wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Rzeczy/produkty dla nas powszechne a które dziwą "norma
Autor Wiadomość
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-07-31, 14:26   

arete napisał/a:
Lily napisał/a:
brązowy ryż

Kiedyś robiłam zakupy w okularach przeciwsłonecznych ;-) i kupiłam ryż biały zamiast brązowego. Wróciłam do sklepu i poprosiłam o wymienienie na brązowy. Pani z kasy nie mogła się powstrzymać, żeby nie zapytać: Jak to? Nie będzie pani miała co zrobić z białym ryżem w kuchni? :-P


hehe. no cudne.

neoaferatu napisał/a:
A tak w ogóle marzy mi sie kafejka ekologiczna dla wegetarian, gdzie byłoby choć kilka potraw wegańskich, zup czy kasz z warzywami bez soi, glutenu i konserwantów. Jest to wprost wymarzone jedzenie nie tylko dla dzieci chorych na autyzm, ale także dla osób na diecie bezglutenowej, kórzy czesto też maja problemy z tolerancja zwierzecego mleka.


o tak, to prawda. Mnie bary typu green way cieszyły bardzo krótko - tak jak normalne restauracje i bary nie mają prawie nic do zaoferowania wegetarianom, tak GW i tym podobne nie mają wiele do zaoferowania weganom, nie mówiąc już o osobach wymagających jeszcze większych obostrzeń żywieniowych. Gdybym wygrała w jakiejs kumulacji totolotka (well, gdybym grała ;-) ) to założyłabym sieć vegan-barów.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
magdusia 

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1992
Skąd: HRLM
Wysłany: 2007-07-31, 19:48   

hans napisał/a:
A gdzieś Ty była, jak Cię nie było?

ano w gdańsku,tylko w związku z przeprowadzką nie mam jeszcze internetu.
_________________

hxxp://alterna-tickers.com]
"Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia." A. Einstein
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2007-07-31, 20:54   

sylv napisał/a:
cieciorka, a on na to: "a co to jest?" :shock:

:lol: Też tak słyszę! Ale dzięki C-Finch69owemu linkowi już wiem w czym problem!
kasienka napisał/a:
gdzie przenieśli "zdrową żywność", a pani, że chyba zlikwidowali..
:shock: :lol:
Lily napisał/a:
to używam na oko ;)
To tak jak i często ja!
rebTewje napisał/a:
"Panie! Przeciez to raz w tygodniu wychodzi!"
:lol: :lol: No Panie! :lol:
kasienka napisał/a:
że jemy soję, bo ona była przekonana, że to tylko jako paszę dla świń się używa
Ja codziennie na śniadanie zajadam się płatkami owsianymi, którymi żywią się moje psy! Wszyscy w domu nazywają je więc psimi płatkami!
magdusia napisał/a:
to takie kaszubskie warzywo.
lubelskie to chyba topinambur!?
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-08-03, 15:29   

To ja mam takie rozbrajające doświadczenie w sklepie spożywczym w niewielkim mieście na Śląsku. Pytam panią za ladą czy są kotlety sojowe. A ona, po głębszym zastanowieniu, odrzekła: "Hm, to chyba pani musi pytać w aptece". :mrgreen:
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-08-03, 15:30   

Tobayashi napisał/a:
To ja mam takie rozbrajające doświadczenie w sklepie spożywczym w niewielkim mieście na Śląsku. Pytam panią za ladą czy są kotlety sojowe. A ona, po głębszym zastanowieniu, odrzekła: "Hm, to chyba pani musi pytać w aptece". :mrgreen:


No jedno z lepszych :D
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
vlada 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 671
Wysłany: 2007-08-03, 15:32   

Tobayashi napisał/a:
"Hm, to chyba pani musi pytać w aptece".

