wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kara/nagroda -nie jest jedyna droga
Autor Wiadomość
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-11-28, 18:04   kara/nagroda -nie jest jedyna droga

elenka napisał/a:
dżo napisał/a:
Manu napisał/a:
co za bzdura ta niania to jednak nie taka znowu super

Manu, a widziałaś jakiś program z nią w roli głównej? Nie wyciągaj pochopnie wniosków.
Lubię super nianię i jej metody wychowawcze, jest mądrą i wyważoną osobą.
A karny jeżyk nie jest zły :-) , myslę, że przy temperamencie mojego syna będzie i u nas miał zastosowanie 8-) .


Ja też mam takie zdanie jak dziewczyny, uważam że jej rady są bardzo fajne i właśnie humanitarne ;-)
U nas jest "karne" krzesełko na 5 minut i to naprawdę działa :mrgreen:


ogladalam kilka lat temu kilka odcinkow w austriackiej TV, (jeszcze jak mielismy telewizor a Polci nie bylo na swiecie ani nawet w najsmielszych myslach). bardzo mi sie wtedy podobalo. Teraz nie wiem bo nie ogladam. czytam za to (ostatnio "Antypedagogike"). a i tak naj nauczycielem jest Polcia.

nie stosuje kary ani nagrody w potocznym znaczeniu tych slow. nie uwazam, by stanie w kacie za kare i zloty krzyz nagrody byly dobre w skutkach.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
karmelowa_mumi 

Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 12 Sie 2009
Posty: 2305
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-11-28, 18:28   

Manu, a możesz coś więcej o tej antypedagogice?
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]

ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2009-11-28, 19:12   

karmelowa_mumi, ja co prawda nie Manu, ale tez czytałam "Antypedagogikę" (gdzies tez wyczytalam określenie postpedagogika) :-)
Głównym zalożeniem jest, że dziecko samo wie, co dla niego jest dobre ( nawet to najmniejsze), więc nie należy ingerować w jego wybory podejmując działania wychowawcze, tylko ewentualnie chronić przed zrobieniem sobie krzywdy. Takie pomieszanie nauki przez doświadczenia (ucz się na własnych błędach, to twoje życie i ty nim kierujesz) z liberalizmem, jednym słowem wychowuj się sam :-)
Przynajmniej ja to tak odebrałam, może Manu, ma inne odczucia. Ciekawie mi się to czytało, bo lubię takie wolnościowe klimaty i nie lubię, jak ktoś mi mówi, co mam robić, jak wyglądać i się zachowywać, więc naturalnie przyjęłam, że dziecko też ma prawo wyboru i decyzji, nawet jeśli chodzi o zachowania tzw. ryzykowne. Oczywiście antypedagogika nie zabrania ci jako rodzicowi/opiekunowi wyrażenia swojego zdania, ale odrzuca ideę, że mówisz dziecku, jak ma postępować i czegoś zabraniasz, w ogóle odrzuca pedagogikę jako naukę.
Tyle teoria, a życie i tak biegnie swoją drogą :-)
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-11-28, 19:28   

olgasza napisał/a:

Głównym zalożeniem jest, że dziecko samo wie, co dla niego jest dobre ( nawet to najmniejsze), więc nie należy ingerować w jego wybory podejmując działania wychowawcze, tylko ewentualnie chronić przed zrobieniem sobie krzywdy.


Jak dla mnie, to totalny kosmos :roll:
Inaczej tzw. bezstresowe wychowanie tak?

Uważam, że rodzice są od tego aby wskazać dziecku co wolno, a czego nie, tym bardziej na etapie np. dwulatka. Ustalają pewne ramy w których dziecko może spokojnie rosnąć i się rozwijać. A system kara/nagroda najlepiej się do tego nadaje i pomaga utrwalić pewne zasady. Oczywiście nie chodzi mi o przemoc psychiczną czy fizyczną, ale o ustalenie pewnych zasad, których my sami też się trzymamy.
Nie wiem jak to jaśniej opisać, ale metody super nani do mnie bardzo trafiają.
Nie wyobrażam sobie, że nie zwracam uwagi Krzysiowi, który np. uderzy ze złości inne dziecko w trakcie zabawy, albo zamiast po kartce maluje mi kredkami po ścianach.

[ Dodano: 2009-11-28, 19:29 ]
Manu napisał/a:
nie uwazam, by stanie w kacie za kare i zloty krzyz nagrody byly dobre w skutkach.


