wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
smardze w ogrodzie
Autor Wiadomość
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-10, 13:17   smardze w ogrodzie

Chyba mamy smardze w ogrodzie :) czy jest na forum jakiś grzybiarz-znawca? :>
Wyglądają jak u tego pana: hxxp://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/smardzownik.htm

jeść - nie jeść? :>
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
xxl 

Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 4
Skąd: Lubuskie
Wysłany: 2010-05-10, 13:59   

Miej na względzie, że smardze są w Polsce pod ochroną :-> Mi by było szkoda je zjadać.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-05-10, 15:51   

Malinetshka, to są na pewno smardze, jadlne, super smaczne. My właśnie ostatnio znaleźliśmy z pół kg. W ogóle w tym roku wysyp smardzów. U teściowej w ogrodzie też wyrosły, ale ona wywaliła, bo się bała.
_________________
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-10, 16:37   

Cytat:
Miej na względzie, że smardze są w Polsce pod ochroną

Wiem o tym. Ale ogród to teren własny, nie sądzę, żeby ktoś miał mnie prawnie rozliczać z tego co zrywam w swoim ogrodzie. Samo wyłożenie kory w ogrodzie spowodowało prawdopodobnie to, że smardze do nas przyszły, więc można powiedzieć, że daliśmy im dogodne warunki do życia.. :)
xxl napisał/a:
Mi by było szkoda je zjadać.

tzn? :> szkoda pod jakim względem? Widziałam, że jednego grzyba zjadają robaki. Jak ja nie zjem to "ktoś" inny zje ;) A jeśli chodzi o ewentualne ich rozmnażanie na potrzeby ziemi polskiej :P to chyba bardziej się do tego przyczynię zrywając dojrzałe zarodniki (i zjadając) niż wyrywając je i wyrzucając...czy skopując grunt i niszcząc grzybnię.
Tak tylko głośno myślę, bo nie rozumiem tego szkoda mi. :roll:

maga, dzięki. A co z nimi zrobiliście? :) tzn jak wykorzystaliście w kuchni?
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-05-10, 20:42   

Jadłam smardze na masełku z solą do razowego makaronu. Tylko wypłukać trzeba kilka razy bo piasek aż trzeszczy w zębach
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-05-10, 21:13   

Mali, za pierwszym razem pokroiłam w plasterki, poddusiłam z cebulką na patelni (ze 20 min), dodałam śmietanę, sól, pieprz i zjedliśmy z razowym makaronem. A dziś zrobiłam farsz do razowych pierogów (smardze w kosteczkę, cebulka w kosteczkę, zielona soczewica), ale ciacho pierogowe mi nie wyszło i zamiast pierogów zjedliśmy kluseczki z owego ciasta wymieszane z farszem (coś a la kopytka, tylko znacznie cieńsze). Było super, ale trochę mało grzybków.
_________________
 
 
xxl 

Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 4
Skąd: Lubuskie
Wysłany: 2010-05-11, 01:23   

Malinetshka, "szkoda" by mi było je zjadać mając świadomość, że są rzadko występującym gatunkiem. No, ale ja nigdy w życiu smardza na żywo nie widziałam :P Gdyby mi kiedyś zagościły w ogródku to cieszyłabym oko na zapas :lol: Życzę smacznego :)


edit:
Wychodzę rano do ogrodu w poszukiwaniu świeżego mleczu dla zwierzaków, zaglądam w kąt i co widzę? Smardze :lol: Ale numer. Pozdrawiam serdecznie :mryellow:
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-12, 17:55   

xxl napisał/a:

Wychodzę rano do ogrodu w poszukiwaniu świeżego mleczu dla zwierzaków, zaglądam w kąt i co widzę? Smardze :lol: Ale numer. Pozdrawiam serdecznie :mryellow:

ha! :mrgreen:
Wobec powyższego, jak również słów magi, no i paru innych źródeł w necie, widać, że w tym roku przestały być rzadkim gatunkiem.. ;)
również pozdrawiam :)

bronka, maga, dzięki za inspiracje kulinarne.

Wiecie co, niby mam pewność, że to smardze, ale jakiś tam 1% niepokoju we mnie jest :> Zrobiłam foty...




