wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Religia w szkole
Autor Wiadomość
Kat... 


Pomogła: 72 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 4347
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-06, 12:58   

O cieszę się, że temat wypłynął, nie widziałam go wcześniej.
Planuję ale nie spieszy mi się jakoś strasznie. Ja również nie ochrzciłam swojego dziecka- bo po co? Skoro sama nie wierzę, od lat nie mam nic wspólnego z tą instytucją to byłoby to co najmniej dziwne.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/d/drq9l8b04.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/n/nxoasmhk1.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
mimish 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 29 Maj 2010
Posty: 1080
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2010-10-06, 13:35   

M.Lilith, ta konkluzja to tak na wyrost. podalam przyklad wf-u odnosnie wyliczania sredniej. sport zdecydowanie nie narusza jakichkolwiek przekonan. w wielu szkolavh gdzie nie ma etyki dziecko ma po prostu wolne, ja chodzilam do biblioteki i odrabialam lekcje lub szlam do domu (jesli religia byla na ostatniej lekcji). Rodzic decyduje czy dziecko chodzi na religie a szkola ma obowiazek usznowac jego decyzje i przestanmy siac zamet mowiac, iz religia jest obowiazkowa, bo nigdy tak nie bylo i nie bedzie.
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2010-10-06, 13:49   

My akurat jesteśmy wierzący, ale nie podoba mi się religia w szkole, a tymbardziej w przedszkolu. W szkole dziecko już jest jakoś tam świadome (szczególnie gimnazjum, liceum), może pójść do biblioteki, świetlicy, ale w przedszkolu trudno mu wytłumaczyć dlaczego ma siedzieć samo w osobnej sali, podczas gdy inne dzieci śpiewają piosenki i kolorują obrazki. A tak to niestety wyglądało w przedszkolu, do którego moja znajoma posłała synka. W końcu wymiękła, bo szkoda jej było małego, też chciał uczestniczyć w tych zajęciach i wcale mu się nie dziwię.

Moim zdaniem powinna być osobna edukacja religijna dla dzieci, prowadzona przez parafie. Myślę że jakość tych zajęć też by od tego wzrosła.

Tak samo nie podoba mi się presja, żeby dziecko chrzcić czy posyłać do komunii, bo tak wypada, bo tradycja, bo będzie mu łatwiej wśród rówieśników - okropna hipokryzja. I przekazywanie tej hipokryzji dalej, na następne pokolenie.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-10-06, 13:56   

Aisha napisał/a:
ja miałam zwolnienie z w-f przez całe LO :mrgreen: i na świadectwie po prostu pisało ( z tego, co pamiętam.. ) "zwolniona" .. miałam również w klasie dziewczyny, które były Świadkami Jehowy, w miejscu, gdzie katolicy mieli ocenę z religii u nich widniało "nie uczestniczyła" .. czyli jest różnica pomiędzy ZWOLNIENIEM a NIE UCZESTNICZENIEM..
zwolnienie miałam od lekarza ortopedy
dziewczyny przynosiły deklarację o ile się nie mylę od mamy albo ze Zboru ..

Różnica między zwolnieniem a nieuczestniczeniem wynika pewnie z tego, że na WF można nie chodzić ze względu na stan zdrowia i tylko lekarz może nas z tego zwolnić, natomiast z religii można dobrowolnie zrezygnować i nie uczestniczyć, bez przyczyn medycznych ;)
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-10-06, 14:08   

mimish napisał/a:
...Rodzic decyduje czy dziecko chodzi na religie a szkola ma obowiazek usznowac jego decyzje i przestanmy siac zamet mowiac, iz religia jest obowiazkowa, bo nigdy tak nie bylo i nie bedzie.


jest tu pewna nieścisłość. jeżeli jest coś dobrowolne to albo się zapisuję, albo nie. natomiast nie powinno mieć miejsca "zwalnianie", czy "wypisywanie".
co do szanowania decyzji rodzica to może ktoś mi wyjaśni czemu dane dzieci nieuczęszczających na religię są weryfikowane na parafiach? rozumiem, że celem jest dyscyplinowanie "zbuntowanych" rodziców czy opiekunów :evil: Chodziłam na religię dobrowolnie, ale na każdy przymus, czy szantaż reaguję alergicznie. W końcu ochrona danych obowiązuje, a tu przerzuca się nimi na prawo i lewo bez pisemnej zgody zainteresowanych. Czyżby konkordat był aktem nadrzędnym do wszystkich innych ustaw obowiązujących w tym kraju? Czegoś nie rozumiem :-? ... i może nie zrozumiem :roll:
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-10-06, 14:30   

M.Lilith napisał/a:
A jak Twoje dzieci chowane, przypuszczam w "niewierze"? Jak rozwiążesz kwestie przymusowej religii w szkole i całej tej nagonki na nie-katolickie dzieci?

