wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Koniec cyca i co dalej?
Autor Wiadomość
karmelowa_mumi 

Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 12 Sie 2009
Posty: 2305
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-12-22, 18:57   Koniec cyca i co dalej?

wracam niedługo do pracy, nasze karmienie potrwa pewnie do roku Mary. I niby wiem, że można robić te wszystkie mleczka roślinne - ale czy to jest możliwe do obróbki technicznej przy pełnym wymiarze etatu poza domem? No dobra, rano zmiksuję migdały (innych mleczek jeszcze nie próbowałam), wieczorem też (do tej partii będę musiała namoczyć rano?) a w dzień będę musiała prosić opiekunkę o sporządzenie mikstury? ile takie roczne dziecko powinno dostać na porcję mleka? Marianka pije przez cały dzień łącznie 100 - 120 ml.
Czy olać to, nie mnożyć sobie niepotrzebnych zajęć i podawać mm? Czy ono jest równoważne? Czy to sam syf?

jeśli był podobny wątek, to plis o podanie, ja chyba mam pzm i nie widzę
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]

ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE
 
 
devil_doll
[Usunięty]

Wysłany: 2009-12-22, 19:11   

jak Mary bedzie miec roczek to ja bym poszla na roslinne , my po roku pilismy ryzowe, migdalowe, ryzowo migdalowe potem doszedl kamut owsiane . wystarczy blender albo zainwestowac w maszyne do mleka :)
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2009-12-22, 19:32   

karmelowa_mumi, ta maszyna do mleka jest mega. Wydaje mi się, ze gdybyś miala zliczyć koszt MM, którym moglabyś poić Mary to taniej wyszloby ją kupić.
hxxp://www.enviora.com/soyabella/index.php
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2009-12-23, 07:29   

Po odstawieniu Nadii nie dawalam jej juz mleka w ogole.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
ina 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2936
Skąd: południe
Wysłany: 2009-12-23, 12:58   

karmelowa_mumi, planujesz całkowicie odstawić Mariankę?

Ja karmię przed wyjściem do pracy oraz po powrocie. Jak mnie nie ma, to Łucja je 2 stałe posiłki i wcale nie chce pić.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.mineralcosmetics.pl]KOSMETYKI MINERALNE
 
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-23, 13:06   

Ja jestem cały dzień w domu ale też karmię tylko dwa razy na dobę. Oprócz tego je 3 posiłki, trochę pije i przegryza. Wiem, że mój jest starszy ale to się już od kliku miesięcy sprawdza.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-12-23, 14:30   

-----
Ostatnio zmieniony przez Malati 2013-11-06, 19:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
LucySky 
Monika Z.

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 19 Cze 2007
Posty: 126
Skąd: Kraków nh
Wysłany: 2010-01-04, 19:47   

Marek ma półtora roku, dostaje mleko ludzkie ;) wieczorem i w nocy. Przyrządzam mu też mleko zbożowe, czyli na noc namaczam po 4 łyżki ryżu pełnoziarnistego słodkiego i zwykłego oraz innego zboża - owsa, jęczmienia lub orkiszu w 10 filiżankach wody. Rano wstawiam zboża w tej samej wodzie, w której się moczyły. Taka mikstura gotuje się przynajmniej półtorej godziny, czasem wrzucam kawałek kombu. Po ugotowaniu przecedzam kleik przez sito, dokładnie odciskam zboża, coby z nich jak najwięcej przeszło na dobrą stronę, którą to wlewam do bidonu i Marek jak tę czynność widzi to się cieszy i nie może się doczekać aż to wypije.

Średnio co drugi dzień robię też mleka roślinne, np migdałowe, albo z nerkowców czy pestek dyni.

Mam nadzieję, że to jest wystarczające, oczywiście poza mlekiem Marek je masę innych rzeczy, zaczął ładnie jeść dopiero po znacznym ograniczeniu mleka mojego.

Ciekawa jestem co myślicie o tym mleku zbożowym? Znalazłam przepis w książce "mniam mniam w brzuszku mam".
Niedługo chcę już całkiem skończyć karmienie, nie chcę dawać Tyćkowi mm, mam nadzieję, że taki kleik zbożowy jest odpowiednim zamiennikiem. Lekarza żadnego nawet nie próbuję pytać.... bo nasza pani doktor w przychodni ostatnio mi uświadomiła, że najnowsze badania wykazały, iż karmienie piersią ma sens tylko do ósmego miesiąca, potem LEPIEJ jest podawać mm, serio tak mówiła. Takie stwierdzenie totalnie podważa u mnie jej wiarygodność. A i jeszcze, na to, że Marek je dużo kasz, powiedziała, że powinnam u niego już stosować dietę małego dziecka, czyli na śniadanie kanapki. A ja niedobra ciągle ta jaglanka i jaglanka. :mryellow:
 
 
 
karmelowa_mumi 

Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 12 Sie 2009
Posty: 2305
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-01-04, 20:16   

Dzięki dziewczęta :)

wciąż mam w sobie stare przekonanie, że mm to moc witamin i minerałów, których Mary nie będzie w stanie przyswoić w odpowiedniej ilości dla tak silnie rozwijającego się organizmu. Jednak wczoraj w sklepie zerknęłam na skład pierwszego z brzegu i mi się nogi ugięły od nazw. I to mnie mocno odpycha od sztucznego "mleka".

