Problem z dietą w przedszkolu |
Autor |
Wiadomość |
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2010-10-31, 21:16
|
|
|
alcia napisał/a: | I tyle do Ciebie. |
dodam jeszcze, że każdy rodzic ma konstytucyjne prawo wychować swoje dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. I finito. |
|
|
|
|
Prosiaque
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 02 Sty 2010 Posty: 196 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-08-12, 21:46
|
|
|
Drodzy i szanowni ,
jak to sobie wszytsko poczytałam, to mi słabo. młody dostał sie do placówki publicznej, tam mam mu donosic jedzenie, zwłaszcza danie obiadowe. zupy robią na kościach ( masakra jakaś...) więc przed mną 2 czy 3 lata taszczenia z nadzieją że żywienie wege wypali. musze ponoć zostawiać dla sanepidu drugą próbkę każdej potrawy.
jeszcze tylko zastrzec że nie zycze sobie księdza w poblizu dziecka i jakoś ro będzie. Wegetarianin czy inny świr zawsze musi mieć pod górkę |
_________________ <img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/GqNIp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-08-12, 22:37
|
|
|
Prosiaque napisał/a: | musze ponoć zostawiać dla sanepidu drugą próbkę każdej potrawy. |
To widać któraś z pań będzie miała darmowe wege obiady. Czegoż to ludzie nie wymyślą? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
jazgottt
jazgottt
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 26 Wrz 2011 Posty: 268 Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
|
Wysłany: 2012-08-12, 22:46
|
|
|
jagodzianka napisał/a: | Prosiaque napisał/a: | musze ponoć zostawiać dla sanepidu drugą próbkę każdej potrawy. |
To widać któraś z pań będzie miała darmowe wege obiady. Czegoż to ludzie nie wymyślą? |
Euridice robiła nie tak dawno temu taki wykład-pogadankę, nie wiem, jak to wydarzenie nazwać. Mówiła wtedy, że też będzie nosić obiady razem z tą próbką do przedszkola i że zna realia działania przedszkoli od kuchni i to normalne, tzn. to nie panie w przedszkolu wymyślają. Mogłoby chyba być tak, że sobie same tę próbkę naszykują jednak, chyba. |
|
|
|
|
eMka
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 20 Paź 2009 Posty: 1408
|
Wysłany: 2012-08-13, 10:23
|
|
|
a ja myślę, że to nie żadne przepisy tego wymagają, tylko czyjeś widzimisię. Lu chodzi do przedszkola publicznego- jedzenie ma oddzielne- zupę i drugie danie robię jej ja i nikt żadnych próbek dla sanepidu nie żąda. A przecież przepisy są wszędzie takie same. |
|
|
|
|
fylwia
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 09 Cze 2010 Posty: 318 Skąd: Windsor
|
Wysłany: 2012-08-13, 10:23
|
|
|
Ja chciałabym wysłać Tymka na przedpołudnia do przedszkola, ale jest problem z jedzeniem. Jest opcja wegetariańska, ale to mnie zupełnie nie satysfakcjonuje, a wegańska nie wchodzi w grę, bo oni zapewniają posiłki a donosić własnych nie można. Jedyne co mogę robić to wymyślać mu jakieś alergie . Albo odpuścić i pozwolić go faszerować serem i innymi takimi... Oprócz tego masa cukru w tym wszystkim...
