wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
mamy tu jakas liste pokarmow uczulajacych??
Autor Wiadomość
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2010-08-04, 17:19   mamy tu jakas liste pokarmow uczulajacych??

witajcie ;)

u nas wysypka pryszczata na ryjku... moze to byc opisywana zmiana hormonalna, ale ja od wczesnych dni bylam mega alergiczna wiec juz odstawilam czekolade i mleko... zastanawiam sie co jeszcze procz gluten przyjdzie mi sprobowac...

mlody jest pieszczoch a ja robie za bufet i za smoczek wiec nie mam kiedy przeszukac doglebnie forum, poslijcie prosze linki do konkretow ;)

Dzieki Wielkie!!!
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2010-08-04, 17:57   

uczulać może wszystko i wiele tematów było, i jest wyszukiwarka

Niemniej najbardziej popularane to:
- nabiał (mleko, masło - laktoza, jajka - w całości lub żółtko czy białko.... ) zazwyczaj i gat mięsa odpadają od krowy po kury
- gluten
- cytrusy
- orzechy
- kakao i tym samym czekolada
- miód
- sezam
- często zioła (np. rumianek, nagietek...)
- soja
- konserwanty w produktach spożywczych i opryski
- truskawki
itd np. lanolinę, wełnę, pierze, roztocza, sierść zwierząt....

alergia pokarmowa może objawiać się także wziewnie, pamiętaj o tym.
zdrowia
 
 
Kasiula2305 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Kwi 2009
Posty: 476
Skąd: North West
Wysłany: 2010-08-04, 19:46   

lamialuna, U nas jest tak, W na poczatku byl uczulony na banany teraz juz nie jest :) ma 8,5 miesiaca, teraz znowu jest uczulony na jabluszka, a na banany juz nie :D . Uczulony jest tez na nabial. Reszty z listy Agnieszka, albo nie dawalam albo nei ma uczolenia ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://daisypath.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-08-04, 21:00   

wydaje mi się że również pomidory, seler, pietruszka

najlepiej przez kilka dni zastosować ostro restrykcyją dietę i powoli wprowadzać

ja przez pierwsze trzy miesiące Ziemka jadłam: kaszę jaglaną, ryż, ziemniaki, marchewkę, buraki, jabłka, pestki słonecznika i siemie lniane, i chleb (z glutenem :-) )

powodzenia :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-08-05, 06:31   

Obawiam się, że takiej listy nie da się stworzyć... Naprawdę wszystko może uczulać. Kiedyś widziałam chłopca uczulonego na bardzo dużo rzeczy, m.in. na marchewkę i jabłka.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2010-08-05, 10:22   

No ja w wieku niemowlecym bylam uczulona na mleko i przetwory oraz gluten, potem wahlarz sie rozwijal do cacao, miodu, orzechow, kwasnych (kwaszonki, kiszonki), wszystkiego co pryskane chemia, kurz, siersc zwierzat.
Po 7mym roku zycia pokarmowe/wysypkowe zamienily sie na wziewne: koszona trawa, siano, kwitnace wszystko, plesnie, suche liscie w lesie itp - czyli katar sienny i zajawki astmatyczne.

Pomoglo przejscie na wegetarianizm, pozniej odkrylam, ze ograniczenie nabialu pomaga przy pyleniach itp
Od 3lat nie jem zadnych lekow i w ciazy tez nie jadlam - atak kataru mialam 2-3 razy ale odstawienie nabialu dosc szybko pomaga.

Po Waszych doswiadczeniach widze, ze raczej latwiej by bylo jesc ryz i marchewke i co 2 tygodnie dodawac cos nowego i obserwowac....
Mlodego wcale nie musi uczulac to co mnie uczulalo czy uczula teraz....

No i mam nadzieje, ze to te zmiany hormonalne :) .
A niejedzenie czekolady mi dobrze zrobi ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2010-08-05, 11:59   

Trudno jest zrobić listę uczulaczy bo to bywa bardzo indywidualnie i jak pisały dziewczyny może uczulić wszystko. Warto prowadzić notatki co się zjadło i czy/jakie objawy u dziecka.
Warto oglądać stan skóry np. miejsca za uszami, zgięcia łokci/kolan/pachwiny.

Oby to nie była alergia ale dzieci alergików są w grupie podwyższonego ryzyka. Możesz zrobić testy choć u malucha raczej zaproponują skórne a jeśli masz zaufanie np. skorzystać z alternatywnych metod diagnostycznych.

Też jestem alergik i w sumie to dobrze, że dzieć mój pokarmowy a nie np. wziewny bo znając "winowajcę" zawsze można coś wyeliminować z diety.
 
