ale się ubawiłam |
Autor |
Wiadomość |
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2007-07-11, 18:43 ale się ubawiłam
|
|
|
Autentyczny dialog pomiędzy mną, a facetem, którego dopiero co poznałam kiedy miał on miejsce:
On częstuje wszystkich cukierkami galaretka w czekoladzie.
Ja: Nie, dziękuję. Nie jem galaretki.
On: Dlaczego.
Ja: Bo jest w niej żelatyna, a ja jestem wegetarianką.
On (z poważną miną i całkiem serio): Współczuję Ci.
|
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
gosiabebe
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1494
|
Wysłany: 2007-07-11, 19:13
|
|
|
hihihi mi tez juz kilka osób współczuło |
|
|
|
|
agaw-d
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1005 Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
|
Wysłany: 2007-07-11, 19:16
|
|
|
|
_________________ hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377
hxxp://www.alterna-tickers.com]
|
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2007-07-11, 19:34
|
|
|
|
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
bojster
Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2847 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2007-07-11, 19:35 Re: ale się ubawiłam
|
|
|
YolaW napisał/a: | On częstuje wszystkich cukierkami galaretka w czekoladzie.
Ja: Nie, dziękuję. Nie jem galaretki.
On: Dlaczego.
Ja: Bo jest w niej żelatyna, a ja jestem wegetarianką.
On (z poważną miną i całkiem serio): Współczuję Ci. |
Jeśli to są „kupne” cukierki, to na 95% są z pektyną. Chyba że sprawdzałaś skład.
[edit/OT]
PS. ań, widzę, że imageshack Ci zdjęcie zablokował. To dobrze świadczy o naszym forum, duży ruch znaczy się jest. Podeślij zdjęcie, to Ci wrzucę na serwer i dam link cobyś sobie wstawiła. |
_________________ <img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400"> |
|
|
|
|
hans
jestem słowianinem
Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-07-11, 20:13
|
|
|
bojster napisał/a: | Jeśli to są „kupne” cukierki |
jeśli są "kupne" to strach pomyśleć z czego |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
bojster
Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2847 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2007-07-11, 20:14
|
|
|
hans napisał/a: | bojster napisał/a: | Jeśli to są „kupne” cukierki |
jeśli są "kupne" to strach pomyśleć z czego |
Pewnie ze sklepu... |
_________________ <img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400"> |
|
|
|
|
hans
jestem słowianinem
Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-07-11, 20:19
|
|
|
bojster napisał/a: | hans napisał/a:
bojster napisał/a:
Jeśli to są „kupne” cukierki
jeśli są "kupne" to strach pomyśleć z czego
Pewnie ze sklepu... |
no jeśli to się teraz tak nazywa... |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-07-11, 21:19
|
|
|
bojster napisał/a: | to na 95% są z pektyną |
no właśnie, ja się często dziwię jak czytam skład czegoś co na 100 % wydaje sie być z żelatyny - a tu pektyna albo agar. Ale czy to jest reguła? Czy jakoś taniej im wychodzi czy co? |
_________________
|
|
|
|
|
Ewa [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-07-11, 22:14
|
|
|
frjals napisał/a: | Czy jakoś taniej im wychodzi czy co? |
Spotkałam się kiedyś z wyjaśnieniem, że na żelatynie trzeba by słodycze trzymać w lodówce i miałyby krótszy termin ważności. Mało opłacalne, więc lepiej na agarze. |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2007-07-12, 00:19
|
|
|
bojster napisał/a: | Jeśli to są „kupne” cukierki, to na 95% są z pektyną. Chyba że sprawdzałaś skład. |
może i były z pektyną, ale nie chciałam tak przy wszyskich odpakowywac cukierka z papierka i wczytywać się w te małe literki, a nie byłam pewna czy akurat te są bezpieczne także wolałam uznać je za conajmniej podejrzane. |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-07-12, 07:07
|
|
|
U mnie w pracy tez wszyscy zawsze sie dziwia, ze nie chce sie poczestowac np. zelkami i juz mi sie czasem nudzi tlumaczyc im o tej zelatynie, bo przecietnemu zjadaczowi miesa i tak wszystko jest obojetne. |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2007-07-12, 07:53
|
|
|
Mi się kiedyś zdarzyło w pracy jak nie zjadłam cista z galaretką, którym częstowała koleżanka z okazji urodzin, że wszyscy się na mnie popatrzyli z politowaniem i tylko jeden komentarz:
"Jak nam Ciebie szkoda, dziewczyno po co się tak zwierzętami zadręczać"
Nie miałam ochoty im nic więcej tłumaczyć, zresztą ja raczej nigdy nic nie tłumaczę, nie mam w zwyczaju pouczania itd. No ewentualnie jak mnie ktoś sprowokuje, to mówię wtedy cytat zapożyczony od Gandhiego, że ja nie mam w zwyczaju jadania moich przyjaciół |
_________________
|
|
|
|
|
bojster
Pomógł: 66 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 2847 Skąd: Neverwhere
|
Wysłany: 2007-07-12, 08:09
|
|
|
elenka napisał/a: | mówię wtedy cytat zapożyczony od Gandhiego, że ja nie mam w zwyczaju jadania moich przyjaciół |
Nie chodzi przypadkiem o to, co powiedział G.B. Shaw:
„Zwierzęta są moimi przyjaciółmi... a ja nie jadam przyjaciół”?