Strasznie jestem rozczarowana... |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Przepraszam za brak polskich znakow, wiekszosc postow pisze z telefonu. |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-08-13, 10:33
|
|
|
jagodzianka napisał/a: | To widać któraś z pań będzie miała darmowe wege obiady |
na pewno naje się łyżką zupy i próbką kotlecika wegan
Przepisy wszędzie są takie same. Niektórzy po prostu je nad interpretują. Co za problem przynosić próbki? Pewnie po tygodniu i tak im się znudzi i zasugerują, żeby sprawę pominąć. |
|
|
|
|
feminka
mama Julianka
Dołączyła: 04 Wrz 2007 Posty: 175 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-08-13, 13:28
|
|
|
Rodzice JUlka kolegi mówili mi, że odmówiono im przyjęcia dziecka do kilku publicznych przedszkoli w Szczecinie. A dziecko nie jest wegetarianinem tylko jest dzieckiem na diecie bezglutenowej
Ja do publicznych nawet nie próbowalam. Znalazłam prywatne, w którym pani dyrektor poprosiła mnie o kartkę z wyszczególnionymi produktami, których moje dziecko nie je i z moimi propozycjami zamienników tych składników. Można? Można.
W wielu publicznych placówkach robi się wielki problem z małej rzeczy. Byle tylko rodzicom, którzy nie pasują do głównego nurtu życie utrudnić. |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
['] Marianek. 12 tc |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-13, 14:14
|
|
|
feminka: i przedszkola mogły odmówić bo celiaklia wymaga warunków szczególnych (w przedszkolach dietowych jest odrębna kuchnia, stawka żywieniowa wyższa, często własny wypiek pieczywa/ciast a mąki i inne używane produkty z odpowiednim oznakowaniem zwłaszcza dla dzieci bezglutenowych). Niestety alergików (o różnym podłożu) przybywa a placówek takich jak na lekarstwo
Co do pozostałych przedszkoli (zwłaszcza państwowych) to dobra wola dyrektorki, intendentki i pozostałych pracowników. W I przedszkolu mojego dziecka nawet zapytano czy chce oddzielne garnki przynieść, oliwę... (były tam już dzieci wege więc nie byliśmy tacy straszni a i personel oswojony w tematyce, co nie znaczy, że zwłaszcza na słodkie potrawy dzieć się nie załapał).
Etap przedszkolny już daleko za nami i pewnie optymistycznie brzmieć nie będę ale w szkole sytuacja nie wygląda lepiej. |
|
|
|
|
feminka
mama Julianka
Dołączyła: 04 Wrz 2007 Posty: 175 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-08-13, 15:12
|
|
|
O szkole to nawet póki co boję się myśleć Bo już się chyba na prywatną nie zdecydujemy... |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
['] Marianek. 12 tc |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-08-13, 15:31
|
|
|
bronka napisał/a: | jagodzianka napisał/a:
To widać któraś z pań będzie miała darmowe wege obiady
na pewno naje się łyżką zupy i próbką kotlecika wegan |
Haha racja, nie wiem czemu zrozumiałam, że trzeba całe porcje przynosić.
feminka napisał/a: | szkole to nawet póki co boję się myśleć Bo już się chyba na prywatną nie zdecydujemy.. |
A czemu? W szkole chyba nie ma obowiązkowych obiadów? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
mimish
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1080 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2012-08-13, 15:45
|
|
|
W Belgii tez nie wyglada to lepiej. Moja M. idzie do panstwowego przedszkola od wrzesnia, musze odbierac ja od 12 (inne dzieci zostaja do 15) zeby mogla zjesc wege posilek ze mna. Szkola nie chce donoszonych obiadow i termosow, akceptuja tylko kanapki. Obiad serwowany w szkole to mieso codziennie, raz w tygodniu ryba a raz w miesiacu dzien wege (najczesciej makaron bialy z pomidorowym sosem...) |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
Prosiaque
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 02 Sty 2010 Posty: 196 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-08-13, 18:01
|
|
|
mimish, co za masakra...myslałam że poza naszym ciemnym krajem jest lepiej... swoją drogą ta planeta sie wykończy hodując tylu zaciekłych mięsożerców od kołyski. jak wcześniej potrzebowałam z róznych przyczyn podpierać się tu i tam kupnymi obiadkami to okazało się, że dań wege dla dzieci w słoiczkach, tzn dla dzieci starszych niz 6m, jest tyle co kot napłakał wyjąwszy deserki...
