|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Nasze dzieciaczki 2006 |
Autor |
Wiadomość |
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-03-21, 16:37
|
|
|
priya, jesteś super!
Muszę też taką poduszkę chłopakom zorganizować. Najlepiej dwie, bo jeszcze zarzewiem konfliktów będzie |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-03-21, 17:18
|
|
|
bronka napisał/a: | Najlepiej dwie, bo jeszcze zarzewiem konfliktów będzie | bronka, prawie każdy Twój post wywołuje uśmiech na mojej twarzy |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-03-21, 17:22
|
|
|
priya napisał/a: | bronka, prawie każdy Twój post wywołuje uśmiech na mojej twarzy |
a to miło mi
Muszę przyznać, że spory moich dzieci często mnie bawią oczywiście tylko w duszy, bo twarz pozostaje kamienna
[ Dodano: 2011-03-21, 17:30 ]
Jeszcze o odpowiedzialności:
maga napisał/a: | Niełatwo jest być starszym bratem. To duża odpowiedzialność |
tu się nie zgodzę
Super jest być starszym bratem. Można pomóc, gdy ma się na to ochotę, ale można też zająć się swoimi sprawami.
Próbuję u nas wprowadzić klimat pt. Frank jest mniejszy i bardziej nieporadny, ale nie szkodzi- pomożemy mu i da radę.
Jak Feli powie coś niemiłego na brata, to daję mu do zrozumienia, że nie robi to na mnie wrażenia. Kocham Franka tak samo jak jego. I mówię coś miłego na malucha dla przeciwwagi i dobrego przykładu.
Ostatnio Feli przyszedł jak śpiewałam kołysankę Franiowi i zaśpiewał ze mną - naprawdę było to strasznie miłe I jeszcze go w czółko na dobranoc pocałował |
|
|
|
|
Katioczka
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 15 Kwi 2010 Posty: 1494 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-21, 17:33
|
|
|
priya, super wybrnęłaś!
ja sobie czytam z ciekawości tak |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka |
|
|
|
|
Anja
Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-21, 19:28
|
|
|
A propos złoszczenia się - na jednym warsztacie babka pokazala nam pudełko złości - takie fajne, z zębami, wyglądające jak mały potwór. Dzieciaki w przedszkolu mogły do niego wrzucać podarte gazety, gdy się zlościły. Babka zachęcała do stosowania czegoś podobnego w domu. Tu jest trochę o zasadach (na szybko wrzucam, w sumie to banały ):
hxxp://www.edukacja.edux.pl/p-7952-zlosc-w-przedszkolu.php
hxxp://www.przedszkolegronkow.pl/index.php?id=111 |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2011-03-22, 14:10
|
|
|
bronka napisał/a: | maga napisał/a:
Niełatwo jest być starszym bratem. To duża odpowiedzialność
tu się nie zgodzę
Super jest być starszym bratem. Można pomóc, gdy ma się na to ochotę, ale można też zająć się swoimi sprawami. |
Jedno z drugim się nie kłóci Używając stwierdzenia, że nie jest łatwo być starszym bratem i że to duża odpowiedzialność, wcale nie obarczamy nią dziecka. W/g mnie dostaje on informację, że jego uczucia są rozumiane i szanowane. |
_________________
|
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-03-22, 14:26
|
|
|
euridice napisał/a: | A ja jeszcze "Wyzwolonych..." nie przeczytałam, wstyd |
ja tez nie, może dlatego ciężko mi się czasami dogadać z F.
priya trzymam za was kciuki, :*
mój F jest strasznie zazdrosny o Ziemka i o Szymka też, on jest z tych najbiedniejszych żuczkow, ale pyskatych za dziesięciu |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-03-22, 14:32
|
|
|
maga napisał/a: | Jedno z drugim się nie kłóci Używając stwierdzenia, że nie jest łatwo być starszym bratem i że to duża odpowiedzialność, wcale nie obarczamy nią dziecka. W/g mnie dostaje on informację, że jego uczucia są rozumiane i szanowane |
No może i tak.
Ja mam mocne ciśnienie, żeby Feli nie czuł brzemienia młodszego rodzeństwa.
Ja na razie efekty sa takie, że z własnej woli czasem opiekuje się nim - w sensie jest nad wyraz miły i stara się pomóc w sprawach, których Frank sam nie ogarnie
[ Dodano: 2011-03-22, 14:33 ]
Ja też nie przeczytałam Wyzwolonych, ale ja to ostatnio jedynie książkę kucharska czytam |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-03-23, 10:52
|
|
|
Ja myślę, że może mówienie o odpowiedzialności niekoniecznie, bo on nawet niebardzo pojmie co to takiego. I w ogóle odpowiedzialność kojarzy mi się z taką ciężką chmurą, której nie chcę powiesić nad głową czteroipółlatka. Ale już powiedzieć, że czasem trudno jest być starszym bratem - mogę. I w moim odczuciu to właśnie daje poczucie zrozumienia, jak pisze maga.
