wegedzieciak.pl

[kocham_tramwaje]

witam po dłuższej przerwie

chciałabym przestrzec przed karmą jaką dziś dostałam w prezencie dla moich kotów
(dorosła kotka i trzy podchowane kocięta).
karma wygląda jak kostka smalcu , w sklepie jest przechowywana w zamrażarce. w skład karmy wchodzą:
-krusz kostny
-podroby wołowe
wg przepisów w kolejności podawana jest ilość zawartości składnika-czyli więcej niż mięsa jest rozdrobnionych kości.
mój wielki błąd, że sama nie sprawdziłam składu. karma podobno była zachwalana przez sprzedającą i innych klientów, poza tym zadecydowała cena-0,50 pln (pięćdziesiąt groszy) za 250g, więc "prezent" przyjęłam i podałam kotom (po rozmrożeniu wyglądało po prostu jak mielone mięso). skutki są opłakane-wszystkie koty wymiotują .
sprzątając mogłam się swobodnie przyjrzeć zawartości-to jest po prostu trochę "mięsa" i kawałki kości-odłamki nawet po 1 cm długości.

dlaczego o tym piszę?
wg mnie sprawa kwalifikuje się do tego by ktoś się tym zajął.
wśród kupujących były starsze panie, które brały po paręnaście kostek. nie sądzę by sprawdzały skład, bardziej chodzi o cenę. nie winię starszych pań, które nie mają pieniędzy. czegoś takiego nie powinno być w ogóle w sprzedaży.

czy jest szansa by ktoś zadziałał w tej sprawie? nie mam pojęcia jak mogłabym się tym zająć. w chełmie z tego co mi wiadomo nie ma TOZ, a to jedyne co mi przyszło do głowy.

na "etykiecie" widnieje napis:
"KARMA DLA PSA I KOTA"
skład: krusz kostny, podroby wołowe
Z.P.M. Tarnowska Wola
tel: 044/712 39 92

[Lily]

Chyba zostaje jeszcze Sanepid. Ta "karma" to pewnie zmielone odpadki z rzeźni.

[Capricorn]

ha ha ha. myślałam, że to temat religijny

kotom, oczywiście, głęboko współczuję.

[Christa]

[priya]

[daria]

[moony]

Kurczę, śmierdząca sprawa - a jakby dać cynk jakiejś organizacji pro-zwierzęcej? Oni pewnie mają większe doświadczenie i większą siłę przebicia.
Rozumiem, że takie kawałki kości są niebezpieczne dla wnętrzności, ale chyba starsze panie by nie kupowały, gdyby coś ich kotom było nie tak? A może coś jest, tylko one nie widzą związku... Nie wiem
A ten, kto ją robi będzie miał złą karmę

[kofi]

Ja myślę, ze te starsze panie kupują dla kotów podwórkowych i jak coś jest nie tak, to nawet o tym nie wiedzą.

[Alispo]

To na pewno nie jest sprzedawane jako karma pelnoporcjowa(tak podejrzewam,chociaz kto wie),wiec kwestia odpowiedniego uzytkowania,tak jak z niezdrowymi czipsami np,od czasu do czasu nie musi zaszkodzic...no ale cos takiego podawane kociętom czy regularnie w duzej ilosci-masakra.

[Zafira]

Przepraszam,że tak odgrzewam temat,ale przeglądam forum i czasem jakieś myśli mi się nasuwają.Czasem na dziko sprzedawane są różne karmy, właśnie odpadki wszelkie, zapakowane tak,żeby nie wzbudzało to wszystko niepokoju i trzeba na takie karmy uważać.Jednak prawda jest taka,że wiele "wiodących" i bardzo znanych firm sprzedaje karmę dla zwierząt, która jest w swym składzie straszna-to istna chemia, uzależniacze, barwniki, śmieci, wszystko to czego pies czy kot jeść nie powinien.Dużo ludzi jednak karmi tym swoje zwierzaki, wyrządzając im szkodę zdrowotną, bo niby mają pozorną"taniość",ale w efekcie wychodzi drożej, bo płaci się za chłam i jeszcze narażą się zdrowie i życie zwierzaka, który jest przyjacielem domu.

[neina]

hxxp://www.facebook.com/photo.php?fbid=365760323513173&set=a.135613239861217.30808.135532859869255&type=1&theater