wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wychowanie chłopca
Autor Wiadomość
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-28, 20:21   

Ooo... :-D
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-28, 20:41   

Katioczka napisał/a:
dziś Igorek dołącza do grupy chłopo-lalczanej. A wszystko przez Anję
bo nie przyszła, więc mój syn przejął lalusia od rosy.
Zygmunt też dołączył, i też dzięki nieobecności Anji w Kalimbie :mryellow:
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-28, 21:18   

nie wrzucę fotki, bo nie mam baterii naładowanej w aparacie
nie wiem gdzie ładowarka
powiem tylko tyle-jest cuuuuudny! Ma szary podkoszulek i czerwone spodnie,
czad po prostu!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-09-17, 19:50   

Daniel siedzi i robi na drutach :roll: Chciał, to go nauczyłam, mam nadzieję, że mu przejdzie, bo inaczej narobi mi bałaganu we włóczkach.
Szczerze mówiąc, jednakowoż wolałabym, żeby uczył się wbijać gwoździe, albo układać drewno (tak, trzeba to umieć), bo jego ojciec mało chętny do takich prac. ]:->
Czy to prawda, że w szkołach waldorfskich dzieci robią na drutach?
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-17, 20:33   

Prawda. Mój syn robi i tego szczerze nie znosi, bo trzeba się bardzo skupić.
_________________
hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj!
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-17, 20:53   

kofi brawo dla D!!!!

szymon umie robić na szydełku i szyć na maszynie
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-09-18, 10:08   

rosa napisał/a:
kofi brawo dla D!!!!

szymon umie robić na szydełku i szyć na maszynie

Ooo, na szydełku to chyba trudniej? Chociaż ja zaczynałam od szydełka.
Daniel dobierał się wczoraj do dziewiarskiej, ale go pogoniłam. ]:->
Zorro jak oni tłumaczą to robienie na drutach? Mój mąż twierdzi, że ma to jakiś związek z nauką matematyki.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Christa 


Pomogła: 30 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1900
Skąd: Australia
Wysłany: 2010-09-18, 11:37   

kofi, Daniel jest swietny z tym robieniem na drutach! Strasznie mi sie to spodobalo!

A co do wozka i lalki, to Max od jakiegos roku ma zarowno rozowy wozek, jak i lale, i co wychodzimy z nimi na spacer do parku, to jestesmy mile zaczepiani przez wszystkie mijane nas osoby. Normalnie 10 na 10 osob skomentuje to z zachwytem :-) . A lale chcialam kiedys nazwac jakos tak swojsko i po polsku, a tu mi Max wyjechal, ze ona ma na imie Jessica, czym mnie wprawil w absolutne oslupienie, ale jak sie okazalo: jego przedszkolna milosc to dziewczynka o tym wlasnie imieniu :mryellow: .
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa

Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku.
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-19, 21:08   

Z tego co pamiętam: robienie na drutach stymuluje połączenia międzypółkulowe. :)
_________________
hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj!
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-20, 07:57   

Cytat:
A jak reagować na prośby czterolatka o pistolet i inne rodzaje broni to sama nie wiem...

Przyznam, że ja też nie wiem, ale wczoraj w książce "Dyscyplina bez krzyku i bicia" natknęłam się na ciekawy rozdział pt. "Zabawa udawaną bronią". Autorzy są przeciwni nie tylko zabawkowej broni, ale i udawaniu, że się strzela z linijki, kanapki itp. :-> Nie dam rady streścić tego rozdziału, ale generalnie przesłanie jest takie, że (oczywiście jeśli chcemy) wpajamy dziecku zasadę traktowania ludzi uprzejmie, a celowanie w nich, nawet zabawką rani ich uczucia i sprawia, ze się boją. Tak więc nawet nie udajemy, że chcemy kogoś skrzywdzić. W zamian proponujemy inną zabawę. (Szkoda, że nie mam skanera)
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-20, 10:16   

Moim zdaniem nie da się z chłopców tego wyplenić. Tzn. można wbijać do głowy, żeby nie celowali w ludzi, ale w sumie nie wiem, czy to coś da, bo za naszymi plecami i tak bawią się, jak chcą. Tyle, że będą wiedzieli, że zabawa w celowanie do ludzi nie jest fajna. Ale strzelać i tak będą. Widzę to po moim synu i jego kolegach. Obecnie 8-latkach. Mój syn nigdy nie widział nawet zabawkowej broni, a i tak strzelał z patyka (miał dwa lata). Teraz ma jeden pistolet, zresztą po mnie i pistolet nie jest szczególnie ukochany, no bo już jest, ale zdarza się, że sobie o nim przypomni i wyciągnie go z czeluści, żeby posłuchać dźwięku, który wydaje. Nie mam zamiaru z tym walczyć, zabraniać też nie, ale nasze zdanie na temat broni zna. Jest świadomy kontekstu, w którym broń się pojawia. Tego nie wytłumaczysz dwulatkowi... Tym bardziej, że widzi na placach zabaw, że rówieśnicy biegają z giwerami dłuższymi niż oni sami. Nie jest to prosta sprawa.
_________________
hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj!
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-09-20, 10:25   

Zorro zgadzam się z tym co napisałaś,mam bardzo podobne przemyślenia w tymże temacie.
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-09-20, 10:26   

zorro, no coś w tym jest. To strzelanie z patyka :roll:
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-20, 10:42   

