wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
JEM SAMA
Autor Wiadomość
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-07-07, 21:17   JEM SAMA

Tak prawdę mówiąc to Marcelka jadła już sama, ale zawsze kończyło się to dużymi stratami np. brudne ubranko, które trudno doprać, talerzyk lądował na podłodze, a jedzonko (a raz nawet buraczki :shock: )na ścianie! Dziś Marcelka odniosła sukces!!! Zjadła nawet sporo, na podłodze nie było (prawie w ogóle) jedzonka! Duma mnie rozpiera! Ja w między czasie jadłam swój obiad i tylko zerkałam jak moja duża córa zajada SAMA! (i zdjęcia cykałam)

hxxp://imageshack.us]

hxxp://imageshack.us]

hxxp://imageshack.us]

hxxp://imageshack.us]

hxxp://imageshack.us]

hxxp://imageshack.us]
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-07-07, 21:47   

no cudnie!

Ja znam pieciolatki nadal karmione przez rodziców...
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-07-07, 22:02   

Fajnie :)

W końcu masz wolne ręce i możesz robić dokumentację :)
 
 
huanita 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 635
Skąd: Szczytno
Wysłany: 2007-07-07, 22:09   

Jestem pod wrażeniem! Mój syn jak widać duży chłop a jedzenie samemu jakoś mu nie wychodzi. Tak przy okazji to kiedy jest najlepszy czas na zostawienie dziecka z łyżką?
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://slub-wesele.pl/]
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-07, 22:24   

huanita napisał/a:
Mój syn jak widać duży chłop a jedzenie samemu jakoś mu nie wychodzi.

Nie przejmuj się. Nati jest starszy, a zaczyna dopiero samodzielność przy stole i to tylko przy przy drugim daniu. Ja się nie przejmuję mówieniem, że dziecko musi jak najszybciej jeść samodzielnie, bo później długo mu to będzie opornie wychodzić. Ja nie mam cierpliwości do sprzątania resztek z podłogi i Gabryś też zaczął dostawać łyżkę dosyć późno, gdy wiedział już jak ją trzymać i trafiać dokładnie do buzi. A gdy miał ok. 2 - 2,5 lat zadziwił moją ciocię jedząc sernik widelczykiem deserowym w taki sposób, że ona nie mogła wzroku od niego oderwać - niejeden pięciolatek tak by nie umiał ;) . Za to w wieku 4,5 lat zaczął ładnie jeść widelcem i nożem. Nie ma więc reguły, że im szybciej tym lepiej. Jak się nie ma cierpliwości do tego co maluszek robi z jedzonkiem, to naprawdę nie ma sensu się zmuszać, bo tak gdzieś jest napisane :-D
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-07-07, 23:13   

huanita napisał/a:
Tak przy okazji to kiedy jest najlepszy czas na zostawienie dziecka z łyżką?

Moja Marcelka od dawna wykazywała ochotę na samodzielne jedzenie. Czasem jadła, ale sprzątania później było dużo. Dzisiaj jak nie chciałam jej dać widelczyka zaczęła się wydzierać, więc jej dałam. :-)
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
marysia 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 348
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2007-07-08, 00:23   

Gratulacje dla Marcelki :-D
Capricorn napisał/a:
Ja znam pieciolatki nadal karmione przez rodziców...

U mnie niedługo tak będzie :-? . Za nic Jaga sama nie zje. Oprócz naleśników z dżemem - te znikają nie wiadomo jak i kiedy (sprawdzałam, nie za łóżkiem ;-) ) - czyli umie. Leniwiec jeden :roll:
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-07-08, 09:32   

U mnie Pawełek wcześnie dostawał łyżkę, bo dla mnie karmienie go, a dopiero potem jedzenie samej było trudne (długo siedzimy zawsze na dworze, jak wracamy, to oboje jesteśmy bardzo głodni). Najgorzej było z zupą, bo była na całym ubranku, ale zaczęłam je robić trochę gęstsze i wtedy nie wyciekała z łyżki. Oczywiście po każdym jedzeniu ubranie było do zmiany, ale warto. Ja jestem za w miarę szybkim dawaniem łyżki, jak tylko dziecko chce ją wziąć do ręki. Jak nie chciał jeść, to czasem trochę pomagaliśmy, ale generalnie było tak, że jak nie jadł, to mówiliśmy, że dziękujemy Panu i zabieraliśmy talerz.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-08, 09:39   

ja tam cenie nade wszystko samodzielność, zatem jak tylko gabi sama chciała to jej pozwalałam. oki, na początku sporo było sprzątania, ale efekt taki, że mam niebywale samodzielne dziecko, które zadziwia niemal wszystkich :) a i ja mam pomoc i to niemałą :)

skubana w wieku 2,5 sama sobie kanapki zaczęła robić ;)
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-07-08, 10:53   

