wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem z dietą w przedszkolu
Autor Wiadomość
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2012-08-30, 17:38   

]:-> no i leżysz Euri po całości :lol:
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2012-08-30, 18:54   

No ale co innego wegański, pieczony pączek a co innego jakiś niewiadomoskądniewieadomonaczymsmażone
_________________
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-09-01, 20:20   

maga napisał/a:
No ale co innego wegański, pieczony pączek a co innego jakiś niewiadomoskądniewieadomonaczymsmażone
a jak wiadomo, najlepsze paczki smaży się na smalcu..... nie krzyczeć, koleżanka po gastronomiku mi powiedziała...
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-09-02, 09:33   

Mikarin napisał/a:

a jak wiadomo, najlepsze paczki smaży się na smalcu..... nie krzyczeć, koleżanka po gastronomiku mi powiedziała...
Pytanie tylko, czy cukiernie "jadące po taniości" smażą na smalcu, czy na fryturze opartej na oleju palmowym.
Ja jadam czasem pączki (w tłusty czwartek), ale mam trochę więcej niż 3 lata.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-09-03, 08:28   

W ogóle jeżeli chodzi o pączki i 3-latka moje zdanie takie, ze nie powinno się. To jest produkt smażony, do tego jeszcze w głębokim tłuszczu, a co za tym idzie bardzo obciąża przewód pokarmowy, wątrobę szarpie obcęgami niemal. Coś o tym wiem ;)
Już na słodką bułkę na cieście cukierniczym patrzyłabym podejrzliwie, a pączki to samobój... :( ja nie wiem, co ci ludzie sobie myślą... rozumiem, ze tłusty czwartek, ostatni dzień imprezy słodyczowej przed postem, ale dziecko nie potrzebuje atomicy na żołądek i wątrobę w imię jakiejś tradycji... LUBIĘ pączki (już coraz mniej zresztą), ale dziecku bym nie dała.
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2012-09-03, 10:26   

Mikarin napisał/a:
To jest produkt smażony, do tego jeszcze w głębokim tłuszczu, a co za tym idzie bardzo obciąża przewód pokarmowy, wątrobę szarpie obcęgami niemal. Coś o tym wiem ;)
Już na słodką bułkę na cieście cukierniczym patrzyłabym podejrzliwie, a pączki to samobój... :( ja nie wiem, co ci ludzie sobie myślą... rozumiem, ze tłusty czwartek, ostatni dzień imprezy słodyczowej przed postem, ale dziecko nie potrzebuje atomicy na żołądek i wątrobę w imię jakiejś tradycji... LUBIĘ pączki (już coraz mniej zresztą), ale dziecku bym nie dała.

Dlaczego jesz pączki skoro masz poważne kłopoty z wątrobą?
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-09-03, 10:44   

Ja z frakcji tych, co smażą w tłusty czwartek i dzieci tuczą tym, co nasmażyły ]:-> :lol:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2012-09-03, 11:33   

Ja też czasem smażę dla dziecka... :oops: Nie mamy piekarnika, więc wszystkie placki/ kotlety lądują na patelni. Ofc nie smażę na (we?) fryturze :lol: , czasem wręcz na prawie suchej patelni, dbam o jakość oleju, no ale jednak...
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2012-09-03, 15:52   

bronka napisał/a:
Dlaczego jesz pączki skoro masz poważne kłopoty z wątrobą?
Bo lubię :) a wiadomo, że ludzie lubią to, co niezdrowe. Poza tym moja pokrojona wątroba będzie się za mną ciągnąc do końca życia, więc jeden pączek raz na jakiś czas mi nie zawadzi. Zawsze muszę go odchorować, ale robię to świadomie :) i dumna z tego nie jestem :(
priya, tam wiesz... chrusty, pączki, insze faworki... ślinka cieknie! Ale pączka co tydzień...? 3-latkowi...? nie. To tak a propos jakiegoś wcześniejszego wpisu, którego nie mogę znaleźć, ze dzieci dostają pączka co tydzień...
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2012-09-03, 16:22   

