praca w domu, emerytura |
Autor |
Wiadomość |
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 11:01
|
|
|
studia połowicznie (magisterka czeka)
mieszkanie chcę swoje
a mąż wcale tak dobrze nie zarabia... (choć źle też nie jest...) |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-08, 11:29
|
|
|
pao, wiesz, a propos czego to było, nie?
Jak Cię pytają czy na dziecko nie za wcześnie |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 11:51
|
|
|
nigdy nie mówiłam ze maż dobrze zarabia
ostatnio obliczyłam, że aby mieć na wszystkie świadczenia, rachunki, przedszkola i na normalne przyzwoite życie, takie bez szaleństw ale i bez ograniczania się to trzyosobowa rodzina powinna mieć 5000. tylko która tak ma...?
na co dzień z naszymi dochodami da sie przetrwać, gorzej gdy trzeba kupić dziecku buty czy kurtkę... wtedy okazuje się ze dodatkowy wydatek wymaga zaciśnięcia pasa... a przecież buty rzecz normalna i szaleństwem nie jest a jednak wydatkiem poważnym... |
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2007-09-08, 11:53
|
|
|
pao napisał/a: | takie bez szaleństw ale i bez ograniczania się to trzyosobowa rodzina powinna mieć 5000. tylko która tak ma...? |
Od razu mi się przypomniały moje zarobki za granicą - to były czasy. Teraz po studiach, zarabiam 800zł |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 11:59
|
|
|
wiesz, bartek ma oferty które by nam zagwarantowały ładny dochód, tylko ze ja nie chce by po powrocie z morza Ula mnie zapytała:
-mamo, a co to za wujek?
niestety jednostka na której pływa ma najniższe stawki zatem różowo nie jest a do tego dolar kiepsko stoi (od początku pracy (3 lata) 1000 mniej na spadku dolara). niemniej wolę by było mniej pieniędzy ale tatuś był w domu (układ 2 tygodnie na 2 tygodnie) niż mieć więcej pieniędzy a tatusia dzieci by znały tylko ze zdjęć i rozmów telefonicznych...
może jak ula będzie starsza to byśmy sie skusili na inny układ ale teraz... ten dwutygodniowy sie sprawdza
no i niestety: bartek niby pracuje, ale emerytury z tego i tak nie ma... zatem my ewidentnie sami o swoją przyszłość zadbać musimy |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-08, 12:05
|
|
|
pao napisał/a: | na normalne przyzwoite życie, takie bez szaleństw ale i bez ograniczania się to trzyosobowa rodzina powinna mieć 5000. |
dokładnie, z naszych obliczeń wychodziło tak samo...Ale to niestety mało realne...jakis czas temu zarabialiśmy kwotę zbliżoną do tego pułapu, no trochę mniejszą...ale to było okupione takim zapieprzem, że nawet chwili dla siebie nie mieliśmy, ciągle zmęczeni, a to co moglibyśmy odłożyć np. wydawaliśmy na jedzenie w mieście, bo nie mieliśmy czasu i sił gotować...Błędne koło...