A co jest dobre w skutkach Twoim zdaniem?
_________________

 
 
karmelowa_mumi 

Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 12 Sie 2009
Posty: 2305
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-11-28, 19:32   

olgasza, podoba mnie się ta idea

założenia są fajne, sama wiem, że najszczęśliwsza w dzieciństwie byłam, gdy robiłam to, co chciałam i chodziłam swoimi ścieżkami, w sumie dużo tej wolności miałam (nie wiem nawet na ile kontrolowanej), chyba teraz dzieci mają jej znacznie mniej.

No ale moja praktyka matki wychowującej albo też antywychowującej jeszcze przede mną :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]

ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-28, 19:35   

Nic o antypedagogice nie wiem, chętnie poczytam jak mi wpadnie w ręce ale ja też sobie tego nie potrafię w praktyce wyobrazić. Nie wyobrażam sobie rzucić wszystkiego, nie załatwiać spraw, które muszą być załatwione, nie zrobić rzeczy, które absolutnie muszą być zrobione, bo dziecko nie żyję wg planu dnia, tylko samo decyduje na co ma w danej chwili ochotę.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-11-28, 19:40   

A mi nawet nie przyszła do głowy kwestia organizacji dnia, a bardziej poszanowania innych i współżycia z otoczeniem.
tak jak pisałam, wiem że muszę ingerować i zwracać uwagę/zabraniać bić innych/ wyrywać zabawek/ niszczyć rzeczy innych itd. Można by dużo wymieniać i wiele jeszcze przede mną :roll:
A poza tym ciekawa jestem jak dziecko wychowane w taki sposób czuję się jako dorosły, kiedy nagle ktoś mu czegoś zabrania albo nie może w danym momencie robić tego na co ma ochotę.
_________________

 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-11-28, 20:13   

Z tego co ja czytałam dziecko potrzebuje jasnych granic aby czuć się bezpiecznie.Nie możemy wymagać od dziecka aby samo w pewym wieku oczywiście (mówimy o okresie np pierwszych 4 lat) decydowała kiedy ma iść spać co będzie na obiad,co ma na siebie włozyć,którędy będzie szło w czasie spaceru ( np po ruchliwej ulicy)itp itd przykładów moze być wiele.Kiedy pozostawiamy decyzje dziecku dochodzi do odwrócenia ról.Wtedy ono staje się dorosłym,a to zle dla jego prawdłowego rozwoju.Dziecko rośnie rozwija się poznaje świat a my jesteśmy obok aby go strzec ,pokazywać mu co dobre a co złe,określać jasne granice i konsekwentnie się ich trzymać.

elenka napisał/a:
A poza tym ciekawa jestem jak dziecko wychowane w taki sposób czuję się jako dorosły, kiedy nagle ktoś mu czegoś zabrania albo nie może w danym momencie robić tego na co ma ochotę.



Dokładnie to ważna kwestia.Dzieci od początku uczą się poprzez nasze wskazówki porzez obserwacje i naśladownictwo jakie prawa rządzą w relacjach między ludzmi. Wychowujemy je po to aby potem poszły w świat i dały sobie radę jako osoby dorosłe w każdej z dziedzin życia. Dzieci które "same się wychowują" sa zagubione i nieszczęsliwe.

System nagród i kar nie jest najgorszą metodą wychowawczą. Napewno jest świetną alternatywą do kar cielesnych. Ważne jest aby słuchać własnych dzieci ,szanować ich,liczyć się z ich opiniami.Ja obserwuję u siebie i swoich znajomych że to jak my ttraktujemy nasze dzieci wraca do nas w spsosobie w jakim one odnoszą sie do nas.
Mój znajomy często krzycząć na swoich synów( jedej ma 8 a drugi 11 lat) nazywa ich kretynami durniami itp,dzieciaki tak samo mówią do niego a on się dziwi że go nie szanują :roll: . Pamiętajmy że dzieci to inne osoby zasługują na szacunek i odpowiednie traktowanie Ale również musimy stawiać im jasne granice i mieć rozsądne oczekiwania
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-11-28, 20:14   

Kat... napisał/a:
Nic o antypedagogice nie wiem, chętnie poczytam jak mi wpadnie w ręce

nie trzeba daleko szukac! :-P
WD jest jednak niezawodny... : hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=267173#267173
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-28, 20:17   

elenka, mi przyszła do głowy ale nie w pierwszej kolejności. Też pomyślałam o przyszłości takiego człowieka. Jeśli to by miało działać, to wszyscy chyba musieliby tak działać ale tego sobie też nie umiem wyobrazić.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-11-28, 20:26   

czarna96 napisał/a:
decydowała kiedy ma iść spać co będzie na obiad,co ma na siebie włozyć,

