i wszystkich. Gdyby wszyscy stosowali się do niego, to na świecie byłoby lepiej, i do tego staram się dążyć ucząc moje dziecko. Jednak realia są takie, że mało kto tak myśli, a najbardziej cierpią na tym ci łagodniejsi.
Gdy mieliśmy ten problem z Irmą, ja sama wkraczałam do akcji, pacyfikując rozbójnika. Nawet niedawno miałam ku temu okazję: był w sali zabaw chłopiec, który szalał tak, że zagrażał innym dzieciom. Gdy po raz kolejny popchnął Irmę, powiedziałam mu, co o tym myślę. Jego babcia stała tuż obok i nie reagowała. Po moim tekście szybko się zmyli. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2009-12-02, 12:53
|
|
|
co do bicia - Radź nigdy nie prowokuje i to on jest stroną atakowaną ale jak trzeba (co się rzadko zdarza ) to odda. Jest typem wymieniającym stanowiska. Z jednej strony mnie to cieszy ale jednak czasami mi go żal jak zbiera bęcki od innych. Mamy jednak swoje zdanie na ten temat :1. bicie jest głupie , 2. mądry głupszemu ustępuje. Zaznaczam mu jednak ,że ma prawo i powinien się bronić- ale tylko wtedy go sprawa dotyczy chłopaka. Ostatnio dostał takiego plaskacza w twarz od starszej dziewczynki ,że wszystkie palce miał odbite,oj płakał strasznie ale nie oddał.
czarna nie powinnaś się tym stresować, z tego co obserwują chłopcy są mniej zainteresowani nie tylko rysowaniem ale i pisaniem .Dal Radzieja nadal pisanie jest niepotrzebne, nie chce się podpisywać bo uważa ,że ma najtrudniejsze literki w swoim imieniu (nie wiedzieć czemu J ma być najgorsze)
Jeśli macie płaczliwe dzieci to ostrzegam,że w szóstym roku życia to się jeszcze nasila
Przynajmniej ja to tak widzę w przedszkolu |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2009-12-03, 19:15
|
|
|
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy .Czasami naprawdę mam wrażnie, że zaniedbuję moje dziecko bo nie dbam o jego przyszła edukację i nie uczę go w domu literek i cyferek. Tylko,że po pierwsze Harivenu wogóle się tym nie interesuje a ja znowu uważam że dzieciństwo jest po to aby bezstrosko sie bawić na naukę mój syn ma jeszcze czas. Tutaj mam znajomą która uważa że już 3 latki powinno się uczyć pisac i czytać,i ta znajmoma czasami nakręca mi schizy w tym temacie.
Dzisiaj mój syn z wyrzutem powiedział:
-chcę być bogaty a nie jestem ,nawet nie mam portfela |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-12-03, 21:06
|
|
|
czarna96 napisał/a: | -chcę być bogaty a nie jestem ,nawet nie mam portfela |
trzeba to naprawić, czym prędzej
Nie schizuj się, czarna, masz absolutną rację co do roli dzieciństwa!!! Jeszcze się chłopak w życiu napracuje! Zacznij go uczyć, jeśli wykaże zainteresowanie, i będzie git.
A propos czytania, Irma chyba wreszcie postanowiła się nauczyć, próbuje sama czytać różne słowa, tyle że wszędzie wciska głoskę "Y", np. wy-o-dy-a Ale ostatnio sama przeczytała napis "Prima" na kubku
Dzisiaj miałyśmy sądny dzień: chciałam ją uczesać, ale się zbuntowała, wyrwała mi szczotkę i uderzyła mnie nią. Ponieważ to nie była pierwsza taka akcja, przejęłam szczotkę i wyrzuciłam do śmietnika. Irma w ryk, leci do łazienki i wywala zawartość śmietnika na podłogę (szczotka była w drugim). Przeszukała, wpadła w spazmy, a ja najspokojniej na świecie (jestem z siebie dumna ) zapowiedziałam, że nie wyjdzie z łazienki, dopóki tego nie pozbiera, sama. Trwało to 1,5 godziny, ale w końcu posprzątała.