Gandhi o zwierzętach powiedział:
„Wielkość narodu i jego postęp moralny można poznać po tym, jak obchodzi się on ze swymi zwierzętami”
Innych sobie nie przypominam ani nie znalazłem. |
_________________ <img alt="suwaczek" height="60" width="400" src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-6666.png">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-46027.png" border="0" height="60" width="400"> |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2007-07-12, 08:23
|
|
|
Dzięki bojster za poprawienie mnie. Faktycznie się pomyliłam |
_________________
|
|
|
|
|
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2007-07-12, 09:01
|
|
|
Mi tez nie chodzilo o tlumaczenie=pouczanie, tylko o to, ze nie chce mi sie im tlumaczyc, dlaczego nie jem zelatyny. Generalnie nie przepadam za wegetarianami nawracaczami i na pewno sie do nich nie zaliczam. Wyznaje zasade: "my body my choice" i skoro ja nie lubie jak mi sie ktos wpieprza w moje "poglady" zywieniowe, to ja tez sie nie wpieprzam w czyjes . |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2007-07-12, 09:35
|
|
|
Christa napisał/a: | Mi tez nie chodzilo o tlumaczenie=pouczanie, tylko o to, ze nie chce mi sie im tlumaczyc, dlaczego nie jem zelatyny. Generalnie nie przepadam za wegetarianami nawracaczami i na pewno sie do nich nie zaliczam. Wyznaje zasade: "my body my choice" i skoro ja nie lubie jak mi sie ktos wpieprza w moje "poglady" zywieniowe, to ja tez sie nie wpieprzam w czyjes . |
Dokładnie!!!! |
_________________
|
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2007-07-12, 11:04
|
|
|
Cytat: | Christa napisał/a:
Mi tez nie chodzilo o tlumaczenie=pouczanie, tylko o to, ze nie chce mi sie im tlumaczyc, dlaczego nie jem zelatyny. Generalnie nie przepadam za wegetarianami nawracaczami i na pewno sie do nich nie zaliczam. Wyznaje zasade: "my body my choice" i skoro ja nie lubie jak mi sie ktos wpieprza w moje "poglady" zywieniowe, to ja tez sie nie wpieprzam w czyjes .
Dokładnie!!!! |
dokładnie i dlatego nie skomentowałam tego ani nie tłumaczyłam nic więcej |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
Izzi
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2602
|
Wysłany: 2007-07-12, 11:20
|
|
|
YolaW napisał/a: | On (z poważną miną i całkiem serio): Współczuję Ci. | A ja współczuję jemu
elenka napisał/a: | Gandhiego | Jeśli o Gandhim to polecam moim zdaniem dobrą książkę Etyka Gandhiego autor to Ija Lazari-Pawłowska |
_________________ <img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />
<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;) |
|
|
|
|
Cytrynka
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 962 Skąd: Olympia, USA
|
Wysłany: 2007-07-27, 03:23
|
|
|
Mnie także niektórzy współczuli (jak bylam w PL). Niektórzy za to mnie podziwiaja. Pewnie Was tez. |
|
|
|
|
biechna
Pomogła: 65 razy Dołączyła: 09 Cze 2007 Posty: 4587
|
Wysłany: 2007-07-31, 15:48
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez biechna 2010-05-25, 19:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
hans
jestem słowianinem
Pomógł: 13 razy Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 1018 Skąd: śmiesznogród
|
Wysłany: 2007-07-31, 16:31
|
|
|
Rozumiemy, rozumiemy...za bardzo się tym przejmujesz, nie pozwól na to by opinie innych rzutowały na Twoje myślenie o sobie i Twoich życiowych wyborach...
Jeśli takie teksty, czy zachowania Cię ruszają, to coś z tą Twoją niezależnością jest nie teges i oni widząc to, działają dokładnie w taki sposób aby Cię zaniepokoić...to nie jest złośliwość, oni po prostu chcą mieć Cię z powrotem...taką jak dawniej, taka jak wszyscy...normalną |
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
biechna
Gość
|
Wysłany: 2007-07-31, 18:23
|
|
|
hihi no bez przesady, na nic nie rzutują :-D są jednakoż niezwykle męczące ;-) |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2007-09-03, 22:10
|
|
|
Kiedyś pojechałam w zastępstwie kogoś na "występy" z zespołem obrzędowym mojej babci.Średnia wieku 60 lat. Panie dowiedziały się ,że nie jem mięsa, nie jem ryb- czyli nic nie jem i zaczęło się lamentowanie jaka to jestem nierozsądna,że kości mi sie połamią no i że nigdy nie będę mieć dzieci na koniec oddawały mi swoje surówki |
|
|
|
|
Capricorn
2radical4u
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 6526
|
Wysłany: 2007-09-03, 22:16
|
|
|
o, a ja miałam kiedyś tak:
W pracy, tuż po wakacjach. Moja dyrektorka mówi do mnie: "Pani Beatko, byliśmy z X, Y, Z w Grecji na wakacjach, i bez przerwy o pani rozmawialiśmy!"
Ja: "yyyyyyyyy"
ona: "do każdego posiłku było tyle sałaty, surowych i pieczonych warzyw, owoców, sera... I przy każdym posiłku któreś z nas mówiło: Powinna tu być pani Beata " |
_________________ this is the strangest life I've ever had...
Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę. |
|
|
|
|
|