wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sprawy wiary i religii.
Autor Wiadomość
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2010-01-01, 23:48   

maryczary, super :) Ja też lubię modlitwę do Anioła Stróża :)

[ Dodano: 2010-01-01, 23:48 ]
Jagienka, zabieracie ją do kościoła?
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Jagienka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 18 Lut 2009
Posty: 993
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-02, 21:26   

YolaW napisał/a:

Jagienka, zabieracie ją do kościoła?

Na początku zawsze chodziliśmy razem, ostatnio zaczęly się wędrówki po Kościele i częste wołanie do piersi połączone z robieniem głośnych scen niezadowolenia, gdy odmawiam. Wczesniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz jest zima i rozpłaszczanie się często połączone z szukaniem miejsca siedzącego stało sie problemem. Przez jakiś czas chodziliśmy więc osobno bez Toszki (gdy ja byłam na Mszy, Mąż w domu z Toszką, następnie zmiana). Ale teraz robimy tak, że Toszkę do Kościoła zabiera Tata, a ja idę na inną Mszę sama. Dzięki temu, Ona ma kontakt z Kościolem i jednocześnie uczy się, że nie wszędzie musi być z mamą.
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2010-01-03, 14:35   

YolaW, ja bym spróbowała jednak pójść do kościoła z nim, na jakąś fajną mszę dla dzieci z gitarami i tańcami - nawet jak całej nie wytrzyma to możecie wyjść.
W ogóle uważam, że taka kościelna atmosfera to ciekawe i budujące przeżycie dla dziecka.
też zamierzam Lilke do kościoła zabrać, niech ma :) to mówiłam ja- ateistka :)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
Jagienka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 18 Lut 2009
Posty: 993
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-03, 16:26   

excelencja napisał/a:
W ogóle uważam, że taka kościelna atmosfera to ciekawe i budujące przeżycie dla dziecka.


Zgadzam się z tym.
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2010-01-03, 20:46   

Jagienka, fajne rozwiązanie znaleźliście :) U nas szukania cyca już na pewno nie będzie :) Dzisiaj w kościele była dziewczynka może 4 lata, chodziła cały czas po kosciele, w kółko dosłownie, ale blisko rodziców, oni spokojnie siedzieli a dziewczynka była spokojna - tak to ja bym mogła :)
excelencja napisał/a:
W ogóle uważam, że taka kościelna atmosfera to ciekawe i budujące przeżycie dla dziecka.

excelencja, co racja to racja :) No i teraz jest stajenka, u nas ogromna i te wszystkie zwierzęta :)
excelencja napisał/a:
też zamierzam Lilke do kościoła zabrać, niech ma to mówiłam ja- ateistka

haha no niech ma :)
excelencja napisał/a:
na jakąś fajną mszę dla dzieci z gitarami i tańcami

no gitar i tańców to u nas nie ma, ale msza dla dzieci jest przyjazna dzieciom, także spróbujemy :)
PS. Dlaczego kolędy się tak wooolno śpiewa i to nawet te skoczne i radosne - ja wymiękam jak to tak smucą...
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2010-01-04, 00:34   

macie normalnie zwierzęta z sercami w stajence? takie żywe :) ?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2010-01-04, 00:54   

excelencja napisał/a:
macie normalnie zwierzęta z sercami w stajence? takie żywe ?

ej no bez jaj! :-P
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-01-04, 14:00   