Tylko szczotki mi szkoda, i tak musi jakąś mieć, nie wiem, co z tym fantem zrobić
Ta szczotka była różowa-księżniczkowa, może więc kupić jej jakąś zwykłą, nieróżową? Ostatecznie tamtą szczotkę schowałam, bo nie znoszę marnowania dóbr, może po prostu dam ją Irmie za tydzień, a na razie niech używa naszej, czarno-żółtej |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
adriane
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3064 Skąd: teraz Irlandia
|
Wysłany: 2009-12-04, 10:57
|
|
|
czarna96 napisał/a: | .Czasami naprawdę mam wrażnie, że zaniedbuję moje dziecko bo nie dbam o jego przyszła edukację i nie uczę go w domu literek i cyferek. Tylko,że po pierwsze Harivenu wogóle się tym nie interesuje |
Powiem Ci, ze Emil też się tym nie interesował w tym wieku co Harivenu, długo jego rysunki przypominały "nic". Dopiero rozkręcił się jako 6 latek z rysowaniem, a jako 7 latek w szkole całkiem nieźle sobie radzi z pisaniem, liczeniem i rysowaniem (pani mówi, ze ładnie rysuje). Każde dziecko ma właściwą dla siebie porę jeśli chodzi o te umiejętności
A tak w ogóle to fajne te wasze dzieciaczki |
_________________ Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2009-12-04, 16:33
|
|
|
Jagula, jestem fanką Twojego Radzia, jak to Jaga mówi-Radżaja \
Moja Jagoda jest typem osoby bardzo twórczej. Całe dnie spędza rysując 180 wersji tej samej kotki ryśki w różnym otoczeniu Uwielbia malować, lepić, układać klocki, wycinać, kolorować itp.
Pozatym ma ogromną wyobraźnię (po obojgu rodziców ) generalnie do niedawna żyła w swoim wymyślonym świecie "Wenecji"- ale to była "inna Wenecja niż ta włoska" teraz to się nazywa "brylantowy świat" i tam mówią innym językiem, który Jaga nieustannie tworzy, uczą się tam na uczelni i jak coś trzeba się dowiedzieć to Jaga to znajduje na swoim necie
jest bardzo energiczna-wulkan energii i diabeł tasmański. Całymi dniami biega po domu lub pędzi na hulajnodze(mamy na to warunki), jak się solidnie nie wybiega to jest dzika. Generalnie co jakiś czas dziczeje-to jest wariuje tak, ze traci kontrolę nad tym co robi i czasem zagraża w małym stopniu kotu bądź Lewkowi.
Uwielbia robić różne kryjówki i domki. Cały dom składa się z Jej kryjówek. Jak tylko dorwie jakieś szmaty czy koce to przesrane
ma też mega poczucie humoru, dość abstrakcyjne i ironiczne. Tez po rodzicach. Jac często Ją w różny sposób prowokuje a Ona świetnie sobie radzi w takich słownych potyczkach Wymyśla mega śmieszne rzeczy i często sikamy ze śmiechu
bardzo dojrzała jak na swój wiek, często mnie tym zadziwia. Mam wrażenie, że małą dziewczynką była tylko do 2 roku życia. Jest bardzo samodzielna i ambitna. Jak cos nie wychodzi rzuca rzeczami, bardzo się denerwuje. Taki trochę choleryczny typ.
Zainteresowana światem roślin i robaków(dzięki działce) ale też anatomia człowieka. Uwielbia koty i wszystko co kocie. Kotka to Jej alter ego.
Zna literki bo sama była ich ciekawa i uczyła się ich poprzez wyrazy które chciała wiedzieć jak się pisze. Liczby też zna, potrafi liczyć, ale bez jakiegoś większego zainteresowania w tę stronę.
Bardzo lubi od samego poczatku swojego brata, potrafi się Nim zająć i bawić się z Nim cały dzień, ale też wyżywa się na Nim jak coś nie idzie tak jak chce \
jeszcze dopiszę potem
[ Dodano: 2009-12-04, 17:47 ]
Jaga też lubi bardzo czytanie książek, pół dnia by siedziała przy tym, istne maratony czytania czasem są u nas w domu.
lubi też oglądać bajki- ulubiona to wciąż "w 80 dni dookoła świata", lubi też bardzo "pszczółkę Maję" bo tam dużo się dowiaduje o robaczkach-najbardziej interesują Ją skorki i mrówki.