Wczoraj i dziś rano było bardzo fajnie. Natek był znów taki jak wcześniej (tzn.przed okresem eskalacji zazdrości). Od czasu do czasu rzucił jakąś pioseneczkę pt. 'Mikoś jest głupi', czasem odepchnął czy wyrwał zabawkę, ale to takie 'normalne', nic z tych rzeczy, które mnie niepokoiły. Jakoś tak się wyciszył, uspokoił trochę. Znów cudownie mi się z nim rozmawiało, przebywało, działało. Może to zasługa tego, że w ostatnich dniach wybitnie dużo go przytulałam, wybitnie dużo mówiliśmy o miłości itd. Może wypełniłam jakąś dziurę, która niechcący powstała... nie wiem. Jeśli uda się pociagnąć to co było wczoraj dalej, to będzie super. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-03-23, 11:00
|
|
|
priya napisał/a: | Ja myślę, że może mówienie o odpowiedzialności niekoniecznie, bo on nawet niebardzo pojmie co to takiego. I w ogóle odpowiedzialność kojarzy mi się z taką ciężką chmurą, której nie chcę powiesić nad głową czteroipółlatka. |
mi też
priya napisał/a: | Wczoraj i dziś rano było bardzo fajnie. Natek był znów taki jak wcześniej (tzn.przed okresem eskalacji zazdrości). Od czasu do czasu rzucił jakąś pioseneczkę pt. 'Mikoś jest głupi', czasem odepchnął czy wyrwał zabawkę, ale to takie 'normalne', nic z tych rzeczy, które mnie niepokoiły. Jakoś tak się wyciszył, uspokoił trochę. Znów cudownie mi się z nim rozmawiało, przebywało, działało. Może to zasługa tego, że w ostatnich dniach wybitnie dużo go przytulałam, wybitnie dużo mówiliśmy o miłości itd. Może wypełniłam jakąś dziurę, która niechcący powstała... nie wiem. Jeśli uda się pociagnąć to co było wczoraj dalej, to będzie super. |
no to super Pewnie faktycznie brakowało mu tego, a teraz rozumie, że mimo iż pojawił się Miko nadal masz dla Niego miłość i czas.
Ostatnio małżonek rzucił hasło ustąp Frankowi bo jest młodszy. Urządziłam mu pogadankę i przyznał, ze palnął nie myśląc o konsekwencjach. |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2011-03-23, 13:05
|
|
|
Może macie rację. Ja jestem tylko teoretykiem
W w/w książce piszą o tym, żeby nie bać się poważnych słów, nawet takich, których dziecko nie zrozumie. Mają one podkreślić, że traktujemy dziecko poważnie, partnersko. Ponadto dzieci w ten sposób łatwiej uczą się nowych wyrażeń.
Poza książką, o której mowa, polecam też z cąłego serca pozycję tych samych autorek: "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły." Obie książki czyta się niezwykle szybko i łatwo.
[ Dodano: 2011-03-23, 13:06 ]
priya, fajnie, że się zaczęło lepiej układać |
_________________
|
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2011-03-23, 15:23
|
|
|
maga napisał/a: | polecam też z cąłego serca pozycję tych samych autorek: "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły." Obie książki czyta się niezwykle szybko i łatwo. | niedawno zakupiłam i nawet udało mi się do niej zajrzeć Jak dla mnie wykonywanie wszystkich ćwiczeń znacznie spowalnia proces przebrnięcia przez książkę.
maguś, w kwestii poważnych słów jak najbardziej podzielam Twoje zdanie. Tylko wtedy, gdy oswajamy dziecko z jakimś słowem, zdarzeniem od najmłodszych lat, ma szansę przyjąć je jako coś zupełnie naturalnego.
Większą wagę przywiązywałabym raczej do sposobu, w jaki uczymy dziecko znaczenia tego słowa. Jeśli wyjdzie sztucznie, fałszywie, to dziecko właśnie tak to przyjmie - i to bez względu na wiek.