zaspokoję Twoją ciekawość, a co mi tam ;)
Tak, moje dzieci chowane są w "niewierze", owszem. A raczej chowane są normalnie.
Przymusowej religii w szkole nie ma, toż to absurd totalny!
A nagonki na nie-katolickie dzieci nie dostrzegam. A w razie wystąpienia pojedynczych jej aktów - no cóż, moje dzieci będą skazane na bardziej tolerancyjne otoczenie, co im tylko na dobre wyjdzie.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-10-06, 14:36   

alcia napisał/a:
A nagonki na nie-katolickie dzieci nie dostrzegam. A w razie wystąpienia pojedynczych jej aktów - no cóż, moje dzieci będą skazane na bardziej tolerancyjne otoczenie, co im tylko na dobre wyjdzie

alcia, możesz rozjaśnić bo nie rozumiem. to tolerancyjne otoczenie to szkoła prywatna? czemu lepsza od państwowej?
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-10-06, 14:45   

Lily napisał/a:
Jaki ma sens uczenie dziecka, że należy zaprzeczyć sobie w imię jakiejś "integracji"?

Lily, dobrze napisane.
MartaJS napisał/a:
Moim zdaniem powinna być osobna edukacja religijna dla dzieci, prowadzona przez parafie.
Mam wielka nadzieje, ze tak sie stanie, zanim moje dziecko pojdzie do szkoly.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2010-10-06, 15:00   

neina napisał/a:
Cytat:
MartaJS napisał/a:
Moim zdaniem powinna być osobna edukacja religijna dla dzieci, prowadzona przez parafie.

Mam wielka nadzieje, ze tak sie stanie, zanim moje dziecko pojdzie do szkoly.


w to akurat nie wierzę, kościół katolicki od lat 90. metodą "daj mu palec, a weźmie cała rękę" poszerzał zakres religii w szkole
- najpierw umowa była taka, że ma być na ostatniej lub pierwszej lekcji, żeby dzieci niechodzące nie musiały się pałętać po bibliotekach ;) (pamiętacie to jeszcze?)
- potem okazało sie że jednak "nie da się" tak układać planów zajęć, i religia jest w środku
- potem wprowadzono ocenę z religii na świadectwie - nie było tego na poczatku!
- a potem Giertych wprowadził liczenie oceny z religii do świadectwa

taka jest natura tej instytucji, jak każdej dużej instytucji, że dąży do zagarnięcia jak największej władzy. A nasza konstytucyjna "wladza" tylko im to ułatwia.

Więc ja osobiście uważam że musiałoby u nas dojść do sytuacji takiej jak w Hiszpanii (rząd Zapatero), żeby wahadło odbiło w drugą stronę.
_________________

 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-10-06, 15:17   

bodi napisał/a:
Więc ja osobiście uważam że musiałoby u nas dojść do sytuacji takiej jak w Hiszpanii (rząd Zapatero), żeby wahadło odbiło w drugą stronę.
Palikot :->
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2010-10-06, 15:51   

neina napisał/a:
bodi napisał/a:
Więc ja osobiście uważam że musiałoby u nas dojść do sytuacji takiej jak w Hiszpanii (rząd Zapatero), żeby wahadło odbiło w drugą stronę.
Palikot :->

nie tylko on ma swoje zdanie na ten temat ;-)
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-10-06, 15:54   

Ale moze on by sie odwazyl wcielic swoje poglady w zycie panstwa.
(nie jestem zwolenniczka Palikota)
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-06, 16:24   

no niestety, całe pokolenia wysysają nabożny stosunek do księży z mlekiem.
przekonanie że to taki 1/2 święty, koleżka Jezusa i że go nie można normalnie opier...

nawet u mnie - zajadłego ateisty zostały irracjonalne opory

mieszkam w pobliżu kościoła który niektóre swoje uroczystości puszcza przez niezły sprzęt na całą okolicę

ładnych kilka razy kusiło mnie żyłby wejść tam i krzyknąć "Ej! kolego, weź to przycisz, nie jesteś tu sam w okolicy!"
normalny tekst, nieobraźliwy, wyraz zwykłej asertywności a jednak coś mnie powstrzymuje :(
mam nadzieję do czasu :-P
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
moony 
wyjątek od reguły


Pomogła: 49 razy
Dołączyła: 25 Lis 2009
Posty: 3740
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-10-06, 16:56   

maga napisał/a:
Uważam, że religia w szkołach jest wielką pomyłką, nie powinno tak być, bo szkoła jest po to, by przekazywać wiedzę a nie wierzenia. Oceny z religii to jakaś pomyłka - w jaki sposób oceniać czyjąś wiarę? Czy wierzy na trójkę czy może tak mocno wierzy, że należy mu się szóstka? absurd... Fajnie by było, gdyby w szkole uczyli religioznawstwa. Marzenia...

