wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
urodziny w mcdonald i inne takie
Autor Wiadomość
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-03-02, 11:54   

o lodach ze smalcem słyszałam.
podobno mają lepszą konsystencję są takie "ciągnące się i błyszczące" :roll:
nie wiem jak smakują bo nie miałam wątpliwej przyjemności ich konsumowania.
 
 
assasello87 
miau O_o

Dołączyła: 06 Sty 2009
Posty: 72
Skąd: z nad morza
Wysłany: 2010-03-02, 12:33   

ja mak odwiedzam jedynie jak jezdze po polsce, po kilku-kilkunastogodzinnej podrozy pociagiem, kiedy wysiadam na dworcu o 5 nad ranem a wszystkie sklepy puby, miejsca otwieraja od okolo 9 ide do maka bo nie mam zbyt duzego wyboru. chodzi bardziej o to by gdzies przesiedziec. a zeby mnie nie wyprosili zamawiam czarna kawe . ma nadzieje ze tam nic nie dodaja :-/

a co do pytania. sprecyzuje; mi chodzi o taka sytaucje ze wasze dziecko wraca z przedszkola/szkoly podworka i mowi ; kasia mnie zaprosila do mcdonalda na urodziny moge isc.?
czy odmawiacie czy sie zgadacie.
_________________
...
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-03-02, 12:46   

to zależy od wielu czynników np. ile dziecko ma lat, jak bardzo chce iść i dlaczego

ja już napisałam że raczej bym nie zabraniała, ale o ile znam moich starszych synów to by woleli zostać w domu niż jechać do McD
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2010-03-02, 13:06   

assasello87 napisał/a:

czy odmawiacie czy sie zgadacie.
teoretycznie się zgadzam ale przypominam co to za miejsce (hej propagando propagando) 8-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
karmelowa_mumi 

Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 12 Sie 2009
Posty: 2305
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-03-02, 14:11   

Jagula, ręka na pulsie :mrgreen:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]

ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE
 
 
assasello87 
miau O_o

Dołączyła: 06 Sty 2009
Posty: 72
Skąd: z nad morza
Wysłany: 2010-03-02, 15:26   

moja mama zagorzala przeciwniczka wege mowi mi ze jako wege jestem egoistka bo jak bede miala dziecko (chociaz nie planuje :-/ ) i ono bedzie chcialo posmakowac miesa to nie powinnam mu zabraniac, bo poczuje sie gorsze niz inne dzieci.
dzizas... :roll:
_________________
...
 
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-03-02, 16:25   

KaliszAnka napisał/a:
No i największa zaleta - darmowe sanitariaty, o które kiedyś było ciężko na polskich drogach.
we Wrocku Maki są płatne o ile nie jest się klientem. Więc wjazd na darmowe siusiu odpada :lol:

Z tym łojem, smalcem i czymśtam jeszcze w lodach i shake'ach to prawda. Mój przyjaciel pracował w Maku i co on stamtąd nie przynosił... :shock: ]:->
Od siebie dodam, że "świeże" sałatki są robione z pociętych warzyw trzymanych miesiącami w chłodniach w odpowiedniej temperaturze, by nie straciły na kolorze i jędrności. I zawierają więcej chemii niż worek nawozu. Co do frytek - oczywiście, że sa smażone w niewege tłuszczu, tylko w tzw. fryturze. Jest to mieszanka olejów roślinnych i zwierzęcych dobrana tak, by miała jak najwyższą temperaturę dymienia i usmażyła przy tym tonę frytek (inaczej mówiąc, by nie śmierdziała, jak stare oleje w barach szybkiej obsługi).
W Maku jedyne co mi smakuje to kawa :-)
karmelowa_mumi napisał/a:
wszyscy chodzili do maka, nawet na randki się tam umawiali

No właśnie.. W ogóle co ja się czepiam. Przecież we wrockowym Maku na Rynku spędziłam swoją pierwszą randkę z eks. Związek okazał być się podobny do Maka - z zewnątrz wszystko cacy, a w środku syf. Widać ta randka jakaś prorocza była :mrgreen:

wracając z oftopu do tematu - zabronić nie zamierzam. Choć wątpię, czy Pawełek będzie chciał w przyszłości przebywać w takim miejscu :-D