Polcia raz szla do samochodu bez butow, ktorych nie chciala zalozyc w domu -gdy biegla przez suche liscie przestraszylam sie nawet, ze jej sie to spodoba mimo ze bylo pierunsko zimno... no ale od tamtej pory zaklada jednak chetnie buty, najwyrazniej zrozumiala, ze jezeli nie zalozy butow zmarzna jej nozki :->

znajomej coreczka 4 lata - jest szczesliwa bardzo bo obciela sobie wlosy: do lysa! co tylko odrosna to scina!

co zlego, by kilkulatek wybieral sobie sam ubrania z szafy :?: Polcia nie lubi pewnych ubranek a inne lubi - czemu mialabym tego nie uszanowac??

itd itd itd.

[ Dodano: 2009-11-28, 20:37 ]
czarna96 napisał/a:
Dzieci od początku uczą się poprzez nasze wskazówki porzez obserwacje i naśladownictwo
no wlasnie nie, nie i jeszcze raz nie!
Tak ma wygladac tez w zyciu doroslym?
Wybieram dla POlci przyszlosc kreatywna, niezależną, z głębokim poczuciem siebie samej w świecie...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-11-28, 21:05   

Manu napisał/a:


co zlego, by kilkulatek wybieral sobie sam ubrania z szafy :?:


Mój Krzysio ma teraz taki etap, że nie chce się w ogóle ubierać? I co mam mu pozwolić biegać nago po domu, a może w ogóle mam nie wychodzić na spacery, bo przecież jak jest zima, to nie wyjdzie w samej pieluszce. :roll:
Więc powoli ubieram i tłumaczę czemu to robię, w końcu i tak się cieszy, że idzie na spacer ;-)
[ Dodano: 2009-11-28, 21:07 ]
Manu napisał/a:


[ Dodano: 2009-11-28, 20:37 ]
czarna96 napisał/a:
Dzieci od początku uczą się poprzez nasze wskazówki porzez obserwacje i naśladownictwo
no wlasnie nie, nie i jeszcze raz nie!
Tak ma wygladac tez w zyciu doroslym?


Właśnie nie ma tak wyglądać :!:
Odwracasz kota ogonem Manu :shock:
Po to teraz ustalamy zasady, uczymy, wskazujemy, pomagamy zrozumieć świat, aby jako dorosłe nasze dzieci mogły być samodzielne i aby mogły oprzeć się na doświadczeniach z dzieciństwa i aby czuły się bezpieczne w otaczającym świecie.

[ Dodano: 2009-11-28, 21:08 ]
czarna w pełni zgadzam się z tym co napisałaś ;-)
_________________

Ostatnio zmieniony przez elenka 2009-11-28, 21:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
orenda 
double mama

Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1601
Skąd: Toruń/Płock
Wysłany: 2009-11-28, 21:09   

Ja akurat mam spokojne dziewczynki, nie musiałam nigdy stosować karnego jeżyka, nawet nie wiem czy umiałabym to zrobić. Generalnie właśnie sobie pomyślałam, że na tyle można się dogadać z Liwią, że rzadko kiedy ponosi jakieś przykre dla niej konsekwencje. Tyle, że ona nie bije dzieci, nie zabiera innym zabawek (inaczej jest z siostrą, tyle, że zanim Zoja się pojawiła, były to jej zabawki, czasem bierze co swoje, ale wtedy staram się tłumaczyć, negocjować w imieniu Zoji).
Generalnie umawiam się z nią tak, że jeśli zrealizujemy plan: śniadania i ubranie się, to będzie bajka, jak nie da rady, to bajki nie włączam. Taki system nam odpowiada. Stawiam jej granice i staram się tłumaczyć i rozmawiać.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-11-28, 21:10   

Manu napisał/a:
Kat... napisał/a:
Nic o antypedagogice nie wiem, chętnie poczytam jak mi wpadnie w ręce

nie trzeba daleko szukac! :-P
WD jest jednak niezawodny... : hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=267173#267173

