|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Przedszkolak i niemowlę w domu |
Autor |
Wiadomość |
arete
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1806
|
Wysłany: 2010-01-26, 00:12 Przedszkolak i niemowlę w domu
|
|
|
Nie wiem czy był taki temat, jeśli tak to może mnie jakiś miły moderator doklei w odpowiednie miejsce.
Mamy dylemat odnośnie posłania Antka do przedszkola. Zakładaliśmy, że pójdzie od września - będzie miał wtedy 2 lata i 10 miesięcy - ale to było zanim dowiedzieliśmy, że w lipcu będzie bejbi nr 2. No i właśnie - czy jest sens posyłać starsze dziecko do przedszkola, gdy w domu jest niemowlak? Po pierwsze - choroby, które będą przechodzić oboje/obaj? Po drugie - dodatkowy stres dla starszego dziecka, na które dopiero co spadł stres związany z pojawieniem się rodzeństwa. Byliście może w podobnej sytuacji, mieliście takie rozterki? Jak to się u Was poukładało? |
_________________ <img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
|
|
|
|
|
Christa
Pomogła: 30 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 1900 Skąd: Australia
|
Wysłany: 2010-01-26, 06:47
|
|
|
arete, u nas bedzie troche inaczej, bo jednak Maxio juz od paru miesiecy chodzi do przedszkola i po porodzie chcemy go caly czas wysylac tam na 2-3 dni. Po pierwsze po to, zeby jednak caly czas mial kontakt z rowiesnikami, a po drugie bo czuje, ze nie dam rady z dwojka na full time przez 7 dni w tygodniu.
Co do Antka, to mysle, ze w 2 miesiace sytuacja z Malenstwem moze sie w miare ustabilizowac i moze nowosc w postaci przedszkola nie bedzie az taka straszna. Sama nie wiem. Generalnie na dwoje babka wrozyla, ale gdyby sie udalo, to chyba wszyscy na tym skorzystacie. Powodzenia! |
_________________ <img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/Uigap11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/XYtep11.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
Christa
Puszek okruszek, puszek kłębuszek, wystarczy tylko, że się poruszę, zaraz przybiega by ze mną być... - to o Filipku. |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-01-26, 06:57
|
|
|
arete, decyzja dotyczy Antka i podejmij ją uwzględniając przede wszystkim jego dobro i jego potrzeby: gotowość przedszkolną, poczucie bezpieczeństwa, potrzebę kontaktów z rówieśnikami.
Choroby będą, to na 100%. I małe będzie się zarażać i też chorować. Efektem może być i tak dwójka dzieci w domu przez większość czasu. To wygląda mniej więcej tak: tydzień w przedszkolu, dwa-trzy tygodnie w domu.
Myślę, że jeśli o rok opóźnicie pójście Antka do przedszkola, to będzie łatwiej z chorobami. Irma poszła do przedszkola, gdy Tymek miał 2 miesiące: cały pierwszy rok życia przechorował.
Nie ukrywam, że ciężko jest z dwójką maluchów w domu. Ale przy dobrej organizacji i to da się załatwoć. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
huanita
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 635 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 2010-01-26, 09:41
|
|
|
Ja podpisuję się pod kammą. Dwoje dzieci chorych i jeszcze Ty sie zarazisz a tu trzeba się zająć dwójką dzieci... Możecie spróbować i zapisać Antka i zobaczycie co z tego wyniknie. Dobrze jak byłoby ok to miałabyś lżej w domu |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
|
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2010-01-26, 10:18
|
|
|
arete, Ja miałam podobną sytuację i posłałam Felcia ( 2 i 9miesięcy) do przedszkola dla dobra psychicznego jego i jego malutkiego brata:). Feli chodzi na kilka godzin. Bawi się z dziećmi w jego wieku. Jak siedział w domu ( z babcią- ja już w pracy ), to nosiło go okrutnie. Nie będę rozpisywać pomysłowości starszego brata Do tego doszły jeszcze niemowlęce zachowania- gaworzenie , awantura o pieluchy ( odpieluchowany ponad pół roku temu- ma teraz powrót)
Myślę, że choroby nie są przeciwwskazaniem. Zależy co na to przyszły przedszkolak- czy jest gotowy. |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2010-01-26, 10:30
|
|
|
Jaga poszła do przedszkola jak Lew miał 4 miesiące niecałe i przez pierwsze miesiące było ok, ale jak zaczęła chorować w okolicy listopada to miałam ważenie,ze non-stop siedzę u lekarza najgorsze było to,z ę o ile Jagoda wychodziła szybko to u Lwa choroby postępowały w tempie błyskawicznym i choć trzymałam rękę na pulsie to wylądował 2 razy z antybiotykiem (ropne zapalenie gardła, oraz zapalenie oskrzeli ze szmerami w płucach )na koniec Jaga złapała zapalenie krtani-na noc przed wigilią którą mieliśmy spędzić u dziadków wylądowała na pogotowiu, na drugi dzień się okazało u lekarza,z e ma jeszcze zapalenie oskrzeli na dokładkę... po prostu miałam już tego dosyć, całe święta strasznie sie bałam, żeby Lwa nie zaraziła tą krtanią, bo wtedy było by to poważne zagrożenie życia dla Niego
ja nie jestem zwolenniczką wysyłania dzieci do przedszkola by się wychorowały, uważam to za mit i twierdzę, zę niemowlaka lepiej chronić przez pierwszy rok Jego życia, kiedy wszelkie choroby-nawet zwykły katar może mieć przykre następstwa i wszystko trzeba konsultować z lekarzem. Antybiotyków nie cierpię, zrujnowały okrutnie moje zęby i chronię moje dzieciaki ile mogę.
