 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
Psiaczki do oddania |
| Autor |
Wiadomość |
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2009-11-06, 00:41 Psiaczki do oddania
|
|
|
Do pracy mojego D. ktoś podrzucił trzy śliczne szczeniaczki. Na razie są pod opieką pensjonariuszy, ale na stałe nie mogą tam zostać. Także jeśłi ktoś chciałby je zaadoptować, wyślę foto na maila.
Jeden wygląda na rasowego labradorka biszkopcikowego, a drugie takie trochę terierkowate, ale ja się nie znam |
|
|
|
 |
akz
Dołączyła: 26 Sty 2010 Posty: 10
|
Wysłany: 2010-05-18, 14:55 dołączam się do postu poprzednika
|
|
|
Mieszkam w Łodzi. Jest mi z tym ciężko, ale muszę znaleźć nowy dom dla mojej suni. Niestety nie możemy jej zostawić u siebie, gdyż nie zgadza się z moją teściową (szczeka, warczy). Teściowa jest jedyną osobą w stosunku, do której tak się zachowuje. Mieszkamy z mężem na działce teściów i oni często nas odwiedzają i nocują u nas. W takiej sytuacji nie mamy wyjścia.
Suczka jest kundelkiem, średniej wielkości, maść biało-beżowa, ma niecały rok. Jest zadbana i zaszczepiona. Zainteresowanym wyślę zdjęcie na maila.
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-05-18, 15:54
|
|
|
akz, wybacz, ale taki powód oddania psa jest co najmniej nie fair...
Zastanawiam się czasem, gdzie ludzie mają serca... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-18, 16:06
|
|
|
Tak naprawde ciezko znalezc jakis powod"fair"...niestety nie rzadko i na tym forum.
Ale pozostaje chyba szukac domu.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
Lily

Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2010-05-18, 16:18
|
|
|
| Alispo napisał/a: | | Ale pozostaje chyba szukac domu.. | Albo nowej teściowej |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-18, 18:15
|
|
|
| Z tym,ze nie tesciowa jest za psa odpowiedzialna.. |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
Jagienka

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Lut 2009 Posty: 993 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-18, 18:24 Re: Psiaczki do oddania
|
|
|
| topcia napisał/a: | Do pracy mojego D. ktoś podrzucił trzy śliczne szczeniaczki. Na razie są pod opieką pensjonariuszy, ale na stałe nie mogą tam zostać. Także jeśłi ktoś chciałby je zaadoptować, wyślę foto na maila.
Jeden wygląda na rasowego labradorka biszkopcikowego, a drugie takie trochę terierkowate, ale ja się nie znam |
Ten labradorek mnie zainteresował. Zawsze bardzo takiego chciałam. W dodatku rasa łagodna, więc przy dzieciach bezpiecznie, ale... no właśnie - problemem jest małe mieszkanie, które wynajmujemy. Nie wyobrażam sobie przetrzymywać zwierzęcia (które w dodatku rośnie większe i miejsca potrzebuje) w metrażu, w którym sama się duszę. To byłoby egoistyczne. Szkoda, ze nie mamy domu. Wtedy nie zastanawiałabym się ani chwili, a nawet namówiłabym Męża, żeby wziął wolne w pracy i pojechał do Was po tego pieska. |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/nkA8p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/0XiIp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/Wdrap2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
www.chwile-jak-motyle.blogspot.com
"Jak można mówić, że na świecie jest za dużo dzieci? To jakby powiedzieć, że na świecie jest za dużo kwiatów." (Matka Teresa z Kalkuty) |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-18, 18:47
|
|
|
Jagienka-troche stare ogloszenie,topcia-aktualne jeszcze?
Mozesz zajrzec tu,gdybys przemyslala sprawe:
hxxp://adopcje.labradory.info/]hxxp://adopcje.labradory.info/ |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
eMka
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 20 Paź 2009 Posty: 1408
|
Wysłany: 2010-05-18, 20:11 Re: Psiaczki do oddania
|
|
|
| Jagienka napisał/a: | | W dodatku rasa łagodna, więc przy dzieciach bezpiecznie, ale... |
bardzo przestrzegam przed takim pojmowaniem jakiejkolwiek rasy. labrador- łagodny, owczarek niemiecki- inteligentny, kaukaski- nie lubi dzieci, a amstaff zagryzie całą rodzinę.
sama osobiście znam labradorkę, która dzieci nie lubi i kaukaza- oazę łagodności i mądrości.
każdy pies jest inny, każdy uwarunkowany innymi rzeczami, wychowaniem, otoczeniem, już od pierwszych tygodni życia. wystarczy czasem spojrzeć na 1 miot psiaków i wśród kilku znajdziesz na pewno psiaki bardzo łagodne, inne zalęknione, są też harde, odważne, ale i agresywne.
uważam, że zanim weźmie się psa, szczególnie do rodziny z dzieckiem, trzeba dobrze znać się na psach, mieć doświadczenie w pracy z nimi. na pewno nie opierać się na jakichś stereotypach dot. ras. |
|
|
|
 |
Alispo

Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-18, 20:26
|
|
|
labrador to żywioł,zazwyczaj łagodny,ale to zalezy od wychowania w duzej mierze.Temperament natomiast jest chyba glowna przyczyna oddawania tych psow,to nie jest miś,który będzie spokojnie leżał w kącie,a świr ktory rozniesie chalupe jak sie nie wybiega,i nie chodzi o ogrodek,w ogrodku mu sie nudzi,no chyba ze mozna cos zniszczyc,ale szybko sie znudzi;)musi miec zajecie Zazwyczaj.Bo rasa to rasa,jeszcze o niczym nie swiadczy.
Dzieci przy labku zwykle musza znosic ciągłe"pobaw sie ze mna",no i zalizac porafi ile wlezie Bo labki kochaja wszytskich az nadto Uogolniam oczywiscie.Generalnie pozątkującym warto brac doroslego psa o ktorym duzo wiemy,z domow tymczasowych np.Wiadomo wtedy mniej wiecej na co sie piszemy.
[ Dodano: 2010-05-18, 21:32 ]
Schodzimy na temat,ktory byl przerabiany tutaj:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4484&highlight=rasa]hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4484&highlight=rasa |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
 |
samaja

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 14 Gru 2009 Posty: 94
|
Wysłany: 2010-05-18, 22:23 Re: dołączam się do postu poprzednika
|
|
|
| akz napisał/a: | Mieszkam w Łodzi. Jest mi z tym ciężko, ale muszę znaleźć nowy dom dla mojej suni. Niestety nie możemy jej zostawić u siebie, gdyż nie zgadza się z moją teściową (szczeka, warczy). Teściowa jest jedyną osobą w stosunku, do której tak się zachowuje. Mieszkamy z mężem na działce teściów i oni często nas odwiedzają i nocują u nas. W takiej sytuacji nie mamy wyjścia.
|
Akz wybacz , ale ile Ty masz lat ?
Bo jezeli nie jestes nastolatką , to ja nie rozumiem .
Jesteście z mężem rodziną i macie psa , tak ?,
I nieważne ,że działka należy do teściów, widocznie kiedys tam zgodzili się żebyście tam mieszkali , nie ?
Teraz to Twoje gospodarstwo domowe , że tak sie wyrażę i jak tesciowej się pies nie podoba to niech nie przyjezdza i siedzi u siebie , a jak przyjeżdża to niech liczy się z tym , że pies szczeka i warczy ( zresztą cały czas szczeka podczas jej pobytu? jak jest u Was 10h. to pies szczeka ciagiem 10h? Bo wybacz , ale w to też nie wierzę )
Ja bym walczyła do upadłego o psa , nawet kosztem złości z teściową .
Jak się zakłada rodzinę , to swoje zdanie w pewnych sprawach też trzeba mieć.
A jak kiedys będziesz mieć dziecko to co ?
Bo wiesz dziecko z kolei płacze i marudzi , czasem to potrafi płakać całą noc bez powodu i co niektórym to tez może przeszkadzać ............ |
|
|
|
 |
excelencja

Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2010-05-18, 22:58
|
|
|
oj nie wiecie jak jest i nie osądzajcie, nie sądzę by to była łatwa decyzja.
Np. mój pies wyleciał do mojego taty na wieś z naszego mieszkania, bo dzień w dzień wracałam do domu i przez dobrą godzinę sprzątałam jego gówna i inne zniszczenia - przez jakieś 3 miesiace - tyle dałam mu czasu, żeby dostosował się do życia w bloku.
W każdym razie - nie podoba mi się takie rozliczanie sumienia kogoś, kogo pewnie nie znacie.
Pewnie powód jest jednak znacznie głębszy.
No i bez przesady - porównanie psa do dziecka jest trochę nie na miejscu. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
 |
samaja

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 14 Gru 2009 Posty: 94
|
Wysłany: 2010-05-18, 23:05
|
|
|
| excelencja napisał/a: |
No i bez przesady - porównanie psa do dziecka jest trochę nie na miejscu. |
excelencja , nie załapałaś kontekstu ..... |
|
|
|
 |
excelencja

Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2010-05-18, 23:49
|
|
|
no tak, że co będzie jak teściowej dziecko będzie przeszkadzać...
załapałam załapałam.
Po prostu wiem, że ludzie znajdują się w różnych sytuacjach życiowych, ja mam swoje mieszkanie, ale wyobrażam sobie jak cholernie trudno jest być na łasce takich teściów, którzy jeszcze w odwiedziny ciągle się pchają i zapewne rzucają tekstami typu "no żeby to we własnym domu jakiś pies mnie obszczekiwał"
No niestety... pewnie gdyby mieli wyjście postąpiliby inaczej,nie? Nikt (normalny względnie) raczej nie oddaje psa 'bo tak'. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
 |
Jagienka

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Lut 2009 Posty: 993 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-19, 05:00
|
|
|
| excelencja napisał/a: | oj nie wiecie jak jest i nie osądzajcie, nie sądzę by to była łatwa decyzja.
Np. mój pies wyleciał do mojego taty na wieś z naszego mieszkania, bo dzień w dzień wracałam do domu i przez dobrą godzinę sprzątałam jego gówna i inne zniszczenia - przez jakieś 3 miesiace - tyle dałam mu czasu, żeby dostosował się do życia w bloku.
W każdym razie - nie podoba mi się takie rozliczanie sumienia kogoś, kogo pewnie nie znacie.
Pewnie powód jest jednak znacznie głębszy.
No i bez przesady - porównanie psa do dziecka jest trochę nie na miejscu. |
zgadzam się w 100% |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/nkA8p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/0XiIp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/Wdrap2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
www.chwile-jak-motyle.blogspot.com
"Jak można mówić, że na świecie jest za dużo dzieci? To jakby powiedzieć, że na świecie jest za dużo kwiatów." (Matka Teresa z Kalkuty) |
|
|
|
 |
akz
Dołączyła: 26 Sty 2010 Posty: 10
|
Wysłany: 2010-05-19, 08:24 akz
|
|
|
| Rozumiem wasze reakcje i wiem, że tego nie pochwalacie. Jednak nie znając realiów i sytuacji, w której się znajdujemy nie osądzajcie mnie zbyt surowo. Może będzie wam w to trudno uwierzyć, ale próbowałam już różnych sposobów aby obie do siebie przekonać i nie być zmuszona do tak drastycznych kroków. Jednak chyba lepiej znaleźć nowy dobry dom dla psa niż skazywać go na siedzenie na łańcuchu - jak teściowie przyjeżdżają (przynajmniej kilka razy w tygodniu) to jest to jedyny sposób. Co do wymiany teściowej na nową to darujcie sobie takie żarty. I mam nadzieję, że nikt z was nie będzie musiał nigdy dokonywać takich wyborów jak ja. |
|
|
|
 |
pomarańczka [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-05-19, 08:31
|
|
|
akz a zastanawiałaś się kiedyś jak to wpłynie na sunię ? Sorry,ale zwierzęta też odczuwają,tego chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć A teściowej to Ci serdecznie współczuję,potem zacznie się jeszcze więcej panoszyć |
|
|
|
 |
samaja