Czy moje obawy są słuszne? że to mogą nie być smardze? czy wymyślam? :P Wszędzie gdzie szukałam pisali, że można je pomylić z trującą hxxp://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/piestrzenica/pestr_08d.jpg]piestrzenicą kasztanowatą... no wg mnie to jest TOTALNIE inny grzyb. Ale kto go tam wie :> No bo skoro piszą, że można pomylić. Hmm.

Chciałam zrobić risotto z ich dodatkiem, ale chcę mieć 100% pewność.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-05-12, 17:56   

Nie znam się na grzybach, ale fotki są PRZEPIĘKNE :->
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-05-12, 17:58   

Malinetshka napisał/a:
Wszędzie gdzie szukałam pisali, że można je pomylić z trującą piestrzenicą kasztanowatą... no wg mnie to jest TOTALNIE inny grzyb.
Hmm, wg mnie też hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Piestrzenica_kasztanowata - piestrzenica jest cała poskręcana, a Twoje strzeliste i piękne ;)

[ Dodano: 2010-05-12, 18:03 ]
A to mitrówka półwolna, ta jest wg mnie bardziej podobna...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2010-05-12, 18:03   

Malinetshka, to ja rozwiewam twoje 1% obaw. To na 200% smardze. Smardzów jest kilka gatunków, wszystkie jadalne. A z piestrzenicą olbrzymią lub kasztanowatą mylą je tacy wytrawni grzybiarze, którzy mylą sromotnika z kanią. W/g mnie pomyłka jest mało możliwa. Smardze mają kapelusze z takimi jakby pustymi komórkami, kapelusz piestrzenicy przypomina mózg tudzież orzecha włoskiego.
Ależ piękne te wasze smardze! :-D Zazdraszczam :-P
Smacznego risotta!
_________________
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-05-12, 18:25   

Dzisiaj widziałam takie przy ośrodku zdrowia, do któego jeżdżę na rehabilitację. Taki ogród jakby tam jest, ale obok parkują samochody, to chyba sobie odpuszczę zbieranie. :roll:

[ Dodano: 2010-05-12, 18:27 ]
Kiedyś miałam kanie w ogrodzie, ale tylko raz, teraz ich nie ma. :-/
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-12, 20:08   

kasienka, dzięki :>
Lily, dziękuję za info o mitrówce, ale wklepałam i to też smardzowate i jadalne :)
maga napisał/a:
Ależ piękne te wasze smardze! :-D Zazdraszczam :-P

Tylko 4 grzybki trafiły do risotto, reszta na kompost. Robaczki się w nich rozsmakowały nieźle :P Także będą "na smak" tylko, dorzuciłam pieczarek :> cebulę, zioła, natkę..
maga, dziękuję za rozwianie wątpliwości :)
kofi, jesteś kolejną osobą, która potwierdza, że smardze w tym roku poszalały :D
Może jeszcze i u mnie wyrosną...
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-05-12, 21:34   

znalazłam na gazeta.pl - tartaletka smardzowa z cukinią.

_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-12, 22:26   

O, ja wczoraj też coś podobnego :)
hxxp://anoushkaencuisine-pl.blogspot.com/2009/04/tarta-ze-smardzami-i-wstazkami-cukini.html
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2010-05-13, 12:16   

Capricorn, na widok tej tartaletki kopara mi opadła i ślina na spodnie poleciała :->

...........................
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-05-13, 12:24   

Kolega z pracy też mówił, że mu w ogrodzie urosły. ;-)
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-13, 19:09   

Minęła prawie doba od skonsumowania grzybków, czuję się dobrze :mryellow:
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-05-13, 19:12   

Malinetshka napisał/a:
Minęła prawie doba od skonsumowania grzybków, czuję się dobrze :mryellow:
To świadczy o zdrowiu psychicznym :D Ja bym już pewnie zarejestrowała z 10 objawów ciężkiego zatrucia ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-13, 19:38   

Lily, ;) ja raczej też potrafię sobie "nawkręcać", ale może tym razem za dużo miałam myślenia o czym innym i nie było kiedy się zamartwiać.
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12