jeśli chodzi o bycie w domu z dwójką-ja mam doświadczenie z różnicą wieku 3,5 roku i nie miałam żadnego problemu, wręcz się cieszyłam, ze przynajmniej wszystko jest na spokojnie a nie wszystko dostosowane pod odprowadzanie i przyprowadzanie z przedszkola itd. Jaga była już samodzielna we wszystkim i potrafiła też się sobą zająć jak karmiłam młodego, pozatym wciągałam Ją w opiekę nad Nim. |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
orenda
double mama
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1601 Skąd: Toruń/Płock
|
Wysłany: 2010-01-26, 10:34
|
|
|
U nas było tak, że Zoja urodziła się w sierpniu, a w październiku Liwia kończyła 3 latka i od paźdz. poszła do przedszkola (punktu przedszkolnego na 4 godz, na 8 bym jej nie zostawiała). Ja nie miałam już tyle czasu, żeby się z nią bawić, niemowlę mnie pochłaniało, a to karmienie, godzinne leżenie, ogólne przemęczenie itd. A to było świetne miejsce, bardzo fajne panie, mała grupa przedszkolaków, rodzice, z którymi się później zaprzyjaźniłam, były same plusy z tego przedszkola.
Zoja nie dużo chorowała jako niemowlak, ze dwa razy miała taki mocniejszy kaszel, ale jakoś sobie z tym poradziliśmy, nic poważniejszego to nie było. Generalnie ona dużo mniej choruje niż starsza siostra, której do tej pory zdarzy się gorączkować, jakiś katar... a młoda nic.
[ Dodano: 2010-01-26, 10:37 ]
Jeszcze dodam, że na początku Liwia nie bardzo chciała zostawać w przedszkolu, przez pierwszy miesiąc musiała się oswajać, ale później chciała chodzić i w soboty. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
arete
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1806
|
Wysłany: 2010-01-26, 12:26
|
|
|
Dzięki za wszystkie wypowiedzi.
kamma napisał/a: | gotowość przedszkolną | Jak ją zbadać? Póki co, Antoś nie ma za bradzo kontaktów z rówieśniakami, jesienią chcieliśmy go zapisać do jakiegoś klubu malucha, ale logistycznie to nas wtedy przerosło, spróbujemy na wiosnę, może się uda.
Ostatnio byliśmy na zabawie choinkowej u mnie w pracy, no i nie za bardzo się integrował, zajmował się raczej swoimi ulubionymi zajęciami tj. rzucaniem balonami i gaszeniem/zapaaniem świateł. Co prawda, większość dzieci na tej zabawie była jednak starsza. |
_________________ <img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/145161.birthday.png" border="0"><img src="hxxp://www.babysfirstsite.org/newtickers/ticker/143011.birthday.png" border="0">
|
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2010-01-26, 12:48
|
|
|
arete napisał/a: | Po drugie - dodatkowy stres dla starszego dziecka, na które dopiero co spadł stres związany z pojawieniem się rodzeństwa. |
Ja bym sie raczej tego bała - generalnie takie zmiany nie powinny isc w parze.
Wszystko zalezy od dziecka.jezeli jet towarzyskie,chetnie zostaje z innymi itd to jak najbardziej ale jezeli wiązałoby sie to ze stresem,płaczem itd to dodatkoo może połaczyc to z pojawieniem sie drugiego dziecka,tak było u moich znajomych (3 latek płakał,ze musi chodzić,ze maluszek zostaje z mama sam,ze zajął jego miejsc itd)
kamma napisał/a: | Choroby będą, to na 100% |
Przeważnie tak jest ale nie zawsze jednak.U nas bilans pierwszego roku to jedna,3 dniowa lekka infekacja.Nawet kataru nie było |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
ewakotowska
co robić?