Podpisuję się rękami i nogami.
Chociaż ja ostatnio coraz częściej spotykam ludzi naprawdę wierzących lub niewierzących. Coraz rzadziej tzw. letnich, którzy chodzą do kościoła od święta, chrzczą, bo taka jest tradycja itd. Szczerze mówiąc dla mnie to też ostatnio jest temat do przemyśleń.
_________________
mój muzyczny blog ---> www.ewabujak.blogspot.com
hxxps://www.facebook.com/they.can.rock.me?ref=hl
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-10-06, 18:01   

bodi napisał/a:
- najpierw umowa była taka, że ma być na ostatniej lub pierwszej lekcji, żeby dzieci niechodzące nie musiały się pałętać po bibliotekach ;) (pamiętacie to jeszcze?)
- potem okazało się że jednak "nie da się" tak układać planów zajęć, i religia jest w środku
- potem wprowadzono ocenę z religii na świadectwie - nie było tego na początku!
- a potem Giertych wprowadził liczenie oceny z religii do świadectwa

O ile pamiętam, jeszcze na początku było tak, że księża uczyli w szkole, ale za darmo, potem zaczęli się domagać wypłaty, no bo przecież są nauczycielami jak wszyscy ;)

U mnie religia w szkole zaczęła się w podstawówce i od początku była w środku, bo pamietam, jak musiałam w szatni siedzieć. Ale np. u bratanka A. w pierwszej klasie (nie wiem, jak później) religia była na pierwszej lub ostatniej lekcji. Niektóre dzieci miały religię ewangelicką, ponoć niektórzy rodzice w ogóle nie chcieli dzieci posyłać na religię, mogły więc mieć w zamian etykę, ale chyba w końcu do tego nie doszło (poupychali te dzieci inaczej albo odbierali wcześniej).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-06, 20:07   

2 † 2 = 5
szkoła dla nauki
nie dla religii
8-)
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
M.Lilith 
Poszukiwać i używać!


Dołączyła: 24 Wrz 2010
Posty: 23
Wysłany: 2010-10-07, 08:19   

maga napisał/a:
Uważam, że religia w szkołach jest wielką pomyłką, nie powinno tak być, bo szkoła jest po to, by przekazywać wiedzę a nie wierzenia. Oceny z religii to jakaś pomyłka - w jaki sposób oceniać czyjąś wiarę? Czy wierzy na trójkę czy może tak mocno wierzy, że należy mu się szóstka? absurd... Fajnie by było, gdyby w szkole uczyli religioznawstwa. Marzenia...

No własnie wśród moich konformistycznych znajomych którzy wbijają dzieci w kościelne obrzędy "bo tak robią inni", panuje pogląd, że religia to religioznawstwo. Stąd szkolne oceny - z wiedzy o religii. Uważają, że te zajęcia uczą wiedzy o świecie i uczciwości, tradycji i tolerancji. Że chrzcić trzeba bo potem sie dziecko szykanuje. I komunia, religia nie zaszkodzą, a pomogą zyć w społeczeństwie. Jestem głęboko antyklerykalna i taka herezja budzi we mnie emocjonalny wstręt.
Moja teściowa truje mi nieustannie dupę o ochrzeczenie dziecka (czego robic nie mam zamiaru) była nawet w swojej parafii prosić kleche żeby przyjął takich "innych" jak my. I klecha sie zgodził, pod warunkiem, że podpiszemy papier, że bedziemy chowac dziecię w wierze katolickiej. To znaczy, że pacierza nauczymy, na religię poślemy....
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-07, 09:12   

bodi napisał/a:
kościół katolicki od lat 90. metodą "daj mu palec, a weźmie cała rękę" poszerzał zakres religii w szkole
- najpierw umowa była taka, że ma być na ostatniej lub pierwszej lekcji, żeby dzieci niechodzące nie musiały się pałętać po bibliotekach ;) (pamiętacie to jeszcze?)
- potem okazało sie że jednak "nie da się" tak układać planów zajęć, i religia jest w środku
- potem wprowadzono ocenę z religii na świadectwie - nie było tego na poczatku!
- a potem Giertych wprowadził liczenie oceny z religii do świadectwa

Niestety... :roll:
A ja się załamałam, jak kilka lat temu wprowadzono DWIE lekcje religii tygodniowo. Dwie! Po co? No ile można siedzieć w tych ławkach??? :evil:
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2010-10-07, 11:11   

rosa napisał/a:
alcia, możesz rozjaśnić bo nie rozumiem. to tolerancyjne otoczenie to szkoła prywatna? czemu lepsza od państwowej?

