wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Atakowana przez rodzinę, straszą chorobami!
Autor Wiadomość
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-23, 11:02   

Anja napisał/a:
Toż to Kasumi nasza, doskonale znana Ci z KGM

o rany! Ale numer! Zaraz do niej napiszę! :)


alcia napisał/a:
Wiem, ze to fajnie tak wszystko razem robić i planować. Ale czasem lepiej sobie odpuścić i w niektórych dziedzinach życia się po prostu wzajemnie uzupełniać.


alcia, masz rację, wczoraj przegadaliśmy to z mężem. W sumie podatki, kwity to nie moja działka, on się tym zajmuje, synkiem potrafi cudownie się opiekować, a jedzenia z czasem się nauczy...
aha, i książkę o masażu obejrzał, wczoraj masował małemu stópki w nocy (kłopoty ze snem-ząbki)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-23, 13:51   

No widzisz Katioczka, wszystko zmierza ku lepszemu, lepsiejsiemu dobru :P
W sumie ja bym chciała, żeby mój mąż nie miał zdania, niżby miał karmić dziecko mięsem. Też się zastanawiam, jak to będzie, kiedy już będziemy mieć małego człowieczka...
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2010-04-23, 14:33   

Katioczka, głęboki wdech i... lepiej się nastaw, że ludzie będą Ci gadać - i już. Mi z takim nastawieniem jest znacznie lepiej; faktycznie gadają, choć coraz rzadziej, wiele osób się poddało. Reaguję ostro tylko na słowa "on na pewno zachoruje!", bo nie życzę sobie, żeby ktokolwiek tak przy Stasiu mówił, jeszcze się maluch wystraszy.
Zazwyczaj upartym opowiadam o innych krajach niż Pl, o naszym lekarzu na emigracji, o położnych i pielęgniarkach, które na wieść o diecie wege nie mówiły "och, to musi pani bardzo uważać przy komponowaniu!" czy "to nie jest dieta dobra dla dziecka!", tylko gratulowały decyzji - bowiem wiedzą, że rodzice wege mają dużą wiedzę o żywieniu (choć mówili, że gdybym miała wątpliwości, skonsultują mnie z dietetykiem! ha! dietetyk miałby mnie upewniać, że dobrze nie jeść mięsa :D ) i uważają, że jest to dieta pełnowartościowa.
Żyjemy w kraju mięsożerców. Nie tylko rodzina zechce Cię pouczać i krytykować. Myślę, że z czasem sama wypracujesz odpowiedni dla siebie styl reagowania. Ja proszę - już spokojnie - o wymienienie mi wszelkich obaw, zapisuję sobie i wysyłam/drukuję nowe artykuły i świeże wyniki badań, jakie znam, a jakie rozwiewają czyjeś wątpliwości. Dzięki temu sama się nie miotam (bo nie mam tych wszystkich info w głowie), a ludzie albo stają się spokojni o Stasia albo po prostu odechciewa im się czepiać (wszak nie każdemu chodzi o racjonalne, naukowe podejście do tematu, mam namyśli typ "mięso trzeba jeść i już!")
Wg mnie ludzie, jak to napisałaś, "atakują" z troski, a nawet z miłości do naszych dzieci, dlatego nie chcę się denerwować, staram się nie brać do siebie krytyki tego, co Staś je i próbuję uspokoić, rozwiewać obawy. Oczywiście, nie każdego się da uspokoić, ale można próbować.
Najważniejsze jest to, jak Ty jesteś ustosunkowana do tego, jak odżywiasz dziecko. Jeśli masz obawy, łatwiej brać wszystko do siebie. Jeśli jesteś pewna, że wszystko jest ok, najlepiej się pogodzić z tym, że "ludzie gadają i będą gadać" - i robić swoje.
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-23, 14:49   

dzwoniła moja mama...popłakała się strasznie...
powiedziała, że mnie kocha i że nie powinna się wtrącać,
bardzo mnie przepraszała za avanti z przedwczoraj...

lżej mi jakoś
upiekłam ciasto pomarańczowo-marchewkowe
wcinam zupę z soczewicy
mały rozwala świeżo ułożone koce
jest dobrze :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-04-23, 15:03   

Katioczka napisał/a:
dzwoniła moja mama...popłakała się strasznie...
powiedziała, że mnie kocha i że nie powinna się wtrącać

sama widzisz - masz cudowną mamę, będzie dobrze :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-04-23, 17:31   

Katioczka, mamy zazdroszczę :-)
_________________
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2010-04-23, 20:42   

Katioczka, ależ masz mamę, super :-D :-D
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-04-23, 20:45   

Katioczka napisał/a:
dzwoniła moja mama...popłakała się strasznie...
powiedziała, że mnie kocha i że nie powinna się wtrącać,
bardzo mnie przepraszała

niespotykane! Szacun dla mamy, nie każda mama potrafi przyznać się do błędu przed swoim dzieckiem.
Katioczka, będzie dobrze, rodzina się kiedyś przyzwyczai, a obcymi nie ma się co przejmować.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-04-23, 22:46   

kamma napisał/a:
Szacun dla mamy, nie każda mama potrafi przyznać się do błędu przed swoim dzieckiem.

No wlasnie, to jest piekne!

[ Dodano: 2010-04-23, 21:49 ]
Moja babcia przez ok. 7 lat mnie dreczyla o wegetarianizm. Jak zkumala, ze jestem zdrowa, piekna i madra :-P po tylu latach tej niezdrowej diety, to sobie odpuscila. A od czasu gdy jest Franek (bezproblemowa ciaza, zdrowe dziecko), nie slysze od nikogo z rodziny ani slowa.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
Ikona
Go Vegan!


Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 56
Skąd: Magiczny Kraj
Wysłany: 2010-06-11, 15:33   

Wy nie jecie mięsa, a inni mają z tym problem? Dlaczego?
Jeszcze nie raz mięsożercy będą wam marudzić, ale na pewno wytrzymacie :-)
Pamiętajcie, że to ich problemy, nie wasze. Prędzej, czy później, poradzą sobie z tym. Tylko nie róbcie żadnych ustępstw - wtedy będą was szanować.
_________________
hxxp://wydaje.pl/ebooks/show/296/Magia-Owocow]POLECAMY :)
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-21, 23:13   

ehhhhhhhhhh...i znowu jesteśmy w punkcie wyjścia :evil:
znowu awantura, bo nie chcę dobrych rad, wtrącania, komentowania,
że dziecko za chude, że to nie królik, żeby same brokuły i soczewicę jadł,
że ona by się postarała o mięso ze wsi i czasem by mu ugotowała,
że dziecko będzie chore, nieodwracalnie chore,
że sił nie ma i się przewraca (WTF?)
Zaproponowałam mamie, żeby z dobrych źródeł dowiedziała się czegoś o diecie wege,
to wtedy pogadamy...Nie mam sił na dyskusje, wpieniam się i krzyczę od razu,
a to do niczego nie prowadzi...
wiem, że dawała małemu rybę, jak był u niej na weekend,
ale spoko, jakoś to zniosłam...
mama chciała zajmować się małym 2 dni w tygodniu, ale teraz wiem, że to bez sensu.
Szkoda moich nerwów. Dziecko pójdzie do żłobka-tam mam pewność, że nie dadzą mu mięsa.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
karmelowa_mumi 

Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 12 Sie 2009
Posty: 2305
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-22, 11:15   

Katioczka, pokaż mamie zdjęcie zbiorowe wegedzieciaków z Wisły
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://wegedzieciak.pl]

ALL YOU NEED IS LOVE.... AND CHOCOLATE
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-22, 14:25   

euridice, wybieramy się :) Po urlopie ogarniemy temat.
karmelowa_mumi, bardzo dobry pomysł!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-06-22, 14:46   

Katioczka napisał/a:
że sił nie ma i się przewraca (WTF?)
No co Ty, Katioczka, przeciez on ma juz rok i 2 miesiace prawie, salta powinien trzaskac, a nie sie przewracac chodzac ;-)
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
alken87 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Mar 2010
Posty: 725
Skąd: Wałbrzych/Wrocław
Wysłany: 2010-06-22, 21:54   

neina napisał/a:
Katioczka napisał/a:
że sił nie ma i się przewraca (WTF?)
No co Ty, Katioczka, przeciez on ma juz rok i 2 miesiace prawie, salta powinien trzaskac, a nie sie przewracac chodzac ;-)


no nie, i pewnie nie wyciska 20kg na klatę jak przeciętny mięsożerny roczny chłopiec? żal normalnie! :mryellow: :mryellow:
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-25, 22:06   

popłakałam się ze śmiechu...dobre to!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
z_grzywką 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 31 Mar 2010
Posty: 560
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-15, 12:18   

A ja powiem z radością, że trafiłam wczoraj z Marcelem do lekarza (no nie, to nie jest powód do radości) bo temperatura, glut w nosie i kaszel. Ale już duże lepiej.
Ale rozchodzi się mnie o to, że "zwykła" nie polecana jako pro-wege pediatra, w zwykłej państwowej przychodni, i co? No właśnie nic. Nie powiedziała ani złego słowa na temat wege diety Marcela. Powiedziała tylko abyśmy zrobili kontrolne badania. Żadnego straszenia wszystkimi chorobami tego świata. Tadam. Pozytywne to było :)
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-09-15, 12:26   

No super, tzn. zdrówka życzę ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-09-15, 14:30   

Tak, zdrówka :-)
 
 
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-15, 19:53   

z_grzywką, ja też mam państwową, przydziałową pediatrę, która na weganizm dziecka, nieszczepienie i niedawanie mleka modyfikowanego po skończonym karmieniu nie robi wielkich oczu, nie straszy, raczej dopytuje ze zwykłej ciekawości. Cieszę się, że na nią trafiliśmy.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-15, 20:59   

z_grzywką, Kat..., fajnie że trafiacie na takich lekarzy, znaczy że idzie ku lepszemu :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
z_grzywką 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 31 Mar 2010
Posty: 560
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-16, 09:46   

Marcel zdrowieje, mi sie pogarsza. ech :(
 
 
gemi 
Matka Polka ;)


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 2460
Wysłany: 2010-09-16, 09:51   

z_grzywką, kurcze... :-/ kuruj się i wracaj do zdrowia

PS. A to wszystko dlatego, że nie chciałaś pić rozgrzewającego rosołku z kaczki ]:->
_________________
"Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow)
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-16, 12:28   

z_grzywką napisał/a:
Marcel zdrowieje, mi sie pogarsza. ech :(

myślisz że to przez dietę?
karmisz jeszcze? to nieco obciąża organizm i odporność siada
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
z_grzywką 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 31 Mar 2010
Posty: 560
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-16, 12:35   

Rosa, cudem by było gdybym nie zachorowała. Mariusz smarcze, u niego w pracy wszyscy chorują. Unikamy siebie ;) ale mieszkając razem nie da się. Tak już u nas jest. Ja walczę i trzymam się najdłużej ale w końcu i tak padam. Dziś zacznę aplikować napój imbirowy, mam nadzieję, że mi pomoże. Poszperam jeszcze na wd jak zwalczyć potworny ból gardła bo strasznie mi doskwiera :(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 12