Na takiej mszy dla dzieci Olaf pewnie reagowałby zupełnie inaczej (niż sie obawiasz) - jak zobaczy, ze dzieci stoją blisko ołtarza i rozmawiają z księdzem (tak jest u nas - od bardzo niedawna i niestety tylko raz w miesiącu) pewnie chciałby być blisko nich. Wczoraj właśnie taka dziewczynka - może trochę starsza ciągnęła mamę pod stajenkę gdzie ksiądz rozmaiwał z dziećmi. Za rok - dwa to będzie dla niego całkiem naturalne.
Co do książek - naszą pierwszą była kupiona w takiej księgarni diecezjalnej książeczka "Zaśnij kochanie" z płytą z "kołysankami" z muzyki klasycznej. Płyta sobie leciała, a ja czytałam Danielowi bardzo fajne teksty m.in. "Modlitwę indiańską" (badajże): "Boże pobłogosław wszystkim których kocham. Pobłogosław wszystkim, którzy mnie kochają. Pobłogasław tym, którzy kochają tych, których ja kocham i tych, którzy kochają tych, którzy mnie kochają". Daniel naprawdę był wtedy niewiele starszy i wydawało mi się, że wcale niekoniecznie to rozumie, a kiedyś zobaczyłam, jak sam sobie tę książeczkę oglądał i mówił tę modlitwę. Książeczka kończyła się modlitwą "Ojcze nasz" i kiedyś jak ksiądz przyszedł z kolędą to Daniel ku mojemu zaskoczeniu (oraz księdza) ją wyrecytował. Generalnie to wcale nie był jakiś modlitewnik, to raczej były takie teksty w stylu: Kończy się dzień, pewnie dużo się dziś bawiłeś, teraz jesteś zmęczony i leżysz w łóżeczku.
O hxxp://www.bajarka.pl/prod_13402_Zasnij_kochanie_ksiazka_z_plyta_cd.html]TAKA
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2010-01-04, 19:41   

kofi, wielkie dzięki :)

[ Dodano: 2010-01-04, 19:42 ]
A modlitwa piękna :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2010-01-04, 23:23   

A ja uwazam, że dziecko kilkuletnie nawet jest za male, żeby je wdrażać do jakiejkolwiek religii. Wybierze sobie swiatopogląd, jak będzie wystarczająco świadomy.
 
 
mossi 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2010
Skąd: Sari/Wro
Wysłany: 2010-01-05, 00:03   

YolaW napisał/a:
Do kościoła na razie go nie zabieramy, bo jest za mały i wg. mnie tylko by się nudził, latał po kościele i nikt by nic nie miał z całej wyprawy. Jednocześnie myślę, że w pewne sprawy możnaby go powoli wprowadzać
w Stanisławie są msze dla dzieci chyba na 11. Jest dużo matek z wózkami, dzieci małych i dużych, bardzo fajna jest ta msza. Myśle, że Olaf mógłby od takiej mszy zacząć :-)
_________________
Ja chcę dobrze ale nie udaje mi się to jak Kaliszowi dieta
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2010-01-05, 00:14   

mossi, właśnie do Stanisława chodzę :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2010-01-05, 11:05   

Tobayashi napisał/a:
A ja uwazam, że dziecko kilkuletnie nawet jest za male, żeby je wdrażać do jakiejkolwiek religii. Wybierze sobie swiatopogląd, jak będzie wystarczająco świadomy.
kurdę, w sumie zgadzam się z Tobą, ale to dlatego iż sama wybrałam drogę bez religii, gdyż wolę rozumować swoją a nie czyjąś głową i nie lubię się podporządkowywać.
Niemniej jeśli należała bym do jakiejś religii i była bym praktykująca to wyobrażam sobie, że na pewno chciała bym dzieci od urodzenia wdrażać w tą religię, skoro uważała bym,że wszystko co ona niesie jest dobre dla mojego dziecka...
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2010-01-05, 11:15   

Tobayashi, to jest niemożliwe, nawet jeżeli rodzice są niewierzący to zawsze "jakiś" światopogląd dziecku jest przekazywany i "jakiś" system wartości.

[ Dodano: 2010-01-05, 11:24 ]
kurdę, w sumie zgadzam się z Tobą, ale to dlatego iż sama wybrałam drogę bez religii, gdyż wolę rozumować swoją a nie czyjąś głową i nie lubię się podporządkowywać.
a.[/quote]
ań czy to znaczy, że ludzie wyznający jakąkolwiek religię nie myślą samodzielnie i są zależni ?
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2010-01-05, 11:35   

mandy_bu, patrząc np. na religię katolicką- jest masa dogmatów w które trzeba wierzyć, są ludzie którzy religią kierują i ustalają co jest dobre a co złe itd.

trochę tu uogólniłam ;) temat rzeka...
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2010-01-05, 11:45   

