wegedzieciak.pl

[margot]

Smażone wiśnie

moje ulubione-podobno są lekarstwem w przypadku reumatyzmu

5 kg dobrze dojrzałych wiśni
pół kg miodu -ja daję więcej ,aż jest przyjemnie słodkie
łyżeczka cynamonu
kilkanaście goździków

Wiśnie umyć ,usunąć pestki i smażyć w dużym garnku na wolnym ogniu przez trzy dni po kilka godzin dziennie
W połowie ostatniego dodajemy goździki ,kilka minut przed zakończeniem smażenia cynamon ,a miód natychmiast po odstawieniu z ognia.Mieszamy i nakładamy do słoików (wyparzone) i zakręcamy .Następnego dnia krótko pasteryzujemy


Moje uwagi
Ja jak zagotuję owoce ,to odlewam sok i pasteryzuję ,a resztę smażę.Pasteryzuje ok 20 minut.Wg. mnie pyszne
A ja goździki tłukę i przesiane dodaję

[Humbak]

[margot]

smak mają pyszny i przypominaja powidła z zachowaniem cząstek owoców-a nie jest to jakaś mamałyga
Można tez w piecyku robić ,są jeszcze lepsze

[gosia_w]

Właśnie otworzyłam słoiczek. Wiśnie są pyszne! Jeden z moich najlepszych tegorocznych przetworów (na równi z dżemem skandynawskim, którym się zajadamy już od jakiegoś czasu)

[margot]

ale się ciesze

[gosia_w]

serdecznie dziękuję za oba przepisy

[bukieciara]

dziękuję bardzo za przepis na smażone wiśnie pycha!!!!

[gosia_w]

zjedliśmy dzisiaj ostatni słoiczek z zeszłego roku Smakowało mężowi i nawet córci, która na ogół nie chce domowych przetworów. A w tym roku przegapiłam sezon wiśniowy, bo byłam na wakacjach

[margot]

Gosia , a ja mam tez bardzo mało , pół porcji , bo ten rok był byle jaki dla wiśni
Kupiłam 3 kilo bo myślałam ,że będzie później taniej ,a później nie było

[gosia_w]

współczuję margot, bo one są przepyszne. Planuję przyszłe wakacje z uwzględnieniem sezonu wiśniowego. I morelowego, ten też niestety przegapiłam. Wiśnie i morele mieliśmy tylko do jedzenia, a przetworów nie mamy.

[margot]

ja zawsze miałam co najmniej dwie porcje i tak mi starczało na krótko

[Hexe]

Zrobiłam wg przepisu są wyśmienite Będę je robić co roku.

[bio_muszka]

mmm brzmi pysznie

[biały lis]

ja dostałąm słoiczek od znajomych, w przyszłym roku napewno zrobie sama, pyszota ;]

[margot]

u mnie są co roku

[monika343]

margot. A kilka godzin, to znaczy ile? a tego miodu, to ile dać-ze słoika takiego 900m. Owoce zagotowć? i odlać z nich sok, a póżniej dalej je smażyć. Bo tak zrozumiałam, ale nie jestem pewna. Chcem, sie upewnić, bo to bedzie mój pierwszy dżem w życiu.

[Agnieszka]

ja smażyłam tak 2-3 godz dziennie, to też zależy od gatunku wiśni. Miodu daj do smaku czyli wedle swoich kubków i tolerancji słodkiego. Tak odlewałam sok. Mieszać potem warto aby się nie przypaliło i na małym palniku robię, sobie pytra. Goździki jak nie chce Ci się tłuc to zawiń np. w kawałek gazy, zawiąż nitką, zamocuj na garnkowym uchu pakunek a potem wyciągniesz.

[MartaJS]

Myślę, że to mogłoby nieźle wyjść w wolnowarze, bez ciągłego mieszania. Ja robię w sumie dość podobne powidła wiśniowe, też niewiele cukru (pół kg na jakieś 3 kg wiśni), właśnie w wolnowarze świetnie wychodzą, robota trwa dobę.