Marcelince gratulujemy samodzielności :D
trzeba obserwować dziecko i kiedy tylko wykazuje zainteresowanie i chęć by coś robić samemu to najlepiej dać Mu tę możliwość a szybko załąpie :D moja Jag też w okolicy roczku jadła już samodzielnie. Wczoraj samodzielnie kroiła (tępawym)nożykiem fasolkę do obiadu :D Ogólnie mam dziecko, które ciągle prawie mówi do mnie "SAMA" i wszystko sama robić próbuje. Ale myślę, ze każde dziecko w swoim czasie się garnie i trzeba tylko być cierpliwym i obserwować.
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
sylwas 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 141
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-07-08, 11:41   

jak tylko dziecko mowi sama/sam to dzisiaj wiem, ze trzeba mu na to pozwolic. i jak chce cos pomagac tez. ja w stosunku do pao gdy byla mala na jej wszekie proby samodzielnosci reagowalam glupio aby nie miec potem sprzatania a gdy chciala pomagac to mowilam: najwiecej mi pomozesz jak nie bedziesz przeszkadzala... :roll: :oops: :->

dzisiaj patrze na to zupelnie inaczej i sama sie sobie dziwie.

agaw-d - gratulacje za dzielne i coraz bardziej samodzielne dziecko :mryellow:
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-07-08, 11:45   

sylwas napisał/a:
j najwiecej mi pomozesz jak nie bedziesz przeszkadzala... :roll: :oops: :->

,


ja czasami też tak mówię, jak siada mi cierpliwość :roll: :roll: :roll: :roll:
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
sylwas 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 141
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-07-08, 12:19   

ja cie bardzo dobrze rozumiem ale efekt byl taki, ze najpierw zdusilam we wlasnym dziecku chec do roznych prac w domu (bo ja zrobie szybciej, dokladniej, czysciej....itp) a potem jak sie tej pomocy (w nieco starszym wieku) doprosic nie moglam to sie sie ogromnie wsciekalam.... :-? :-P
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-08, 18:49   

Cytat:
najwiecej mi pomozesz jak nie bedziesz przeszkadzala...


ale dzięki temu Twojemu błędowi ja go uniknęłam jako mama :)

ale pamiętam moje zdziwienie jak sie nagle okazało, że nieprzeszkadzanie to za mała pomoc...
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-07-08, 18:55   

ale ona słodka jest :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow:
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2007-07-08, 19:56   

Mniam mniam jak nic :mrgreen: :-P
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-07-09, 17:01   

Aga, gratuluję i zazdroszczę!
Irma ma już prawie trzy latka, POTRAFI jeść sama, a nie je! Gdybym jej nie karmiła, to by nie jadła wcale. Obawiam się więc, że na w pełni samodzielne jedzenie przyjdzie nam jeszcze dłuuuuugo poczekać! Mamy mały sukces przy wczorajszym śniadaniu, kiedy to sama zjadła całą kanapkę (drugą trzeba już jej było wciskać) i po każdym gryzie otrzymywała wielkie brawo...
Więc niby jest tak, że gdy dziecko wykazuje chęć usamodzielnienia się w jakiejś dziedzinie, to trzeba mu na to pozwolić, zachęcać itd, a jednocześnie, nawet takie działania mogą nie przynieść efektu. cóż poradzić - moja córka nie lubi jeść, szkoda jej na to czasu. Byłaby wzorową bretarianką :(
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
bajka 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1694
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-07-09, 17:14   

kamma napisał/a:
Irma ma już prawie trzy latka, POTRAFI jeść sama, a nie je! Gdybym jej nie karmiła, to by nie jadła wcale. Obawiam się więc, że na w pełni samodzielne jedzenie przyjdzie nam jeszcze dłuuuuugo poczekać!

Skąd ja to znam...Gabrysi jeszcze bardzo w tym"pomogli" dziadkowie- karmiąc ją kiedy tylko mogli....
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-07-09, 17:15   

pao napisał/a:

ale pamiętam moje zdziwienie jak sie nagle okazało, że nieprzeszkadzanie to za mała pomoc...


:-D :-D :-D

Ja moich gości powoli wdrażam. Wczoraj odkurzali - i mieli przy tym potężną frajdę.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-07-09, 17:24   

Dzięki za gratulacje!
Dzisiaj Marcelka jak już się najadła to miseczke zrzuciła na podłogę!!! Kalafiorek i ziemniaczki były na całej podłodze Nawet sobie nie wyobrażałam, że taką mała ilość jedzenia można tak rozwalić!
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-07-09, 20:38   

kamma, bajka, polecam wypróbować "ostry reżim" tj. nie karmić i już, jeść ma sama a jeśli się nie chce to cóż, jeść nie będzie jak zgłodnieje to sama chwyci za łyżkę i wymłuci cały talerz. Ja bym tak przetrzymała, co zaszkodzi spróbować? żadne dziecko jeszcze z głodu nie padło jak jedzenie było na stole ;) a warto bo samodzielność to super sprawa!
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 13