Też jestem ze smażących bo brak mi piekarnika. Jednak codziennie dzieć nie jada smażonego i generalnie kasza z sosem/ parowanymi/ gotowanymi warzywami i surówka obskakuje II danie, alternatywnie są pieczone rzeczy (prodiż), jednogarnkowe warianty, od jakiegoś czasu wolnowar itp.
Nie wiem jak teraz ale w przedszkolach funkcjonowała dekadówka czyli na 10 dni wytyczone menu (z państwowymi placówki miałam doświadczenia i na tydzień zawsze jadłospis wywieszony) a to, że często repertuar potraw pod personel, smaki większości dzieci (słodkie) to już inna historia no i stawka jedzeniowa też istotny czynnik (dietowe placówki mają wyższą bo m.in bezglutenowe produkty są droższe, mleko sojowe też inaczej wychodzi niż krowie).
Menu Euri przedszkolne super ale mogę być mało obiektywna bo znam i wiem, że b. smacznie gotuje.
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2012-09-03, 16:28   

Mikarin, tak się złapałam Twojego zdania, że
Mikarin napisał/a:
dziecku bym nie dała

i spytałam czemu sama jesz.

Jak moje dzieci były mniejsze i nie jadały słodyczy wcale to też takie założenia miałam. Teraz jak mam ochotę na smażone to jem, a dzieci razem za mną. Tak samo ze słodkim.
I w całym moim eko-wege-żywieniowy-pierdolcu z obrzydzeniem do plastikowych warzyw, pestycydów, sztuczności, konserwantów i siarkowanych owoców raz-dwa razy do roku jadam z dziećmi pączki.
 
 
jazgottt 
jazgottt

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2011
Posty: 268
Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
Wysłany: 2012-09-03, 21:17   

Jakby nie było to smutne, że tradycję jedzenia pączków w tłusty czwartek kultywuje się obecnie bardzo chętnie, a posty nie bardzo. Mówię tak o ogóle społeczeństwa, bo wegetarianie, a tym bardziej weganie mają post cały rok;)
Poza tym wiele osób w ogóle nie przejmuje się religijnym aspektem tego typu tradycji, bo od religii odeszła, a jedzenie pączków w tłusty czwartek mimo to kultywują. Sama nie jem pączków i nawet mi się nie chce, wyglądają dla mnie jak coś niejadalnego. Moim zdaniem jedzenie pączków w tłusty czwartek jako jedyna forma nawiązania do tradycji, postów itp. klimatów nie jest dobrym pomysłem - bierzemy z przeszłości najmniej wartościowe zwyczaje:/ Ahaś, żeby była jasność mojego stanowiska - nie jestem związana z żadną religią.

Nie wnikam oczywiście w wybory rodziców, czy pączki dzieciom serwują, czy nie, to jest akurat kwestia śliska i każdy indywidualnie sobie to rozstrzyga:) Tak ogólnie naszło mnie na refleksje:) Sama jeśli zdecyduję się na dziecko nie będę obchodziła tłustego czwartku specjalnie dla niego, a nawet jeśli by dziecko chciało i by mu zależało, bo byłoby duże na tyle, że dowiedziałoby się o tej "tradycji" (dla mnie to za duże słowo, inaczej rozumiem tradycję, dlatego wzięłam w cudzysłów, proszę się nie czepiać:) to dostało by jednego pączka i tyle. W przedszkolu to inna bajka, ciężko odstawać od reszty - ale nie wiem, czy posyłałabym 3 letnie dziecko do przedszkola, możliwe, że dopiero 4-5 letnie, chyba, że by samo się dopominało:) im dłużej małe dzieci uchroni się od syfów, tym lepiej się odporność i ogólnie organizm rozwinie, nawet jak w wieku szkolnym zmieni nieco nawyki pod wpływem rówieśników, to już nie to samo co traktowanie pączkami od kołyski prawie;)
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2012-09-03, 22:03   