:mryellow: :mryellow: :mryellow:
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
hans 
jestem słowianinem


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1018
Skąd: śmiesznogród
Wysłany: 2007-08-03, 15:47   

Tobayashi napisał/a:
"Hm, to chyba pani musi pytać w aptece"

No zabawne ale...jest w tym jakaś logika, jakiś czas temu mleko sojowe było w aptekach na receptę dla dzieci z alergią, może ta pani miała takie dziecko w rodzinie i po usłyszeniu magicznego słowa "sojowe" skojarzyła całą sprawę z apteką...no bo przecie jak to "sojowe" to musi jakiś związek z medycyną być :mryellow:
_________________


hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
 
Izzi 


Pomogła: 55 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2602
Wysłany: 2007-08-03, 15:55   

:lol: :lol:
_________________
<img src="hxxps://lbym.lilypie.com/fdt4p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lb2m.lilypie.com/0MBlp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> <img src="hxxps://lbdm.lilypie.com/7qwZp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

<img src=hxxp://www.pustamiska.pl/images/banner3.png border=0 alt="PustaMiska - akcja charytatywna"> hxxp://pustamiska.pl]KLIK;)
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2007-08-03, 17:57   

Kilka dni temu chciałam w sklepiku na mazurskiej wsi kupić chleb. Pytam więc, czy bywa u nich chleb na zakwasie. Starsza sprzedawczyni poucza mnie , że wszystkie chleby są na zakwasie. Wymądrzam się, że chyba jednak większość gatunków chleba jest pieczona na drożdżach. Na to pani: " No właśnie, u nas drożdże to jest zakwas".
Ostatnio zmieniony przez Mirka 2007-08-03, 22:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2007-08-03, 18:51   

Nie tylko na Mazurach tak jest, ja dokładnie na takim zakwasie kupuję chleb, i tak lepsze to niż te wszystkie polepszacze, spulchniacze i spółka.
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-02-11, 08:07   

u nas był problem z rozmarynem. Nigdzie nie mogliśmy dostać, w końcu wzięliśmy trochę od F. brata leśnika z ogródka. i mamy w doniczce :)

przebój z apteką nieziemski :-)
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2008-02-11, 08:53   

sylv napisał/a:
ja ostatnio zapytalam pana w kerfurze gdzie lezy cieciorka, a on na to: "a co to jest?"

Nie chę być upierdliwa ale cieciorka a ciecierzyca to dwie inne rośliny. :mrgreen: Ta pierwsza jest niejadalna.
Wiem, że większość producentów robi ten błąd, a my to tylko powtarzamy, ale to taka ciekawostka.

[ Dodano: 2008-02-11, 08:55 ]
C-Finch69 napisał/a:
sylv napisał/a:
zeby wiedziec co to jest cieciora, potrzeba jakiegos szkolenia...

A po co Ci cieciorka?

Łe, już koś to wychwycił. :-D

[ Dodano: 2008-02-11, 08:58 ]
Cytat:
a moja babcia była zdziwiona, że jemy soję, bo ona była przekonana, że to tylko jako paszę dla świń się używa

...a lucernę jedzą tylko króliki. 8-)
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2008-02-11, 09:10   

....a jaglaną z pokrzywą to świniom się daje... ;-)
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2008-02-11, 09:13   

Co do tematu jedzenia za Piastów to w Biskupinie można się dowiedzieć się czegoś na tem temat. W zeszłym roku w czasie festynu archeologicznego u wiosce Bałtów była np. soczewica, proso, a w niektórych miejscach sprzedawali nawet podpłomyki z mąki razowej.
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-02-11, 09:17   

puszczyk napisał/a:
o do tematu jedzenia za Piastów to w Biskupinie można się dowiedzieć się czegoś na tem temat.
lubię te festyny :) podpłomyki też. nie wiedziałam, że ciągle się odbywają :) tam drewno w chatach ma taki zapach, że chce się żyć w domu z bali od razu, zaraz już
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2008-03-10, 22:10   

Mój szef dzisiaj nie wiedział co to jest tofu :)
A w sklepie nie potrafili mi wskazać gdzie znajdę boczniaki... O asofetide nawet nie pytałam, kupiłam w sklepie wege w Bielsku.