 
Kaja 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Kwi 2010
Posty: 787
Skąd: tu i tam...
Wysłany: 2010-08-31, 14:38   

ja mam pytanko może nie odnośnie pokarmów silnie uczulających co mogących sprawiać pewne problemu i to alergiczne i brzuszkowe.. Moja mała ma 5 tygodni i od kilku dni regularnie nad ranem stęka, pręży się itd w dzień też jej się to zdarza ale nie tak intensywnie jak właśnie nad ranem... martwię się czy przypadkiem moja dieta jest niewłaściwa... Akurat dwa dni z rzędu jadłam fasolkę zieloną szparagową, choć podejrzanie ją sporzywałam- moja mama mnie przekonywała że nic nie będzie małej :roll: no i może to jej zaszkodziło..

Jak z brokułem, kalafiorem, cieciorką, fasolką mung, soczewicą (czerwona czy zielona jest oki)? Czytam że niektóre mamy jedzą bo teorytycznie nie wzdymają...
Ja nie dam rady jechać na samych kaszach, ryżach, marchewce i pietruszce :-( jakie warzywa są jeszcze bezpieczne- oczywiście zdaję sobie sprawę że wszystko zależy od dziecka, ale od czego byście zaczęły a czego nawet nie ruszacie w diecie początkującej mamy karmiącej?
Pomóżcie!!!
_________________
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfzrjf04zb.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

hxxp://smayliki.ru/smilie-487011687.html]
 
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-08-31, 14:41   

Kaja napisał/a:
marchewce i pietruszce !

Ta druga tez potrafi uczulać dość mocno.
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-08-31, 14:45   

Kaja, po pierwsze, u takich maluchów stękanie nocno-poranne to norma, jelita są bardzo niedojrzałe jeszcze i to powoduje szereg dolegliwości. Po drugie - jeśli podejrzewasz fasolkę - nie jedz jej narazie, spróbuj znów za jakiś czas i zobacz czy problem powraca. Po trzecie, w związku z pytaniem o soczewicę, łagodniejsza jest czerwona (ale np. Miko gorzej na nią reagował jak był maleńki niż na zieloną). Ja jadłam wszystko, i kapustne, i straczkowe, a także teoretycznie silnie uczulające. I opierałam się na obserwacji. po czerwonej soczewicy zawsze wzmagały się problemy, więc na jakiś czas odstawiłam.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Kaja 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Kwi 2010
Posty: 787
Skąd: tu i tam...
Wysłany: 2010-08-31, 15:20   

ja mam pytanko może nie odnośnie pokarmów silnie uczulających co mogących sprawiać pewne problemu i to alergiczne i brzuszkowe.. Moja mała ma 5 tygodni i od kilku dni regularnie nad ranem stęka, pręży się itd w dzień też jej się to zdarza ale nie tak intensywnie jak właśnie nad ranem... martwię się czy przypadkiem moja dieta jest niewłaściwa... Akurat dwa dni z rzędu jadłam fasolkę zieloną szparagową, choć podejrzanie ją sporzywałam- moja mama mnie przekonywała że nic nie będzie małej :roll: no i może to jej zaszkodziło..

Jak z brokułem, kalafiorem, cieciorką, fasolką mung, soczewicą (czerwona czy zielona jest oki)? Czytam że niektóre mamy jedzą bo teorytycznie nie wzdymają...
Ja nie dam rady jechać na samych kaszach, ryżach, marchewce i pietruszce :-( jakie warzywa są jeszcze bezpieczne- oczywiście zdaję sobie sprawę że wszystko zależy od dziecka, ale od czego byście zaczęły a czego nawet nie ruszacie w diecie początkującej mamy karmiącej?
Pomóżcie!!!
_________________
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfzrjf04zb.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

hxxp://smayliki.ru/smilie-487011687.html]
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-08-31, 15:26   

burak jest ok
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2010-08-31, 15:30   

rosa napisał/a:
burak jest ok

i dynia toże :mryellow:
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-08-31, 15:35   

cukinia chyba też
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Kaja 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Kwi 2010
Posty: 787
Skąd: tu i tam...
Wysłany: 2010-09-01, 17:40   

dzięki dziewczyny za odzew:)

A co z tymi produktami co wymieniłam wcześniej- cieciorka, kalafior itd?
No i czy smażone aż takie złe?
_________________
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfzrjf04zb.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

hxxp://smayliki.ru/smilie-487011687.html]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-09-01, 18:03   

Kaja napisał/a:
Jak z brokułem, kalafiorem, cieciorką, fasolką mung, soczewicą (czerwona czy zielona jest oki)? Czytam że niektóre mamy jedzą bo teorytycznie nie wzdymają...
Zdecydowanie wzdymają, podobnie jak gruszki i wszelkie inne strączkowe i kapustne.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-01, 20:40   

smażone chyba ogólnie jest złe :mryellow: ale jak zjesz to się przekanasz co na to młoda
a co byś chciała smażyć? kotlety? mozna z piekarnika
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-01, 21:05   