[ Dodano: 2010-03-02, 16:29 ]
assasello87 napisał/a:
ono bedzie chcialo posmakowac miesa to nie powinnam mu zabraniac, bo poczuje sie gorsze niz inne dzieci
no to przeklinania, papierosów i wódki też nie zabraniaj, bo większość (już) dwunastolatków takie atrakcje sobie funduje ;-) :-P
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2010-03-02, 17:28   

gemi napisał/a:

assasello87 napisał/a:
ono bedzie chcialo posmakowac miesa to nie powinnam mu zabraniac, bo poczuje sie gorsze niz inne dzieci
no to przeklinania, papierosów i wódki też nie zabraniaj, bo większość (już) dwunastolatków takie atrakcje sobie funduje ;-) :-P
dokładnie :->
a poza tym może wcale by nie chciało

karmelowa ;-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-03-02, 17:47   

gemi napisał/a:
Związek okazał być się podobny do Maka - z zewnątrz wszystko cacy, a w środku syf. Widać ta randka jakaś prorocza była :mrgreen:
:mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow:
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
assasello87 
miau O_o

Dołączyła: 06 Sty 2009
Posty: 72
Skąd: z nad morza
Wysłany: 2010-03-02, 18:09   

karmelowa_mumi napisał/a:

[ Dodano: 2010-03-02, 16:29 ]
assasello87 napisał/a:
ono bedzie chcialo posmakowac miesa to nie powinnam mu zabraniac, bo poczuje sie gorsze niz inne dzieci
no to przeklinania, papierosów i wódki też nie zabraniaj, bo większość (już) dwunastolatków takie atrakcje sobie funduje ;-) :-P


dokladnie mowie to samo (chociaz sama jakas maxymalnie grzeczna i swieta nie jestem) ale oczywiscie moja matka uwaza ze zabranianie uzywek etc to dobrze dla dziecka a zabranianie miesa to egoizm i jeszcze zly wplyw na zdrowie. i jak bede dziecku mowic zeby nie jadl miesa i nie chodzil z kolegami do miejscowek typu mak gdzie wiekszosc je mieso to zrobie z niego outsidera, bez przyjaciol.
_________________
...
 
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-03-02, 23:15   

czasem się zastanawiam, dlaczego wielu ludziom tak zależy, żeby nasze dzieci wcinały słodycze, czy padlinkę? :evil:
Na szczęście ja nie mam takich nacisków w najbliższym otoczeniu. Ale niech by się znalazł taki odważny, który chciałby mnie i mojego męża ponaciskać :lol:

Co do outsiderów - jestem od zawsze. Mimo tego, że jako dziecko i nastolatka jadłam mięso oraz słodycze. Więc chyba nie tutaj jest przyczyna.

Zadałam tytułowe pytanie mojemu mężowi. Stwierdził z pełnym rozbawieniem, że:
Cytat:
Jak to co zrobimy? No pewnie kanapki zrobimy
I wszystko jasne 8-)
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
KaliszAnka 
mama wege


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 203
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2010-03-03, 16:25   

No smalec mnie w lodach naprawdę zdziwił :) Nie żeby mi to przeszkadzało jakoś szczególnie, bo po Mc jedzeniu nawet jak jadłam nie spodziewałam się witamin i nie przeszkadzała mi świadomość że to szit, ale mały zaskok jest, że ten smak tak lubianych niegdyś lodów to... smalec :)

Co do pytania assasello to ja bym nie zabroniła gdyby straszliwie chciało, ale mam nadzieję, że uda mi się dziecko tak wychować, żeby samo nie chciało iść do Mac'a i rozumiało dlaczego jest tam niefajnie. A co do ograniczania kontaktu to wydaje mi się, że opuszczenie jednej imprezy nie musi zaraz być ograniczaniem kontaktu z rówieśnikami - jest przecież wiele okazji do wspólnych spotkań maluchów bez konieczności wspierania takich instytucji.
_________________
<img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-03, 17:09   