Manu dziękuję za tego linka! Widziałam wątek ale nie wchodziłam kojarząc nazwę wyłącznie z przedszkolem, do którego mojemu dziecku jeszcze daleko. Poza tym ma już wybrane. Poczytałam tylko troszkę ale już mi głupio na jak wiele rzeczy nie wpadłam, jak bardzo czasem Mu przeszkadzam. Muszę więcej na ten temat poczytać. Już mam kilka podawanych linków w ulubionych żeby nie zgubić. Dzięki :-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2009-11-28, 21:14   

czarna96 napisał/a:
Nie możemy wymagać od dziecka aby samo w pewym wieku oczywiście (mówimy o okresie np pierwszych 4 lat) decydowała kiedy ma iść spać co będzie na obiad,co ma na siebie włozyć,którędy będzie szło w czasie spaceru ( np po ruchliwej ulicy)itp itd przykładów moze być wiele


No, cóż, my jednak pozwalamy młodej decydować o takich rzeczach, czyli chodzi spać, jak sama padnie (czasem o 21.00, czasem o 23.00 ) - nie wyobrażam sobie, że ją zamykamy w pokoju i słuchamy jak ryczy i dobija się do drzwi, az zasnie z płaczu... Tak jak sama nie umiem zasnąć, bo ktoś mi powie - a teraz spij, bo juz pora. Sama wybiera sobie ubrania i buty oraz trasę spaceru. Generalnie z takimi ponadrocznym dzieckiem już jednak sporo mozna osiągnąć rozmową, a nie mówieniem "nie wolno". Oczywiście nie dopuszczając do zagrożenia życia.
Ja nie mówię, że antypedagogika jest idealna, ale ogólne założenia akceptuję. To nie jest zostawienie dziecka samopas, bez kontaktu, bez opieki. To raczej wsłuchiwanie się w niego i szanowanie jego wyborów. A jeśli tych wyborów nie akceptujemy, bo naruszają czyjąś wolnośc, godnośc, czy co tam jeszcze, to mamy przeciez prawo asertywnie wyrazić swoje zdanie. Tak samo jak dziecko ma takie prawo. Ale bez karania. "Karą" jest konsekwencja jakiegoś działania, w ten sposób dziecko/człowiek każdy się uczy, tak jak w przykładzie manu - poszła bez butów - było jej zimno - następnym razem buty włożyła.
I tez nie chcę bronić antypedagogiki do upadłego - wiadomo, że zycie jednak wymusza na nas kompromisy i zmusza do przystosowania się, ale moja sympatia jest po stronie jednostek, które w jakiś sposób z ogólnie pojmowanym "systemem" walczą albo są trochę "out" Nic nie poradze na to, że lubię freaków... :mrgreen:
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-11-28, 21:28   

olgasza napisał/a:
No, cóż, my jednak pozwalamy młodej decydować o takich rzeczach, czyli chodzi spać, jak sama padnie (czasem o 21.00, czasem o 23.00 ) - nie wyobrażam sobie, że ją zamykamy w pokoju i słuchamy jak ryczy i dobija się do drzwi, az zasnie z płaczu..



Ale wcale nie musi tak być że kiedy kładziesz dziecko spać o określonej godzinie to ono reaguje na to histerią.Wiele zależy oczywiście od temperamentu dziecka,dlatego stosowanie określonych metod wychowawczych to kwestie indywidualne.Chociaz ogólne założenia według mnie można wprowadzić w każdym domu :-P .Mój syn od początku jest przyzwyczajany do stałych godzin spania i tak jest do tej pory.Akceptuje to bez krzyków i awantur.I to że idzie spać nie oznacza że zostawiany jest sam sobie w pokoju.Kiedy był młodszy zawsze byłam obok dopóki nie zasnąl.Teraz ma zawsze otwarte drzwi zapaloną lampke nocną, ma przy sobie swoja zabawkę słyszy jak my się krzątamy po domu więc czuje się bezpiecznie. Myślę że ważne jest dla zdrowia dziecka aby godziny snu przypadały na normalne godziny wieczorne.Ponadto ja osobiście potrzebuje tych paru wieczornych godzin tylko dla siebie czy mojego męża.Nie zdzierżyłabym dzieciaka latającego po domu o godzinie 11 w nocy.Ale każdy ma to co lubi ;-)

olgasza napisał/a:
Sama wybiera sobie ubrania i buty oraz trasę spaceru.


