wegedzieciak.pl

[rodzynka]

na zachodzie coraz czesciej pojawiaja sie informacje o nowym stylu zycia
dieta zdecydowanie niewegetarianska, ale niektore argumenty wydaja sie byc przekonywujace
(abstahujac od aspektow etycznych), daja do myslenia

zainteresowanym polecam link bylego wegetarianina

hxxp://paleoclinic.blogspot.com/2009/11/paleolithic-revolution.html

ciekawa jestem co o tym sadzicie?

niestety nic konkretnego po polsku na ten temat nie udalo mi sie nalezc

[Lily]

hxxp://jejkuchnia.pl/paleodieta-co-to-takiego
Tu jest coś po polsku.
No cóż, ja myślę, że podobne rewelacje można usłyszeć od wegetarian, wegan, witarian, zwolenników diety Kwaśniewskiego itp., itd. Nie zapominajmy też, że w epoce kamienia łupanego ludzie żyli bardzo krótko, o ile się nie mylę ok. 20-25 lat. Ale może dla kogoś to nie jest problem

[rodzynka]

dzieki za komentarz i link
tak, kazdy bedzie obstawal przy swoim, co jest jasne
mnie ciekawi moze nie tyle ta dieta, co to co sie przy jej okazji pisze o jedzeniu zbóz

niedobory mikroelementow (zwlaszcza cynku), wiatmin (C, D, B12), nietolerancja glutenu, rozmanazanie drozdzaków, anemia, próchnica, krzywica i wiele innych, to problemy, z ktorymi borykaja sie zarowno miesozercy jak i wegetarianie
wiec coraz bardziej ciekawi mnie jaki wplyw ma jedzenie zboz na nasze zdrowie...

co do dlugosci zycia, to zgadza sie, w epoce kamienia lupanego ludzie zyli krocej,
ale teraz jest wieksza przezywalnosc noworodkow, przezywalnosc po urazach, a jesli do tego doliczyc transplantacje etc...latwo zrozumiec te wydluzenie zycia
z ponizeszej analizy wynika, ze dlugosc zycia skrocila sie od kiedy ludzie zaczeli uprawiac zboza...
hxxp://www.beyondveg.com/nicholson-w/angel-1984/angel-1984-1a.shtml

[rodzynka]

[MartaJS]

Od paleolitu nasz gatunek w skali globalnej nie zmienił się fizycznie bardzo znacznie. Ale różne lokalne mikrozmiany mają też duże znaczenie, nawet dziś bywa przecież że ludzie w jakimś regionie jedzą grzyby które są szkodliwe dla ludzi z innego regionu - chociaż czasy przyszły takie, że się to wszystko dużo szybciej miesza.

Myślę że ważny jest rozsądek, wiedza połączona z czytaniem własnego organizmu. Mnie z takich diet "prymitywnych" kuszą diety oparte na dzikich gatunkach roślin, ale na to musiałabym mieć duuużo czasu, żeby sobie zbierać, przygotowywać itp. Ale nie mam pojęcia, jak bym się na tym czuła. Pewnie wymagałoby dłuższego przestawiania.

[okso]

Hunzowie żyja dlugo i w zdrowiu (czy moze raczej zyli bo gdzies czytalam ze w miare jak dociera do nich coraz wiecej "cywiliziwanych" produktow z tym zdrowiem jest coraz gorzej...) a jedza glownie owoce warzywa i zboża. oczywiscie wiem ze duzy wpływ na ich dlugowiecznosc ma czyste srodowisko tryb zycia itd ale nie uwierze ze ich dieta jest niezdrowa i nikt mnie nie przekona ze jedzenie miesa to dobra i naturalna dla czlowieka dieta.