hihi, nie nie, zupełnie o co innego mi chodziło.
Po prostu - kiedy z grona ich znajomych powykruszają się te ew. mocno nietolerancyjne przypadki, w rezultacie zostaną w towarzystwie osób tolerancyjnych.
A prościej - olać tych, którzy mają z "niewiarą" jakiś problem (choć osobiście nie wierzę, że tacy jakoś tłumnie istnieją).
Szkoła jak najbardziej publiczna.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2010-10-07, 11:49   

alcia, dzięki :-) rzeczywiście zupełnie od czapy zrozumiałąm twój wpis :mryellow:
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-10-07, 18:52   

Anja napisał/a:

Capricorn napisał/a:
Mój syn przestał chodzić w tym roku (VI klasa). Nikt tego nie komentuje.

Jak dzieciaki mają silna osobowość, to im (raczej) inni nie podskakują, z tego, co widziałam...



Wydaje mi się, że problem jest lekko demonizowany społecznie. Dzieciakom tak naprawdę rzadko szczerze zależy na uczestnictwie w lekcjach religii. Bardziej chyba jest tak, że dzieciaki trochę zazdroszczą tym niechodzącym. Anyway,w klasie mojego syna jest też dziewczynka, która nie chodzi na religię drugi czy trzeci rok, bo stali się Świadkami Jehowy. Ani mojemu synowi, ani jego koleżance NIKT w tej materii nie dokucza, serio. Podobnie NIKT nie czyni najmniejszych komentarzy w kwestii tego, że w tej chwili mój syn ma włosy do pasa prawie. Inna sprawa, że ani jednego dnia nie miał krótkich ;-)

Pozwoliłam sobie zacytować Ciebie, Anju, bo, w mojej subiektywnej ocenie, ani mój syn, ani jego koleżanka nie są jakimiś super silnymi osobowościami, więc chyba nie do końca tak jest, że dziecko niechodzące na religię musi się wiecznie spinać i pilnować, czy nikt mu nie dokucza. Chyba, żeby brać tutaj pod uwagę silne osobowości matek, ha ha ha.

Dodam jeszcze, że sprawa dotyczy szkoły podstawowej w malutkim miasteczku (poniżej 10 tys mieszkańców).
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
neina 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 23 Paź 2007
Posty: 2342
Skąd: Teddington
Wysłany: 2010-10-07, 23:23   

Mi nikt nie doluczal z powodu niechodzenia, a dosc dawno juz to bylo. I na pewno nie bylam silna osobowoscia. U mnie w klasie jeszcze jeden chlopak nie chodzil - SJ.
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/829543.png" border=0>
 
 
Tempeh-Starter 
aktywny zarodnik


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-08, 08:51   

"lekcje religii" to jest nazwa zastępcza - to po prostu katecheza
systematyczne, raz w tygodniu przyuczaniu do bycia katolikiem

chęć posiadania przez kościół swoich fili w każdej szkole jest dokładnie tym samym
co chęć coca-coli by ustawiać tam swoje automaty

chodzi o pozyskiwanie wyznawców

tylko dla czego państwo godzi się aby trwonić na cudze interesy swoje pieniądze i czas?

odpowiedź nie jest trudna

większość rządzących nami osób - od prezydenta, przez premiera, posłów i senatorów po radnych w gminie to praktykujący katolicy
i dla niech chowanie kolejnych pokoleń katolików nie jest czymś niewłaściwym...
_________________
hxxp://www.tempehservice.com] RÓB SOBIE TEMPEH
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-08, 08:55   

Capricorn napisał/a:
Bardziej chyba jest tak, że dzieciaki trochę zazdroszczą tym niechodzącym.

Potwierdzam. :->
Capricorn napisał/a:
Pozwoliłam sobie zacytować Ciebie, Anju, bo, w mojej subiektywnej ocenie, ani mój syn, ani jego koleżanka nie są jakimiś super silnymi osobowościami, więc chyba nie do końca tak jest, że dziecko niechodzące na religię musi się wiecznie spinać i pilnować, czy nikt mu nie dokucza.

Tak, tak, nie chodziło mi o maxi silne jednostki, ale raczej o dzieciaki znające swoją wartość, nie z tych, których lubi się grupa czepiać (ale wówczas pretekstem może stać się wszystko - od religii, po kolor sznurowadeł). Chyba nie wyrażam się jasno, przepraszam, spać mi się chce (od kilku dni). 8-)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2010-10-08, 09:22   

Ja chodziłam do szkoły w bastionie katolicyzmu, w Małopolsce, na wsi, to na pewno było inaczej niż choćby w małym miasteczku w zachodniej Polsce. Na studiach już nikogo nie dziwiło, że ktoś może być niewierzący.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,59 sekundy. Zapytań do SQL: 13