No to koniec lodów z fuck'a. Cieszę się :mryellow:
Swego czasu opiekowałam się dwójką hiszpańskich dzieci we Wro - 5 i 3 latką. W dobrym tonie przedszkolnym było urządzanie urodzin w salach zabaw. Z fuck'iem nikt nie próbował nawet zaczynać. W domu dzieci zjadały dużo śmieciowego żarcia typu parówki, a w weekendowe wypady do centrów handlowych obowiązkowo kfc czy inny burger king.
Jezu, ale z tymi lodami...? no nie mogę uwierzyć! Otworzyłyście mi oczy :P
U mnie w pracy szefowa pyta: komu co z maka? Ooo, biedna Ewa (czyli ja) nie będzie miała co jeść. Ale jestem wtedy dumna!
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-03, 17:50   

moim zdaniem spokojnie można odmawiać wizyt w kotleciarni
"Restauracja inna niż wszystkie" jest wszechobecna, dzieciaki mają wyrobie przez marketerów z McD i wants i needs no ale Lech czy Heineken też są wszechobecne
"Mamo, mamo kup mi to fajne, w zielonej butelce, chce spróbować jak smakuje, Ola mówiła że jest dobre bo jej tata codziennie kupuje kilka"
No i jak tu dziecku odmówić? :-P
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Agilein

Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 8
Wysłany: 2010-03-16, 21:34   

Do maka wchodzimy. Niestety, ale na paru trasach przez Polskę (a robimy dystans z zachodu Niemiec na wschód Polski, co potrafi przy dwójce dzieci i psie dojśc w gorszych raunkach drogowych do 18 czy 20 godzin) jest to jedyna opcja skorzystania z w miarę nieobrzydliwej toalety i zjedzenia "jedzenia", o którym wprawdzie ogólnie wiadomo, że jest syfne, ale przynajmniej czyściej i jednak mniej tłusto (i ogólnie mniej obrzydliwie) niż w wielu innych obiektach przydrożnych. Czasami też ratuję się makiem i pokrewnymi na lotniskach, są sytuacje czekania, opóźnień etc., kiedy nie da się już ciągnąć na kolejnej (też plastikowej w smaku) kawie, a to jedyna opcja zjedzenia w pobliżu czegoś, czym się pewnie nie zatruję i za co nie zapłacę fortuny.

U nas Mac jest głównie problematyczny ze względu na laktozę, której bezwzględnie musi unikać moja córka. Także nie chciałabym, żeby zaproszono ją na urodziny w tym przybytku, bo obawiam się, że nie tyle co by zjadła mięso paskudnej jakości ile by zjadła mleko w jakiejś postaci (a ogólnie ludzie, którzy nie mają doświadczenia z dietą bezmleczną nie myślą np. że mleko będzie w pieczywie czy panierce).

Także stosowany, kiedy jest mniejszym złem w sytuacjach podróżnych, nie wchodzimy tam na codzień i nie kojarzymy jako miejsca do świętowania.

Przy okazji, niemiecki McD ma wielkie plakaty reklamowe burgera sojowego dla wegetarian. Jak smakuje :mrgreen: , nie wiem, ale fakt, że zauważyli już, że im część klienteli ucieka. Oprócz tego mają mcCafe, taką 'elegantszą' wersję, z ciastami, kawą z normalnego ekspresu ciśnieniowego i normalnymi talerzykami i sztućcami. Tam z kolei mają wege kanapki, bajgle itd.
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-17, 08:31   

Indyjski McD w 90% jest wege - tylko co z tego?
Ludzkie warunki w kiblu nie oznaczają niestety ludzkich warunków w ogóle,
alternatywą mogą być kanapki i toalety na sieciowych stacjach paliw (czyż nie :-)
pomijając oczywiście termos z zupą z soczewicy ;-)

edit:

a i jeszcze zapomniałem dodać że jedzenie w McD to nie jest shit, ludzie robią sobie żle na 100 innych sposobów i dużo skuteczniej niż frytkami i surówką ;-)
McD jest na "czarnej liście" z innych powodów...
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
szo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 15 Lut 2008
Posty: 2532
Skąd: PL
Wysłany: 2010-03-17, 09:27   

Tempeh-Starter napisał/a:
Indyjski McD w 90% jest wege
bez przesady, byłam w dheli i w menu takiej przewagi nie widziałam
 
 
Agilein

Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 8
Wysłany: 2010-03-17, 11:24   

A jeśli chcesz unikac wszystkiego, co nieludzkie, to co z produktami z Chin? Wiesz, jakie tam są nieludzkie warunki pracy? I co, nie masz nic chińskiego, względnie z chińskich komponentów?

ps. Jaką masz gwarancję, że pracownicy stacji nie są wykorzystywani, a swinki, z których zrobiono szynkę czy parówki do kanapek na stacji były hodowane w "ludzkich" warunkach???
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-03-17, 13:00   

Agilein napisał/a:
a swinki, z których zrobiono szynkę czy parówki do kanapek na stacji były hodowane w "ludzkich" warunkach???