No i wspaniale ja nie twierdzę że coś w tym złego. :-) Miałam na myśli bardziej sytuacje kiedy dziecko zimą chce wyjść w bluzce z krótkim rękawem czy spacerować po ruchliwej ulicy,
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-11-28, 21:31   

elenka napisał/a:
Więc powoli ubieram i tłumaczę czemu to robię, w końcu i tak się cieszy, że idzie na spacer ;-)


mojej znajomej syn mial podobnie - mama wiec mu raz powiedziala, ze musza sie ubrac bo ida do sklepu po banany. chlopiec nie chcial wiec zostali w domu - bananow (ktore chlopiec baaardzo lubi i je codziennie) nie bylo kilka dni. Przy kolejnym wyjsciu do sklepu po banany chlopiec sie pozwala ubierac bez najmniejszych protestow (chlopiec rok 1,5 roku)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-11-28, 21:32   

A co do karnego jeżyka u nas ten system przestaje się już sprawdzać. Młody jest coraz starszy i mam wrażenie że ta metoda już niczego nam nie daje,a powoduje tylko duży bunt u Harivenu.U nas jak narazie r stosujemy same rozmowy,dużo mu tłumaczę i mam nadzieję że to wystarczy ;-)
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-11-28, 21:34   

czarna96 napisał/a:


Ale wcale nie musi tak być że kiedy kładziesz dziecko spać o określonej godzinie to ono reaguje na to histerią.


U nas jest tak samo, Krzyś od zawsze zasypiał sam w okolicy godz. 19.00
Czasem sam idzie po misia i chce się położyć, ale częściej my go po prostu kładziemy, gasimy światło i on zasypia. Mam wrażenie, że dobrze i bezpiecznie czuję się właśnie w rutynie, którą ja mu jako rodzic stworzyłam.
A stworzyłam ją też z myślą o sobie aby móc przewidzieć godziny jedzenia/spania i móc spędzić wieczór z mężem, ze znajomymi albo po prostu odpocząć.

A jeśli chodzi o trasy spaceru, to średnio to sobie wyobrażam, taką sytuację, że dziecko dwuletnie samo ją wybiera :shock:
Ale to może faktycznie tylko moje tryańskie oblicze się ujawnia 8-) :mrgreen:

[ Dodano: 2009-11-28, 21:37 ]
Manu napisał/a:
. Przy kolejnym wyjsciu do sklepu po banany chlopiec sie pozwala ubierac bez najmniejszych protestow (chlopiec rok 1,5 roku)


Czyli idąc na każdy codzienny spacer kupowali banany? :mrgreen:
A co ze spacerem w dniu kiedy sklep zamknięty, albo bananów nie będzie?

Dla mnie, to jest stwarzanie sztucznej sytuacji i kłamanie w pewnym sensie.
Wolę mu wytłumaczyć, że trzeba się ubrać aby wyjść, po prostu wyjść na spacer, niekoniecznie przekupywać czymś.
_________________

 
 
dżo 


Pomogła: 142 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5422
Skąd: między polem a łąką
Wysłany: 2009-11-28, 21:39   

Manu napisał/a:
co zlego, by kilkulatek wybieral sobie sam ubrania z szafy

Nie w tym nic złego ale czy taki 4 latek umie ocenić jak ma się ubrać idac na sprecer w mroźną pogodę?
Wychowanie dziecka jest dla mnie bardzo trudną sztuką, nie mam żadnego przygotowania, zdaję się na intuicję ale to chyba jednak za mało. Wolę korzystać z doświadczenia osób specjalizujących sie w tej tematyce. A antypedagogika to trochę takie eksperymentowanie, rzucanie dziecka na głęboką wodę.
Zgadzam się z czarną:
czarna96 napisał/a:
Kiedy pozostawiamy decyzje dziecku dochodzi do odwrócenia ról.Wtedy ono staje się dorosłym
.
Dziecko, które musi o wszystkim decydować jest obciążone odpowiedzialnością, zbyt dużą jak na swój wiek i nie ma poczucia bezpieczeństwa. Tak przynajmniej twierdzą psychologowie.

Ale temat jest bardzo ciekawy i z zainteresowaniem poczytam o waszych doświadczeniach. Jako mam 8 miesięcznego malucha nie wyobrazam sobie jak miałabym teraz stosować zasady antypedagogiki. Przykład choćby z dzisiejszego wieczoru: usypiam Tymona, który juz od dłuższego czasu trze oczy i daje sygnały, że jest zmęczony a mimo to usilnie stara się robić wszystko aby jeszcze nie zasnąć czyli przerzuca się na brzuch, siada, zaczyna raczkować - i co mam mu na to pozwolić i czekać az sam padnie za jakąś przykładowo godzinę?
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-11-28, 21:41   

czarna96 napisał/a:
Miałam na myśli bardziej sytuacje kiedy dziecko zimą chce wyjść w bluzce z krótkim rękawem czy spacerować po ruchliwej ulicy,


dziecko, ktore zrozumie konsekwencje (wychodzimy z zalozenia, ze skoro rozumie konsekwencje kara /nagroda czyli rozeznaje sie w systemie, tak?) nie bedzie chcialo spacerowac tam, gdzie jezdza samochody, ani nie bedzie sie chcialo chorowac i trafic do szpitala z zapaleniem płuc.

