Ciasteczka marchewkowo-orzechowe |
Autor |
Wiadomość |
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2011-03-14, 22:00 Ciasteczka marchewkowo-orzechowe
|
|
|
Składniki:
1 duża marchewka,
1/3 szklanki zmielonych orzechów (dałam laskowe, mogą być dowolne),
3 łyżki oliwy lub oleju,
1 łyżka miodu lub słodu,
0,5 szklanki mąki (dałam żytnią chlebową ale może być inna),
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia.
Marchewkę zetrzeć na drobnej tarce, krrótko dusic z niewielkiej ilości wody, wystudzic. Dodać pozostałe składniki, wymieszać, nakładać łyżką na blache wyłożona papierem do pieczenia, piec 15 minut.
Zrobiłam mała porcję na próbę, z podanych składników wyszło mi 12 małych ciasteczek. |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-14, 22:08
|
|
|
dżo, myślisz, że można najpierw podgotować marchewkę, a potem zetrzeć? Chyba powinien być podobny efekt? Rozumiem, że nie ma być surowa, bo krótko się je piecze i byłaby twarda? |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2011-03-14, 22:16
|
|
|
gosia_w, chyba lepiej jednak zetrzec bo drobne wiórki zmiękną równomiernie a jak ugotujeszz całą to może byc miękka na zewnątrz a twardawa w środku, niemniej zawsze można spróbować z gotowaniem w calości,
surowa na pewno będzie wyczuwalna, a duszona wkomponowuje się ładnie jako składnik tradycyjnych ciasteczek (a nie warzywo) |
|
|
|
|
mandy_bu
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 30 Gru 2008 Posty: 1260
|
Wysłany: 2011-03-15, 09:28
|
|
|
dżo, zaproponuj proszę coś zamiast orzechów (uczulenie) brak mi już pomysłów, a ten przepis brzmi bardzo smakowicie i co ważne jest prosty w wykonaniu |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2011-03-15, 09:44
|
|
|
mandy_bu, a ziarna słonecznika, wiórki kokosowe? |
|
|
|
|
mandy_bu
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 30 Gru 2008 Posty: 1260
|
Wysłany: 2011-03-15, 13:27
|
|
|
dżo, polecę ze słonecznikiem, kokos starszemu nie podchodzi. Dzięki |
|
|
|
|
|