Ostatnio oglądaliśmy z Nią "Złote Miasta" i też była bardzo zafascynowana.
uwielbia też taniec, od października chodzi do grupy tańca nowoczesnego w naszym domu kultury. Jak tylko leci muza to zaraz tańczy.
generalnie rysowanie i tańczenie to Jej główne pasje.
nie jest zbyt cierpliwa, wszystko by chciała teraz i natychmiast, tak jak Irma kammy nie potrafi uczyć się na błędach. Bardzo dba o swój wizerunek więc nie lubi by ją na głos pouczać-zaraz ucisza nas i się denerwuje. Generalnie w przedszkolu była najgrzeczniejsza w grupie. W domu zaś nie bardzo się stara ale próbuje ukryć swoją skłonność do psot przed dziadkiem na którego punkcie ma istnego fioła |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2009-12-05, 14:37
|
|
|
ań, faktycznie nasze dziewczyny mają duuużo wspólnego
kamma napisał/a: | U nas dzisiaj na przykład miała miejsce istna tragedia. Wczoraj zresztą też. To jest dla mnie rzecz nie do przeskoczenia: Irma bardzo przywiązuje się do przedmiotów, rasowy z niej śmieciarz. No i wczoraj pękł mi kubek w czasie zaparzania herbaty. Płakała strasznie. |
Rany, u nas to samo Gdy coś się zniszczy,wyleje itd to jest MASAKRA.Nigdy na nia nie krzyczałam jak coś sie stało itd,nie wiem skąd jej się to wzięło ale męczące jest bardzo.
ań napisał/a: | Pozatym ma ogromną wyobraźnię |
Zuzia żyje w swiecie wyobraźni,od dawna już.BArdzo rzadko jest po prostu Zuzią,przeważnie jest kimś innym,a wtedy jej całę otoczenie też.Ostatnio czytaja z moim ojcem bajkę o Emilu więc była Idą,a moj ojciec ojcem Idy i Emila.No i mówiła do niego tato - podobno jak byli na zakupach to ludzie mieli niezłe miny jak tak się do niego zwracała
Czarna,Twoj synek ma dużo czasu na nauke literek itd.Ja bym Zuzi nigdy nie uczyła gdyby nie była tym zainteresowana,odpowiadam jej po prostu jak pyta. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2009-12-06, 11:19
|
|
|
malina napisał/a: | No i mówiła do niego tato - podobno jak byli na zakupach to ludzie mieli niezłe miny jak tak się do niego zwracała |
Jaga też ma takie fazy. Jakiś czas temu jak była non-stop ksieżniczką Romi z "80 dni dookoła świata" to już poważnie mieliśmy dość tej bajki. To trwało miesiące całe, cały czas mówiła zmienionym piszczącym głosem i wzdychała co chwilę -jak ta postać z bajki
ostatnio jak już jest kimś to kotką. Ma ogon kota i uszy kota, każe sobie rysować wąsy na twarzy. Teraz Lew robi to samo, wyobraźcie sobie minę naszego kota jak oni tak we swoje łażą po domu i naśladują genialnie jego ruchy i miałki |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
Malati
Pomogła: 71 razy Dołączyła: 10 Cze 2007 Posty: 3924
|
Wysłany: 2009-12-06, 11:26
|
|
|
ań napisał/a: | wyobraźcie sobie minę naszego kota jak oni tak we swoje łażą po domu i naśladują genialnie jego ruchy i miałki |
Harivenu tez miewa momenty że np jest transformesem.Nie moge sie do niego zwracac inaczej niż np bambobilu albo optimusie .Kiedy używam jego imienia wogóle nie reaguje
Ja zakupiłam mu wczoraj pod poduche laptopa dla dzieci-z literkami i cyferkami Może w ten sposób go ten temat zainteresuje. Prezent mu sie podoba ale statystycznie nadal więcej czasu spędza na budowaniu z klocków
Czy wasze dzieci mają dziwna przypadłość która objawia się bólem rąk a czasami nawet całego ciała kiedy musza sprzątac zabawki? Bo u nas to nagminne : |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2009-12-06, 14:34
|
|
|
czarna96 napisał/a: |
Czy wasze dzieci mają dziwna przypadłość która objawia się bólem rąk a czasami nawet całego ciała kiedy musza sprzątac zabawki? Bo u nas to nagminne : | do tego dochodzi ogromne zmęczenie , które zwala z nóg (po czym można radośnie pocwałować do łazienki )
Wczoraj Radziej naprodukował masę rysunków dla Mikołaja a dzisiaj - mimo tego, że prezenty nie były "z listy wymarzonych" cieszył się ogromnie Zdziwiony był tylko ,że Mikołaj nie zjadł zostawionego dla niego pierniczka (no nie znalazłam go po ciemku )
Co do świata wyobraźni - nie wiem czy jeszcze ktoś pamięta radziejowego dyrektora ?