pao napisał/a: | gorzej gdy trzeba kupić dziecku buty czy kurtkę... | no właśnie...musze zacząć szukać na allegro, bo Zuzia niestety wyrosła z ciuchów... |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 12:27
|
|
|
Cytat: | ale to było okupione takim zapieprzem, że nawet chwili dla siebie nie mieliśmy, ciągle zmęczeni, |
a potem sie dziwić że człowiek po takim życiu, idzie na emeryturę i ma poczucie, ze życie mu pomiędzy palcami przeciekło... |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-08, 13:26
|
|
|
pao napisał/a: | idzie na emeryturę |
tym bardziej, że tej emerytury nie dostanie |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-09-08, 18:47
|
|
|
Boże, dziewczyny... Ja bym skakała, gdybyśmy 2000 mieli . Na razie długi rosną . |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 19:26
|
|
|
marysiu, myśmy początkowo zaczynali od 700... weź wyżyj za to pojedynczo... a my z małym dzieckiem... teraz bywają ładne miesiące z pracy bartka i bywają śliczne moje zlecenia zatem choć do luksusów daleko, to nie mam powodów do narzekania (choć bywają i gorsze miesiące)
ostatnio bartek zamarudził o finanse (taak, 3 szczury zobowiązują) ale wystarczyło mu przypomnieć jak żyliśmy jeszcze nie tak dawno (i za ile) to natychmiast maruda mu się wyłączyła |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-08, 20:36
|
|
|
pao napisał/a: | myśmy początkowo zaczynali od 700... | My też...jak zaczęliśmy wynajmować mieszkanie, jak ja byłam w ciąży jeszcze, to mieliśmy w sumie ok.1000zł, a za samo mieszkanie płaciliśmy 700...To była masakra, do teraz to pamiętam i chyba mam jakąś traumę, bo ciągle się boję gdzieś w środku, że to może wrócić...Tym bardziej, że nie mogliśmy liczyć na pomoc rodziny ani nic takiego...Ale potem z roku na rok było coraz lepiej. Teraz jak zaszłam w ciążę to dochody nam spadły o jakieś 1500zł ale dajemy radę i chyba wolę ten spokój, niż tamten pęd...Choć M.nadal pędzi, teraz wszystko jest na jego głowie...My nie mamy dodatkowych zleceń, ani dodatkowych nagłych przypływów gotówki, raczej stale tak samo...
A teraz wierze, że wszystko się poukłada i będzie lepiej, M. mówi, że będziemy bogaci |
|
|
|
|
Malroy [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 20:51
|
|
|
kasienka napisał/a: | M. mówi, że będziemy bogaci |
Niech mówi, że jest bogaty... to na pewno tak się stanie |
|
|
|
|
gosiabebe
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1494
|
Wysłany: 2007-09-08, 20:56
|
|
|
gdy ja zaszłam w ciążę to Tomek miał pracę gdzie zarabiał ok 2000,póżniej znalazł lepszą gdzie zarabiał niecałe 3000+premie wynajeliśmy mieszkanie od faceta który zarzekał się ,że przez co najmniej 8 lat nie będzie mu potrzebne, płacimy za nie 200 zł odstępnego+czynsz i cała reszta nie było tak zle,wszystko sobie zaczęlismy powoli układać ja zapisałam się do szkoły którą mam zacząć od pazdziernika( płatna ),a tu nagle Tomek stracił pracę ( juz ma inną ale zarabia w niej trochę powyżej 1000 ) własciciel mieszkania karze nam się wynieść do 13! września bo jego syn ma zamiar sobie zamieszkać w tym mieszkaniu ,a ja jeszcze nie znalazłam innego (jutro idę na spotkanie w tej sprawie trzymcie kciuki bo inaczej zbuduje sobie chyba dom z kartonu |
|
|
|
|
Tobayashi
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 03 Sie 2007 Posty: 1507
|
Wysłany: 2007-09-08, 21:49
|
|
|
Trzymam kciuki. Właśnie jest u mnie siostra z TG - ona zna wielu ludzi. Ciężko myślimy czy ktoś nie miałby mieszkania do wynajęcia. Jak tylko coś wymyślimy, damy znać. trzymaj się !!! |
|
|
|
|
Malroy [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-08, 21:53
|
|
|
jestem pewien, że coś się znajdzie. Bądź dobrej myśli ! |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-09-08, 22:10
|
|
|
Och... Trochę wstyd mi się zrobiło, bo jednak my otrzymaliśmy na starcie bardzo dużą pomoc ze strony rodziców moich i Rafała. Zresztą i teraz pomagają jak potrafią i mogą. W sumie jak tak pomyślę, to otrzymujemy megapomoc na różnych płaszczyznach codziennego życia. Mam kochanych rodziców i teściową (pomijając rzecz jasna kwestię mięsa, słodyczy, danonków itp. w diecie dzieci ) |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-08, 22:16
|
|
|
gosiabebe, na pewno znajdziesz mieszkanko, trzymajcie się ciepło |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-09, 11:47
|
|
|
Cytat: |
Niech mówi, że jest bogaty... to na pewno tak się stanie |
ja bym poprawiła: on i tak jest już bogaty wystarczy by to sam w końcu dostrzegł
i to tyczy się każdego z nas |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2007-09-09, 12:47
|
|
|
marysia napisał/a: | Boże, dziewczyny... Ja bym skakała, gdybyśmy 2000 mieli . Na razie długi rosną . |
Kwestia tego ile kto wydaje. Nam same rachunki pochłaniają ok. 1500 miesięcznie.