jazgottt napisał/a:
Poza tym wiele osób w ogóle nie przejmuje się religijnym aspektem tego typu tradycji, bo od religii odeszła, a jedzenie pączków w tłusty czwartek mimo to kultywują.
z jakiej to niby tradycji, której religii wywodzi się tłusty czwartek? :shock:
jazgottt napisał/a:
im dłużej małe dzieci uchroni się od syfów, tym lepiej się odporność i ogólnie organizm rozwinie,
no cóż, moim zdaniem chowanie dziecka pod kloszem, chronienie jak nadłużej przed wszelkimi syfami jak to nazywasz to raczej osłabia odporność, ale to moje zdanie
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-09-03, 22:11   

bronka napisał/a:
I w całym moim eko-wege-żywieniowy-pierdolcu z obrzydzeniem do plastikowych warzyw, pestycydów, sztuczności, konserwantów i siarkowanych owoców raz-dwa razy do roku jadam z dziećmi pączki.

Ech, ciekawe, co byś zrobiła w takim miejscu jak ja, gdzie nie ma żadnego eko, no może kasza eko by była, ale warzywa tylko plastikowe ;)
Ach, jak ja "kocham" ten wegedzieciakowy idealizm, ciekawe, czy te trendy w życiu każdego użytkownika są naprawdę tak mocno zaznaczone, jak się to wydaje sądząc po niektórych wpisach.
Nic osobistego, tak ogólna refleksja na temat forum i jego mieszkańców.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
jazgottt 
jazgottt

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2011
Posty: 268
Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
Wysłany: 2012-09-03, 22:39   

majaja napisał/a:
jazgottt napisał/a:
Poza tym wiele osób w ogóle nie przejmuje się religijnym aspektem tego typu tradycji, bo od religii odeszła, a jedzenie pączków w tłusty czwartek mimo to kultywują.
z jakiej to niby tradycji, której religii wywodzi się tłusty czwartek? :shock:
jazgottt napisał/a:
im dłużej małe dzieci uchroni się od syfów, tym lepiej się odporność i ogólnie organizm rozwinie,
no cóż, moim zdaniem chowanie dziecka pod kloszem, chronienie jak nadłużej przed wszelkimi syfami jak to nazywasz to raczej osłabia odporność, ale to moje zdanie


Czy to nie jest czasem ściśle powiązane z postem, to jest tłusty czwartek jest dlatego, że jest też post? czy się mylę? tak sądziłam, ale może to ma jakąś inną genezę?
wg wikipedii sprawa ma się tak:
"Tłusty czwartek – w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed wielkim postem, znany także jako zapusty. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się."

w każdym bądź razie w przypadku np. bożego narodzenia jest tak obecnie, że tradycja powoli schodzi na psy i święta służą w wielu domach jako okazja do wsparcia centrów handlowych i obżarstwa.przecież to nie o to w założeniu chodziło. zresztą kiedyś ludzie chorowali i umierali z głodu, więc świętowali tłusto. obecnie warto by wprowadzić nową tradycję, chudy czwartek czy coś w tym stylu, bo głównymi przyczynami zgonów są choroby cywilizacyjne, przynajmniej w naszej części świata, tzw. cywilizowanej, a one z obżarstwa i kiepskiej jakości jedzenia się między innymi biorą.

Dopiero teraz zauważyłam, że Euri podała już definicję:)
Ostatnio zmieniony przez jazgottt 2012-09-03, 22:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jazgottt 
jazgottt

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2011
Posty: 268
Skąd: Warszawa Kabaty/ Chełm
Wysłany: 2012-09-03, 22:44   

euridice napisał/a:
jazgottt napisał/a:
Poza tym wiele osób w ogóle nie przejmuje się religijnym aspektem tego typu tradycji, bo od religii odeszła, a jedzenie pączków w tłusty czwartek mimo to kultywują. Sama nie jem pączków i nawet mi się nie chce, wyglądają dla mnie jak coś niejadalnego. Moim zdaniem jedzenie pączków w tłusty czwartek jako jedyna forma nawiązania do tradycji, postów itp. klimatów nie jest dobrym pomysłem - bierzemy z przeszłości najmniej wartościowe zwyczaje:/ Ahaś, żeby była jasność mojego stanowiska - nie jestem związana z żadną religią.