Lily napisał/a:
Kaja napisał/a:
Jak z brokułem, kalafiorem, cieciorką, fasolką mung, soczewicą (czerwona czy zielona jest oki)? Czytam że niektóre mamy jedzą bo teorytycznie nie wzdymają...
Zdecydowanie wzdymają, podobnie jak gruszki i wszelkie inne strączkowe i kapustne.


no ale nie przez krew / mleko

truskawki, maliny były?

ja od kiwi mało się nie udusiłem - mimo nie niemowlęcego wieku puchnie mi język jak by mnie trzmiel rypnął ;-)
drapie w gardle i w nosie nawet gdy coś zawiera "śladowe ilości"
mango bardzo ostrożnie i tylko w przetworach (efekt zbliżony)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Kaja 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 12 Kwi 2010
Posty: 787
Skąd: tu i tam...
Wysłany: 2010-09-02, 10:50   

Tempeh-Starter- nie strasz mnie z tym kiwi :shock: - faktycznie ostra reakcja u Ciebie występuje.. A co do wzdymaczy- niestety wraz z mlekiem też przekazuje się dziecku ich właściwości wzdymające;(

A co do smażonego- to wiem, że jest nie fajne ale jakieś placki, naleśniki czy właśnie kotlety to uwielbiam- oczywiście w niewielkich ilościach ale zawsze coś:) piec mozna ale nie wszystko... na przepisach to kurcze co drugi przepis z patelnią:(
_________________
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfzrjf04zb.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

hxxp://smayliki.ru/smilie-487011687.html]
 
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2010-09-02, 10:55   

A ja kiedyś słyszałam od mądrego pana w TV ]:-> :-P , że gruszki to bardzo lekkie owoce i że spokojnie matka karmiaca jeść może i że mitem jest coby szkodzić miały. Tak czy siak, ja wciagałąm i młodemu nic nie było. Smażone też jadłam. Ogólnie wszystko. Przy Natku prawie nic za to i chyba teraz pomna tamtych tortur, wyluzowałam całkiem i obserwuję tylko młodzież.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-02, 11:28   

jak to mówią w tv "nie posiadam wiedzy w tym temacie" a jeszcze na domiar złego jestem mężczyzną
ale żywienie się specjalnie pod jakość mleka to chyba jakaś nowa moda jest.
wcześniej o tym nigdy nie słyszałem :roll:
rozumiem stronienie od używek (wódka, fajki czy coś jeszcze), od leków
ale jedzenie ?
Przecież dziecko jak podrośnie i tak będzie jadło z nami "z jednego garnka" po co w niemowlęctwie karmić je inaczej ?
żeby wyrosło na super-mena
nie wyrośnie, supermen to postać fikcyjna ;-)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-02, 11:32   

ja smażone jadłam, ale niewiele, bo ja ogólnie mało robię smażonych potraw, za długo się schodzi :mryellow: bo nie smażę 6 naleśników, tylko 30 :mryellow: conajmniej

gruszki były w grudniu? nie pamiętam, ale jak były to jadłam

ja odwrotnie jak priya, przy starszych synach jadłam wszystko i nic im nie szkodziło, spali w nocy, nie wrzeszczeli nadmiernie, natomiast Ziemniaczek bardzo wrażliwy na spożywane przeze mnie potrawy, po obeserwacjach zauważyłam że stanowczo lepiej się zachowywał gdy byłam na restrykcyjnej diecie

[ Dodano: 2010-09-02, 11:34 ]
Tempeh-Starter, są dzieci wrażliwe na pokarmy spożywane przez matkę, dla mnie to nie fanaberia, wolę nie zjeść soczewicy i kapusty niż nosić wrzeszczące dziecko przez pół nocy
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-09-02, 12:48   

Tempeh-Starter napisał/a:
ale żywienie się specjalnie pod jakość mleka to chyba jakaś nowa moda jest.
To nie chodzi o jakość, tylko o wzdęcia, a co za tym idzie nieprzespane noce ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
emiwa 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 02 Sie 2010
Posty: 187
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2010-09-02, 13:25   

po urodzeniu syna, jak zebrałam z różnych źródeł, pisanych i mówionych, informacje o tym, co może jeść kobieta po porodzie, to pozostał tylko chleb ;-) wszystko inne się wykluczyło; stresowało mnie to przez jakiś czas, a potem stwierdziłam,że nie będę jeść tych pokarmów najczęściej uczulających, a poza tym to, co zwykle;
_________________
<a href="hxxp://alterna-tickers.com"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/2/2hbacmdo4.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-09-02, 14:56   

chleb???? a gluten? ;-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 12