Planuję Mary odstawić w 13-14 miesiącu całkowicie. Jemy nabiał, choć Maryśce jeszcze nie wprowadziłam - ja zimą też jem mało jogurtów, wolę jej dawać ciepłe jedzenie.

Z Waszych wypowiedzi wynika, że mm nie zawiera nic ponad to, co mogę znaleźć w pełnowartościowym, zróżnicowanym pożywieniu. Zbieram info i opinie o maszynie do mleczek :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]

ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE
 
 
Amy 

Dołączyła: 05 Lut 2010
Posty: 10
Wysłany: 2010-02-12, 13:54   

My z karmieniem piersią skończyłyśmy w wieku 4,5 miesięcy a wtedy mała dostała po pierwszym modyf. silnej alergii (na soje zawartą w modyf. i białko krowie - na krowie słabszą sporo ma reakcję), która mimo powrotu do piersi juz się utrzymywała. Udało sie znaleźć modyf które było ok do 6,5 miesiąca bo potem przy przechodzeniu na 2 alergia wróciła - zawierało już lecytynę sojową która mi umknęła w tym małym druczku na opakowaniu mimo ze 1 jej nie zawierała.

W tej chwili od miesiąca - teraz ma 7,5 - karmimy sie tylko mleczkami migdałowym, z nerkowców, jaglanym, owsianym, czasem ryżowym i normalnymi pokarmami (kasze, zboża, warzywa, owoce, mała dostaje czasem kawałek mięska lub żółtko bo nie jestesmy wege) i jak na razie po alergii ani śladu.
Mam nadzieje ze jej to wystarczy jeżeli chodzi o wartości odżywcze. Zastanawiam sie czy nie spróbuje z jakimś nabiałem za parę tyg zeby zobaczyć jak zareaguje.
Do modyfikowanego nie chce wrócić w każdym razie bo to nie jest nic wartościowego o czym sie przekonałam obserwując dziecko.

Odkąd je normalnie tzn posiłki w 100% przygotowane przeze mnie, alergia zniknęła a dziecko o wiele lepiej funkcjonuje i rozwija się. Za tydzień kontrolnie robimy badania krwi - oby były dobre wyniki bo trochę sie stresuję, ze może jej czegoś brakować.

Troche żałuje ze przestałam karmić piersią choć chyba nie byłam do tego stworzona bo psychicznie odżyłam dopiero jak małą odstawiłam.

Jezeli moge coś doradzić to od modyfikowanego trzymałabym sie z daleka i żałuję ze temat innego, zdrowego żywienia dzieci niz gotowe paskudztwa jest tak mało popularyzowany.
Na własnym dziecku musiałam się nauczyć że mleko modyf., słoiczki, czy gotowe kaszki to nic dobrego i jak teraz czytam te peany na ich cześć w mediach to mnie mdli.

Tyle ze odżywianie małej zdrowo jak i nas przy okazji kosztuje mnie na pewno o wiele więcej czasu, energii i pieniędzy niż podanie słoika czy innego gotowca do rozbełtania z wodą. Jednak mimo tego myślę ze warto bo naprawdę dziecko jest dużo spokojniejsze, radośniejsze i zdecydowanie bardziej interaktywne niż zanim poszłam po rozum do głowy. Jak widać człowiek uczy sie przez całe życie. Teraz słoiczek to u nas święto i oby tak zostało.
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2010-10-25, 20:05   

Amy napisał/a:
Jezeli moge coś doradzić to od modyfikowanego trzymałabym sie z daleka


ale dlaczego?
moja Nata pije mleko mod. od urodzenia, przez kilka miesięcy piła też moje mleko... teraz już tylko mod. na noc..
nie zauważyłam, żeby Jej jakoś szkodziło..
_________________
wariatka!
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2010-10-25, 20:23   

daria, a że tak głupio zapytam- po co jeszcze jej dajesz mleko sztuczne?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2010-10-25, 20:33   

excelencja, po to, żeby spała :-P
_________________
wariatka!
 
 
excelencja 


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 01 Sty 2008
Posty: 4973
Skąd: Grójec
Wysłany: 2010-10-25, 20:45   

:) ))))))
nu da, ale czemu np nie ryżowe, migdałowe, kapciowe, jakiekolwiek inne?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/]
 
 
daria 


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 19 Lis 2007
Posty: 4783
Wysłany: 2010-10-25, 20:52   

excelencja napisał/a:
nu da, ale czemu np nie ryżowe, migdałowe, kapciowe, jakiekolwiek inne?


a nie wiem, muszę pomyśleć, pewnie z braku czasu...? leniwa jestem ;-)
a tak serio, to próbowałam z ryżowym, pluła.. owsiane kupiłam kiedyś gotowe - pluła... tylko hippa nie wypluła ;-)
_________________
wariatka!
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-10-26, 05:43   

taaa... ja zrobiłam z wielkim namaszczeniem jaglano-morelowe, a Miko też pluł dalej niż widział :-? Ale się nie martwię, póki co on wciąż na cycku wieczorno-nocnym.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
M.Lilith 
Poszukiwać i używać!


Dołączyła: 24 Wrz 2010
Posty: 23
Wysłany: 2010-10-28, 10:30   

Amy napisał/a:
karmimy sie tylko mleczkami migdałowym, z nerkowców, jaglanym, owsianym, czasem ryżowym


Możesz wkleić przepisy na te mleczka? Lub namiar na producenta jeśli kupujesz?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,32 sekundy. Zapytań do SQL: 10