[ Dodano: 2012-08-13, 19:18 ]
fylwia, wymyślam młodemu "alergie". swoją drogą mój syn nie je w ogóle białego sera, nawet jak troszkę zaproponuję, może dziecko ma jakąś mądrość w sobie i nie będzie jadło dziadostwa... z drugiej strony zgniłym kompromisem z mojej strony będzie akurat przymknięcie oczu na dziwne dania jarskie byleby mięcha nie jadł.
W przedszkolu. gdzie idziemy, nie daje się dzieciom słodyczy. piją wodę.
a w prywatnym klubie malucha widziałam na stronie www wstrząsające foto, gdzie tłumek 2-3 latków jadł kolektywnie PO PĄCZKU W TŁUSTY CZWARTEK. |
_________________ <img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/GqNIp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-13, 20:00
|
|
|
Prosiaque: mimo wszystko namawiam do wnikliwości bo spotkałam i takie placówki gdzie w daniach wegetariańskich np. kasza, buraczki na ciepło była słonina, smalec bo... bo dzieci tak lubią (zapewne do wszystkiego można dorobić teorię). Jeździłam z termosami, gotując wg jadłospisu bo inaczej dzieci chciały to, co moje dziecko miało i znów pojawiał się problem. Długo tak nie wytrzymałam.
W szkole rozwiązujemy kwestie inaczej (we własnym zakresie i przerwa na obiad w domu). Nie mam kanapkowego dziecka, plecaki ciężkie więc termosu z posiłkiem nie dawałam a na suchym po tygodniu czy dwóch by miała dość. |
|
|
|
|
Prosiaque
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 02 Sty 2010 Posty: 196 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-08-13, 20:07
|
|
|
Agnieszka, będę mu szykować obiady. dopytam szczegółów. dziękuję Ci za wskazówki, co do gotowania podobnych rzeczy jak u innych... |
_________________ <img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/GqNIp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2012-08-13, 20:24
|
|
|
Bym zostawiła i początkowe Twoje własne jeśli przedszkole nie zaznacza inaczej. Proponuj zakup zamienników (nawet gotowców i zobacz co oni na to...). Niezależnie można monitować wydział edukacji, wydział zdrowia danej gminy czy są placówki specjalistyczne, honorujące diety, w planach otwarcie.... Warto grupowo jak jest taka możliwość. |
|
|
|
|
Figa
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 186 Skąd: Londres
|
Wysłany: 2012-08-13, 23:15
|
|
|
fylwia, to faktycznie rozczarowanie. czy to jedyne przedszkole, do ktorego Tymek moglby pojsc? Moze popytaj, w innych moze jest inaczej?
ja osobiscie tez sie martwie o to zywienie, i to ogromnie, bo jestesmy vegan na maksa (jak to mnie niedawno przedstawiala kolezanka na placu zabaw) i nie przymkne oczu na nabial ani na jajeczka ani na zupke warzywna na kostce rosolowej o smaku chicken. w szkolach juz jest lepiej, bo te obiady na miejscu i tak sa ledwo zjadalne, wiec to normalne, ze wiekszosc dzieci przynosi wlasne (kanapki i czipsy).
moja znajoma ostatnio donosi jedzenie dla swojej coreczki, nie wege, tylko malej nie smakuje przedszkolne i nic nie chce tam jesc. jakos panie same zaproponowaly i jest ok.
