wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
rumiane policzki
Autor Wiadomość
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-11, 13:57   rumiane policzki

wybaczcie, jesli sie powielam z pytaniem, ale jak wklepalam w "szukaj" wyskoczylo mi
-jak zrobic avatar
-schemat zywienia
-co dzis jedliscie
-itd
nie chcialo mi sie brnac :oops:
mala od jakichs trzech tygodni ma rumiane lica.
zaczelo sie to dwa dni przed trzydniowka, ktora przebiegla ksiazkowo-3 dni goraczki, potem trzy dni wysypki, the end.
ale policzki jak przed trzydniowka byly rumiane- i przy okazji suche(co jakis czas delikatnie zluszcza sie skorka), tak sa nadal.
takie cos sie zdarzalo jak wprowadzalam cos nowego-np przy zoltku-wiec do tej pory go nie dostaje, sliwkach, pomidorach-tez poki co e-e, gluten dostaje sporadycznie i nie ma przy tym sensacji, wiec nie podejzewam alergii-je to co jadla zanim sie zarumienila.
zastanawialam sie czy to nie z przegrzania-goraco u nas w mieszkaniu jak w lipcu, niestety nie mam na to wplywu, poza wietrzeniem i rzucaniem na kaloryfer mokrych recznikow.
poza tym Mala ma sie swietnie.
co myslicie? przejmowac sie tym?
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-11-11, 14:00   

jak suche i szorstkie, to może być alergia.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-11, 14:04   

Capricorn napisał/a:
może być alergia

wlasnie, tylko pytanie na co? przeanalizowalam jej kuchnie i nic mi do glowy nie przychodzi. wszystko co ja uczulalo, czeka na swoj czas i poki co zadnych nowosci nie bylo.
hmm. a na kota? siersciuch jest z nami zanim sie mala pojawila. moglo to wyjsc dopiero teraz?
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-11-11, 14:08   

wiesz co, u nas Kacprowi wyszła bardzo wcześnie, chyba, gdy jeszcze był wyłącznie na piersi, lub gdiześ po pierwszych marchewkach. Uczulić tak na prawdę może prawie wszystko. Zrobiłabym jej dietę eliminacyjną - na ile się da - i obserwowała, czy eliminacja jakiegoś produktu nie poprawia sprawy. Z tym, że to dopiero po 2-3 tygodniach moznaby powiedziec.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-11-11, 14:24   

wg mnie też wygląda to na alergię pokarmową/skazę białkową? a oczywiście ogrzewanie zaostrza objawy skórne, jednak samo w sobie nie jest przyczyną :roll: . i tak jak pisze Capricorn - alergia może być na wszystko i może pojawić się po jakimś czasie jedzenia tego produktu :roll:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-11, 14:29   

hmm..to eliminujemy. dzieki dziewczyny.
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-11-11, 15:27   

A nie wyszłaś z nią na zimno? Wiem, że to z innej beczki ale Tymkowi raz odmroziliśmy nosek to miał czerwony długi czas ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-11, 15:30   

Karolina, tez nie :-/ no ie mam pojecia. po prostu faktycznie musze zaczac diete od poczatku..marchewka, ziemniak, jabluszko...
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-11-11, 16:27   

Walaija a jak z jest z mlekiem? pije Twoje? jeśli tak, to może warto też przyjrzeć się Twojej diecie?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-11-11, 20:21   

Teraz nie mam czasu szukać w googlach, ale poszukaj takiej przypadłości jak rumień. Danielito to miał, to jest taka zakaźna, niezbyt groźna choroba polegająca na tym właśnie, że dziecko ma czerwone policzki, ręce i coś tam jeszcze może mieć. Daniel miał tylko policzki i trchę ręce. Nie wiem czy to możliwe, żeby Wala się tym zaraziła - czy miałaby gdzie, no ale to też może być powód.
hxxp://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/6550_rumień_zakaźny_inne.html]TUTAJ
Poza tym Daniel miał czerwone policzki mniej więcej do 7 miesiąca życia - wtedy kiedy ja go karmiłam i mogło to być alergiczne ale do dziś nie wiem na co. Eliminowałam po kolei różne pokarmy i nic nie ustaliłam. Potem przeszło.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
ewatara 
ewatara


Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 1155
Wysłany: 2008-11-11, 20:40   

Ja również sądzę, że to może być alergia, u nas wyszła przy podawaniu jajka, choć długo nie mogliśmy dojść co to może być, a miała je bardzo czerwone i dosyć szorstkie, utrzymywało się to bardzo długo (około miesiąca za każdym razem)i jak tak sobie analizuję wyszło po jakiejś szczepionce chyba na gruźlicę (miała podaną późno i późno alergia wyszła), a te baterie czy wirusy sa ponoc hodowane na białku kurzym, taki stan jest też przeciwskazaniem do kolejnyh szczepień o czym oczywiście nie powiedziala nam pani doktor :evil: , a wręcz straszy :evil: , że trzeba, że przymus itd. :roll:
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-11-11, 21:32   

Irma miewa rumiane policzki nadal. Jak są chłodne, to od uczulenia. Jak gorące, to z przegrzania. I miewała takie szorstkie, skóra jakby popękana. Oczywiście była to alergia, prawdopodobnie na jakieś dodatki do żywności. Pewności nie mam, bo babcia za płotem czasem ją podkarmia i mogła coś nabiałowego zapodać. Ale od jakiegoś czasu jest nieźle, ta okropna tarka całkiem się wyleczyła i nie wraca (a pojawiała się przez 3 lata), tylko czasem są wysypki w pachwinkach, u nas też objaw alergii.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-12, 12:54   

ajanna, Mala leci na butli od trzeciego miesiaca. poki karmilam piersia, nabial byl w odstawce-od razu ja obsypywalo i miala sucha skore-wiec wskazywalo to na skaze (ale mi sie napisalo :-/ )
po przetestowaniu niemal wszystkich dostepnych mlek-stanelo na bebiko. nie uczulalo, nie miala sensacji zoladkowych(po nestle np zdarzalo jej sie wymiotowac, po innych-juz nie pamietam co po ktorych-zaparcia, uczulenia itd). pediatra nie widziala powodu by dawac mieszanke mlekozastepcza, moze nieslusznie..
w kazdym razie jak juz stala sie w pelni butelkowym dzieckiem, nie bylo zadnych sensacji. bebiko sie swietnie przyjelo. w ok 5 mies sprobowalismy sojowego-natychmiast ja uczulilo, niemal podczas jedzenia, wiec sie wycofalismy z pomyslu.
myslicie, ze skaza bialkowa mogla wyjsc dopiero teraz-mimo, ze przez 7 miesiecy wszystko bylo w porzadku? pobiegalam po necie za tym haslem i wydaje mi sie, ze jest to mozliwe, dlatego teraz sprobuje znowu z mlekiem sojowym, albo z mieszanka mlekozastepcza. no i zaczynamy dietke od poczatku :-? .

kofi, to raczej nie to(ale dziekuje bardzo za podpowiedz). nie miala gdzie tego zlapac. mysle, ze to co przechodzila jakis czas temu, to byla trzydniowka- trzy dni goraczki (najwyzsza 39,5 poza tym ponizej 38 nie zchodzilo) potem wysypka na buzi-rowniutka i regularna, ktora nastepnie przeszla na plecy i brzucho i na tym koniec. no procz tych policzkow. z drugiej strony-juz niczego nie jestem pewna, leb mam kwadratowy, po prostu eliminujemy i zmieniamy mleko. oj, nie bedzie jej sie to podobac :mryellow:
dzieki za odzew
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-11-12, 14:55   