No właśnie nie jadamy tych świnek, racz zauważyć, że tu wegetarianie piszą. ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-17, 14:07   

szo napisał/a:
Tempeh-Starter napisał/a:
Indyjski McD w 90% jest wege
bez przesady, byłam w dheli i w menu takiej przewagi nie widziałam


Cytat:
"Nie. Nie. Nie. Nie. Nie. Co pan robił w damskiej ubikacji?"
;-)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Agilein

Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 8
Wysłany: 2010-03-17, 14:23   

kofi napisał/a:
Agilein napisał/a:
a swinki, z których zrobiono szynkę czy parówki do kanapek na stacji były hodowane w "ludzkich" warunkach???

No właśnie nie jadamy tych świnek, racz zauważyć, że tu wegetarianie piszą. ;-)


Raczyłam, kiedy zakładałam konto. Tylko nie rozumiem, dlaczego Ci te świnki nie przeszkadzają np. w odniesieniu do koncernu Shell, a przeszkadzają w odniesieniu do McD? Gdzie tu logika i konsekwencja? :shock:
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-03-17, 18:32   

Agilein napisał/a:
kofi napisał/a:
Agilein napisał/a:
a swinki, z których zrobiono szynkę czy parówki do kanapek na stacji były hodowane w "ludzkich" warunkach???

No właśnie nie jadamy tych świnek, racz zauważyć, że tu wegetarianie piszą. ;-)


Raczyłam, kiedy zakładałam konto. Tylko nie rozumiem, dlaczego Ci te świnki nie przeszkadzają np. w odniesieniu do koncernu Shell, a przeszkadzają w odniesieniu do McD? Gdzie tu logika i konsekwencja? :shock:

A kto powiedział, że mi nie przeszkadzają?
Koncern Shell handluje benzyną, nie świnkami i nie jedzeniem. Raczej nie wyślę dziecka na stację benzynową na urodziny, więc nie rozumiem wywodu, wybacz. :roll: Dlaczego w ogóle wspomniałaś o świnkach?
Siłą rzeczy czasem robię zakupy w sklepach, gdzie sprzedają również mięso, fakt, ale nie o tym jest ten wątek. :->
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-17, 18:34   

@Agilein ten Orlen to miała być taka alternatywa do McD ale wcale nie namawiam :)

jeśli chodzi o chińskie to nie mam pewności co do ukrytego, chińskiego komponentu ale nie chodzę przynajmniej po sklepach z pytaniem
"Dzień dobry, czy Pani coś chińskiego? O to świetnie! Wezmę 2 podwójne zestawy" ;-)

różnica między McD i Shell jest jeszcze taka, że o ile wcale nie wiadomo czy w Shell aby nie łamią praw to wiadomo że w McD je łamią.
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
Ostatnio zmieniony przez Tempeh-Starter 2010-03-17, 18:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-03-17, 18:34   

Agilein napisał/a:
A jeśli chcesz unikac wszystkiego, co nieludzkie, to co z produktami z Chin? Wiesz, jakie tam są nieludzkie warunki pracy? I co, nie masz nic chińskiego, względnie z chińskich komponentów?
To akurat nietrafiony przykład, bo bojkot chińskich towarów oznacza pozbawienie wielu ludzi jedynej pracy, jaką mogą tam mieć.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-17, 19:19   

Shell akurat ma sporo na sumieniu ale to czy mamy "mus"zeby zajrzec do Maca itp.to raczej od nas zalezy,gd\yby ich po drodze nie bylo trzeba by sobie radzic inaczej,i tak robi wiele osob ktore takie przybytki z zasady omijaja.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 12