wegedzieciak.pl

[topcia]

MIeszkam w miasteczku pod BIałymstokiem. Wisię chcielibyśmy posłać do montessoriańskiego przedszkola w Białymstoku. JEst samorządowe. Z tego co ostatnio słyszałam, jest to raczej niemożliwe, ponieważ nasza gmina musiałaby dopłacać większą kwotę niż do przedszkola u nas. No i chyba Białystok musiałby też dopłacać? Jak to jest?
Stanę na głowie, żeby WIsia mogła tam uczęszczać. ALe jak to zrobić? Z kim najpierw porozmawiac? Jakie powody przedstawić? Czy ktoś z Was miał takie doświadczenia?

[Marcela]

[Agnieszka]

Topciu: przedszkola samorządowe mają ściśle określony czas składania wniosków i kryteria przyjęć, szczegóły zapewne poda wydział edukacji Twojego miasta. Warto pogadać z dyrektorem (przynajmniej telefonicznie) placówki i dopytać o szczegóły. Jeśli to przedszkole nr 36 być może ważne będzie dla placówki dietowej zaświadczenie od lekarza o diecie dziecka (w przedszkolu dietowym mojej córki, przy jej ograniczeniach jedzeniowych wymagano zaświadczenia od alergologa ale mimo, że nie było to miejsce rejonowe dietowcy z zaświadczeniami mieli pierwszeństwo zwłaszcza jeśli gmina w której mieszkają nie ma specjalistycznego miejsca i spełnione były formalne kryteria).
Etap przedszkolny już daleko za mną więc warto upewnić się urzędowo.

[topcia]

[Marcela]

[martka]

[Anja]

[Agnieszka]

Topciu: Dokładnie miałam na myśli przedszkole nr 36 w BS, jeśli to nie ta placówka to może warto, że została wymieniona - zapewne komuś, kiedyś się przyda a może dla Ciebie też będzie alternatywą. Jacyś, znajomi, znajomych posyłali tam dziecko i byli kontent. Jak pisałam nie jestem w temacie takich placówek, nie wiem jak wygląd kwestia przyjęć do przedszkoli w Twoim mieście ale w Warszawie można we wniosku podawać alternatywę, gdyby dziecko nie dostało się do wymarzonego miejsca i przyjęcia do przedszkoli państwowych mają czas określony, i jak pamiętam dziecko musi być rocznikowo 3 latkiem.
Powodzenia i w dostaniu się, i adaptacji.

i nie zawsze sięgam, gdzie wzrok nie sięga

[topcia]

Dzięki Dziewczyny . Agnieszka, przepraszam w takim razie za mylne zinterpretowanie Twoich rozciągłości terytorialnych .
NIe wiem, czy dobrze zrozumiałam, bo dużo informacji zawarłaś w jednym zdaniu :

[Kat...]

topcia, chyba chodzi o to, że zapisy na wrzesień są w marcu i jeśli nie złożysz, nie biorę Cię pod uwagę w rekrutacji. Czyli teraz listy na wrzesień w przedszkolach są już zamknięte i jeśli nawet jakieś miejsce by się zwolniło to wskoczy tam osoba z listy rezerwowych, na której nie ma Wisi, z tego co zrozumiałam bo Jej nie zapisywałaś tak? Może w jakimś prywatnym się uda.

[topcia]

BYłabym zapomniała-tak to jest te przedszkole .
Nadmienię, że rozmawiałam z Panią dietetycznką, która swoją orientacją w zdrowym odżywianiu dzieci powaliła mnie . Będę musiała (jeśli się dostaniemy) indywidualnie z Nią ułożyć jadłospis dla WIsi. Mogę zrozumieć, że żadnych produktów "uczuleniowych" typu orzechy na przegryzkę nie dajemy dziecku do kieszeni. ALe tak, strączki odpadają, bo obciążają żołądek, soja uczula więc tofu odpada-potem dała się przekonać, większość warzyw także i ogólnie bardzo okrojony. Zaproponowała mi makaron z dżemem (o ile dobrze pamiętam na obiad)< na śnaidanie kanapki z chleba, który sami pieką (bezglutenowy na drożdżach) z dżemem i stwierdziła, że "resztę pani DOPCHA w domu. Na śniadanie załaduje nabiału, żeby wyrównać białko , na kolacje też i będzie w porządku ". Obawiam się trochę takich pań, rodem wyjętym z PRL-u, które potencjalnie mogą mieć wplływ na odżywianie mojego Dziecka. KObitka ogólnie bardzo happy i bezproblemowa.
NO ale chyba lepszego przedszkola nie znajdziemy w BIałymstoku . Rozmawiałam z nauczycielką montessoriańską-takzę pod tym względem naprawdę fajnie. DOcelowo całe przedszkole ma być takie no i kilka filii chcą otworzyć

[ Dodano: 2010-07-14, 01:43 ]