, no własnie myślę, że to temat rzeka i to dość głęboka, dlatego proszę nie spłycajmy tego. Każda wiara ma swój system wartości, podobnie jak każdy człowiek (przynajmniej normalny) wie co jest dobre a co złe. Natomiast życie to nie bajka i świat nie jest czarno biały, tylko kolorowy - na cale szczęście. Każda wiara też o tym mówi i nawet katolicka, istnieje coś takiego jak dylematy moralne z którymi każdy z nas niezależnie od wiary, czy niewiary się zmaga. jeśli natomiast ktoś sądzi, że sam ustala reguły gry, to albo naprawdę jest mało świadomy, albo jest psychopatą . Istnieje mnóstwo zależności społecznych (również i tych moralnych), którym na co dzień podporządkowujemy się i z reguły robimy to mało świadomie.
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-01-05, 12:07   

mandy_bu napisał/a:
Tobayashi, to jest niemożliwe, nawet jeżeli rodzice są niewierzący to zawsze "jakiś" światopogląd dziecku jest przekazywany i "jakiś" system wartości.

No właśnie, też tak myślę.
Wychowywanie dziecka poza religią, kiedy sami jesteśmy z jakąś religią związani wydaje mi się trochę nienaturalne. Bo co np. ze świętami - my mamy, ono nie?
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2010-01-05, 12:53   

mandy_bu napisał/a:
jeśli natomiast ktoś sądzi, że sam ustala reguły gry, to albo naprawdę jest mało świadomy, albo jest psychopatą
o jakie ustalanie reguł chodzi?

generalnie chodziło mi o to, ze jeśli od dziecka jest się w konkretnej religii to od początku ma się narzucony sposób patrzenia na sprawy wiary, ma się skonkretyzowany obraz Boga i sposobu kontaktu z Nim, wszystko jest niejako powiedziane i określone. Ja natomiast wierzę, ze Bóg swój obraz umieścił w sercu każdego człowieka i każdy człowiek powinien zacząć szukać Boga od swojego środka a nie na zewnątrz.
Krishnamurti powiedział kiedyś, ze jak pokażesz dziecku ptaka i powiesz mu,że to jest ptak to ono już nigdy nie zobaczy go takim jakim jest naprawdę. To jest w wielkim skrócie moje zdanie o religiach, przy czym jest to mojej zdanie osobiste i pasuje ono mojej osobie. Uznaję to za bardzo pożyteczne na mojej drodze życia i uważam też, że co dla jednego jest dobre na jego drodze nie jest dobre dla drugiego :)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2010-01-05, 15:30   

mandy_bu napisał/a:
ań czy to znaczy, że ludzie wyznający jakąkolwiek religię nie myślą samodzielnie i są zależni ?


no wiesz... w kwestii wiary TAK.
tak samo jak żyjąc w jakimś państwie jesteśmy zależni od praw w nim panujących.
tylko, że religię sobie sami wybieramy.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2010-01-05, 16:48   

, no to mój wielki skrót myślowy :-> :-) , ale nie bierz go do siebie proszę.
No niestety nie mam czasu, żeby usiąść i to wszystko co kłębi się w mojej głowie napisać. dawaj telefon zadzwonię i wyjaśnię ;-) .
Natomiast ten cytat mnie akurat nie przekonuje, no tak to już jest w kwestiach wiary... Nie ma sensu o tym dyskutować, bo nie ma lepszej czy gorszej wiary, religii. Ja akurat uważam, że dziecko Boga "widzi" i rozumie od samego początku, wszystko jest tylko kwestią wieku w jaki sposób go odbiera. Nota bene myślę, że na postrzeganie Boga duży wpływ ma relacja z rodzicami, z ojcem (no i nie ja to wymyśliłam :-) ).
excelencja, myślę, że to co napisałaś to dla mnie zbyt duże uproszczenie. Dorosły człowiek nie zależnie od wyznania SAM musi odpowiedzieć sobie na pewne pytania i ułożyć DOROSŁE odpowiedzi. Na tym chyba też polega poważne podejście do jakiejkolwiek wiary.
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2010-01-05, 22:43   