No, ale ja też praktyki mam jeszcze niewiele
priya, ależ miło mi się czyta o Waszym przytulaniu i miłym dniu. Więcej takich życzę |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-03-24, 20:33
|
|
|
Znów fajny dzień. Widzę jak dużo zależy od mojego nastroju. Gdy jestem zła - Nat od razu również niespokojny, wkurzony, demonstrujący negatywne emocje. Gdy mam dużo cierpliwości i spokoju - wszystko zaraz idzie lepiej Dziś sialiśmy zioła. Chłopcy nakładali ziemię z worka do doniczek łyżkami Potem Nat robił dziurki i siał. Na koniec podlewał swoją koneweczką. Mamy majeranek, bazylię, cząber, koper i pietruszkę. Inne nasiona wciąż czekają jeszcze, może w przyszłym tygodniu się nimi zajmiemy Takie zaangażowanie zawsze dobrze robi Natulkowi. Jest bardzo pracowity i radzi sobie z wieloma rzeczami całkiem sam. Potem nakładał dla wszystkich kolację: kaszę gryczaną posypywał przyprawami i polewał kefirem. Później kładłam ich spać. Byłam sama z dziećmi, więc musiałam jakoś ogarnąć sprawę, ale nie było problemu, bo Nat stwierdził, że poczeka aż położę Mikosia. Leżał sobie w pokoju swoim i śpiewał piosenki Objawy zazdrości w ciągu całego dnia bardzo sporadyczne i mało istotne.
Na zebraniu w przedszkolu był mąż. Temat: "Najgorsi wrogowie dzieciństwa" (dotyczyło lęków, nerwowości, niepokojów itp. problemów u dzieci). Duża część poświęcona była niefajnej roli, jaką w życiu małych ludzi odgrywają media, głównie TV. Było też o tym jak mówić do dziecka, jak rozmawiać. O konieczności unikania krzyku itd. Muszę jeszcze podpytać męża o szczegóły, bo to, co można usłyszeć w przedszkolu jest zwykle bardzo mądre. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
amanitka
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 552 Skąd: południe
|
Wysłany: 2011-03-24, 23:38
|
|
|
o, ciesze sie, ze tu trafilam. sprobuje tez dotrzec choc do jednej z polecanych przez was ksiazek. u mnie problem zbyt malej kocentracji nad kazdym dzieckiem z osobna . a potyczki miedzy noe i leo najczesciej maja miejsce, kiedy karmie najmlodszego ssaka .
priya, milo sie czyta, ze u was dobrze. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
|
|
|
|
|
Anja
Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-25, 06:18
|
|
|
priya, ale fajnie się czyta, co u Was. No i ciekawe te "pogadanki" w przedszkolu macie. |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-03-25, 10:47
|
|
|
priya, ale fajnie macie z tym przedszkolem. Cieszę się, że Nat wyluzował.
My też mieliśmy wczoraj miły incydent- Frank spał, Felkowi śpiewałam kołysankę ...śpij Feleńku, oczka zmruż... a Felek do mnie oburzony, że mam zacząć od początku bo się pomyliłam i zapomniałam o Franku i tak nie można pomijać brata bo śpi
Przyznałam skubańcowi rację |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2011-03-26, 13:16
|
|
|
priya, pięknie piszesz o intuicyjnym byciu mamą. Więc życzę Ci wewnętrznego spokoju, który będzie promieniował na Twoich wszystkich mężczyzn
bronka, jaki piękny przykład tego, że jeden brat potrafi zadbać o interesy drugiego
Przyjemnie się Was dziewczyny czyta i o tym, jak szukacie rozwiązań problemów w bardzo z resztą kreatywny sposób. |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-04-04, 10:06
|
|
|
gemi, dziękuję. Spokoju bardzo mi brakuje. Ja z tych wybuchowych niestety... Ale staram się i czasem jest lepiej
Dziś Natek nie poszedł do przedszkola, bo w sobotę zaczął go boleć ząb a od wczoraj jest spuchnięty jak prosiaczek. Idziemy do dentysty. Ząb jest w trakcie leczenia, jest w nim lekarstwo i teoretycznie powinien już być martwy. Więc martwi mnie ten ból i opuchlizna... |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-04-04, 11:15
|
|
|
priya, zdrówka dla Natka:* |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-04-04, 20:14
|
|
|
bronka, dzięki, dzięki. Okazało się, że między ząb a lekarstwo dostała się jakaś drobinka jedzenia i zaczął się stan zapalny od tego. Lekarstwo zostało wyjęte, ząb wyczyszczony, założone nowe lekarstwo. I niestety przez tydzień pojedziemy na antybiotyku. Wolę dać niż czekać aż znów będzie wył z bólu i spuchnie po raz kolejny. Naszczęście on rzadko antybole łykał jak dotąd. Najważniejsze w tym wszystkim jest dla mnie, że mamy taki gabinet i taki zespół stomatolog + pomoc, że Natek bardzo lubi chodzić do dentysty (nawet się cieszył, że idziemy dziś tam zamiast do przedszkola ), chetnie siada na fotelu, wykonuje o co jest proszony, nie płacze. Biorąc pod uwage, że jego pierwsze życiowe doświadczenia stomatologiczne były traumatyczne, jest to wspaniałe nasze osiągnięcie i jestem dumna z mojego dzielnego chłopczyka.