Pola chodzi po chodniku bo to miejsce dla pieszych a ulica jest dla samochodów (dzieci uwielbiają porządek rzeczy)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-11-28, 21:42   

dżo napisał/a:
i co mam mu na to pozwolić i czekać az sam padnie za jakąś przykładowo godzinę?

No oczywiście :mrgreen:

A tak na poważnie, to znam dziecko, które chodzi spać kiedy samo chce i to jest albo o 19.00 albo o 24.00 a rodzice nic nie mogą zaplanować ani zrobić, bo przecież wszystko jest dostosowane do jego wyborów :roll:
I żyją sobie w takim bałaganie od dwóch lat już prawie, totalnie wycieńczeni. :-/
_________________

Ostatnio zmieniony przez elenka 2009-11-28, 21:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Manu 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 1128
Skąd: Austria
Wysłany: 2009-11-28, 21:43   

elenka napisał/a:
A co ze spacerem w dniu kiedy sklep zamknięty, albo bananów nie będzie?
kurde, stac nas na kreatywnosc, no nie? - czy tez potrzebujesz w kazdej sytuacji przykladow? :evil:
rany, te banany to przyklad....
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]....hxxp://www.tickerclub.com/]
Nagradzanie jest postmodernistyczną wersją kary.
<object width="88" height="31"><param name="movie" value="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf"><embed src="hxxp://ecosia.org/_images/banner/ecosiaEn88x31.swf" width="88" height="31"></embed></object>
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-11-28, 21:46   

Manu napisał/a:
dziecko, ktore zrozumie konsekwencje (wychodzimy z zalozenia, ze skoro rozumie konsekwencje kara /nagroda czyli rozeznaje sie w systemie, tak?) nie bedzie chcialo spacerowac tam, gdzie jezdza samochody, ani nie bedzie sie chcialo chorowac i trafic do szpitala z zapaleniem płuc.


Tylko że skąd dziecko ma wiedzieć że spacer po ruchliwej ulicy oznacza wypadek czy chodzenie w ubraniu nieadekwatnym do pogody może skończyc się zapaleniem płuc i szpitalem.? Raczej nie pozwoliłabym dwulatkowi aby wyszedł nie ubrany na dwór zimą i złapał jakąś chorobę tylko po to aby nauczył się że tego typu wybory mają takie a nie inne konsekwencje.Ja jestem rodzicem i jestem od tego aby chronić dziecko i w pewnym kwestiach stawiać jasne zakazy nakazy czy jak je tam zwał. ;-)
 
 
elenka 

Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 2710
Skąd: TiDżi
Wysłany: 2009-11-28, 21:48   

Manu napisał/a:
kurde, stac nas na kreatywnosc, no nie? - czy tez potrzebujesz w kazdej sytuacji przykladow? :evil:
rany, te banany to przyklad....


No właśnie o to mi chodzi, że nie potrzeba żadnych bananów, żadnych przykładów.
Ja Krzysia ubieram, tłumaczę i idę na spacer i czeka aż mu przejdzie ten czas buntu ubraniowego.
Nie chcę go przekupywać na przykład bananami, bo wiem, że z samego spaceru on też bardzo się cieszy, a niechęć do ubierania idealnie wpisuje się w czas "wszystkiego na NIE", który teraz mamy. ;-)

[ Dodano: 2009-11-28, 21:49 ]
czarna96 napisał/a:

Tylko że skąd dziecko ma wiedzieć że spacer po ruchliwej ulicy oznacza wypadek czy chodzenie w ubraniu nieadekwatnym do pogody może skończyc się zapaleniem płuc i szpitalem.? Raczej nie pozwoliłabym dwulatkowi aby wyszedł nie ubrany na dwór zimą i złapał jakąś chorobę tylko po to aby nauczył się że tego typu wybory mają takie a nie inne konsekwencje.Ja jestem rodzicem i jestem od tego aby chronić dziecko i w pewnym kwestiach stawiać jasne zakazy nakazy czy jak je tam zwał. ;-)


Otóż to :!:
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,52 sekundy. Zapytań do SQL: 12