[ Dodano: 2007-09-09, 13:09 ]
A co do mam wychowujących dzieci w domu- ponad połowa Polaków w wieku produkcyjnym nie pracuje zarobkowo, żadnego państwa na to nie stać, w interesie państwa lezy, społeczeństwo zarabiało i płaciło podatki.
Ja cały czas pracując zawodowo, zajmuje się domem, gotuję i sprżtam, wychowuję dziecko, rozumiem, że dla mam które w domu są jakby była pensja to dla mnie pół, bo ja na pół etatu |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-09, 19:27
|
|
|
Cytat: | A co do mam wychowujących dzieci w domu- ponad połowa Polaków w wieku produkcyjnym nie pracuje zarobkowo, żadnego państwa na to nie stać, w interesie państwa lezy, społeczeństwo zarabiało i płaciło podatki. |
wiesz jak mam iść do pracy za 1000 zła wychowanie dzieci zwalić na obcych to wolę tego 1000 nie mieć... dodatkowymi zleceniami się wyrówna a przynajmniej wiem jak mam dzieci chowane... |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2007-09-09, 21:00
|
|
|
pao napisał/a: | wiesz jak mam iść do pracy za 1000 zła wychowanie dzieci zwalić na obcych to wolę tego 1000 nie mieć... dodatkowymi zleceniami się wyrówna a przynajmniej wiem jak mam dzieci chowane... |
Nie każdy ma taki wybór, to prima.
A secundo - owszem, masz rację, ale to jest twój wybór, twój koszt i twoje konsekwencje. W interesie budżetu państwa nie leży sponsorowanie tego. Sprawiedliwość społeczna wymagałaby, by emeryturę dziedziczyła żona, ale to i tak niezależnie od tego czy pracowała czy nie.
Pensja dla mamy, która zajmuje się domem i dziećmi i dostaje za to pensję to piękna idea, ale wyobraźcie sobie kontrolę z NIKu np, bo skoro państwo płaci to ma prawo kontrolować tego efekty, no nie. W praktyce byłoby to kompletne ubezwłasnowolnienie kobiet. Po prostu w praktyce to by się nie sprawdziło. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-09-09, 21:05
|
|
|
Cytat: | Po prostu w praktyce to by się nie sprawdziło. |
ja odnoszę wrażenie, ze z pomysłów rządzących to i tak nic sie w praktyce nie sprawdza (albo przynajmniej niewiele...) zatem jeden chybiony pomysł w te czy wewte |
|
|
|
|
gosiabebe
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1494
|
Wysłany: 2007-09-10, 14:01
|
|
|
dziękuję wszystkim za ciepłe słowa wczoraj byliśmy zobaczyć mieszkanie,fajne jest nawet ,takie typowe "blokowe" dwa pokoje,kuchnia ,łaziekna.Zgodziliśmy się je wziąć (i tak nie mamy innego wyjscia );-) wprowadzamy się 1 pazdziernika bo wczesniej nie mozna ,własciciel starego mieszkania zgodził się zebysmy do tego czasu zostali w jego mieszkaniu( z bólem serca ,ale się zgodził ) cieszę się bardzo ,że się w koncu udało coś znaleść choć nie wiem jak to bedzie na początku bo nie mamy pralki,lodówki i piecyka gazowego ( w starym mieszkaniu były te sprzęty jak się wprowadziliśmy) ,ale przynajmniej będzie dach nad głową no i niestety nie będę juz mogła czytać wegedzieciaka bo nie będzie tam internetu |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-09-10, 14:58
|
|
|
gosiabebe, super, że znaleźliście chatkę
A net z czasem pewnie sobie podłączycie, do tego momentu pozostają kafejki
Wszystkiego dobrego |
|
|
|
|
gosiabebe
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1494
|
Wysłany: 2007-09-10, 15:03
|
|
|
kasienka napisał/a: | Wszystkiego dobrego |
dzięki nawet sobie nie wyobrażasz jak się ciesze |
|
|
|
|
|