Masz rację, też tak czuję.
Ale hedonizm bierzę górę ;-)

bronka napisał/a:
Jak moje dzieci były mniejsze i nie jadały słodyczy wcale to też takie założenia miałam. Teraz jak mam ochotę na smażone to jem, a dzieci razem za mną. Tak samo ze słodkim.
I w całym moim eko-wege-żywieniowy-pierdolcu z obrzydzeniem do plastikowych warzyw, pestycydów, sztuczności, konserwantów i siarkowanych owoców raz-dwa razy do roku jadam z dziećmi pączki.

Yup :) Podobnie mam :)


Obecnie dorośli są jak dzieci i wszystko jasne;) hedonizm nie jest zły, ale dobry też nie jest, zależy jak na to spojrzeć. Mnie się pączki ani lody z hedonizmem nie kojarzą:) jakby mi ktoś podstawiał pod nos szejki banan-truskawka gdziekolwiek bym była, w pracy, w podróży, to by było dla mnie smakowe szczęście:)

Co do tego, że jak się samemu je np. pączki w tłusty czwartek lub słodycze, to i dzieciom się daje, to u mnie nie byłoby problemem, mam super zdrowy gust żywieniowy:))) jeśli jadłabym pączka, to dałabym i dziecku, w sumie to jest fair, bo dzieci chcą jeść to samo co mama i albo trzeba jeść zdrowo, albo częstować, inaczej głupio wychodzi;)
 
 
jagodzianka 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 03 Wrz 2011
Posty: 2731
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-09-04, 08:32   

jazgottt napisał/a:
w sumie to jest fair, bo dzieci chcą jeść to samo co mama i albo trzeba jeść zdrowo, albo częstować, inaczej głupio wychodzi;)

Albo kitrać się po kontach z czekoladą. :P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2012-09-04, 11:28   

Lily napisał/a:
Ech, ciekawe, co byś zrobiła w takim miejscu jak ja, gdzie nie ma żadnego eko, no może kasza eko by była, ale warzywa tylko plastikowe

Aż tak źle nie jest ;-) , ale rzeczywiście gorzej z dostępem.
Moje dziecko pod kloszem nie żyje, choć z racji alergii ma mocno okrojoną dietę, zwłaszcza kupne słodycze, i w tym jest plus. Ale zdarzyło mu się zajadać przeładowane jakimiś polifosforanami czy innym shitem słone paluszki, frytki w knajpie też się przewinęły, święta nie jestem :-) Myślę, że najważniejsze są przyzwyczajenia wyniesione z domu i to dosłownie z domu: śniadania, obiady, kolacje, a ewentualne wybryki dietowe traktować z przymrużeniem oka ;-)
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
śliwka 
Iw


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Sie 2010
Posty: 954
Wysłany: 2012-09-04, 13:46   

majaja napisał/a:

jazgottt napisał/a:
im dłużej małe dzieci uchroni się od syfów, tym lepiej się odporność i ogólnie organizm rozwinie,
no cóż, moim zdaniem chowanie dziecka pod kloszem, chronienie jak nadłużej przed wszelkimi syfami jak to nazywasz to raczej osłabia odporność, ale to moje zdanie
Niekarmienie słodyczami osłabia odporność dziecka? Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Kontakt z bakteriami np. przy zabawie w ziemi, piachu, na podłodze, a nie życie w sterylnych warunkach podnosi odporność, rzeczywiście, ale cukier czy gorący tłuszcz?
Ale tak w ogóle to też jestem zdania, że pączek dla dziecka raz na rok nie może mu zaszkodzić. Chociaż wolałabym wyrabiać w dzieciach dobre nawyki. Ja zostałam wychowana na pączkach i drożdżówkach i wcale nie jest mi dobrze z tym. Wolałabym ich nie lubić. A niestety ciągnie mnie jak cholera.
 