Pan dyrektor niestety jeszcze nie odszedł w zapomnienie- czasami wtrąca swoje trzy grosze na szczęście nie namawia już do złych rzeczy
A teraz pora na spacer bo "ciągle gnijemy w domu" |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2009-12-06, 14:54
|
|
|
czarna96 napisał/a: | Nie moge sie do niego zwracac inaczej niż np bambobilu albo optimusie .Kiedy używam jego imienia wogóle nie reaguje | ło matko
Jagula napisał/a: | do tego dochodzi ogromne zmęczenie , które zwala z nóg (po czym można radośnie pocwałować do łazienki | skądś to znam
a czy Wasze dzieciaki też się mega popisują gdy do domu wpadnie ktoś z wizytą? najlepiej jak jest to ktoś nieznajomy dla Jag-wtedy zrobi wszystko by zwrócić na siebie uwagę
najlepiej bo ostatnio był u nas fotograf z gazety by cyknąć zdjęcie. Wchodzi do pokoju a Jag trzyma kota i mówi:
-"spokojnie Borek, nie wściekaj się już tak."
fotograf- "A co, On jest wściekły?"
Jag-" Nie, On się wścieka tylko jak ktoś obcy przychodzi do domu"
|
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-12-06, 15:20
|
|
|
ań napisał/a: | Nie, On się wścieka tylko jak ktoś obcy przychodzi do domu" |
OMG
Irma się nie popisuje, ale zadaje 5000 pytań, łącznie z tym, czy gość "ma rozetkę (siuśkę)"
Co do sprzątania, u nas oczywiście występuje przeogromne zmęczenie.
czarna96 napisał/a: | Prezent mu sie podoba ale statystycznie nadal więcej czasu spędza na budowaniu z klocków |
Harivenu wie, co robi. Rozwija wyobraźnię przestrzenną, hoduje ścisły umysł. Nie dziwię się, że nie ma pociągu do literek. Luz, czarna
Irma twierdzi, że nie widziała Mikołaja, ale go słyszała, bo bardzo głośno kładł prezenty. Wczoraj cały czas twierdziła, że ucieszy się z każdego prezentu i rzeczywiście tak było. Ale, ale! Obudziła się o 3.30, przyszła do nas i oświadczyła, że już się wyspała i Mikołaj przyniósł prezenty i ona nie chce już spać, tylko się bawić Obejrzałyśmy prezenty, zjadła mikołajowego banana i dała się namówić na dalsze spanie, uff |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2009-12-06, 18:36
|
|
|
Jagoda wkręca się w rozmowy o Mikołaju, ale nie przeszkadza Jej to trzeźwo patrzeć na sprawę. Parę dni temu idziemy ulicą i gadamy na temat świąt i prezentów, a Jaga- " Mamo, ale Ty chyba wiesz, ze to dziadek kupuje" |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2009-12-06, 18:43
|
|
|
Radziej właśnie stwierdził,że chyba Mikołaj dzisiaj w nocy jeszcze raz do niego przyjdzie bo on nie dostał wszystkiego co chciał
A dzisiejsza działalność mojego pięciolatka- plastelina (i jej mieszanki z solą) cięcie , gięcie i klejenie, tłuczenie orzechów za pomocą wyciskacza do czosnku, otwieracza do konserw i korkociągu idę po odkurzacz
Radziejowi wydaje się ,że wszyscy nas odwiedzający przychodzą do niego , stara się ich zawłaszczyć w każdy możliwy sposób. Jest milion pytań ale na szczęście
Cytat: | Irma się nie popisuje, ale zadaje 5000 pytań, łącznie z tym, czy gość "ma rozetkę (siuśkę)" | nie aż takie szczegółowe
Z ostatniej chwili: powstały nowe rysunki dla Mikołaja |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2009-12-06, 19:01
|
|
|
Jagula napisał/a: | Z ostatniej chwili: powstały nowe rysunki dla Mikołaja |
a czy Wasz dzieci tez czują nieustannie mus mówienia WSZYSTKIEGO co im przychodzi na myśl?
Jaga gada NON-STOP, o tym,że właśnie pomyślała co by tu spakować do plecaka, o tym, że zaraz idzie do łazienki zrobić kupę |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|