Moje zdanie jest takie, że jeśli wierzę w Boga to przekazuję to mojemu dziecku, przecież dziecko nie żyje w próżni tylko w naszej rodzinie, uważam za bezsens chowanie przed dzieckiem swojej wiary tylko dlatego, że to "wkładanie go w ramy i uczenie zależności i niesamodzielnego myślenia". Poza tym to, że teraz wyrasta w wierze katolickiej nie znaczy, że w przyszłości nie może wybrać. Wiara, Bóg, zwyczaje z tym związane moim zdaniem dają poczucie bezpieczeństwa, przynależności do jakiejś grupy (to moje osobiste zdanie). Tak samo w swojej tradycji wychowują swoje dzieci Buddyści, Ewangelicy i wszyscy inni wierzący (oraz niewierzący) ludzie:
mandy_bu napisał/a:
nawet jeżeli rodzice są niewierzący to zawsze "jakiś" światopogląd dziecku jest przekazywany i "jakiś" system wartości.

No właśnie. Przecież wegetarianizm to też narzucenie dziecku jakiejś drogi - naszej drogi, bo przecież dziecko jej nie wybrało; ograniczanie go. Równie dobrze możnaby powiedzieć, że powinniśmy dać dzieku mięso razem w wszyskiem innym co je i niech wybiera. Jeśli mu zasmakuje to jego wybór...Ja to tak widzę...

Poza tym podoba mi się, gdy wierzący ludzie angażują swoje dzieci w obrządki wiary, którą wyznają. I moim zdaniem to co napisałaś :
ań napisał/a:
wolę rozumować swoją a nie czyjąś głową i nie lubię się podporządkowywać.

nie ma nic wspólnego z wiarą... Ja nie czuję się podporządkowana, wręcz przeciwnie - wolna. Religia wiele spraw mi ułatwia i upraszcza, choć nie jestem specjalnie ortodoksyjna, a długo nie byłam praktykująca. Nie powiem też, że wszystko mi zawsze pasuje i odpowiada, ale jak to w życiu nie zawsze jest sielanka :)
ań napisał/a:
Ja natomiast wierzę, ze Bóg swój obraz umieścił w sercu każdego człowieka i każdy człowiek powinien zacząć szukać Boga od swojego środka a nie na zewnątrz.

Niby tak, ale to chyba trochę jak z językiem. Każdy może jako dziecko nauczyć się języka i to niejednego, ale zamknij dziecko w szafie i nie nauczy się mówić..coś trzeba pokazać, sam potencjał nie wystarczy...No i pokazanie dzieku Boga nie oznacza, że ono nie będzie miało go już w sercu czy odbierało nie tak jak trzeba.
To delikatny temat, mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, czasami trudno powiedziueć co się ma na mysli. Także peace 8-)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2010-01-06, 12:15   

YolaW, pięknie to napisałaś :*
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-06, 12:26   

i z wyczuciem
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2010-01-06, 12:27   

YolaW napisał/a:
Niby tak, ale to chyba trochę jak z językiem. Każdy może jako dziecko nauczyć się języka i to niejednego, ale zamknij dziecko w szafie i nie nauczy się mówić..coś trzeba pokazać, sam potencjał nie wystarczy...No i pokazanie dzieku Boga nie oznacza, że ono nie będzie miało go już w sercu czy odbierało nie tak jak trzeba.
no właśnie ja uważam inaczej. Nie wiem na jakiej podstawie miała bym twierdzić,ze człowiek obok mnie wie więcej o Bogu skoro oboje nas stworzył tak samo i taki sam obraz swój zapisał w naszych sercach i taką samą zdolność komunikacji z Nim dał każdemu z nas.

YolaW napisał/a:
To delikatny temat, mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, czasami trudno powiedziueć co się ma na mysli. Także peace
zgadzam się. Ale fajnie pogadać, mam nadzieję, ze rozmowa się rozwinie i że nikt niczego nie będzie brał do siebie :)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-01-06, 13:40   

Mnie sie podoba to co Yola napisala i w wiekszosci odzwierciedla to moje myslenie na ten temat, choc jak juz wczesniej pisalam, ja raczej z tych niepraktykujacych, ale nie mam nic przeciwko temu, zeby np. inni czlonkowie rodziny wdrazali je w "obrzadki" chocby poprzez chodzenie z dziewczynami do kosciola.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,53 sekundy. Zapytań do SQL: 13