jasne, że trzeba by spróbować to Bebiko odstawić - wydaje mi się, że Wala już tak czy siak jest na nie trochę za duża, a każde mleko zastępcze = mnóstwo chemii. ale czemu upierasz się przy sojowym? moim zdaniem takim małym dzieciom w ogóle nie powinno się podawać soi. chłopcom zaczęłam ją dawać dopiero jak skończyli rok i to w b małych ilościach, bo bałam się alergii, fitohormonów oraz nadmiaru białka :roll: . ja wszystkim polecam mleko ryżowe - chłopcy byli nim dokarmiani od 6. msc-a (przedtem byli dokarmiani Nutramigenem, ale nasza p dr powiedziała, że po ukończeniu pół roku, nie ma już potrzeby dawania mleka modyfikowanego). a odkąd przestałam ich karmić (mieli 13 msc-y), dostają już tylko mleko ryżowe. (od niedawna łaskawie pozwalają dosypać sobie do niego trochę migdałowego/kasztanowego mleka w proszku.)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-13, 09:41   

ajanna napisał/a:
czemu upierasz się przy sojowym?

pewnie dlatego, ze mam niedostateczna wiedze na temat :oops: :-/
doczytalam, pogmeralam, przekonalas mnie do ryzowego :mryellow:
cos kiepsko mi idzie, od wczoraj(z przerwa na sen) przekopuje WD i nie moge nic znalezc na temat jak sie to robi..

a w sieci znalazlam takie np takie cos:

hxxp://www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi?act=ST;f=14;t=8574

moglabys zerknac w wolnej chwili i powiedziec czy te przepisy sa w porzadku? (cos sobie wkrecilam i mam zaufanie tylko do tego co znajde tutaj :mryellow: )
z gory dzieki

[ Dodano: 2008-11-13, 09:44 ]
ajanna napisał/a:
migdałowego/kasztanowego
a to kupujesz czy sama robisz?
cholerka im wiecej pytan zadaje-widze jak malo wiem...
:oops:
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-13, 10:07   

walaija, nic się nie krępuj z pytaniami, czasem to nie jest takie proste znaleźć dokładnie to co potrzeba.

Co do mleka ryżowego, miałam przepis, który był bardzo czasochłonny, więc w tym przypadku jestem skłonna kupować gotowe mleczko. Chociaż uważam, że mleczko ryżowe nie specjalnie dużo składników odżywczych wnosi do diety dziecka.
Natomiast mleczko migdałowe i z pestek robię sama. Tak jak w przypadku Twojego dziecka, które nie jest na piersi, powinnaś robić mleczka w proporcjach 100 gr nasion/migdałów na szklankę wody.

[ Dodano: 2008-11-13, 10:09 ]
Tak przy okazji, bardzo fajna strona, zatrzęsienie przepisów.
Polecam tez mleczko jaglane - odkwasza organizm :-)
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-11-13, 12:22   

Walaija ja jestem patentowanym leniem :oops: i wszystkie te mleczka kupuję, ale właśnie DagaM jest ekspertem od domowej produkcji :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-13, 12:51   

Cytat:
Walaija ja jestem patentowanym leniem :oops:
aha :mryellow:
nie no-sadze, ze przy dwoch urwisach masz co robic, z reszta kuknelam na Twojego bloga - na prawde respect, ze jeszcze znajdujesz na to czas ;-)
tak przy okazji-badajze w schemacie zywienia wspominalas o przepisach jakie zamiescilas na blogu-moglabys mnie do nich przekierowac :mryellow: ?

DagaM, to teraz ciebie pomecze ]:->
Cytat:
MLEKO MIGDAŁOWE
100 gram migdałów, sparzyć, obrać ze skórki, moczyć w przegotowanej wodzie całą noc. Wodę wylać, migdały zmiksować, dodać 3-4 szklanek źródlanej wody. W celu uzyskania bardziej delikatnej konsystencji, przelać przez sitko. Można dodać szczyptę wanilii i zmiksowane jabłko do smaku.

ten przepis np jest ok?
a z jakich pestek robisz mlesio? dynia, slonecznik?

i jeszcze-skad bierzecie migdaly?
bo rozumiem, ze np "marki" tesco czy kerfur odpadaja?
( np moja znajoma daje bobasowi bakalie zakupione w markecie-z tych najtanszych, ale mnie to troche przeraza :shock:nawet bardzo ..)