tak mysle, ze jak w mojej dzielnicy to sie uda to moze i u was fajne miejsce z ok personelem sie znajdzie
a odnosnie wymagania debilnych zaswiadczen, to jeszcze w polsce dyrektorka przedszkola zarzadala ode mnie w niejasnym celu zaswiadczenia, ze jestem "samotna matka". autentycznie sie usmialam, bo kto mi mialby takowe wystawic, babcia? sasiadka? (zalozywszy, ze zgodzilabym sie je przyniesc). potem chciala zobaczyc odpis rozprawy alimentacyjnej, tlumaczac to wszystko tym, ze tutaj jak w rodzinie i przedszkole jest czescia zycia itd. stara panna cholera jasna, seriale by sobie wlaczyla. |
_________________ It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in. |
|
|
|
|
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-08-14, 09:10
|
|
|
Figa napisał/a: |
a odnosnie wymagania debilnych zaswiadczen, to jeszcze w polsce dyrektorka przedszkola zarzadala ode mnie w niejasnym celu zaswiadczenia, ze jestem "samotna matka". autentycznie sie usmialam, bo kto mi mialby takowe wystawic, babcia? sasiadka? (zalozywszy, ze zgodzilabym sie je przyniesc). potem chciala zobaczyc odpis rozprawy alimentacyjnej, tlumaczac to wszystko tym, ze tutaj jak w rodzinie i przedszkole jest czescia zycia itd. stara panna cholera jasna, seriale by sobie wlaczyla. |
To akurat wg mnie nie jest debilnym zaswiadczeniem. Dzieci samotnych rodzicow i dzieci z rodzin wielodzietnych dostaja wiecej punktow w rekrutacji przedszkolnej/szkolnej w naszym kraju (maja zatem pierwszenstwo w dostaniu sie do placowki) i chyba nie ma w tym nic dziwnego. Ciezko jest dostac miejsce w przedszkolu, wiec ludzie kombinuja i oszukuja, np. zyjac w zwiazkach konkubenckich sciemniaja, ze kobieta jest samotna matka, zeby dziecko mialo wieksze szanse na dostanie sie do placowki. I zdarzaja sie sytuacje, gdzie osoby, ktore faktycznie sa samotnymi rodzicami maja przez to pod gorke. Nie rozumiem zatem oburzenia w tej kwestii.
[ Dodano: 2012-08-14, 09:33 ]
feminka napisał/a: | Rodzice JUlka kolegi mówili mi, że odmówiono im przyjęcia dziecka do kilku publicznych przedszkoli w Szczecinie. A dziecko nie jest wegetarianinem tylko jest dzieckiem na diecie bezglutenowej
. |
Tak sie zdarza niestety, ale chyba tak jak Agnieszka pisala - moze to byc wynik tego, ze przedszkole nie jest przygotowane odpowiednio pod tym katem. Jak ruszalo obecne Fiony przedszkole to byla wlasnie dosyc grubsza sprawa z tego powodu, ze nie uwzglednialo dzieci na specjalnych dietach (dieta wege nie podchodzi pod to). Ale cos tam z czasem pozmieniali i od nastepnego roku specjalne diety byly uwzgledniane, z tym, ze trzeba przyniesc zaswiadczenie od lekarza.
[ Dodano: 2012-08-14, 09:37 ]
Agnieszka napisał/a: | Co do pozostałych przedszkoli (zwłaszcza państwowych) to dobra wola dyrektorki, intendentki i pozostałych pracowników. |
To niestety prawda.