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 21 Lis 2009 Posty: 73 Skąd: spod Warszawy
|
Wysłany: 2010-01-26, 13:13
|
|
|
arete, po mojemu to ja bym odpuściła to przedszkole, tak od razu i na full. Jeśli Małe wyląduje w lipcu, to do września Antek nie będzie raczej na tyle ogarnięty w nowej sytuacji, żeby stawić czoło przedszkolu. Ba! On wtedy właśnie może przerabiać szczyt swojego kryzysu, często jest tak , że najgorzej jest wcale nie od razu. W każdym razie u nas tak było (różnica równe 3 lata). Na początku jest trochę jakiegoś amoku, radość że mama wróciła ze szpitala itp. Często właśnie taki kryzys pojawia się po pierwszej euforii, kiedy do dziecka dociera, że to Małe to już na zawsze i że mamą trzeba się dzielić Poza tym jeśli on będzie miał wtedy 2 i 10 miesięcy, to wiesz co? On będzie naprawdę jeszcze malutki. I ta grupa rówieśnicza w tym wieku, to tak niekoniecznie będzie mu potrzeba. Zwłaszcza jeśli myślisz o typowym przedszkolu.To jeszcze nie ten czas.
No i faktycznie to byłby czas największych zachorowań - nie przeskoczysz tego. Poza tym zimno, grube ciuchy, dzień krótki... Ja bym poczekała z tym do wiosny. Wszyscy się ogarniecie, oswoicie z nową rzeczywistością (naprawdę nową )
I może na początek jakiś klubik, kilka godzin, albo nie codziennie? Żeby on czuł, że ma swój świat, ale żeby ten świat nie był od razu taki inny i taki wielki
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrych wyborów |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-01-26, 13:14
|
|
|
arete napisał/a: | kamma napisał/a:
gotowość przedszkolną
Jak ją zbadać? |
musisz poobserwować synka:
czy się nudzi w domu, czy większą frajdę sprawia mu przebywanie poza domem wśród innych ludzi, czy jest w stanie spuścić Cię z oka na dłuższy czas i zająć zabawą...
Ostatecznie i tak wszystko zweryfikują pierwsze dwa tygodnie w przedszkolu.
Jeszcze co do stresu w związku z pojawieniem się malucha w domu: jeśli niedługo po narodzinach brata/siostry Antek pójdzie do przedszkola, to może (choć nie musi) wytworzyć się w nim przekonanie, że jest niepotrzebny, odsuwany od rodziny, która interesuje się przede wszystkim maleństwem. Może poczuć się wykluczony.
Jeśli pójdzie do przedszkola, to trzeba mu to przedstawić jako super wydarzenie: że np. będzie mógł tam odpocząć od płaczów niemowlaka, że będzie mógł się tam bawić w "dorosłe" zabawy (a dzidziuś nie może), że pozna fajne dzieci i panią, która ma świetne pomysły na zabawy... A jak będzie wracał, to mówić, że się za nim stęskniło i poświęcać mu trochę więcej czasu. I oczywiście najlepiej, żeby na początek chodził na krótko. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
puszczyk
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: 2010-01-26, 13:20
|
|
|
arete napisał/a: | Po pierwsze - choroby, które będą przechodzić oboje/obaj? |
No niestety nas też nie ominęło. Weronika nie chorowała wcześniej (tylko drobne przeziębienia), mimo, że ma starszego brata który teoretycznie również powinien przynosić infekcje i ją zarażać. Może to dlatego, że maluchy więcej się ze sobą bawią i są ciągle blisko, a różnica między Kamilem i weroniką to prawie 6 lat. Czyli potwierdzam - choroby będą.
ań napisał/a: | jeśli chodzi o bycie w domu z dwójką-ja mam doświadczenie z różnicą wieku 3,5 roku i nie miałam żadnego problemu |
A dla mnie różnica 2,5 roku to już problem (wpadam w panikę gdy obydwie zaczynają krzyczeć i mam kilka pilnych spraw na raz do zrobienia ) , ale pewnie to zależy od indywidualnych cech dzieci i rodzica który dużo czasu z nimi spędza.
A plusy?
Dziecko się rozwija - u Weroniki od czasu pójścia do przedszkola zauważyłam przede wszystkim duży rozwój mowy i większą otwartość na innych ludzi. |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2010-01-26, 20:43
|
|
|
Nie mam takich doświadczeń bo Ada jedynaczka ale:
w podobnym wieku poszła do przedszkola
choroby były choć nie jakieś starszliwe
Myślę, że wszystko zależy od dziecka. Moje w przedszkolu zrobiło się bardziej samodzielne, lepiej zaczęło mówić, mimo wieku szybko weszła i podobało się (teatrzyki, piosenki, wierszyki, wycieczki......). Może warto iść na zajęcia adaptacyjne (jeśli będą) i zobaczyć zainteresowanie i jak przebiega czas adaptacyjny/ rozłąka/ jak sobie radzi wśród rówieśników i w nowej sytuacji. Pewnie da radę odbierać wcześniej (w państwowych jest wariant 5 godzin).
Z maluszkiem też będziesz musiała sobie wszystko poukładać, mieć czas na odpoczynek, organizację życia codziennego może więc warto przetestować placówkę. Jeśli to państwowa instytucja a zrezygnujesz z posyłania, to możesz nie wypisywać a mieć miejsce zabukowane do kolejnej próby czy nowego roku przedszkolnego. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|