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 14 Gru 2009 Posty: 94
|
Wysłany: 2010-05-19, 08:36
|
|
|
Wszystko super , ale jak się ma to co teraz piszesz , do postu , który napisałaś 29 stycznia tego roku?
| akz napisał/a: |
Mam na imię Emilia i mam 27 lat. Od ponad roku mam cudowną rodzinę, czyli męża Adama i nasze kochane 3 pociechy (2 psy i kot). Nasze zwierzęta to prawdziwe indywidualności, ze swoimi charakterkami, ale nie wyobrażamy sobie życia bez nich. Tak naprawdę uważam, że ogólnie zwierzęta stanowią bardzo ważna część życia ludzi i powinniśmy koegzystować z nimi w pełnej harmonii.
|
|
|
|
|
 |
excelencja

Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2010-05-19, 08:53
|
|
|
to nie jest wątek pt " a teraz bawimy się w sumienie akz, "
A btw można kojec psu zrobić na czas wizyt teściowej w którym psu źle nie będzie. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
 |
akz
Dołączyła: 26 Sty 2010 Posty: 10
|
Wysłany: 2010-05-19, 09:14
|
|
|
Excelencja dziękuję za zrozumienie.
Samaja świat niestety nie jest tylko czarno-biały i nie wszystko można postrzegać wyłącznie w tych barwach. Nie zapominaj o wielu odcieniach szarości - jednym z nich jest ta sytuacja.
Działka i dom, w którym teraz mieszkamy należą do teściów. Nie stać nas na to, by się wyprowadzić i szukać miejsca dla nas i naszych zwierząt (oprócz suni mamy jeszcze 2 psy i kota), a nie wyobrażam sobie, aby zmuszać je do męczenia się w bloku. Nie musicie mi jeszcze dokładać bo bez waszych postów jest mi wystarczająco ciężko. Gdybym mogła to bym nie szukała domu dla suni, możecie mi wierzyć. Jednak sytuacja jest taka a nie inna i mając na uwadze nasze wspólne dobro muszę zrobić to co muszę. Mam nadzieję, że sunia jest na tyle młoda, że zaklimatyzuje się u nowych właścicieli - a możecie być pewni, że mimo wszystko nie oddam jej w niepowołane ręce! |
|
|
|
 |
amanitka

Pomogła: 8 razy Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 552 Skąd: południe
|
Wysłany: 2010-05-19, 13:02
|
|
|
| excelencja napisał/a: | | to nie jest wątek pt " a teraz bawimy się w sumienie akz, " |
tez tak mysle
| akz napisał/a: | | (oprócz suni mamy jeszcze 2 psy i kota |
wiekszosc spoleczenstwa, w ktorym zyjemy nie tolerowalaby takiego zwierzynca.
akz, ja niedawno wydalam trzy szczeniaczki od mej suni. dalam ogloszenia w tutejszych sklepach zoologicznych. chetnych okazalo sie wiecej, niz pieskow. malenstwa trafily do przemilych ludzi. jednego z pieskow czesto widuje. dwa mieszkaja poza miastem.
z pewnoscia latwiej wydac szczeniaczka, niz doroslego psa. zawsze jednak warto sprobowac tych ogloszen. |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 |
|
|
|
 |
samaja

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 14 Gru 2009 Posty: 94
|
Wysłany: 2010-05-19, 13:44
|
|
|
Ja rozumiem ,że to nie jest watek pt; "Rozliczanie sumienia akz" ,
ale jeśli chodzi o zwierzeta i kombinacje z nimi związane ,
to ja niestety potrafie być domolna , a co za tym idzie moje wątpliwości wzbudza to :
| akz napisał/a: |
Od ponad roku mam ......nasze kochane 3 pociechy (2 psy i kot). |
| akz napisał/a: |
oprócz suni mamy jeszcze 2 psy i kota |
To ile w sumie Tych psów jest ?
generalnie raczej się wie ile się ma psów.........
w innym wypadku świadczy to o niekompatybilności życia rzeczywistego z życiem opisywanym w postach..............
Suni życze aby znalazła dobry dom. |
|
|
|
 |
Jagienka