No właśnie. Ja 4-ro latkowi też nie umiem wytłumaczyć. Niby rozumie, ale i tak bawi się w strzelanie i wciąż mi mówi 'mamuś, ale przecież to tylko na niby'. W przedszkolu (waldorfskim) co rok robią razem z ciociami miecze i każdy później taki miecz przynosi do domu. Mamy jeden z zeszłego roku, pewnie jesienią, po święcie marcinowym, trafi do nas kolejny. Lubi sobie czasem 'powalczyć'. Ale to już łatwiej oswoić, bo sport, bo szermierka, bo te sprawy ;-) Ale jeszcze nie użyłam argumentu, że strzelanie
Anja napisał/a:
sprawia, ze się boją.
, a jest tak oczywisty i prosty, że napewno wykorzystam gdy pojawi się okazja. Tyle, że czasem moje dziecko właśnie chce, żeby ktoś się go bał :roll:
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-20, 14:01   

zorro, pewnie tak i sama się o tym niebawem przekonam. :-) Ale rozdział sobie skseruję (książka z biblioteki) i w przyszłości przetestuję. ;-)
Co ciekawe, doskonale pamiętam, jak się kiedyś sama świetnie bawiłam w wojnę z kolezankami... Hmmm... 8-)
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-08, 21:20   

No i mamy lalkę od rosy. Od razu wzbudziła zachwyt. Mój i owszem, ale przede wszystkim Młody zaczął się szczerzyć i pytać "tio?". :-> I powiem Wam, że super, że fajnie, tylko czemu powszechnie uważa się, że chłopcy nie powinni bawić się lalkami, hmm? Artek nakarmił Bobby'ego, a potem zaproponował mu przejechanie się jego samochodzikami. :-) Polubił go. A ja wrzucam artykuł:
hxxp://www.edziecko.pl/przedszkolak/1,79345,4138464.html
Macie jakieś inne o tym, że bez lalki nie ma życia? ;-)
 
 
zorro 


Pomogła: 43 razy
Dołączyła: 13 Lut 2009
Posty: 826
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-14, 23:45   

Mój syn lalkami w ogóle się nie interesował.
_________________
hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj!
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-12-14, 21:37   

Zastanawiam się nad kupnem małej zabawkowej kuchenki dla Młodego, bo mi w kuchni nieźle rozrabia i boje się, że to się kiedyś źle skończy (oczywiście nie łudzę się, że taka kuchenka to będzie cudowne rozwiązanie mojego problemu, ale może chociaz trochę pomoże...), no i przeglądam neta, a tam prawie wszystko w różu plus teksty, że to dla "małej / młodej kucharki". Osłabia mnie to. :roll:
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-12-14, 22:03   

Ostatnio dzieciaki mialy sobie wybrać balony Jaga wybrała sobie z Dorą jej ulubienicą ,wszyscy obstawiali ,że Ziemo wybierze z Zygzakiem McQuinem nic podobno ,wybrał sobie największy ,'dziewczyński' balon z wszystkich ,wielką rożowa księżniczkę :-P Jakaż była mina sprzedającego ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2010-12-14, 22:11   

oj tak, Anja, te stereotypy są wszędzie. Ostatnio byłam kupować zabawki dla przedszkolaków na Mikołaja (niestety nie dla grupy Biedronek) i nawet w hurtowni była wydzielona część chłopięca - klocki, samochody, piłki, roboty i część dziewczęca - lalki, misie, pony, układanki...
No, i wytyczne od dyrekcji też były takie, że dla chłopaków się kupuje oddzielne "chłopięce" prezenty... W efekcie dziewczynki z grupy Marianki dostały laleczki w różowych samochodach lub z różową szafą/garderobą i różowe gumki do włosów, a chłopcy z jej grupy - ogromne koparki i gumowe piszczące krokodyle...
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-12-14, 22:34   

Straszna jest ten sztuczna przynależnośc pewne akcesoria TYLKO dla dziewczynek ,pewne TYLKO dla chłopcow i z kolorami tak samo.Muszę powiedzieć,że Ziemo ostanio przepada za różowym :-D
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2010-12-14, 22:43   

a Marianka za niebieskim :-)
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-12-15, 07:56   

Marzeniem Nata było posiadanie zabawkowego odkurzacza. Na nic tłumaczenia, że przecież odkurza prawdziwym z nami. Nie lubię takich zabawek w ogóle, ale koniec końców, Aniołek przyniesie mu odkurzacz. Różowy :-D Fajne jest u młodszych dzieci to, że nie czują tej fałszywaj przynależności, o której pisze dynia. On chce się bawić odkurzaczem i tyle. A że na opakowaniu pisze, że to jedno z cudownych akcesoriów dla małej gospodyni ( :evil: ) naszczęście nic a nic go nie obchodzi.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-12-15, 13:21   

anja hxxp://allegro.pl/kuchenka-zabawka-drewniana-z-lat-60-i1360534899.html
aż zalicytowałam, bo cena atrakcyjna, ale spoko, możesz mnie przelicytować :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-01, 08:16   

Słyszeliście o książce "Lato Garmanna"? Bo ja dopiero przeczytałam o niej hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2011/01/swiat-garmanna.html]tu. Spektakl chyba mnie nie kręci, ale książkę pewnie kiedyś nabędę. :-)
Btw, "Problem 'jak wychować chłopca na sensownego mężczyznę w dzisiejszym świecie' właściwie interesuje tylko... kobiety." Oj chyba tak...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 13