 
 
Figa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 186
Skąd: Londres
Wysłany: 2012-09-06, 00:51   

a ja w paczkach najbardziej lubie lukier i dzem w srodku.

[b]euri[b], a moze zapodalabys przepis na takowe vegan paczki? z drozdzami jestem troche na bakier, mamy love hate relationship (ja je kocham, a one mnie nienawidza i nie chca rosnac, wychodza twarde z piekarnika, ze tylko szyby w radiowozach wybijac).
_________________
It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in.
 
 
Figa 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 186
Skąd: Londres
Wysłany: 2012-09-06, 00:53   

Tantra napisał/a:
przeładowane jakimiś polifosforanami


a w skladzie nie bylo napisane .... ]:->
_________________
It's like you're a fabulously complicated jigsaw puzzle piece, with stunning colors, wildly serrated edges, oceans of emotion, mountains of possibilities, worlds of talent, and complex energies, but for as long as you see yourself as just human, you'll never quite know where you fit in.
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2012-09-06, 10:00   

Figa, było, ale za późno przeczytałam. Został poczęstowany przez koleżankę w ferworze zabawy w kąciku malucha w centrum handlowym. Wracam z zakupów, widzę, że młody je już któryś z kolei. Dopiero wtedy dorwałam opakowanie. Najpierw mnie zmroziło, ale potem machnęłam ręką. Nie umrze od tego. W każdym razie więcej o paluszki nie prosił ;-)

Przypomniałam sobie, że prosiłaś mnie wieki temu o przepis na kulki daktylowe, chyba w wątku o kinder party? :oops: Rzadko bywasz na forum, więc pozwolę sobie tu zrobić mały OT:
namaczam daktyle, rodzynki, żurawinę, morele, cokolwiek dobrego mam w szafkach ;-) , namaczam (można razem) nerkowce, migdały czy co tam mam (nerkowce dobrze sklejają). Odsączam, dodaję karob, miksuję. Sypię do jednego głębokiego talerza wiórki koko, do drugiego np. karob. Lepię z uzyskanej masy niewielkie kulki, obtaczam w karobie/ kokosie, wstawiam do lodówki na parę godzin. Voila :-) W zasadzie w tych kulkach można upchnąć wszystko, nawet płatki owsiane ;-)
 
 
albercik7 

Dołączył: 25 Wrz 2012
Posty: 2
Wysłany: 2012-09-25, 15:26   

Dramat, przedszkola powinny w menu mieć potrawę wegetariańską jeśli jest taka potrzeba. Trochę dobrej woli wystarczy bo to naprawdę nie jest żaden kłopot dla kucharza/kucharki.
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2012-09-25, 19:50   

albercik7 napisał/a:
Trochę dobrej woli wystarczy bo to naprawdę nie jest żaden kłopot dla kucharza/kucharki.
Teraz często w przedszkolach jest catering, co może komplikować sprawę... ale i tak powinien być jakiś wybór.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
mono-no-aware 
Ewa


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 12 Sty 2009
Posty: 897
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-10-11, 10:33   

Lily napisał/a:
Mikarin napisał/a:

a jak wiadomo, najlepsze paczki smaży się na smalcu..... nie krzyczeć, koleżanka po gastronomiku mi powiedziała...
Pytanie tylko, czy cukiernie "jadące po taniości" smażą na smalcu, czy na fryturze opartej na oleju palmowym.


Z tego co mi wiadomo stosują fryturę, stąd my w ogóle nie jadamy kupnych pączków (a w przedszkolu jak jest na podwieczorek to przynosimy swoje ciasteczko). Frytura z tego co ja wiem to nie jest produkt roślinny, tylko mieszanina tłuszczów zwierzęcych z roślinnymi. Z innej beczki - jest stosowana do smażenia frytków, zapiekanych ziemniaczków i innych produktów, np. które można dostać na mieści z różnych budek (i nie tylko).
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 13