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Lut 2009 Posty: 993 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-19, 16:02
|
|
|
| samaja napisał/a: | Ja rozumiem ,że to nie jest watek pt; "Rozliczanie sumienia akz" ,
ale jeśli chodzi o zwierzeta i kombinacje z nimi związane ,
to ja niestety potrafie być domolna , a co za tym idzie moje wątpliwości wzbudza to :
| akz napisał/a: |
Od ponad roku mam ......nasze kochane 3 pociechy (2 psy i kot). |
| akz napisał/a: |
oprócz suni mamy jeszcze 2 psy i kota |
To ile w sumie Tych psów jest ?
generalnie raczej się wie ile się ma psów.........
w innym wypadku świadczy to o niekompatybilności życia rzeczywistego z życiem opisywanym w postach..............
Suni życze aby znalazła dobry dom. |
Jak sama zauważyłaś ten pierwszy cytat został zamieszczony w styczniu. Obecnie mamy maj. Od stycznia sytuacja mogła się zmienić.
Daleka byłabym od wyciągania wniosków w stylu "niekompatybilność życia rzeczywistego z życiem opisywanym w postach", bo to może być niesłuszne i tym samym sprawić przykrość. |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/nkA8p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/0XiIp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/Wdrap2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
www.chwile-jak-motyle.blogspot.com
"Jak można mówić, że na świecie jest za dużo dzieci? To jakby powiedzieć, że na świecie jest za dużo kwiatów." (Matka Teresa z Kalkuty) |
|
|
|
 |
Pączuś

Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Lut 2010 Posty: 362 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2010-05-19, 16:25
|
|
|
Nie będę oceniać, ale chcę tylko zwrócić uwagę, żeby dokładnie sprawdzić osobę której oddacie sunię. Trzeba dowiedzieć się, czy wszyscy w rodzinie się zgadzają i czy to nie jest chwilowy kaprys, np. dla dziecka prezent czy męża, czy będą chcieli . Dla mnie jak adoptowałam ważne jest też to czy nie będą rozmnażać (ja adoptowałam bezdomne kundelki, nie żadne rasowe) oraz to czy jeśli ktoś miał wcześniej psa, to jak ten pies zmarł, czy ze starości, choroby czy zginął np. na spacerze albo pod samochodem. Mieliśmy kiedyś chętnego do adopcji, który się chwalił, że ma duże doświadczenie, bo miał 8 psów, tylko wszystkie jakoś tragicznie umarły naprawdę różne historie się zdarzają, więc uprzedzam, żeby nie oddawać pierwszemu lepszemu (nie mówię, że ty tak chcesz zrobić). |
_________________ hxxp://kobietaintymnie.pl/suwaczki.html] |
|
|
|
 |
akz
Dołączyła: 26 Sty 2010 Posty: 10
|
Wysłany: 2010-05-20, 12:39
|
|
|
Odpowiadając na twoje zarzuty:
pisząc poprzedniego posta nie myliłam się z rzeczywistością - wtedy były 2 psy i kot, natomiast w chwili obecnej doszedł nam jeszcze szczeniak - łącznie 3 psy i kot.
Nie mamy zamiaru wydawać suni pierwszej lepszej osobie, zależy nam na znalezieniu kogoś odpowiedzialnego - dlatego nie ściemniam pisząc np. coś w stylu, że znaleźliśmy sunię i szukamy domu. Na razie pytałam wśród znajomych i zwróciłam się do koleżanki, która działa w fundacji pomagającej czworonogom. Może uda się znaleźć odpowiednią osobę.
Za pomysł z sklepem zoologicznym dziękuję, bo jakoś nie wpadłam na taki pomysł.
pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|