leb mam kwadratowy, jednoczesnie szukam przepisow, mlynkow do mielenia ziaren, blenderow, soymilkmakerow, :shock: :shock: :shock:

robie dzienny odwyk od WD :lol:

[ Dodano: 2008-11-13, 12:54 ]
DagaM napisał/a:
100 gr nasion/migdałów na szklankę wody.

hmm.
czyli to wypada na jedna butle, tak?
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-13, 14:35   

tak, ten przepis, który wkleiłaś jest ok, tylko zamiast 3-4 szklanek dodajesz 1 szklankę. Na początku miksowania migdałów blenderem dodaj odrobinę wody, żeby się zrobiła papka, a później pomalutku wlej resztę wody. W ten sposób będziesz miała dokładnie zmielone migdały/pestki.

Można tez skrócić sobie czas mieląc nienamoczone migdały (obrane) w młynku, a potem miksować z wodą i tez jest ok.
Ja robie mleczka z ekologicznych orzechów/pestek/migdałów (zamawiam w ekosferze).
Inne mleczka - polecam ze słoneczników lub orzechów nerkowców, bo wychodza słodkie. Pestki dyni też czasem robię, choć nie wiem czy nie lepiej je robić pół na pół ze słonecznikiem czy migdałami, ze względu na smak.

A tak w ogóle nie stresuj się. Czy zmiksowane pestki z wodą czy zmielone i tak dodane do zupki jest ok.

Wkleję jeszcze przepisy na takie mleczka:

Migdałowo-sezamowe
-1/4 szkl migdałów
-1/4 nasion sezamu
- 2 szkl. wody
- 1 łyżka słodu lub 3 daktyle

albo migdały z nerkowcami

Jeżeli ktoś chce jeszcze szybciej zrobić mleczko wtedy można zrobić tak:
- 2 łyżki masła migdałowego, sezamowego lub innego masła
- 2 szkl./ wody
- 1 łyżka słodu/ miodu
Wszystko do bledera i zmiksować na gładką konsystencję.
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2008-11-13, 20:54   

Walaija no mówiłam, że DagaM jest specjalistką :-)

a co do mojego bloga, to teraz widzę, że trochę to bez sensu - wszystkie posty, w których są przepisy mają w tagach "przepis", ale u mnie wyszukiwanie w blogu tagów nie przeszukuje :-/ . chyba musiałabyś na te starsze posty spojrzeć - chłopcy zaczęli jeść stałe jedzonko w październiku, więc jakieś przepisy dla bobasów pewnie zamieszczałam jakoś od grudnia...
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-13, 21:03   

ajanna, dzięki :oops:
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
kocham_tramwaje 

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 07 Wrz 2008
Posty: 997
Wysłany: 2008-11-13, 22:32   

ajanna, DagaM, dzieki ogromne :mryellow:

[ Dodano: 2008-12-02, 12:36 ]
melduje poslusznie, ze rumiane policzki przestaly byc rumiane.
od dwoch tygodni mala leci na mleku sojowym* (najpierw mieszanym ze zwyklym bebikiem, potem powoli wiecej sojowego, a od niedzieli vegan :mryellow: )
wyeliminowalam malej caly nabial i gluten. i podejzane warzywy- glownie seler.

*mam nadzieje, ze mnie nie zlinczujecie, na razie o mleku migdalowym, ryzowym i innych moge pomarzyc. nie mam nic co by mi pomoglo je zrobic. probowalam z sitkami, wyciskaczem do czosnku itd..i na razie pupa mi wyszla, a nie mleko.
bede jeszcze probowac z ryzowym i jaglanym-przez lekkie rozgotowanie i potem sitko.
troche sie balam z tym sojowym (bebiko sojowe 1 :oops: ..), ze soja ja tez uczuli, bo bylibismy w pupie.
ale mam nadzieje, ze aniolek, mikolaj, czy inna gwiazdka sie domysli, ze chociaz mlynek do kawy by nam sie przydal :mryellow:
_________________
hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,5 sekundy. Zapytań do SQL: 14