Aha, nigdzie nie mogę dostać brukwi, a tak mi posmakowała w UK... W Polsce to się chyba ciągle kojarzy z zupą serwowaną w Auschwitz :(
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2008-03-10, 22:11   

U mnie w pracy, to cała moja osoba jest zadz :mryellow: iwiająca, z tego względu, że większość znajomych wie, rzem niemięsna. Także kiedy bym nie wyciągnęła kanapki, jest ona tak ciekawą, ze mogłabym brać opłatę za obejrzenie i nierzadko posmakowanie. :lol:
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2008-03-10, 22:14   

nitko, puszczyku! jestem na festynie co roku, musimy się zgadać i spotkać!
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
mossi 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2010
Skąd: Sari/Wro
Wysłany: 2008-03-11, 00:11   

YolaW napisał/a:
Mój szef dzisiaj nie wiedział co to jest tofu :)
taaak... ja na imprezie musiałam lecieć do lodówki, bo mi nie wierzyli, że tofu to nie jest ser kozi :-/ :mryellow:
_________________
Ja chcę dobrze ale nie udaje mi się to jak Kaliszowi dieta
 
 
majaja 
wybuchowa wredota


Pomogła: 52 razy
Dołączyła: 12 Cze 2007
Posty: 3450
Skąd: warszawskie Bielany
Wysłany: 2008-03-11, 06:45   

Ja to nie wiem gdzie wy mieszkacie ;) . Mnie kaszę jaglaną na bazarku pani kiedyś zachwalała jako eliksir młodości, facet od którego kupuję strączkowce ma przynajmniej trzy rodzaje soczewicy, o prosie nie wspomnę, ale ludzie to dla ptaków raczej kupują, nie każdy ma młyn w domu, w osiedlowym sklepiku mam razowe spagetti, a sól morska to jest w każdym większym sklepie, nie wiem jak tofu, bo nie lubię, ale wydaje mi się, że gdzieś na osiedlu widziałam.
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-03-11, 07:08   

Capricorn, jasne! ale fajnie!
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-03-11, 07:09   

YolaW napisał/a:
Aha, nigdzie nie mogę dostać brukwi, a tak mi posmakowała w UK... W Polsce to się chyba ciągle kojarzy z zupą serwowaną w Auschwitz

W Gołubiu na diecie w-o jest podawana jako danie gorące i o dziwo nawet bez masełka bardzo mi smakowała. Była w środku jasno kremowa i delikatna.
Faktycznie, że wyobrażałam sobie zawsze, ze jest to łykowate i lurowate warzywko.
 
 
nitka 
SzumiąceWMózguLiście


Pomogła: 46 razy
Dołączyła: 20 Cze 2007
Posty: 3490
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-03-11, 07:26   

YolaW napisał/a:
Aha, nigdzie nie mogę dostać brukwi, a tak mi posmakowała w UK... W Polsce to się chyba ciągle kojarzy z zupą serwowaną w Auschwitz :(

jest w P-niu, kupiłam w warzywniaku. też się przekonałam do brukwi na IOM.
"Carrots&Swede" pokroić w słupki razem z marchewką, skropić oliwą i wsadzić do piekarnika na 40-50 minut. z ziołami prowansalskimi, albo z zamym tymiankiem. UWIELBIAM.
_________________
cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2008-03-11, 21:47   

brukiew jest też rewelacyjna ugotowana w kawałkach a potem zgnieciona tłuczkiem na papkę z solą (ma to taki śliczny pomarańczowy kolor)...mniema mniam...u mnie nawet na targu tego nie maja, chyba musze nasiona skombinowac i sobie u mamy na dzielce posadze :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-03-11, 21:48   

ja też nigdy brukwi nie jadłam, aż pójdę w sobotę na bazarek poszukać tak mnie zaintrygowałyście :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,42 sekundy. Zapytań do SQL: 12