[ Dodano: 2012-08-14, 09:45 ]
jagodzianka napisał/a: |
feminka napisał/a: | szkole to nawet póki co boję się myśleć Bo już się chyba na prywatną nie zdecydujemy.. |
A czemu? W szkole chyba nie ma obowiązkowych obiadów? |
Nie ma. Tak wiec trudniej wystarac sie o respektowanie swoich dietowych fanaberii |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
feminka
mama Julianka
Dołączyła: 04 Wrz 2007 Posty: 175 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-08-14, 14:51
|
|
|
Jagodzianko, obowiązku jedzenia obiadu nie ma. Ale nie chciałabym, aby mój syn jadł obiad po 16, wtedy, kiedy go odbierzemy ze świetlicy. Chciałabym, aby zjadł na przerwie obiadowej coś ciepłego po prostu. |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
['] Marianek. 12 tc |
|
|
|
|
jagodzianka
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 03 Wrz 2011 Posty: 2731 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-08-14, 17:37
|
|
|
A opcja dania czegoś w pudełku/termosie? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
feminka
mama Julianka
Dołączyła: 04 Wrz 2007 Posty: 175 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-08-14, 19:28
|
|
|
Być może rozważę. Zobaczymy. Póki co cieszę się, że nie mamy problemu z dietą w przedszkolu |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
['] Marianek. 12 tc |
|
|
|
|
Figa
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 186 Skąd: Londres
|
Wysłany: 2012-08-14, 23:38
|
|
|
renka napisał/a: | Dzieci samotnych rodzicow i dzieci z rodzin wielodzietnych dostaja wiecej punktow w rekrutacji przedszkolnej/szkolnej w naszym kraju (maja zatem pierwszenstwo w dostaniu sie do placowki) i chyba nie ma w tym nic dziwnego |
ok, rozumiem twoje stanowisko, jednak jest wciaz niejasne kto niby mialby takie zaswiadczenie wystawic? to ze ktos nie jest zamezny nie oznacza ze jest samotnym rodzicem, wiec urzad stanu cywilnego odpada. jesli nie bylo rozprawy alimentacyjnej tudziez pozbawienia lub ograniczenia praw rodzicielskich, wowczas mozna sie zwrocic pewnie do opieki spolecznej, ktora, jesli sie nie jest na zasilkach tez nie poswiadczy. akt urodzenia tak, choc tylko jesli ojciec nie uznal dziecka od urodzenia, poza tym i tak trzeba go przeciez przedlozyc przy zapisach do przedszkola, wiec wymaganie dodatkowego zaswiadczenia w kwestii samotnego rodzicielstwa jest moim zdaniem wymyslem.
dodam tylko, ze mialo to miejsce w roku 2002, kiedy zamykano przedszkola, bo swiecily pustkami, a corka byla juz w przedszkolu jakis czas. wiec o co tak naprawde chodzilo? dyrektorka przedszkola zabierze ten sekret do grobu |
_________________ It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in. |
|
|
|
|
mono-no-aware
Ewa
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 12 Sty 2009 Posty: 897 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-08-29, 20:31
|
|
|
Prosiaque napisał/a: |
W przedszkolu. gdzie idziemy, nie daje się dzieciom słodyczy. piją wodę.
a w prywatnym klubie malucha widziałam na stronie www wstrząsające foto, gdzie tłumek 2-3 latków jadł kolektywnie PO PĄCZKU W TŁUSTY CZWARTEK. |
Ja bym się temu w praktyce przyjrzała, bo u nas też na I podwieczorek jest Owocowa Kraina a w praktyce wygląda to tak, że jest np. jabłko, banan, jogurt owocowy słodki, soczek, galaretka owocowa. U nas pod tym kątem trochę się zmieniło, bo była grupa rodziców, która chciała zmian w menu, ale to dłuższa historia. Woda też jest niby do picia, ale na śniadanie herbata z cukrem (my chodzimy po śniadaniu), przy obiedzie kompot cukrowany i różne takie tam. Ja bym na początku ostro kontrolowała menu, co pewnie może się wiązać z "negatywnym" nastawieniem do Twojej osoby . |
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/]
|
|
|
|
|
excelencja
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2012-08-30, 14:52
|
|
|
Czy tylko mnie nie przeraża pączek w tłusty czwartek?
... może dlatego, że ja wtedy zjadam 5 sztuk, a nie 1...
w przedszkolu L. pączku są raz w tygodniu a nie raz w roku |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2012-08-30, 15:41
|
|
|
excelencja napisał/a: | Czy tylko mnie nie przeraża pączek w tłusty czwartek? |
Dołączam do Twojej niechlubnej grupy |
|
|
|
|
|