Sporo czasu spędziłam dziś z nim. Dentysta, potem zakupy, spacerek po mieście, rower, wyprawa autem do mamy mojej koleżanki po odbiór czegoś tam. Był cudny. Rozmawialiśmy dużo, czasem bardzo poważnie. Urodziłam wspaniałego młodego człowieka
Parę razy zachował się wobec Mikosia nieładnie, ale obserwuję i widzę, że obok tych niefajnych zachowań są też bardzo sympatyczne. Tłuamczy mu czasem jak coś zrobić, poakzuje babci jak się nim zajmować , podsuwa zabawki, kredki itd. jestem więc dobrej myśli.
Niestety poszedł spać kaszląc. mam nadzieję, ze nie rozłoży go za mocno... |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2011-04-05, 07:30
|
|
|
priya napisał/a: | Urodziłam wspaniałego młodego człowieka | priya, pięknie napisałaś. Zapamiętam sobie to zdanie. A najlepiej zapiszę w kalendarzu.
W ogóle gdy ostatnio czytam Twoje posty w tematach wychowawczych, to mam czasem wrażenie, że już dawno jesteś po udanym wdrożeniu "Wyzwolonych rodziców..."
Myślę, że spory pomiędzy rodzeństwem są wpisane w dziecięcą naturę. I dobrze, że istnieją. Dzieci dzięki temu uczą się funkcjonować w społeczeństwie, wypracowują pewne metody życia w grupie. Więc zamiast unikać konfliktów, lepiej jest (w moim odczuciu, oczywiście) uczyć dzieci rozwiązywać je.
I mam nadzieję, że dzielny Nat wstanie dziś zupełnie zdrowy.
A na ząbka na pewno nie zaszkodzi dodatkowo szałwia do płukania. |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-04-05, 10:26
|
|
|
Noc spokojna, ale od rana niestety kaszle cały czas, sucho i dusząco. Pewnie nic poważnego, już przywykłam do jego kaszlu - to najczęstsza natowa przypadłość. Ale do przedszkola nie poszedł. Kicha też na prawo i lewo, więc muszę go podkurować. Ale ponieważ łyka ten antybol z powodu zęba, to pewnie on też podleczy kaszel i katar, tak myślę. Mam rację?
gemi napisał/a: | gdy ostatnio czytam Twoje posty w tematach wychowawczych, to mam czasem wrażenie, że już dawno jesteś po udanym wdrożeniu "Wyzwolonych |
Oj, to błędne wrażenie, bardzo. Jedyne co wiem, to że pracować muszę przede wszystkim nad soba, nie nad dziećmi. Popełniam mnóstwo błędów, przede wszystkim jestem zbyt wybuchowa i nerwowa, za dużo gderam i zrzędzę, za dużo krzyczę i miotam się. Moje zachowania są kluczowe dla reakcji dzieci. Dlatego po raz kolejny próbuję wziąć się za siebie właśnie. Proszę mi kibicować! |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-04-05, 10:33
|
|
|
priya napisał/a: | zrobić, poakzuje babci jak się nim zajmować , podsuwa zabawki, kredki itd |
super!!! Mnie też strasznie cieszą takie gesty
priya napisał/a: | Oj, to błędne wrażenie, bardzo. Jedyne co wiem, to że pracować muszę przede wszystkim nad soba, nie nad dziećmi. Popełniam mnóstwo błędów, przede wszystkim jestem zbyt wybuchowa i nerwowa, za dużo gderam i zrzędzę, za dużo krzyczę i miotam się. Moje zachowania są kluczowe dla reakcji dzieci. Dlatego po raz kolejny próbuję wziąć się za siebie właśnie. Proszę mi kibicować! |
kibicuję ( i jestem taka sama ) |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-04-05, 11:36
|
|
|
bronka, a jak Feli, nasz czterolatek? Bo póki co to jest wątek o Natku Poczytałabym o innych dzieciach co nieco |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-04-05, 12:01
|
|
|
priya napisał/a: | bronka, a jak Feli, nasz czterolatek? |
krótko pisząc- bosssssski jest. ma swoje chimery czasem, biją się z bratem, ale generalnie dbają o siebie wzajemnie niesamowicie. Oboje zawsze pilnują, aby wszystkiego było po 2, żeby żaden nie był poszkodowany itp. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|